- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Piter_ w 06 Stycznia 2006, 21:43:16

Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 06 Stycznia 2006, 21:43:16
Pozwoliłem sobie zamieścić na forum to pytanie,chociaż wiem, że ma nie ma nic wspólnego z symulatorem,ze względu na to że jego użytkownikami jet jak się zorientowałem kilku maszynistów.

Pytanie jak w temacie;W jaki sposób ładnie poprosić  pana maszynistę aby pozwolił nam wejśc do lokomotywy i pojechć w trase.Wiem że takie coś jet możliwe tylko nie wiem jak to sprytnie zrobić.Jesli ktoś z Was posiada wiedzę w tym temacie i sie ze mną z nią podzieli bedę niezmiernie wdzięczny.

Z innych żródeł wiem, że przydaje sie kamizelka odblaskowa PKP(zaopatrzyłem sie w taką),gorąca cherbata lub kawa(najlepiej jedno i drugie bo nigdy nie wiadomo co kto lubi:)) i kanpki:)

Z góry dziękuję za pomoc.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Akvin w 06 Stycznia 2006, 22:39:51
Ja też bym się przejechał bo zawsze o tym marzyłem. Ale to chyba jest zabronione. A jeżeli ktoś miałby mieć z tego powodu jakieś nieprzyjemności przezemnie... to wolę sobie odpuścić. W końcu są różne "dni otwarte" itp. można realizować swoje pasje.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Tomcio w 06 Stycznia 2006, 22:52:57
Witam

Ja jezdzilem troszke. Mialem przyjemnosc jezdzic nawet Ep05 -03, 22, 26. nie ma juz ich na stanie. Przejazd w kabinie jest nielegalny i maszynista biorac do kabiny bardzo duzo ryzykuje wiec raczej bedzie to trudne szczegolnie w czasach tak wysokiego bezrobocia. Uczniowie szkol kolejowych maja latwiej bo moga sobie zalatwic by wpisac ich jako praktykanta. Mi zabraklo 2 miesiecy do 18-tki bym tak pojechal i musialem liczyc na "rodzinnego" maszyniste.

Pozdrawiam
Tomcio
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: misq w 06 Stycznia 2006, 22:53:05
tia jechałes daleko na takim dniu otwartym z maszynistą?
czy 10-15m ??

sposob na kawe-herbate calkiem spoko, ale w lokach są grzałki chyba? wiec to nie porblem zrobić sobie kawey czy goracej herbaty
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Akvin w 06 Stycznia 2006, 23:21:14
Cytat: "misq"
tia jechałes daleko na takim dniu otwartym z maszynistą?
czy 10-15m ??


Myślę że z szacunku dla tego maszynisty nie będę od niego wymagał więcej niz te 10-15m.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: misq w 07 Stycznia 2006, 03:13:00
Cytat: "Akvin"
Cytat: "misq"
tia jechałes daleko na takim dniu otwartym z maszynistą?
czy 10-15m ??


Myślę że z szacunku dla tego maszynisty nie będę od niego wymagał więcej niz te 10-15m.


Jednak jest róznica 10-15m lokiem
a jechac bombowcem 50kmh z trzydziestoma ośmioma eaosami
a na konkretnym zadupiu nie ma jak sprawdzić takiego maszynisty prawda?


pozdrawiam i życze Ci żebys mógł przeżyć takie cos
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: tokarekdawid w 07 Stycznia 2006, 09:27:05
No na konkretnym zadupiu to raczej nie, ale na jakiejś stacji ZAWSZE może wejść instruktor i zobaczyć. Mój kolega miał juz cos podobnego. Jechał w loku, a na stacji pan instruktor. I ten mój kolega uciekał drugimi drzwiami, aby go nie widział.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 07 Stycznia 2006, 11:59:43
Trzeba trafić na dobrego mechanika. Mój patent:
1. Wymagany aparat (najlepiej cyfrowy).
2. Focić maszynę, jednostkę etc. - najlepiej czoło, w którym siedzi mechanik.
3. Robić fotki cały czas, dopóki mechanik się nie zainteresuje, a powinien się zainteresować. Chyba że trafiłeś na maszynistę który się boi/nie lubi paparazzi/po prostu nie chce.

