- Symulator MaSzyna -

Symulator EU07 (i nie tylko) => Bieżące Symulatorowe => Wątek zaczęty przez: Ra w 28 Października 2014, 20:56:08

Tytuł: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 28 Października 2014, 20:56:08
Znalazłem dziś taki film...
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: sebastian82 w 28 Października 2014, 21:12:41
Trainz super a my mamy cały czas coś no wiecie, niedopracowane i dłubiemy już przy tym 10 lat. Wszystko jest uproszczone do minimum. To po cholerę ściągał maszynę jak mu się nie podoba. Niech usiądzie i zrobi cokolwiek i wtedy niech się wypowie.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Tomaszek_Łódź w 28 Października 2014, 21:36:54
Zniżę się do wypowiedzi autora tego filmiku i powiem...LAMUS;)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: youBy w 28 Października 2014, 21:40:22
Jako że się pozmianiało to i owo, to może teraz można by od razu wrzucić wszystkie filmiki od Adamsta i z ZDsima? Przynajmniej byłoby w jednym miejscu wszystko, co można zrobić lepiej/inaczej.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 28 Października 2014, 23:43:01
Teraz już przynajmniej wiem po co są patche. Po to by ich nie pobierać, bo niby po co...
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: youBy w 28 Października 2014, 23:47:56
Był pomysł, żeby odciążyć forum i rozruszać stronę główną? Był, jest i działa, bo nie ma bezpośrednich linków do nowych dodatków w postach.
Jest na stronie głównej jakakolwiek informacja o poprawkach, które są w dziale „Na warsztacie”? Nie ma, więc nie można mieć pretensji, że ich nie pobrał.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 29 Października 2014, 00:01:27
Chyba się wyjaśniło. Chodzi o przełączanie przełączników myszą. Czy dlatego powstają pulpity do MaSzyny, że myszą się nie da?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 29 Października 2014, 00:13:49
Z porównaniami można się zgadzać lub nie. Jest wiele rzeczy, które w Maszynie brakuje. To nie ulega wątpliwościom. Są rzeczy, które w Maszynie były, lecz zrobione prowizorycznie - musiały zostać usunięte, żeby inne wyprostować w kodzie. To złożony proces i na to wszystko potrzebny jest czas i poświęcenie, które wykracza poza możliwości jednego człowieka pod nickiem @Ra. O tendencyjności porównania nie będę się rozpisywał, bo każdy wie jaka ona jest. Ale nie możemy się teraz obrażać na to, że u nas niektóre elementy wyglądają gorzej. Należy się zastanowić czy i co należy zrobić, żeby to poprawić.

Jest na stronie głównej jakakolwiek informacja o poprawkach, które są w dziale „Na warsztacie”? Nie ma, więc nie można mieć pretensji, że ich nie pobrał.

Informacjami na głównej zajmują się póki co SKP i macius5991. Jeżeli ktoś chciałby do tego grona dołączyć, zapraszam na PW.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 29 Października 2014, 07:41:25
Wg mnie wystarczy poprawić w Maszynie kilka "drobiazgów" i tyle. Co do tego przełączania myszą - fajne, ale ma swoje minusy - jest wolne. Nie da się zrobić tego szybko. Używając klawiatury można bić kolejne (swoje) rekordy szybkości manewrów, myszą by się absolutnie nie dało (no chyba że ktoś ma małpią zręczność). Oczywiście najlepiej byłoby jakby były obie opcje.

W Maszynie bardzo podoba mi się sterowanie hamulcem na numerycznej. Jak się to ogarnie, to po prostu CZUĆ ten hamulec. Czuć różnice pomiędzy typami hamulców w różnych lokach i różną konfiguracją w tym samym typie.

Ale w sumie te rzeczy wyglądają faktycznie na drobiazgi łatwe do zrobienia. O wiele trudniej byłoby pewnie zrobić, żeby ludzie na peronach chodzili. Lub generalnie super wypasioną grafikę, gdzie każdy listek na drzewie jest indywidualnie poruszany przez wiatr, albo przynajmniej takie sprawia wrażenie.

