- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Krzysiek626 w 04 Lutego 2009, 21:25:10
-
Przez ostatni rok wiele podróżowałem, wiele widziałem, cżęść udokumentowałem na zdjęciach.
Dziś chcę pokazać nowe składy Kolei Mazowieckich. Jeden z wagonów czołowych ma kabinę sterowniczą co na polskie warunki jest nowością. Niestety żadna z polskich lokomotyw nie nadaje się do prowadzenia takich składów w systemie push-pull. Dodam jeszcze że jechałem w tej kabinie sterowniczej, niestety nie pozwolono mi zrobić zdjęć ze względu na wszędobylski podgląd "Wielkiego Brata " czyli - monitoring. Kabina jest bardzo skromna, wyposażona w niezbędne manipulatory i wskażniki niezbędne do sterowania lokiem na końcu składu. Z pobieżnej rozmowy z obsługą składu można wnioskować że pojawią się odpowiednie loki we wrześniu i pażdzierniku.
-
Nie spotkałeś tam Kierownika Kursa90 ? :)
-
Niestety nie spotkałem tam Kursa, ani Rewizora. Ale jeszcze nic straconego.
Ostatnie dwie fotki wklejam, skrypt załącznika pozwala tylko 10 pozycji.
Jedno zdjęcie przedstawia bok wagonu a drugie koniec składu. Koniec przy którym powinna być lokomotywa współpracująca z kabiną sterowniczą.
-
Mam pytanie a czy nie można dostosowac żadnej z lokomotyw do prowadzenia tych składów? Rozumiem ze problem trkwi w porozumiewaniu się lokomotywy EU07 z wagonem sterowniczym, ale w czym dokładnie?
Dodaje brakujące zdjęcie kabiny:)
-
Mogliby chociaż wymienić manometry na nasze, te co są (widać to na zdjęciu) to 100% oryginał niemiecki (wyskalowane w barach, niemieckie napisy Hauptluftbehälter, Hauptluftleitung...)
-
Tylko że ta fotka nie przedstawia naszych sterowniczych tylko niemiecki, który był kiedyś tam na Trako...
-
Tylko że ta fotka nie przedstawia naszych sterowniczych tylko niemiecki, który był kiedyś tam na Trako...
Dokładnie tak ja mówisz a dokładniej wagon sterowniczy niemieckiej firmy Metronom. W Niemczech te składy wspópracują głównie z lokomotywami serii 146. Nasz pulpit różni się nieznacznie od pierwozoru.
-
Ha! Jednak miałem rację z tymi "niespolonizowanymi" manometrami w naszych ABpbdzf. Są takie same jak na fotce, którą zamieścił przem710 (skala - bary, niemieckie podpisy itp.)
-
W Niemczech te składy wspópracują głównie z lokomotywami serii 146. Nasz pulpit różni się nieznacznie od pierwozoru.
Zalezy gdzie. Metronom rzeczywiscie stosuje glownie serie TRAXX firmy Bombardier, czyli BR146 (elektryczny) wzglednie BR246 (DH). Tu, w okolicach Stuttgartu, tzn. tzw. Schwabii, to jezdze przede wszystkim z BR143. Ciekawe jest to, ze BR143 to seria DR, znaczy sie kolej NRD. Wagon sterowniczy potrzebuje systemu komputerowego w lokomotywie, ktory wylacza SiFa i PZB (systemy bezpieczenstwa), no i w ogole przyjmuje rozkazy. W Niemczech jest to ZWS (ZugWechselSystem). Mozna by oczywiscie tez przeciagnac przez pociag sznurki *lol*...
-
A czy te BR143 należą do firmy Metronom czy do DB REIGO? Czy wogóle DB posiada te składy? A co do BR 143 to co z tego ze z NRD bo to całkiem dobra maszyna podobna do polskiej EP09, tyle że troche silniejsza i bardziej liczna bo liczy 646 sztuk. Z tego co wiem to BR146 przeciąga piętrusy na lini Hanower-Brema.
Pozdrawiam
-
A czy ja mowilem ze zle? ;-)
BR143+DoSto jezdza w sluzbie DB Regio, lokomotywa do dworca w Stuttgarcie.
-
Szkoda, że przez naszą zbetoniałą PLK-ę nie można tymi składami wjeżdżać do tunelu średnicowego. Widać jak skrajnię dla taboru UIC respektuje się przy wszelkich modernizacjach linii. Coś takiego to tylko na PKP...