Ja 2x jechałem kibelkiem na trasie Częstochowa Os. - Częstochowa Raków z tym samym mechanikiem. Po drodze opowiadał, pokazywał przyrządy i takie pierdółki :]

Fotka (z wakacji 2005):
http://members.lycos.co.uk/vampirekkk1/en/
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 07 Stycznia 2006, 12:03:25
Na ENie to nie problem sie przejechac (czesto jeździłem w kabinie służbowo). trudniej załapać sie na prawdziwa maszyne... Mi sie czesto udawało spotkać masyzniste przyjaznego dla MK gdy odbierał maszyne z szopy - jak sie odpowiednio zbajerowało brał na trase ;)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 07 Stycznia 2006, 13:02:48
Dziekuje za tak liczny odzew:)

Najwiekszy ból jetst właśnie w tym że naszą obecnością w kabine narażamy maszyniste na nieprzyjemności.Dlatego pisałem o kamizelce odblaskowej PKP.Z nastawni jak ktoś zobaczy takiego pasażera to weżmie go za manewrowego,no a pozatym gdy będziemy wsiadać do loka to mniej się rzucimy w oczy.
 
Powiedz mi vampirek1 dleczego najlepij mieć akurat cyfrówke?:)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Mariusz W. w 07 Stycznia 2006, 13:11:08
Cytat: "Piter_"
Powiedz mi vampirek1 dleczego najlepij mieć akurat cyfrówke?:)
vampirek1 nie jestem, ale odpowiem. Bo najczęściej zapaleni MK ją mają, a maszyniści widzą, że skoro ma cyfrówkę, to jest niezły maniak i można go wziąć... A tak po za tym, to lapiej było by się ubrać normalnie, bo własnie odblaskowe się rzucają w oczy, a maszyniści rzadko używają odblaskowych.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: mookie w 07 Stycznia 2006, 13:11:40
bo to profesjonalnie wygląda
najlepiej zabierac sie z maszynista w duzym miescie
to znaczy na duzej stacji focic maszyne i wogole
pozniej delikatnie zapukac w drzwi maszyny i spytac czy mozna sie zabrac
jesli tak to pewnie bedzie kazal przyjsc na nastepnym przystanku bo bedzie mniej ludzi no i oczywiscie wejsc od drugiej strony

ps.najlepiej miec latarkę pójść na tory i kręcić latarką koła(wiadomo jaki sygnał :) )
wtedy maszynista się zatrzyma a my go prosimy o podwiezienie
;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 07 Stycznia 2006, 13:30:23
Wy zartujecie? Mechanik mazabronione nawet zabrac kolege kolejarza w mundurze po słuzbie !!!! Jedynie może zabierać teosoby, ktore maw wykazie no i legalnie uprawnione np kontrolerow. Nie może w kabinie przebywać NIKT chyba ze sluzbowo i jestw wykazie. Nawet w kiblach usuwaja z przodu siedzenie po lewej stronie, gdyznawet kierownik pociaguzlozony z EZT nie ma prawa przebywania w kabinie. Wiem to z bezposredniego źrodla czyli znajomego mechanika. Nawet najbliżsi już nie zabieraja wtrase. W bydgoszczy za to grozi do zwolnienia włącznie z paragrafem jak za pijaństwo czyli dyscyplinarka natychmiast.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: tokarekdawid w 07 Stycznia 2006, 15:07:10
Nie no odrazu to nie wyrzucają dyscyplinarnie. Z tego, co mi wiadomo to najpierw jest ostrzerzenie. A jak to nie pomorze to dopiero wtedy.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: AIR w 07 Stycznia 2006, 15:29:45
ja pare razy rozmawiałem z mechanikami i nigdy nie chcieli mnie wziąźć do elektrowozu (ezt kilka razy jechałem) bo się bali, ale mówli, że jeszcze pare lat temu to nie było zakazane i brali bez problemu kto ich tylko poprosił.
Jak by był na tym forum jakiś maszynista z okolic Kielc lub Krakowa który by się nie bał (może pociemku bo wtedy nie widać czy ktoś z boku siedzi:)) to był bym bardzo wdzięczny ;) (jest to jedno z największych moich marzeń!)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 07 Stycznia 2006, 15:40:56
Nie tylko twoich. Moich takze i wielu innych ale pogódźmy się z realiami. Jest jak jest jedyne co to możemy jeszcze mieć nadzieję iż kiedyś się to zmieni.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 07 Stycznia 2006, 16:09:58
Zastanawiam się czy ten zkaz ma może coś wspólnego z powiększającą sie grupą MK oblegających lokomotywy na stacjach całej polski:)