Uczciwie mówiąc - troszkę jakby porównywać GIMP-a do PhotoShop-a. GIMP jest potężnym darmowym narzędziem, które z wtyczkami potrafi czasem nawet więcej niż PS, ale pewnych rzeczy nie przeskoczy bo nie przeskoczy, nawet za 10 czy 20 lat. Dlaczego? Kwestia ceny.

Osobiście żałuję, że Maszyna jest całkowicie bezpłatna. Pewnie podpadnę, ale mając swoje lata wiem trochę jak wygląda życie. Zdecydowana większość ludzi spędza zdecydowaną większość swojego czasu pracując i zarabiając. Nie dlatego, że lubią, głównie dlatego, że muszą. Większość ludzi nie ma szczególnych talentów czy umiejętności. Ich praca nie jest więc także szczególnie ciekawa. Przychodzą odwalić swoje, żeby potem w czasie wolnym (bardzo, bardzo krótkim w dorosłym życiu) porobić coś co się lubi.

Jest cholernie smutne, że ludzie z bezcenną wiedzą i umiejętnościami nie do końca świadomie poświęcają swoje życia (tak, ich lwią większość czasu, i to w ujęciu całej jego długości) pracy w jakimś korpo, jakimś nudnym i prawie nikomu niepotrzebnym przewalaniu cyferek z jednej tabelki do drugiej. Tymczasem na korzystanie z umiejętności i talentu, za które tysiące ludzi zapłaciliby ciężki hajc - nie ma czasu. Chociaż wiem, nawet będąc w grupie 30-40 wydaje się człowiekowi, że na pasję zawsze czas się znajdzie...

Cóż, jako programista z dość sporym doświadczeniem (w tym Open Source) mogę śmiało powiedzieć - nie ma szans. Żadnych. Za każdym razem pojawi się, delikatnie mówiąc - syndrom GIMP-a. Każdy soft staje się zbyt skomplikowany, żeby dało się go w ogóle rozwijać bez poświęcania co najmniej 8h dziennie przez kilku ludzi przez rok czy dwa. Baza kodowa staje się nie do ogarnięcia. A większy zespół nie ma szans żeby się zgrać. Różne ficzery odkłada się na później (bo za dużo roboty), a tak serio - nie da się. Bo jak nie da się zrobić czegoś na szybko "po godzinach" - to nie będzie cudów. Będą telefony, będzie rodzina, będą sprawy. Zawsze.

I to nie dotyczy tylko programowania. Taki sam los spotyka młodych ambitnych muzyków. Znam kilku zajebistych. Już dawno nie grają, bo praca dom, rodzina, dzieci. Głównie praca. Modderzy robiący dodatki do gier takich jak Fallout czy Stalker. Po zrobieniu dodatku, który mógł zawstydzić autorów gry - nic, cisza. O tych ludziach już więcej nie słychać. Pewnie zarabiają więcej. Pewnie kupują i remontują domy. Pewnie robią "poważne rzeczy". Smutne.

Inaczej może być tylko wtedy, gdy pasja JEST pracą. Szczególnie w IT.

Wg mnie da się z tego wyżyć. Owszem, nie jest łatwo, owszem, nie jest łatwo nawet postawić życie na jedną kartę. Owszem w Polsce nie mamy absolutnie tradycji realizacji komercyjnej swoich pasji.  Z PRL-u została nam jakaś silna awersja do "komercji". Do zakładania firm państwo zniechęca u nas bardzo skutecznie. Plus nasi nie wierzą w siebie. Chorobliwa skromność towarzyszy nam od początku do końca życia. Cnota w tym kraju. "Że jak, że niby ja, że niby mój projekt?" Ludzie sobie myślą - kto za to zapłaci? Kto będzie chciał kupić MÓJ produkt? W domyśle, że "oczywiście się nie da". Trochę o sobie piszę też.