-
Coz... Ale przesadne tempo nowelizacji tez nie jest zawsze dobre. Mowi Ci cos Eschede? Ktorys z menedzerow sie przejechal raz wyjatkowo ICE i sie przerazil, jak glosno turkocza kola. Wymusil, ze w ekspresowym tempie wprowadzono nowa, miekka, gumiasta warstwe miedzy zewnetrzna czesc kola a jego srodek (nie znam, niestety, polskich okreslen fachowych). Technologia ta byla przetestowana dotad tylko w tramwajach - i wycofana, bo pekaly przez to kola. Ale zeby pasazerowie nie uciekli przed halasem, wprowadzono to w ICE. Zewnetrzna warstwa kola byla obliczona na stale obciazenie, nie na deformacje. 3. czerwca 1998 roku o 10:55 w ICE "Wilhelm Conrad Röntgen" 884 w wagonie 1. na osi 3. pekla ta zewnetrzna warstwa 6km przed Eschede przy predkosci okolo 200km/h. Odwinela sie i wbila sie w podloge wagonu 1 miedzy dwoma fotelami. Powoli zsuwal sie znowu i coraz mocniej oral podklady. 6km dalej byly zwrotnice umozliwiajace przejazd z toru na tor, w obie strony, a wiec po dwie na tor. Ten pret zerwal element pierwszej zrotnicy, ktory sie przebil przez podloge az do sufitu w "przedsionku" wagonu i wywazyl wozek skretny z szyn. Wykolejone kolo trafilo na druga zwrotnice i ja przestawilo. Wagon drugi przelecial prosto, tylny wozek skretny wagonu 3 skrecil. Przez promien zwrotnicy na duzo mniejsze predkosci wozek wylecial z szyn, wagon jechal w poprzek torow. Zabil dwoch kolejarzy od semaforow i podcial filary wiaduktu, ktory sie zacza zwalac. Wagon 4, wykolejony przez nagly skret wagonu 3, przelecial pod mostem i zlecial z nasypu na prawo i lezal pod laskiem. Prawie cale wagony 1 i 2 oraz mocna uszkodzony wagon 3 stanely przez zerwanie rur powietrznych hamulcowach kilkaset metrow dalej, przed dworcem Eschede. Pierwsze czesci mostu zwalily sie na tyl wagonu 5. Wagony 6, 7, restauracyjny ktorego wiadukt splaszczyl na 15cm wysokosci i wagony pierwszej klasy 10, 11 oraz 12 zlozyly sie jak harmonijka, tak ze pociag lezal zlozony na dlugosci jednego wagonu. Na to wszystko wjechala druga lokomotywa i zlecial samochod tych dwoch kolejarzy, ktory stal na moscie. Przednia lokomotywa, ktora sie oderwala tez od wagonow 1, 2 i 3, stanela jeszcze dalej niz one, 2km za dworcem Eschede. Maszynista stwierdzil nagly spadek mocy, wychodzil z zalozenia, ze znow nawalil system zasilania i po zatrzamaniu sie probowal bezskutecznie go znowu uruchomic. Dopiero zawiadowca Eschede go poinformowal droga radiowa, ze przejechal bez wagonow. ICE Röntgen byl spozniony. Jadacy z naprzeciwka ICE Werdenfelser Land byl jedna minute za wczesnie. Wlasciwie sie mialy spotkac pod mostem. Zginelo 101 osob, ponad sto osob rannych.
To chyba jednak lepiej miec problemy pokroju niedotrzymania skrajni.
-
Znaczy się, chcesz powiedzieć, że pomimo ostrego, za przeproszeniem, burdelu za sobą, maszynista nie był świadomy, co dzieje się za lokomotywą? Powinien poczuć moim zdaniem chociażby zwiększone drgania/popchnięcia... Nie mówię, że nie wierzę, chciałbym się upewnić, czy dobrze Cię rozumiem.
-
Kolega napewno oglądał ten sam program co ja na temat tego wypadku - strasznie nudny - sam wypadek mozna wyjaśnic w kilku zdaniach więc wyobrazcie sobie te kilka zdań rozciagniete na 50 minut programu <ziew> ale z tym ze po wypadku maszynista jak gdyby nigdy nic pojechał se dalej to kolega coś przekolorował...