Ja mimo wszystko zacznę próbować.Jak mi się uda to podzielę sie doświadczeniami.

Tak poza tym to zastanawia mnie dlaczego istnieje taki zakaz.Jestem wstanie zrozumieć że ludzi postronnych do loka nie wpuszczaja.Ale żeby nawet kolejarzy? Skąd taka surowśc tego przepisu?
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: |andy| w 07 Stycznia 2006, 16:12:33
Cytat: "Piter_"
Tak poza tym to zastanawia mnie dlaczego istnieje taki zakaz.Jestem wstanie zrozumieć że ludzi postronnych do loka nie wpuszczaja.Ale żeby nawet kolejarzy? Skąd taka surowśc tego przepisu?


Z fantazji EP08. Jak ktoś ma przepustkę to wsiada na maszynę, maszynista wpisuje gdzie trzeba kto i na jakim odcinku jechał i po sprawie. Też wiem z wiarygodnego źródła.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 07 Stycznia 2006, 16:18:43
Andy to sprecyzuj co znaczy "przepustka". I nie fantazjuje. Znajomy mechanik mi mowil ze nawet kolejarzy PO SLUZBIE nie moze brac na maszyne. Chyba ze ma ich w wykazie i jada do domu po sluzbie w drugiej kabinie z tylu. Ale musi miec ich w wykazie. Minelim te czasy co poprostu taki koles se wsiadl i pasazerem zmechem jechal do domku bez niczego.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 07 Stycznia 2006, 16:24:21
Cytat: "EP08_015"
(...)ze nawet kolejarzy PO SLUZBIE nie moze brac na maszyne(...)

A pracowników szopy? Heh, do dziś widzę jak jedzie SM42 z szopy wypchany grupą 25 ludzi do peronu gdzie wysiadają. :] Ale to był ekstra widok... hehehe. A się trząsł że ho ho ho...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: |andy| w 07 Stycznia 2006, 16:31:22
Cytat: "EP08_015"
Andy to sprecyzuj co znaczy "przepustka". I nie fantazjuje. Znajomy mechanik mi mowil ze nawet kolejarzy PO SLUZBIE nie moze brac na maszyne. Chyba ze ma ich w wykazie i jada do domu po sluzbie w drugiej kabinie z tylu. Ale musi miec ich w wykazie. Minelim te czasy co poprostu taki koles se wsiadl i pasazerem zmechem jechal do domku bez niczego.


Czerwona karteczka wystawiana na pewien okres (są też pewnie jednorazowe) upoważniająca właściciela do przebywania na lokomotywach, na terenie kolejowym (są różne opcje).
Piszesz, że mechanik mówił, że nie może po służbie brać. A co powiesz gdy pracownik legitymujący się przepustką wsiada na towarowy i jedzie w delegację, bo jakiś pospieszny jest opóźniony a musi się gdzieś stawić o określonej porze? Nie powiesz mi, że o 2-3 w nocy jest na służbie (zwłaszcza jeśli nie chodzi o mechanika,czy innego pracownik związanego bezpośrednio z prowadzeniem ruchu).
A, i jeszcze wytłumacz mi dlaczego jeśli pasażerowie już są w tym Twoim wykazie muszą jechać w drugiej kabinie? To jest jednak dosyć niebezpieczne...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 07 Stycznia 2006, 16:59:36
Rety,ale dyskusja rozgorzała:)

Dlaczego jazda w drugiej kabinie jest niebezbieczna?
Czy chodzi o to, że wrazie zdeżenia osoby jadące w tej kabine mogą nie zdążyć uciec do korytarza i zostać zmiażdzone przez wagony ciągnione przez lokomotywe, czy chodzi po prostu o pozostawinie bez nadzoru osób sam na  sam z pulpitem sterowniczym?