A, i młodzi często myślą, że "nie robią tego dla hajcu". Tak się da, dopóki do człowieka nie dotrze, że większość swojego życia i tak będzie robił dla hajcu. I to nie dla jakiś zbytków i luksusów, tylko po prostu przeżycia. Gdyby ludzie nie tworzyli rzeczy komercyjnie - większość najwspanialszych osiągnięć naszej kultury w ogóle by nie powstała. Nauka pewnie nie rozwinęłaby się, gdyby ludzie rozwijali ją tylko "po godzinach". Gry komputerowe by nie powstały. Nie powstałby wspomniany już PhotoShop i tysiące innych programów. Nie dlatego, że ktoś by tego nie potrafił zrobić, lub nie chciał wystarczająco bardzo. Wyłącznie dlatego - że tych wszystkich rzeczy NIE DA SIĘ zrobić po godzinach.

Każdy ma w życiu takie okresy, że faktycznie ma czas. Szczególnie w młodości. Do tego jeszcze jakiś szał, zarywanie nocek, robienie po 16-20 godzin dziennie. I nagle jest! Pojawia się v1.0 ;) I niesamowite plany na v2.0. Dziwnie się patrzy na te plany po latach.

Pan Christian Ghisler (autor Total Commander) to taki pan, którego pracą jest rozwijanie Total Commandera ;) Nie jest obrzydliwie bogatym celebrytą. Jest po prostu gościem, który ma pracę-pasję. Nie musi rozwijać swojego softu po godzinach. Po godzinach to pewnie ma czas na jogging, siłkę, wakacje. Normalne życie, tylko zamiast "chodzenia do roboty" ma dłubanie, które lubi. Zarabia na tym tyle, co by zarobił pewnie w korpo. Tak, wliczając piractwo.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 29 Października 2014, 10:58:19
Symulator Trainz jest komercyjny, za który trzeba zapłacić. Symulator Maszyna jest darmowy. Po to ściągnął, aby porównać. Przecież ma do tego prawo. Nie podoba mnie się pewne podejście. Jakbym kupił chleb z dwóch piekarni. To nie mogę ocenić, który jest smaczny, który jest niesmaczny. Zawsze się znajdzie ktoś, kto powie upiec chleb to porozmawiamy. Tu nie chodzi aby kopiować wszystko z Trainza. Ale w pewnych przypadkach sterowanie myszką było by lepsze. Ostatnio na stronie http://zzm-czechowice.pl/pliki/tabor/ET22obslugaCz.1.pdf znalazłem opis sterowania ET22, muszę przyznać, że różni się od zastosowanego w symulatorze Maszyna.
 
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 29 Października 2014, 11:39:42
ET22 nie jest najlepiej symulowaną lokomotywą w MaSzynie. W zasadzie to jest symulator EU07, a reszta to są modyfikacje EU07 w różny sposób (np. jest to dalekie od EU05). Grafika jest, jaka jest, bo nikt nie zrobił lepszej — ja głównie poprawiałem stabilność i usuwałem drobne błędy, a na modyfikację grafiki nie mam ambicji. Jak dotąd wszelkie prace wykonywałem wyłącznie własnym kosztem. Sterowanie myszą ćwiczyłem w ATS i wydało mi się kompletnie niepraktyczne — podczas jazdy raczej trzeba obserwować szlak i mierniki, a szukanie przycisków po pulpicie i celowanie w nie temu nie sprzyja. Do MaSzyny powstało co najmniej 15 pulpitów — wątpię, aby motywacją był brak sterowania myszą czy problemy z zapamiętaniem klawiszy. Sam chcę zbudować sobie mini-pulpit i raczej ze względu na możliwość przełączenia czegoś na wyczucie.

Co do ludzi chodzących po peronach, to jest przygotowana animacja szkieletowa plikami VMD (można je tworzyć programem MikuMikuDance). Ktoś by musiał przygotować odpowiednio ubrane modele (te z MikuMikuDance się nie nadają) i zapisać ich ruch w plikach VMD. Tylko kto by mógł to zrobić, skoro nawet są problemy ze spisaniem stenogramów z plików dźwiękowych?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 29 Października 2014, 11:52:42
Informacjami na głównej zajmują się póki co SKP i macius5991.