A nowe wagoniki bardzo fajne - mam nadzieje że się spełnią wkońcu na naszych liniach - niebo a ziemia w porównaniu z tramwajami typu "Flirt"
-
Co do katastrofy w Eschede:
http://wapedia.mobi/pl/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede (http://wapedia.mobi/pl/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede (http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_w_Eschede)
-
Znaczy się, chcesz powiedzieć, że pomimo ostrego, za przeproszeniem, burdelu za sobą, maszynista nie był świadomy, co dzieje się za lokomotywą? Powinien poczuć moim zdaniem chociażby zwiększone drgania/popchnięcia... Nie mówię, że nie wierzę, chciałbym się upewnić, czy dobrze Cię rozumiem.
Ja oglądałem program na Discovery o katastrofie w Eschede i właśnie tam wyjaśniali, że gościu nic się nie skapnął :)
-
Przednia lokomotywa, ktora sie oderwala tez od wagonow 1, 2 i 3, stanela jeszcze dalej niz one, 2km za dworcem Eschede. Maszynista stwierdzil nagly spadek mocy, wychodzil z zalozenia, ze znow nawalil system zasilania i po zatrzamaniu sie probowal bezskutecznie go znowu uruchomic. Dopiero zawiadowca Eschede go poinformowal droga radiowa, ze przejechal bez wagonow.
Zatrzymała się po ponad kilometrze, na skutek braku zasilania, gdyż walący się wiadukt zerwał trakcję.
-
Przednia lokomotywa, ktora sie oderwala tez od wagonow 1, 2 i 3, stanela jeszcze dalej niz one, 2km za dworcem Eschede. Maszynista stwierdzil nagly spadek mocy, wychodzil z zalozenia, ze znow nawalil system zasilania i po zatrzamaniu sie probowal bezskutecznie go znowu uruchomic. Dopiero zawiadowca Eschede go poinformowal droga radiowa, ze przejechal bez wagonow.
Zatrzymała się po ponad kilometrze, na skutek braku zasilania, gdyż walący się wiadukt zerwał trakcję.
Der vordere Triebkopf stoppte durch eine automatische Bremsung erst zwei Kilometer hinter dem Bahnhofsgebäude von Eschede. Der Triebfahrzeugführer gab später vor Gericht an, dass er vor Eschede nur einen plötzlichen Ruck verspürt und einen Leistungsabfall bemerkt habe. Nach dem Stillstand ging er daher zunächst von einem technischen Defekt aus und versuchte aus dem Führerstand heraus vergeblich, die ausgefallene Stromversorgung wiederherzustellen. Von dem Unglück wurde er erst durch den Fahrdienstleiter des Bahnhofs Eschede informiert, der ihn per Zugbahnfunk darüber informierte, dass der Triebkopf ohne Wagen vorbeigefahren war.
Tlumaczenie: Przednia lokomotywa stanela przez atomatyczne hamowanie dopiero dwa kilometry za budynkiem stacji w Eschede. Maszynista podal pozniej przed sadem, ze tylko poczul nagle szarpniecie przed Eschede i stwierdzil spadek mocy. Po zatrzymaniu sie wychodzil z zalozenia uszkodzenia technicznego i bezskutecznie probowal z kabiny uruchomic ponownie przerwane zasilanie. O nieszczesciu poinformowal go dopiero kierownik ruchu dworca w Eschede, ktory go droga radiowa poinformowal, ze przejechal obok sama lokomotywa.
Zadnego filmu nie obejrzalem. Wystarczy ze wspomne owczesne dzienniki. Mialem dopiero niecale 7.5lat, ale mi sie to wrylo w pamiec. Dokladniejsze informacje mam z artykulow ze SPIEGELa i oczywiscie z Wikipedii.
-
Ah te artykuły i dziennikarze... "śmierc pod kołami parowozu SM48..." "...podwozie było złe i szyny też były złe..."
-
Sochaczewska codzienność
-
http://eu07.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=10834.0;attach=6339;image
Po *** kupowali te wagony sterownicze, jak jezdza przestarzalym (pardon) taborem ktory najwyrazniej nie obsluguje techniki wagonow sterujacych???