Sam widzialem kiedyś stojąc na kładce nad stacją rozżądową w Żurawicy jak w tylnej kabinie ktoś(pomocnik,manewrowy?)sobie siedzial i czytał gazetę.Mogłem uważnie sie przyjżeć bo to był towarowy i dość powoli jechał.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Radkos07 w 07 Stycznia 2006, 18:39:41
Panowie, w tylnej kabinie jazda jest zabroniona bezwzględnie. Dopuszczona jest w paru przypadkach, np. obserwacja składu.
A jeżeli ktoś już jedzie na wykaz,to oczywiście z przodu.

Cytat: "EP08_015"
Jest jak jest jedyne co to możemy jeszcze mieć nadzieję iż kiedyś się to zmieni.

Zmieni się zmieni. Już nie raz tak bywało. Należy tylko cierpliwie czekać, aż odpowiednim "ludziom górze" przejdzie "głupawka".
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: |andy| w 07 Stycznia 2006, 18:53:10
Cytat: "Piter_"
Dlaczego jazda w drugiej kabinie jest niebezbieczna?
Czy chodzi o to, że wrazie zdeżenia osoby jadące w tej kabine mogą nie zdążyć uciec do korytarza i zostać zmiażdzone przez wagony ciągnione przez lokomotywe,


Tak, o tym myślę.

Cytat: "Piter_"
czy chodzi po prostu o pozostawinie bez nadzoru osób sam na  sam z pulpitem sterowniczym?


Ludzie jeżdżący na lokomotywie są ludźmi odpowiedzialnymi, więc nie powinni wsadzać rąk gdzie nie powinni. Inna sprawa, że jak kabina jest nieczynna (brak przekręconego klucza rozrządu) to za dużo nie popsują...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Driver24 w 07 Stycznia 2006, 23:24:50
Witam!!!

Na elektrowozach przejechalem do tej pory 2000km, i moj najdłóższy odcinek mial 536km, około 9h w kabinie bez przerwy. Wlasnie te 9h w kabinie spowodowaly jak bardzo mocno pragnę byc maszynistą...
Ja zakombinowałem następująco by tyle km przejechac,
otóż:
Chodzilem do lokomotywyowni u siebie w miescie tak 1 w tyg, pytając sie oczywisice czy moge zrobic sobie kilka zdjec loków bo jestem MK itp... po 2 miesiącach chodzenia do lokomotywowni poznałem paru pracowników i kilku maszynistów. Oczywisice niewpraszałem sie odrazu do kabiny, tylko pytałem sie o szczegóły eksploatacji maszyn i danych technicznych itp. Potem ów pracownik pokazal mi kabine... sam zaproponował... a po tym jak mnie tam widzial ze czesto przychodze i foce loki sam mi zaproponowal jazde w kabinie :)   Chodzi o to ze trzeba trafic na maszyniste który wie co robi, gdy Cie zabiera na maszyne (bo doskonale zdaje sobie sprawe ze moze dostac nagane, a nawet stracic prace), a najważniejsze to jest to zeby Cie poznał!!! bo jak widzi ze bardzo interesujesz sie koleją i widzi to rozmawiając z tobą, bardzo szybko znajdziesz sie w kabinie... ale nigdy, przeniegy nie wolno sie prosic, tymbardziej gdy Cie nie zna, bo to maszyniste tylko zniecheca. Potem jak Cie lepiej pozna, wymieniacie sie telefonami i informuje Cie jakie ma fajne służby itd....