Z mizernym rezultatem. Na maszynowym FB nie dzieje się nic poza zaprezentowaniem nowości, których ostatnio jak na lekarstwo, ale skoro nie ma nowości do zaprezentowania, to prezentujmy na FB wszystko to co wyróżnia MaSzynę, porównując ją do podobnych symulatorów. Może warto było by pokazać takom właśnie "jegomościom", jak ten, który dokonał porównania, jak wygląda MaSzyna od strony technicznej, np. więcej schematów, objaśnienia zasad rozruchu czy hamowania, zaprezentować tam można również narodziny oraz pierwsze kroki, jakże długo wyczekiwanego rozruchu impulsowego. Promujmy to w czym jesteśmy lepsi od taniej, tworzonej dla zysku komercji.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 29 Października 2014, 12:14:39
Tylko pytanie jest, kto miałby to robić? Łatwo jest pisać, że "poprawilibyście to", "zrobilibyście scenerie". Tylko że w odróżnieniu od korporacji produkującej i sprzedającej Trainz, MaSzyna nie ma żadnej odgórnej organizacji — jest to luźny zbiór ludzi, którym coś chce się robić i którzy tylko doraźnie coś uzgadniają pomiędzy sobą, co do wspólnych działań. Do tego jeszcze w 99.9% przypadków każdy sam finansuje swoją pracę. To że do Trainz powstają dodatki finansowane przez autorów jest nieporównywalne z MaSzyną, gdzie każdą bez wyjątku rzecz ktoś musi zrobić własnym kosztem i do tego musi się na tym znać. Ba, nawet wielu rzeczy nie sposób opisać czy wytłumaczyć komuś, jakby miał to zrobić, bo to dopiero trzeba odkryć albo po przetestowaniu kilku rozwiązań wybrać najbardziej przydatne. Pierwszy z brzegu przykład to najpopularniejsze w Polsce rozjazdy R=300m 1:9, do których nawet pozyskanie rysunków technicznych jest problematyczne.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: sebastian82 w 29 Października 2014, 12:22:47
Trainz, Msts (te symulatory znam) są projektem komercyjnym, nad którym pracuje cały sztab ludzi biorących za to niezłą kasę oraz mających wielkie zaplecze sprzętowe oraz finansowe. Przekłada się na jakość. Jakość niekoniecznie dopracowaną, np leży u nich fizyka pojazdów. To, że coś jest ładniejsze i steruje się myszką niekoniecznie musi byś lepsze. W maszynie mamy taki silnik graficzny jaki mamy, dopracowania oraz poprawy wymaga również wiele innych rzeczy. Mało kto się na tym zna i chce pociągnąć cały projekt do przodu. Mowa tu nie tylko o kodzie i silniku symulatora, a również o tworzeniu modeli np infrastruktury czy taboru. Większość osób, które coś robią ma inne obowiązki poza hobbystycznym tworzeniem i rozbudową projektu. Winą za to, że maszyna jet taka jaka jest można  a nawet trzeba obciążyć przed wszystkim userów, którzy to czekają w większości na wydanie kolejnych dodatków. Apele twórców o dostarczenie materiałów (wiszące czasami kilka lat) pozostają często bez odpowiedzi lub pomoc jest znikoma. Jeśli sami Drodzy Userzy tego nie zmienimy. To...
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 29 Października 2014, 12:29:12
Pozwoliłem sobie zacytować Twoje słowa w komentarzu pod filmem, bo sam bym tego trafniej nie określił.:)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 29 Października 2014, 12:53:10
Obciążenie userów odpowiedzialnością za brak postępów w rozwoju MaSzyny jest głupotą. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Jeśli ktoś ma pasję tworzenia muzyki, sztuki, grafiki, cokolwiek, w tym programu jakim jest symulator nie ma prawa obrażać się na innych. Nie można obciążać za brak zdolności w określonym kierunku, za brak czasu i chęci, wreszcie za to, że mają rodziny, że chcą skorzystać nie wkładając w to swojej pracy. A to też nie do końca prawda, pewna część wskazywanych błędów, także pomysłów jest także zasługą tych nierobów co tylko wciąż chcą więcej... Jednak nie ma nic za darmo, gdzie jest więc cena, za darmowy symulator? To właśnie brak nowości i wciąż te same zarzuty, grafika, ciągła prowizorka. Dawno temu źródła exe zakopano, aby móc skierować siły na inny, nowy projekt i nie wyszło. Przyszedł Benek i Sawi z nowymi siłami i pomysłami i też leje się krytyka, mimo iż Ra i YouBy nie szczędzą sił do poprawki exe. Teraz najważniejsze, olać trzeba to porównanie, chłopak nie umie odhamować składu, ba nie widzi czy jest zahamowany, nie potrafi się wysłowić, przeklina, i.... bateria u niego ma  plus minus 110V, Ja wiem, że ma około 110V i to jest wielka różnica. Olać i potraktować jako prowokację, chłopaki róbcie swoje, to kawał żmudnej, dobrej roboty. Jak ktoś pamięta, sam tego spróbowałem i wiem czym to pachnie. Nie ma innej drogi, jest tylko ta którą idziecie.