-
Widzisz. W KM nie pomysleli i przetarg na lokomotywy oglosili gdy juz otrzymali pierwsze wagony od BOMBARDIERA, tak wiec jeszcze kilka lat trzeba bedzie poczekac na prawdziwy push-pull w Polsce (no chyba ze wraz z otwarciem rynku przewozow pasazerskich ktorys z zagranicznych przewoznikow wprowadzi taki tabor do Polski).
-
Mogli pomyśleć nad samobieżnymi wagonami sterowniczymi (silnikowymi), rozwiązanie imho lepsze w tej konkretnej sytuacji.
-
Masz na mysli pietrowy szynobus? Na razie istnieje jeden typ czegos takiego, produkcji chyba rowniez Bombardiera. Wyglada strasznie, skrzyzowanie lodzi podwodnej z UFO.
-
Mówię o sytuacji w której wagon sterowniczy jest jednocześnie silnikowym, mamy wtedy coś w rodzaju piętrowego EZT (dwa wagony sterownicze na końcach + zwykłe wewnątrz) w którym ilość wagonów możemy dobierać na bieżąco według potrzeb.
-
Widzisz. W KM nie pomysleli i przetarg na lokomotywy oglosili gdy juz otrzymali pierwsze wagony od BOMBARDIERA, tak wiec jeszcze kilka lat trzeba bedzie poczekac na prawdziwy push-pull w Polsce (no chyba ze wraz z otwarciem rynku przewozow pasazerskich ktorys z zagranicznych przewoznikow wprowadzi taki tabor do Polski).
Nie byłoby takiego problemu, gdyby te EU07 byłby własnością KM, a nie wynajmowane od Cargo. Wtedy, po małych przebudowach (tak jak w BR143), można by było używać tych lokomotyw do składów push-pull. Tak samo zrobili też na MAV ze swoimi V43, które u nich pełnią tę samą rolę, co nasze siódemki. Natomiast, gdyby przyszło podłączyć Bipę z kabiną sterowniczą, bądź też takiego samego bohuna, to nie byłoby problemów ze sterowaniem.
-
Otóż to. Nigdy do końca nie dowiemy się, jakie dyskusje tak naprawdę toczą się "w kuluarach". Przecież mogło być tak, że chcieli je kupić i przebudować, a nagle się sprzedający zaparł, że chce być tylko wynajmującym, i mają mu tych loków nie przerabiać. Co byście wtedy zrobili na miejscu KM? Lepszy lok, który to mimo wszystko pociągnie, niż żaden.
-
Niestety, ale nie mozna usprawiedliwiac KM-ow, ze nie bylo chetnych na sprzedaz tych lokow. Plany zakupu push-pull'ow narodzily sie w polowie 2006. Przetarg na "... wyprodukowanie i dostawę fabrycznie nowych jedenastu piętrowych wagonów sterowniczych i 26 wagonów środkowych do prowadzenia regionalnego pasażerskiego ruchu kolejowego w zestawach typu „push pull” ..." zostal ogloszony pod koniec 2006. Podpisanie umowy ze zwyciezca przetargu (Bombardier) nastapilo 24 lipca 2007 roku. Przez caly ten okres KM-y jakby nie dostrzegaly, ze do prowadzenia tych pociagow konieczne sa lokomotywy... Dopiero w drugiej polowie 2007 roku KM-y zorientowaly sie ze potrzebuja lokomtyw. Jak dla mnie - rok za pozno. Przetarg na wynajem lokomotyw ogloszono dopiero w czerwcu 2008 roku (2 lata za pozno!). Wygralo go PKP Cargo. Przetarg na dostawe 11 nowych lokomotyw do tej pory nie zostal jeszcze ogloszony!
-
Wiesz... Na kupno loków trzeba mieć fundusze. Lepiej jest kupić najpierw wagony, żeby jako tako były w użytku i rozładowywały tłok w EZT, niż wpierw kupić lokomotywy żeby stały w krzakach i czekały na wagony. Spójrz na to z tej strony.
Niestety, ale nie mozna usprawiedliwiac KM-ow
Można, ja to robię.
-
W tym roku na "Słonecznym" Warszawa-Gdynia-Warszawa pojadą piętrusy. Ciekawa zmiana.
-
Mihau, wspominałem już o tym w temacie o DTK. Nie trzeba się powtarzać ;) I że się wypowiem na sam temat Słonecznego - I'm goin' to enjoy this ;). Gdyby znów kible by jechały, to ja wsiadłbym w pośpiesznego przez Bydgoszcz, bo rok temu było wyjątkowo niemiłosiernie, przynajmniej dla mnie.