No.... może ktoś moją metodą zdobędzie maszyne :)
Pozdrawiam
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Radkos07 w 07 Stycznia 2006, 23:57:13
Wystarczy że w jednej kabinie masz przekręcony rozrząd i włączony szybki, a w tej tylniej kabinie możesz spokojnie np. włączać i wyłączać choćby przetwornicę...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Gryzak w 08 Stycznia 2006, 00:12:49
JA jechałem tylko raz sm42 z kolegą na stacji Kielce Herby (stacja towarowa i naprawcza).  
Maszynista sam zaproponował nam jazde po tym jak chodziliśmy koło torów miał jakąs przerwe i powiedział żebyśmy przyszli tak za 4 godziny bo narazie sie soki kręcą.
No to przyszliśmy i sie pojezdziło jak manewrował z eaosami. Nadal bym chciał sie przejechac jakimś elektrowozem. Ale nie ma jak rok temu o tej porze normalnie sie wchodziło do kabny. Jak była otwarta szyba to sie pytało maszynisty czy można wejsc i pozwalał.
Teraz chciał bym sie przejechac szynobusem en81-004 które od niedawna są w Kielcach.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Loui w 08 Stycznia 2006, 12:04:33
Pozwolę sobie zacytować instrukcję R1 która o tym temacie wypowiada się jednoznacznie:

Rozdział 9, Par.85

1. Wstęp i prawo przejazdu w kabinie maszynisty posiadają następujące osoby:
1) pilot;
2) kierownik pociągu, stosownie do postanowień § 34 ust. 6 i 20 oraz § 80 ust. 40;
3) drużyna trakcyjna i drużyna konduktorska, udająca się do pracy lub powracająca z pracy, jeśli nie ma innej możliwości przejazdu i została wpisana do raportu z jazdy (wykazu pracy pojazdów i drużyn trakcyjnych w przypadku nie prowadzenia raportu z jazdy);
4) maszynista jadący dla poznania szlaku, na podstawie "Wykazu pracy pojazdów i drużyn trakcyjnych", wydanego przez zakład taboru i wpisania do raportu z jazdy (w książce pokładowej pojazdu z napędem w przypadku nie prowadzenia raportu z jazdy);
5) pracownicy drużyn manewrowych i konduktorskich pociągów towarowych w rejonie wykonywanej pracy, jeżeli nie mogą zająć innego odpowiedniego miejsca na taborze;
6) naczelnicy sekcji, ich uprawnieni inspektorzy oraz dyżurni ruchu w rejonach ich działalności pracowniczej;
7) osoby posiadające pisemne zezwolenie, wystawione przez upoważnione do tego jednostki organizacyjne;
8) osoby, których przejazd dopuszczają inne przepisy.


To tyle jeśli chodzi o stronę formalną.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 08 Stycznia 2006, 12:35:54
No właśnie,strone formalną mysle że kazdy z nas bardzo dobrze zna:NIE WOLNO!

Dotychczas sens tej dyskusji polegał na tym co zrobić aby te formalności obejść.
A gdyby tak spróbować oficjalnie!Nie wiem;podanie napisać do PKP:)
Czy ktos próbował?Wysmarować piękną notatkę do odpowiedniego organu i napisać ze jesteśmy Mk,że bardzo chcemy, że jesteśmy zdrowi na ciele i umyśle,że nie byliśmy karani że jedziemy na własną odpowiedzialność i niczego nie będziemy dotykać:)

W załączniku dodać ciekawe fotki lokomotyw które sami zrobiliśmy,a w życiorysie jak to jako małe dzecko jeździliśmy z mamą pociągami do babci na wieś po 5 razy w roku.

Tylko lepiej nie pisać, że "wiemy"jak sie lokomotywą jeżdzi bo gramy w taki symulator bo  to może być podejrzane;)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: SiBiK w 08 Stycznia 2006, 12:59:19
Zgadzam sie w 100% z przedmowca. Takie podanie pewnie rozwazal by prezes danego zakladu i jezeli on jest/byl Mk to napewno sie zgodzi a jakby decycje mialo podejmowac  jakies wredne babsko to wapie...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piotrek w 08 Stycznia 2006, 14:13:23
Cytat: "Loui"
6) [...] dyżurni ruchu w rejonach ich działalności pracowniczej;


A dokładniej? Czy chodzi np. o to, że dyżurny stacji Wrocław Główny ma prawo przejazdu w kabinie maszynisty tylko na terenie stacji czy też po odcinkach, które do niej przynależą?
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Loui w 08 Stycznia 2006, 16:28:42
Cytuj
A gdyby tak spróbować oficjalnie!Nie wiem;podanie napisać do PKP:)


Życze powodzenia, ale obawiam że to nic nie da. Sam powód że jest się MK i chce się przejechać nie wystarczy. Co innego konkretny powód że np. że ta jazda pomorze wam przy wykonywaniu pracy dyplomowej itp.