  Dodano: 29 Października 2014, 13:08:06
Nie mogłem się powstrzymać, dałem tam komentarz.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: sebastian82 w 29 Października 2014, 13:14:42
Nie obrażam się na innych i nie wytykam specjalnie błędów. Mój post miał na celu zwrócenie uwagi na brak odzewu co do współpracy z twórcami w wielu dziedzinach. Są osoby na forum, które poruszają góry żeby projekt nie stał w miejscu. Wiele osób ma dom, pracę, rodzinę i inne absorbujące obowiązki, więc czasu, który mogą poświęcić na rozwój maszyny mają mniej niż kiedyś.   Chodziło mi o dostarczanie materiałów na wymiary i zdjęcia poglądowe lub na tekstury czy inne dane do spisania w trakcie wizyty na stacji. Przyznaj, że takie rzeczy przyspieszyły by wydanie wielu projektów a każda pomoc jest bardzo potrzebna.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 29 Października 2014, 13:23:20
Nie do końca podzielam zdanie, że gdyby było to ... Zrobiłem setki zdjęć na trakcję i posłałem koledze który ostatnio apelował w tej sprawie. Zrobiłem setki zdjęć na tekstury loków i też posłałem, ukazały się ze dwa loki. To nie do końca tak jest.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: SKP w 29 Października 2014, 13:38:38
Informacjami na głównej zajmują się póki co SKP i macius5991.
Z mizernym rezultatem. Na maszynowym FB nie dzieje się nic...
Po pierwsze - jest różnica między stroną główną a profilem na FB. Co Ci nie odpowiada na eu07.pl? W przejrzysty sposób są tam zaprezentowane wszystkie dodatki, jakie pojawiły się od chwili wydania ostatniej oficjalnej wersji MaSzyny. Znajduje się tam też krótka historia symulatora, kontakt (nawet dość rozbudowany), wydarzenia - czego brakuje? Fakt, galerię chciałem poprawić i nie zdążyłem, ale to nie powód, żeby pisać, że prowadzimy stronę z "mizernym rezultatem".

