Znowu TVN :DBrońmy się!
wiecie jak trudno przekonać dziewczynę że naprawdę się miało problem z dojazdem?Przerabiałem to już wiele razy ;], ale opłacało się ;)
to dróżnik spokojnym krokiem sprawdza, czy się zatrzymała i podchodzi do skrzynki i zamyka przejazd. A gdyby hamulce poszły? Gdyby maszynista zasłabł? Nie wyhamowałby? Katastrofa ma miejscu.No i tu pojawia się problem mentalności polskich kierowców, którzy uważają, że jeśli rogatki są podniesione to żaden pociąg nie ma prawa przejechać, a oni nawet nie staną na te 3-4 sekundy, nie rozejrzą się czy nic nie jedzie tylko przejeżdżają na "pałę".
No i tu pojawia się problem mentalności polskich kierowców, którzy uważają, że jeśli rogatki są podniesione to żaden pociąg nie ma prawa przejechać, a oni nawet nie staną na te 3-4 sekundy, nie rozejrzą się czy nic nie jedzie tylko przejeżdżają na "pałę".Ty to wiesz, my to wiemy, ludzie w PLK to wiedzą, policja to wie a kierowcy (w większości) nie ;). Dlatego nie musisz nam mówić jak było i jest ;>. Jestem pewien, że nasi forumowi kierowcy też o tym wiedzą ;). To tak odnośnie rozgrzebywania zachowania kierowców przy praktycznie każdym zdarzeniu w, którym brał udział pojazd drogowy ;).
niektórzy mechanicy też się tak przejmują jak kogoś rozjadą, że niekiedy to aż trzeba robić podmiane mechanika bo gość dalej nie może jechać, nie rozumię.... przecież ktoś wjechał mu na przejazd lub się żucił samowolnie więc?.Nie każdy ma taki charakter jak Ty. Niektórzy może po prostu są wrażliwi, myślą, że mogli zrobić coś więcej, aby tylko nie dopuścić do takiej sytuacji. Dla ciebie to może będzie po prostu jedna "pała" mniej, a dla innego kolejny człowiek którego "rozjechał" na swoim koncie.
A niektórzy też są tacy co wołają podmianę bo im się to należy. Za godzinki i tak mają płacone. I tym sposobem jesteś szybciej w domu na kolację i nic na tym nie tracisz ;) -brutalne ale prawdziwe.Na kolację? hah... Smacznego - życzy firma udław się ;), w takim stanie jeść? Z myślą o "flakach" z człowieka ;D, ja bym nie mógł ;).
...jak oceniają odpowiedź typu: nie jest mi szkoda człowieka po rozjechaniu...Pewnie pomyślą: "człowieku, z tobą jest coś nie tak..."