PS.

A tak w ogóle to mogli byście zakończyć tę dyskusję ponieważ nawet nie zdajecie sobie sprawy kto te forum czyta. Jeśli się komuś udało przejechać to ok ale należy takie coś zachować dla siebie a nie chwalić się wszem i wobec.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Radkos07 w 08 Stycznia 2006, 17:50:57
Cytat: "Loui"
że ta jazda pomorze wam przy wykonywaniu pracy dyplomowej itp.

Tak, to pomaga zdecydowanie.

Cytat: "Loui"
Jeśli się komuś udało przejechać to ok ale należy takie coś zachować dla siebie a nie chwalić się wszem i wobec.

Tak jest, zgadzam się z Tobą kolego Loui. Niech każdy zachowa te info dla siebie. Niestety jest to przykre i niezależne od MK, ale takie są czasy, że im mniej osób w to się "bawi", tym niestety lepiej.

Pozdrawiam.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Mutopompka w 08 Stycznia 2006, 18:51:06
No to odpowiem co mi się kilka razy zdarzyło...

1. Osobiście jechałem kiblem na trasie: Kluczbork - Wrocław Główny. Wrocław Główny -> Rawicz. Rawicz -> Opole. Opole -> Klucznork. Czas jazdy 12h. Działo się to w styczniu w roku 199x. Piękna traska!

2. Misja EU07 (nie pamiętam jaka). Czas: lato 2000 Stacja: Kluczbork. Pociąg relacji Zakopane -> Szczecin (czy jakoś tak). Pociąg sezonowy. Leciałem ep07 do Ostrowa Wlkp. Potem powrót o 3 w nocy Eu07 do Kluczborka. Tu zmiana i na działkę z wujaszkiem chlać... ;)

3. Misja ET21-001. Kluczbork -> Fosowskie. Lato. (nie pamiętam już w którym roku). Po dojechaniu (szczęsliwym) do Fosowskich przesiadka do EN57 i do Tarnowskich Gór. Potem 1h przerwy i powrót do Kluczborka.

4. Misja ET22 z 30 eaos-ami z węgielkiem. Czas: lato (rok 199x). Trasa: Klucznork -> Wrocław Brochów -> Kluczbork.

Te wszystki "misje" były jeżdżone z moimi wujaszkami, którzy pracowali w DOKP Kluczbork, a po restrukturyzacji jeden pracuje w Katowicach a drugi przeszedł do Ostrowa Wielkopolskiego.

W tym roku jeden z Nich odchodzi już na emeryturę. A co do jazd. Ile spotkałem "szefów", którzy z nami jeździli? Byo ich mnóstwo. Żaden nie  kiwnął palcem, że osoba niepowołana siedzi w loku.
Rozumiem, że teraz jest cieżko aby się dostać na loka, ale tak jak w moim przypadku -> gdy jestem w Kluczborku, zawsze pojadę z wujaszkiem na szychtę... I nikt nie ma nic przeciwko, że siedzę w loku.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: uetam w 08 Stycznia 2006, 18:59:02
Mhm... Ale Szczecina to nic nie pobije:D Idzie czlowiek sobie pofocic i w 70% przypadkow konczy to sie zaproszeniem przez mecha na maszyne ;-)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Piter_ w 08 Stycznia 2006, 19:52:02
Nawiązując do tego co powiedzial Loui to zgadzam sie z tym, że nie ma sie co chwalić kto kiedy i na jakiej trasie jechał bo wbrew pozorom wcale nie tak trudno ustalić po tym loka i maszyniste.Albo zrobia wzmożone kontrole na lokach czy coś wten desen.A tego byśmy nuie hcieli.