Zaś co do Facebooka, to screeny zamieszczanie przez Maćka są dość chętnie lajkowane, a taki jest m.in. sens istnienia tej strony (lajkowanie i udostępnianie powoduje zwiększenie liczby odbiorców strony). Nawet informacje o nowych dodatkach nie cieszą się takim zainteresowaniem jak zwykłe screeny. Co z tego, że odkopywałem starą paczkę, żeby zrobić grafikę porównującą obecną MaSzynę z nową, szukałem ładnych ujęć, skoro zwykły screen dotrze do takiej samej liczby odbiorców? Co jakiś czas zamierzam wrzucić tam coś bardziej niecodziennego, ale chyba tylko dla własnej satysfakcji.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 29 Października 2014, 16:54:07
Nie rozumiem, dlaczego wszyscy mówią, że Trainz jest lepszy bo tworzą go komercyjnie. Komercyjnie tworzony jest tylko symulator, czyli środowisko a model ET22 z w pełni działającym pulpitem i szafami to jest dzieło zwykłego twórcy dodatków. Trainz ma to do siebie, że jedna lokomotywa będzie miała to wszystko, a druga w ogóle nie będzie miała pulpitu.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Stele w 29 Października 2014, 16:59:44
Nie mniej TRS umożliwia oskryptowanie tego bez ingerencji w kod źródłowy. U nas póki co każdą taką pierdołę trzeba dodawać jako wyjątek w exe a zmiana tego mechanizmu była pod koniec stawki w ostatniej ankiecie rozwojowej.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 29 Października 2014, 17:00:08
Co z tego, że na eu07.pl jest cacy, skoro strona nie ma należytej promocji. Wiedzą o niej tylko Ci, którzy korzystają z forum oraz lubią maszynowy fanpage. Czemu nie staracie się o dokładniejsze wypromowanie projektu w mediach? Nie trzeba za taką reklamę płacić, jest mnóstwo darmowych możliwości, które pozwalają stworzyć zachęcającą internautę i bardzo przyjazną dla jego oka reklamę. Odrobina inicjatywy, bo promocja projektu to nie tylko zrobienie pięknej strony, trzeba również, a nawet głównie zadbać o to, ażeby tę stronę odwiedzali ludzie. W pierwszej kolejności należało by ją odpowiednio otagować, tak, żeby potencjalny gość po wpisaniu w google "coś dla miłośnika kolei" ujrzał link do strony eu07.pl na pierwszej stronie wyników wyszukiwania.

Edit:
Zaś co do Facebooka, to screeny zamieszczanie przez Maćka są dość chętnie lajkowane, a taki jest m.in. sens istnienia tej strony.

