- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: iwan w 22 Marca 2008, 21:33:35
-
Niestety na loku nie ma żadnego radia, trzeba mieć swoje:).
Bo loki nie sa juz przypisane do konkretnych druzyn trakcyjnych. Niedawno jechalem na słowackiej maszynie, ktora byla na maxa odbajerowana, miala wiele takich udogodnien - radioodtwarzacz z CD, lodowka, miejsce do spania, lustro, zasloneczki, firaneczki, umywalka, gniazdko dzieki czemu mialem gdzie naladowac sprzet. Wlazac na loka mech zdejmowal buty. Maszyna codziennie myta przez swojego pana ;) No ale niestety u nich tez jest niewiele takich maszyn, na wiekszosci jezdza przypadkowi ludzie, tak jak u nas.
Wydzielam posty nie dotyczące muzyki na lokomotywie.
Andrzej.
-
Bo loki nie sa juz przypisane do konkretnych druzyn trakcyjnych. Niedawno jechalem na słowackiej maszynie, ktora byla na maxa odbajerowana, miala wiele takich udogodnien - radioodtwarzacz z CD, lodowka, miejsce do spania, lustro, zasloneczki, firaneczki, umywalka, gniazdko dzieki czemu mialem gdzie naladowac sprzet. Wlazac na loka mech zdejmowal buty. Maszyna codziennie myta przez swojego pana ;) No ale niestety u nich tez jest niewiele takich maszyn, na wiekszosci jezdza przypadkowi ludzie, tak jak u nas.
W Polsce pare lat temu też tak było - wystarczy spojrzeć na zdjęcia (no, może lodówek nie było, ale dywaniki, kubki, herbata, decha do spania+pościel owszem). Nie ma co marzyć, że na lokomotywie będzie radio, skoro nawet głupie rękawice potrafią nie wrócić z trasy...
A gniazdka są - gdzieś trzeba podłączyć radio ;)
-
Narzędzie pracy przechodzi z rąk do rąk jak...
Odbiegnę od tematu, ktoś wie jak jest na zachodzie?
Niemcy, Francja?
-
Teraz to mech musi brać tony papierów, rozkładów, kiedyś to było na loku, był kubek itd. tak jak kolega wyżej wspomniał, maszyny były zadbane. Obecnie to jedna wielka porażka, niekiedy jak lok stanie na stacji, a pada deszcze to po kilku godzinach wygląda jakby z chlewa wyjechał i tak sobie jeździ dopóki go ktoś łaskawie nie umyje.
-
Bo loki nie sa juz przypisane do konkretnych druzyn trakcyjnych. Niedawno jechalem na słowackiej maszynie, ktora byla na maxa odbajerowana, miala wiele takich udogodnien - radioodtwarzacz z CD, lodowka, miejsce do spania, lustro, zasloneczki, firaneczki, umywalka, gniazdko dzieki czemu mialem gdzie naladowac sprzet. Wlazac na loka mech zdejmowal buty. Maszyna codziennie myta przez swojego pana ;) No ale niestety u nich tez jest niewiele takich maszyn, na wiekszosci jezdza przypadkowi ludzie, tak jak u nas.
No niestety, Polski nie_stać na takie rarytasy.
Nastepnym razem bedzie warn... Ilez mozna Cie poprawiac? Iwan
-
Faktycznie kilka ładnych lat temu , gdy lokomotywy miały przypisane swoje drużyny , to wyglądały pod względem wyposażenia/czystości dużo lepiej niż dziś. Radio, czajnik, kubki, kawa itd. wszystko było wspólne, a na koniec pracy nie było mowy żeby nie wyczyścić podłogi, pulpitu czy szybek.
Nie wiem tylko czy tak wyglądały wszystkie loki, czy to tylko przypadek z mojego "podwórka".
-
Faktycznie kilka ładnych lat temu , gdy lokomotywy miały przypisane swoje drużyny , to wyglądały pod względem wyposażenia/czystości dużo lepiej niż dziś. Radio, czajnik, kubki, kawa itd. wszystko było wspólne, a na koniec pracy nie było mowy żeby nie wyczyścić podłogi, pulpitu czy szybek.
Nie wiem tylko czy tak wyglądały wszystkie loki, czy to tylko przypadek z mojego "podwórka".
To dobrze przedstawia opowiadanie p. Dołubizno, a raczej opowiadania.
-
radioodtwarzacz z CD, lodowka, miejsce do spania, lustro, zasloneczki, firaneczki, umywalka, gniazdko
Jak w cieżarówce (pomijając umywalkę) :) w takich warunkach to można pomykać po kraju. :)
-
W Polsce pare lat temu też tak było - wystarczy spojrzeć na zdjęcia (no, może lodówek nie było, ale dywaniki, kubki, herbata, decha do spania+pościel owszem).(...)
Oto przykład jak kiedyś wyglądały planowe lokomotywy. Na fotach widać EP07-312 czyli szczecińską "Babcię" :)
http://photos46.nasza-klasa.pl/dev89/0/087/621/0087621162.jpg
http://photos49.nasza-klasa.pl/dev92/0/087/531/0087531829.jpg
Zdjęcia są własnością p. Grzegorza Jagielskiego.
-
W Polsce pare lat temu też tak było - wystarczy spojrzeć na zdjęcia (no, może lodówek nie było, ale dywaniki, kubki, herbata, decha do spania+pościel owszem).(...)