Ja czuje sie w pełni usatysfakcjonowany komentarzami na forum i dziękuje za tak liczny odzew i pozyteczne uwagi:)

Teraz czas sprawdzić jak teoria ma sie do praktyki.

Mam tylko dwa zgrzyty.
1)Nie mam profesjonalnej MK-owskiej cyfrówki.
2)Jak tu pisać prace magisterską na lokomotywie będąc studentem budownictwa wodnego:)

Dziękuję i pozdrawiam.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Gumastic w 08 Stycznia 2006, 21:27:01
Cytuj
Jak tu pisać prace magisterską na lokomotywie będąc studentem budownictwa wodnego

Może mosty kolejowe da się podciągnąć...? Że niby chciałbyś obejrzeć taki most z punktu widzenia lokomotywy.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: ZT-POZNAN w 08 Stycznia 2006, 21:37:01
Prawda jest taka że nikt doświadczonego mechanika nie wyleje z pracy za to. Są to ludzie, którzy znają się niekiedy po parenaście dobrych lat i są kumplami tak więc niewiele mu grozi. Wiem to bo gadałem z doświadczonym maszynistą i wypowiedział się prosto: Nie wolno, a jak jest każdy wie. Instruktorzy mają podobne podejście, kiedyś zdażyło mi się że podczas pobytu na loku nagle znalazł się instruktor i zaskoczyło mnie jego podejście do całej sprawy. Najpierw pogadał chwile z mechem a poźniej do mnie: i co Pana interesuje w tej kolei? Jakąś stronę internetową Pan ma? oczywiście podałem adres i wymieniłem się numerem telefonu żeby przed wejściem na loka dzwonić i pytać gdzie są kontrole :) EP08 widocznie Twój znajomy mechanik nielubi skoków adrenaliny bo na dobra sprawe zna ktoś jakikolwiek przypadek żeby wywalili jakiegoś mecha z tego powodu? a jak wiadomo codziennie po kilku MK znajdzie się w kabinie i trasie.

P.S. Warto napisać list do PKP Cargo w swojej okolicy, dołączyć jakieś fotki itp. napewno da rade załatwić wejścia i jazde na lokach.

Pozdrawiam
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Tomcio w 08 Stycznia 2006, 21:51:47
Witam

Faktycznie ze w dzisiejszych czasach niektore zaklady moga liczyc sie z doswiadczeniem zawodowym maszynisty. Ewentualne kary to kilka dni na warsztacie zamiast szlaku. Nie jest to wszedzie.
Ja np. mam przejechane ok 9000 km i to min. po CMK. Bylo swietnie i maszynista z ktorym jezdzilem nie bal sie zbytnio. Dzieki niemu pierwsza lokomotywa ktora prowadzilem byla Ep05-03.
Co do zalatwienia legalnego to trzeba sie postarac dojsc do dyraktora ZT. Przecierz tez jest czlowiekiem i moze cos poradzi.

Pozdrawiam
Tomcio
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: mookie w 08 Stycznia 2006, 22:18:11
z doświadczenia wiem że kolejarz też człowiek(dzięki temu istnieję ;) ) i
normalny pracownik nie będzie leciał z byle problemem do szefostwa
gdy jeździłem z maszynistami z pasażerów na CM Wrocław siedziałem w fotelu maszynisty na legalu a chować trzeba się było tylko przed maszynistami z towarów ;)

nie że się chwalę :]
ps.na Głównym jest  "profesjonalna" firma  ochroniarska
w czasie MD maszynista niejednokrotnie chodzi po odcinku peron-szopa peron-bocznica lub jeszcze innymi trasami ;) i kilkakrotnie w ciągu jednego dnia ochroniarze proszą o dokumenty takiegoż pracownika
to się nazywa wyszkolenie antyterrorystyczne
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Radkos07 w 08 Stycznia 2006, 22:44:50
Cytat: "ZT Poznań"
bo na dobra sprawe zna ktoś jakikolwiek przypadek żeby wywalili jakiegoś mecha z tego powodu?