-
Niestety, ale nie mozna usprawiedliwiac KM-ow
Można, ja to robię.
Moze tnijmy cytaty, ale tak zeby nie zmieniac sensu zdania?
-
Moze tnijmy cytaty, ale tak zeby nie zmieniac sensu zdania?
Twoim sensem postu było oczernianie KM nie biorąc pod uwagę kondycji finansowej spółki. Od tak wielu milionów z nieba nie wezmą i dlatego nie kupili jednocześnie wagonów i lokomotyw - bo na to potrzebne są pieniądze.
-
Po pierwsze to wcale nie chcialem oczernic KM. Chcialem tylko pokazac, ze ich dzialania nie byly do konca logiczne. Bo jak nazwac to, ze o braku lokomotyw orientuja sie rok po ogloszeniu przetargu na wagony? A co do kondycji finansowej spolki, to zdaje sobie sprawe ze na pewno na dzien dzisiejszy trudniej bedzie im kupic te loki niz w 2006/7 roku. Chodzilo mi raczej o blad "zaniechania" a nie o brak zakupu w dobie kryzysu.
-
Chcialem tylko pokazac, ze ich dzialania nie byly do konca logiczne. Bo jak nazwac to, ze o braku lokomotyw orientuja sie rok po ogloszeniu przetargu na wagony?
Skąd wiesz, że się nie orientowali? Takie myślenie jest moim zdaniem śmieszne...
A co do kondycji finansowej spolki, to zdaje sobie sprawe ze na pewno na dzien dzisiejszy trudniej bedzie im kupic te loki niz w 2006/7 roku. Chodzilo mi raczej o blad "zaniechania" a nie o brak zakupu w dobie kryzysu.
Rzecz w tym, że KM nie inwestowała wtedy tylko w push&pull'e.
-
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - z upoważnienia ministra - na interpelację nr 6387 (http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/3D334045)
2. Dlaczego ogłoszono przetarg i zakupiono same składy (wagony środkowe i sterownicze) bez lokomotyw i jakie są ekonomiczne skutki braku lokomotyw i zastosowania zastępczego rozwiązania?
Przetarg na zakup składów push-pull realizowany był przez samorząd woj. mazowieckiego.
Z punktu wiedzenia spółki Koleje Mazowieckie podjęcie decyzji o zakupie 11 wagonów sterowniczych i 26 wagonów środkowych - w świetle dysponowania ograniczonymi środkami finansowymi na inwestycje - było decyzją słuszną. Uwzględnienie w przetargu zakupu wagonów łącznie z lokomotywami - przy tej samej wysokości dostępnych na zakup środków finansowych - ograniczyłoby liczbę wagonów z 37 do najwyżej 25. Przyjęcie tej wersji zmniejszyłoby liczbę nowych miejsc oferowanych podróżnym o 2930, z 9030 do 6100. W okresie permanentnego niedoboru taboru oraz obserwowanego systematycznego trendu wzrostowego przewozów realizowanych przez Koleje Mazowieckie każde nowe miejsce w taborze kolejowym ma duże znaczenie. Zakup łącznie 37 wagonów piętrowych push-pull jest równoważny pod względem pojemności 20 trzywagonowym elektrycznym zespołom trakcyjnym.
23 sierpnia 2007 r. ogłoszony został przez samorząd woj. mazowieckiego przetarg na dostawę 12 używanych lokomotyw elektryczny jednego typu, zakwalifikowanych do naprawy okresowej, które po zainstalowaniu interfejsu oraz wykonaniu naprawy okresowej przez zamawiającego miały być używane do prowadzenia regionalnego pasażerskiego ruchu kolejowego w zestawach typu push-pull. Postępowanie przetargowe zostało unieważnione z uwagi na fakt, iż nie wpłynął żaden wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu od wykonawcy niepodlegającego wykluczeniu. W tej sytuacji samorząd województwa podjął decyzję o zakupie nowych lokomotyw. Aktualnie w wyniku rozstrzygnięcia przetargu - do czasu pozyskania nowych lokomotyw - usługę wynajmu używanych lokomotyw elektrycznych wraz z ich obsługą przez drużyny trakcyjne wykonuje PKP Cargo SA.