- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: buczo w 27 Grudnia 2008, 21:16:29
-
Zawsze interesowała mnie kwestia pracy mechów w społkach kolejowych, tzn od czego zależy to ze jeden całe zycie prowadzi składy osobowe a inny pociągi kategorii IC lub EC itp.?
-
Obecnie od pracodawcy.
-
:) A w szczególności od nabytych umiejętności.
Niegdyś w lokomotywowni W-wa Olszynka Grochowska jeździli najlepsi maszyniści a ci, którzy sobie nie radzili byli przenoszeni do ruchu osobowego. To było związane z opóźnieniami pociągów, po prostu jak mechanik nie potrafił naprawić loka na szlaku i nie daj Boże został zatrudniony lok z innej szopy miało to istotne znaczenie na zmianę planu pracy danego mechanika na przyszły miesiąc. Nie znaczy to oczywiście, że wszyscy maszyniści na osobowych znaleźli się po ,,odpadku" z planu pociągów kwalifikowanych. Po prostu wszystko zależało od tego jakie pociągi obsługiwała dana lokomotywownia.
Polecam do poczytania historię maszynisty Włodzimierza Dołubizny, którego historia jest opisana pod linkiem:
http://www.maszynista.cal.pl/czytaj_pl.html
-
Świetny materiał. Dzięki
-
Tak jak youBy napisał, obecnie zależy to od pracodawcy. Kiedyś, gdy wszyscy maszyniści pracowali w jednej spółce, byli podzieleni na plany np. we Wrocławiu był plany EU1, EU2, EN. Zależało to w dużej mierze od umiejętności. Po podziale pracowników od września/października zostali w większości (teoretycznie) przekazani spółce, dla której wykonywali najwięcej pracy. Jako ciekawostka: w obecnym rozkładzie maszyniści IC Wrocław Główny prowadzą jeden pociąg osobwy nr 5526 obsługiwany jednostkami, a maszyniści PRST Wrocław Główny powrotne "Sudety" ze Zgorzelca :)
-
Ok, rozumiem, thx.
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, jako ze jestem "laikiem" w tym temacie. Jak wygląda praca mechów pod względem godzin, chodzi mi o organizacje pracy. Przykładowo leci pośpiech relacji Szczecin - Przemyśl przez Poznań, jak wygląda obsługa loka, gdzie się zmieniają, jak przedstawia się harmonogram pracy maszynisty?
-
Ok, rozumiem, thx.
Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, jako ze jestem "laikiem" w tym temacie;Jak wygląda praca mechów pod względem godzin, chodzi mi o organizacje pracy. Przykładowo leci pośpiech relacji Szczecin - Przemyśl przez Poznań, jak wygląda obsługa loka, gdzie się zmieniają, jak przedstawia się harmonogram pracy maszynisty?
Maszynista nie może przekroczyć "na kołach" 12 godzin pracy, czyli służby są zakładane maksymalnie na 12 godzin. W szczególnych warunkach (np. utrudnienia eksploatacyjne itp.) za zgodą i numerem polecenia odpowiedniej terytorialnie ekspozytury czas ten może być wydłużony (maksymalnie do 16 godzin).
Obiegi podam Ci na nieco innym przykładzie. Pociąg w relacji Bydgoszcz - Lublin obsługuje w zasadzie dwóch maszynistów. Od Bydgoszczy do Warszawy jeden - tam następuje zmiana drużyny trakcyjnej, pociąg przejmuje maszynista z Lublina i doprowadza go do stacji końcowej, a maszynista z Bydgoszczy w zależności od służby albo w peronach odbiera pociąg zwrotny do Bydgoszczy, albo jedzie na Grochów do szopy po maszynę i wyprowadza skład z Grochowa. Obecnie, po realokacji maszynistów jest nieco więcej jazd "pasażerem" czy to po pociąg czy to od pociągu.
-
@EU07-457 i dalej co po tych 16 godzinach? w trasie. Co, ma sobie hotel wynająć?, jeśli nie ma żadnego pociągu na powrót? A rano ma wyjść na poć.nr...Pytanko co robi mech i kto pokrywa koszty (siedzenia do rana),bądź do wieczora na swój pociąg?