Jedyny przypadek to ten z POLSATU znany wszystkim. No ale koleś musiał wylecieć, bo to była telewizja...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: tokarekdawid w 09 Stycznia 2006, 07:38:09
No i dlatego mamy te idiotyczne przepisy.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 09 Stycznia 2006, 13:33:30
No np w Bydgoszczy mamy dyrektora ZT bardzo nielubiącego MK. Robi wszelkie utrudnienia w dostaniu się na hale zakładu a już nie wspomne o jeździe. Np w Bydgoszczy nalezy podać cel wizyty z numerem dowodu osobistego a jesli robisz fotki to nalezy podać cel w jakim zostaną one wykorzystane. Dotyczy to także taboru stojącego na zewnatrz. Oczywiście mozna wejść po cichu powiedzmy zazgodą jakiegoś szarego pracownika, jednak jesli to by się wydało to krucho z nim będzie.

Do tego dopiszę iż musialem się udać do zakladu taboru (dawnego) zdunskawola karsznice, by nakręcić film o lokomo9tywie ET42 i porobić zdjęcia a takze zdobyć materiały do częsci pisemnej. Polecam Zaklad taboru w łodzi. Tam są "normalni" ludzie.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: JFK w 09 Stycznia 2006, 16:34:02
Ja raz (njie chwaląc się) jechałem/prowadziłem jedynostkę w wieku 7(?) lat, tata mi ze znajomym załatwił na trasie żmigród-rawicz ;) potem jeszcze jechałem sm42,et22 i eu11(110km/h) prowadziłem na torze doświadczalnym w kółko. Ale frajda była, a że to był tor doświadczalny to nikt(prawie) niekontrolował...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: hunter w 09 Stycznia 2006, 17:01:31
Cytat: "Mateu"
Mhm... Ale Szczecina to nic nie pobije:D Idzie czlowiek sobie pofocic i w 70% przypadkow konczy to sie zaproszeniem przez mecha na maszyne ;-)


Ta.. W roku 2004 jak wchodziłem to ani jeden mechanik nie odmówił. A gdy raz jechałem na wakacje z rana (godzina 4:30) przyszedł konduktor, sprawdził bilety i zaprosił na przód :) Więc zachodnio-pomorskie jest niepokonane - tam mechanicy zapraszają bez namysłu - większość moich pobytów na lokomotywie była przez zaproszenie maszynisty :P
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: |andy| w 09 Stycznia 2006, 17:29:23
Cytat: "Radkos07"
Wystarczy że w jednej kabinie masz przekręcony rozrząd i włączony szybki, a w tej tylniej kabinie możesz spokojnie np. włączać i wyłączać choćby przetwornicę...


Hmm... Myślałem, że to "uaktywnia" tylko tą kabinę, w której jest przekręcony rozrząd. Dzięki za poprawienie.
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: M_aszynist_a w 31 Stycznia 2006, 12:32:18
Ja mam 14 lat i byłem 9x w EN57 1x na SM42 i 2x na EU07 (raz prowadziłem z bipami!!!)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Poscikk w 31 Stycznia 2006, 17:34:44
Oj jak ja bym chciał sobie pojechać obok maszynisty np do poznania gdzie szlakowa to 160km/h albo gdzieś bliżej. Tylko w Warszawie to mam marne szanse :)
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz16 w 01 Lutego 2006, 19:18:46
Cytuj
1x na SM42

Na SM42 też byłem. Miałem wtedy około 10 lat, prowadziłem wraz ze znajomym taty "obróbke". Nie było to zbyt daleko ale około 20 km to się przejechałem. Naprawde niezapomniane wrażenie...
Tytuł: Jak zabrać się do loka z maszynistą w trase?
Wiadomość wysłana przez: Gryzak w 02 Lutego 2006, 16:27:08
Szkoda tylko że jak sie jedzie SM42 to nie widac torów.

Ja tam bym tylko chciał sie przejechac sie jakims elektrowozem bo o prędkościach nie ma co marzyc :]


Quark-t - zastanawiam się, kiedy w tym wątku zaczną się pojawiać dokładne godziny i daty oraz numery lokomotyw... może jeszcze nazwiska mechów, któzy ryzykują pracą (-> wyżywienie rodziny) to, by komuś z nas zrobić przyjemność. Więc na wszelki wypadek wątek zamykam.