Oto przykład jak kiedyś wyglądały planowe lokomotywy. Na fotach widać EP07-312 czyli szczecińską "Babcię" :)
http://photos46.nasza-klasa.pl/dev89/0/087/621/0087621162.jpg
http://photos49.nasza-klasa.pl/dev92/0/087/531/0087531829.jpg
Zdjęcia są własnością p. Grzegorza Jagielskiego.
Yyy... gdzieś zgubiłem szczękę :O Pomyśleć, kiedy to było :)
-
No siódemka naprawdę piękna...
A to wcale nie tak dawno. Na "Polsce" na czole jest data, bodajże, 11 - 18.XI. '96 albo '95
W kabinie prawie jak w domu...:)
-
W Polsce pare lat temu też tak było - wystarczy spojrzeć na zdjęcia (no, może lodówek nie było, ale dywaniki, kubki, herbata, decha do spania+pościel owszem).(...)
Oto przykład jak kiedyś wyglądały planowe lokomotywy. Na fotach widać EP07-312 czyli szczecińską "Babcię" :)
http://photos46.nasza-klasa.pl/dev89/0/087/621/0087621162.jpg
http://photos49.nasza-klasa.pl/dev92/0/087/531/0087531829.jpg
Zdjęcia są własnością p. Grzegorza Jagielskiego.
Oby w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że historia lubi zataczać koło.
To były piękne czasy...
-
W takiej lokomotywie praca musiała sprawiać wielką przyjemność i radość. Nie mogę się napatrzeć jak zadbane, jaka dbałość o detale.
Oby w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że historia lubi zataczać koło.
To były piękne czasy...
Też chciałbym żeby w tym przypadku historia się powtórzyła.
-
Zacznijmy od tego, ze kiedys wiekszosc siodemek, ba lokow byla tak odpicowana. A najbardziej to chyba szczecinskie i białostockie ;]
-
Zacznijmy od tego, ze kiedys wiekszosc siodemek, ba lokow byla tak odpicowana. A najbardziej to chyba szczecinskie i białostockie ;]
I wrocławska 369 ;)
-
W takiej lokomotywie praca musiała sprawiać wielką przyjemność i radość. Nie mogę się napatrzeć jak zadbane, jaka dbałość o detale.
Oby w tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że historia lubi zataczać koło.
To były piękne czasy...
Też chciałbym żeby w tym przypadku historia się powtórzyła.
To już chyba nie wróci bo przydziały lokomotyw do konkretnej drużyny stosowano przy parowozach bo parowóz obrządzano w lokomotywowni to załoga przez ten czas mogła odpocząć. A elektrowóz nie wymaga długiego postoju w lokomotywowni więc musiał by czekać na swoją drużynę,która odpoczywa. A tak to bierze go druga która może już jechać.
-
To już chyba nie wróci bo przydziały lokomotyw do konkretnej drużyny stosowano przy parowozach bo parowóz obrządzano w lokomotywowni to załoga przez ten czas mogła odpocząć. A elektrowóz nie wymaga długiego postoju w lokomotywowni więc musiał by czekać na swoją drużynę,która odpoczywa. A tak to bierze go druga która może już jechać.
Tylko musisz wiedziec ze lok nigdy nie mial jednej druzyny tylko 2 lub 3 ;)
Przez ograniczenie, ze sluzba moze trwac max 12h zrezygnowano z lokow na rekach, bo trzebaby na kazdej wiekszej stacji loka przepinac zeby mechu mogl na swojej maszynie wrocic do domu :]
-
Przez ograniczenie, ze sluzba moze trwac max 12h zrezygnowano z lokow na rekach, bo trzebaby na kazdej wiekszej stacji loka przepinac zeby mechu mogl na swojej maszynie wrocic do domu :]
Tylko że kiedyś panie Kolego jeden mechanik z pomocnikiem jechał całą trasę, tam się miało odpowiedni odpoczynek i w drogę powrotną...
-
Całkowitą racje masz nie tylko mieli np: coś takiego że jechali z Olsztyna do Białegostoku szli spac do noclegowni(teraz nie ma praktycznie już większości) no może gdzieś w W-wie się uchowała ale tylko leżanka i pokoik jest z czego się orientuje a nie zagłębiam się aż tak:), Ale nie o tym;), spali wysypiali się i wracali np na drugi lub 3 dzień nawet to były podobno czasy :)).
Taka mała ciekawostka do Białegostoku kiedyś chodziło nawet po 15-17 ~ wagonów sfocic taki składzik miodzio.Koniec OT:).
Pozdrawiam.
-
W Łodzi chyba też coś takiego jest na Olechowie. Jak byłem na szkoleniu BHP w PKP CARGO, to w pokoju wisiała kartka z rozpiską ile wynosi "dieta" dla mecha na 1 dzień (coś koło 25zł), i było coś wspomniane o noclegowni. Btw opiekun praktyk obiecał, że jeden dzień poświęcimy na przyjrzenie się grafikom pracy maszynistów itp zagadnieniom związanym z prowadzeniem i rozdysponowaniem taboru :).
Pozdrawiam.
-
Z tego co słyszałem, na pietrze odnowionego dworca Skierniewice _miał być_ motel dla kolejarzy, ale ile wyszło z tych zacnych planów to nie wiem. Nie mam tam kontaktów, by wypytać, a na piętro wejść nie można - co sugerowało by, że jest tam część budynku bynajmniej nie dla pasażerów ;-) Raz przeszedłem "na wariata" na moment przez sznur na schodach, to było widać tam zadbane pięterko, anie remont, więc może faktycznie coś tam o takiej funkcji jest?