-
(...) i dalej co po tych 16 godzinach? w trasie. Co, ma sobie hotel wynająć?, jeśli nie ma żadnego pociągu na powrót? A rano ma wyjść na poć.nr...Pytanko co robi mech i kto pokrywa koszty (siedzenia do rana),bądź do wieczora na swój pociąg?
W nocy maszyniści oczekują na pociąg zwrotny w noclegowniach lub u dyżurnego peronowego (jak istnieje taka możliwość). Plany są tak układane, żeby służba trwała 12 godzin (jazda tam i powrót do jednostki macierzystej), więc po 16 godzinach wraca do domu spać.
-
Po tych 16 godzinach czy 12 roboczych to już zależy, spotykałem się, że przyjeżdżały wozy po nich i ich odwożono (na PeKaPie się z tym spotkałem i w Rail Polska) ale teraz częściej widze, że mechu idzie na osobowy więc to zależy, a zdarza się też tak na towarowych, że jak stoi pociąg na stacji a jedzie znad przeciwka jakiś towar. Załóżmy, że mechanik jest ze Szczakowej i stoi z pociągiem w kierunku Oświęcimia[Przykład z Imielina]. Jedzie pociąg od Oświęcimia do stacji Jaworzno Szczakowa, więc ten przez radio się umawia z mechanikiem w sprawie przesiadki, zazwyczaj jak jadą od Oświecimia to mechanicy z Czechowic więc nie ma problemu, a zdarza się też, że maszynista stojąc z pociągiem na stacji, idzie na osobowy i skład stoi kilka dni na stacji (spotkałem się z tym we wrześniu, jak skład z węglem stał na stacji 3 dni).
Przepraszam za małego OTa :)
-
@EU07-457 i dalej co po tych 16 godzinach? w trasie. Co, ma sobie hotel wynająć?, jeśli nie ma żadnego pociągu na powrót? A rano ma wyjść na poć.nr...Pytanko co robi mech i kto pokrywa koszty (siedzenia do rana),bądź do wieczora na swój pociąg
Już Ci odpowiadam. Wraca do domu pasażerem pierwszym pociągiem. Koszty przekroczenia regulaminowego czasu pracy pokrywa pracodawca (u każdego dyspozytora jest tzw. rejestr poleceń, w którego wpisuje się przekroczenie godzin czasu pracy przez maszynistę.). Co do ostatniej części pytania, to zapewniam Cię, że rano nie wyjdzie na poc. nr ......gdyż z pewnością po takim przekroczeniu godzin nie będzie miał po prostu przejścia.
W Bydgoszczy na towarówce jest normą (odkąd polikwidowali masę osobowych do i z Karsznic), że maszynista przywozi z Karsznic (nota bene odległych zaledwie o 200 km) po 15-16, a ostatnio nawet 20 godzin. Najśmieszniejsze jest to, że czynnej pracy ma przy tym 5-6 godzin, a reszta to po prostu powrót do domu pasażerem.
-
Bo niema roboty... U nas w Iławie maszyniści jeżdżą w podwójnej obsadzie, po to tylko by nie siedzieć bezczynnie i czekać na zbawienie...
-
W zeszłym roku jechałem z Warszawy do Poznania EC, dzień był bardzo mglisty, padało, tzn. widoczność prawie zerowa, ale skład gnał swoją szlakowa tj. szybko. Tak się zastanawiam jak mech widział jakiekolwiek sygnały przy takiej pogodzie i prędkości? Mam pytanie do zawodowych maszynistów: Czy przy takich warunkach "leci się swoje" czy tez są jakieś ograniczenia ?
-
Mam pytanie do zawodowych maszynistów: Czy przy takich warunkach "leci się swoje" czy tez są jakieś ograniczenia ?
Decyzja maszynisty. Jeśli uważasz, że nie jesteś w stanie prowadzić bezpiecznie pociągu z pełną prędkością z powodu złych warunków atmosferycznych możesz ja zmniejszyć. Ale nie oznacza to, że przy byle deszczu możesz opóźnić pociąg o 60 minut. Tak jak wszędzie - trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem.
-
Buczos: zawsze jest możliwość zapytania się przez radio jak wygląda sytuacja na danej stacji. Mechanik dobrze zna trasę (obowiązuje go karta znajomości szlaku) i wie gdzie znajdują się ograniczenia, przejazdy, rozjazdy, tarcze, semafory etc.
-
A i to mało powiedziane. Co poniektórzy mają tak obcykane swoje szlaki, że mogli by z zaspawanymi oknami lecieć z rozkładową.
-
Eee, to wszystko jasne:)
-
A ja mam takie pytanie. Czy jest tak, że jeśli maszynista przepracuje 12 godzin, to potem ma 24 godziny wolnego, czy to jakoś inaczej obowiązuje?
-
A po nocy ma chyba nawet 48 godzin wolnego.
-
Nic z tych rzeczy. Nie ma takiego wymogu...
-
Nie ma takiego wymogu na 24 czy 48 godzin wolnego? Jak to dokładnie wygląda. Czy w każdej firmie jest tak samo, czy godziny pracy i wolnego są różne?
-
Nic z tych rzeczy. Nie ma takiego wymogu...
Jesteś tego pewien?
-
W Przewozach Regionalnych drużyny konduktorskie, mają po służbie co najmniej 12 godzin wypoczynku, a noce mogą mieć najwyżej dwie pod rząd (z zachowaniem 12 godz. wypoczynku między służbami). Zasady te wynikają z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, który też tak samo obowiązuje drużyny trakcyjne (czyli maszynistów). Ten sam Układ Zbiorowy dotyczy pracowników Kolei Mazowieckich.
-
Nic z tych rzeczy. Nie ma takiego wymogu...
Jesteś tego pewien?
Tak. Przykładowo maszynista zaczyna służbę 12-godzinną o 01.00. Następną służbę może mieć już zaplanowaną dnia następnego na godzinę 01.01. Resztę w tej sprawie opisał @KURS90
-
Tak EU07-483. Przykład krakowskiej służby:
38100/83102 -koniec o 23 bo musisz na Płaszów maszyną zjechać.
Następny dzień: 3710/63200. Zgłoszenie na 15.
A zatem przerwy mamy raptem 16h... Resztę napisali poprzednicy.
-
Ile zarabia maszynista ? Czy wysokość zarobków zależy od klasy pociągów jakie prowadzi ? Czy maszyniści prowadzący składy EC,IC,EX dostają lepsze "siano" za jazdę z dużą prędkością ?
-
Najwięcej dostają za jazdę poc. towarowymi w pojedynczej obsłudze.
Nie wiem jak jest teraz po podziale w poszczególnych spółkach.
-
Wysokość zarobków jest też zależna od tego ile maszynista wyjeździ godzin w porze nocnej, ile w niedziele i święta - czyli w sumie zależy to od grafiku.
Podstawa wynagrodzenia stanowi czasem mniej niż połowę wynagrodzenia otrzymywanego "do ręki", do którego dochodzą różne dodatki: za pracę w warunkach szkodliwych, kilometrowy, za pracę w godzinach nocnych, za jednoosobową obsługę trakcyjną
-
A stawki za te dodatki naliczane są za godziny, czy za kilometry?
-
Za godziny, poza kilometrowym (jego nie jestem pewien, ale na 95% od kilometrów jak nazwa wskazuje)
-
W ramach ciekawostki: maszyniści z lok. Wrocław Brochów jeżdżący na poc. towarowych w Cargo zarabiają 1,5-2 razy tyle co maszyniści z lok. Wrocław Główny pracujący dla Intercity :-)
-
Nic dziwnego, skoro w Intercity, u nowego pracodawcy, zarobki poszły w dół o jakieś 2-3 setki w stosunku do CARGO.
-
Kolejna ciekawostka: tata , starszy maszynista (IC) często robi za dyspozytora... Dostał przymusowy urlop 14 dniowy, a że sytuacja wygląda tak źle w Katowicach, to w ciągu tego urlopu 6 dób był w domu...
Zarabia mniej niż przed relokacją... Ale narazie tego tak sie nie odczuwa ponieważ ma najwięcej wyrobionych godzin...
PS. Wybrali go do zarządu ZZM Katowice i jest szefem komisji trakcyjnej xDD
-
Kolejna ciekawostka: tata , starszy maszynista (IC) często robi za dyspozytora...
Nic dziwnego ;), w Bydgoszczy też jest to praktykowane.