Na maszynowym fejsie jest zastój. Uważasz, że publikowanie (z częstotliwością jednego - max dwóch postów na tydzień) screena lub czegokolwiek innego związanego z projektem jest wystarczające? To zmierza w dobrym kierunku? Już poruszany był ten temat, ale napiszę to jeszcze raz - jeśli personel Wydziału Promocji nie ma wystarczająco czasu by dopełniać swoich obowiązków, to należało by zwrócić się do administracji z prośbą o przydzielenie świeżych, zaangażowanych i wykazujących inicjatywę pomocy ludzi.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: kamil1306 w 29 Października 2014, 17:19:58
Był odcinek programu w TVP poświęcony MaSzzynie, najnowsza wersja znajduję się na portalu "Dobre Programy.pl". Jest też kilka recenzji symulatora w popularnych portalach o grach i symulatorach. Więc już nie przesadzaj.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 29 Października 2014, 17:22:10
Więc Twoim zdaniem można śmiało osiąść na laurach i pierdzieć w stołek? Gratuluje :) Doskonały pomysł.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: ET22_RULZ w 29 Października 2014, 17:26:01
Zauwazylem, ze w komentarzach pojawily sie glosy jakoby sterowanie z klawiatury bylo wygodniejsze. Jako przyklad, ze moze byc calkiem odwrotnie polecam zapoznanie sie z doskonalym symulatorem DCS: Black Shark.
- przykladowy film pokazujacy procedure uruchomienia w DCS:BS
Jak sobie wyobrazacie obsluge tego wszystkiego z klawiatury? Moze i w MaSzynie jeszcze nie ma tylu przelacznikow, galek i przyciskow  (i pewnie nigdy nie bedzie, wszak lokomotywa to nie helikopter), ale pierwsze oznaki "limitow" klawiatury juz chyba widac, nie sadzicie?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Benek w 29 Października 2014, 17:30:35
Czemu nie staracie się o dokładniejsze wypromowanie projektu w mediach?
A czemu Ty się nie starasz? Ile razy trzeba jeszcze powtarzać, że MaSzynę może tworzyć i promować każdy? Nie trzeba mieć żadnej rangi.
Więc Twoim zdaniem można śmiało osiąść na laurach i pierdzieć w stołek?
Pokaż innym jak należy promować MaSzynę. Jestem pewien, że jak będziesz miał ciekawe pomysły, to zostaniesz przyjęty do Wydziału Promocji. Będziesz mógł pokazać jak prowadzić fanpage i zobaczysz jak pomysły się szybko kończą.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: kamil1306 w 29 Października 2014, 17:33:44
Co Ty sam zrobiłeś dla symulatora, że mnie oceniasz? Napisałem, źe MaSzyna nie jest zamknięta w "czterech ścianach" jak Ty to mówisz. Wiadomo, większa promocja byłaby lepsza, ale nie ma co obwiniać za to ludzi od promocji czy mieć pretensje. Sam coś zrób.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 29 Października 2014, 17:39:57
A ja mam odwrotne podejście do treści znajdujących się na FB. Wręcz jak widzę kolejny screen, który przedstawia w zasadzie to samo, w dodatku co kilka dni to aż krew zalewa. Ale z drugiej strony - to nie na stronie jest zastój, tylko w samym symulatorze. Nie mamy nowych fajerwerków, którymi można się pochwalić.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 29 Października 2014, 17:56:16
Nie wiem czy to dobry temat, by prowadzić dyskusje o promocji symulatora, chyba na forum jest bardziej odpowiedni dział. Z drugiej strony symulator można promować w różny sposób. W zeszłym roku porobiłem konta na zagranicznych forach (niemieckich i czeskich) dotyczących symulatorów i podlinkowałem Maszynę. Nie wiem czy przyniosło to jakiś efekt, ale może ktoś zajrzał.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: MaciejM w 29 Października 2014, 18:29:00
Cytuj
Więc Twoim zdaniem można śmiało osiąść na laurach i pierdzieć w stołek? Gratuluje :) Doskonały pomysł.
Pierdzimy w stołek? Zupełnie odwrotnie. Prawda, że na FB pojawiają się treści tak naprawdę podobne, ale pokazujemy to, co MaSzyna ma, a że ma mało, to cały czas pokazujemy to samo. Jak tylko "wychodzą" jakieś nowości, zmiany w EXE, nowe funkcjonalności, to staram(y) się to od razu pokazać. Żeby stworzyć "ruch" na fanpage'u poruszam od czasu do czasu tematy dot. instrukcji kolejowych (Ie-1, R1), co wpływa na zainteresowanie fanów. Mam wrażenie że patrzysz na promocję symulatora tylko przez pryzmat screenów wrzucanych na fanpage...

Pod koniec roku pozwolę sobie (jako nieformalny "lider" Wydziału Promocji) na publiczne podsumowanie naszych działań w 2014 roku, żeby co poniektórzy nie myśleli, że jedyne co robimy to klepanie w klawiaturę i publikowanie nowych postów na FB.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 29 Października 2014, 18:32:39
Nie mamy nowych fajerwerków, którymi można się pochwalić.
Żeby były fajerwerki, to ktoś by musiał je zrobić. Pytanie jest, kto? Ja poświęciłem kilka lat swojego życia, żeby wiele spraw uporządkować i usunąć najbardziej uciążliwe błędy. Oprócz mnie znaczący wkład pracy wniosło też co najmniej kilkanaście innych osób. Ale to nadal za mało, żeby były fajerwerki. Żeby był zauważalny postęp, trzeba by regularnie zatrudnić z 5 osób, na co potrzeba 200-300 tysięcy złotych rocznie. Przy założeniu 20000 użytkowników (MaSzyna 08.13 była pobrana z torrenta 46274 razy do dziś) wychodzi 10-15zł rocznie na osobę. Może jednak warto pomyśleć nad zmianą niefunkcjonalnego modelu i przenieść finansowanie rozwoju z twórców na użytkowników?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 29 Października 2014, 19:07:45
Wiesz jak jest z brakiem jednomyslnosci w tej kwestii. Trzeba by bylo chyba wszystko od zera tworzyc, zeby miec z tym porzadek. A poczatek jest chyba najtrudniejszy, bo trzeba zrobic cos z niczego i jeszcze miec na to srodki, wsparcie. Na mysl mi sie nasuwa cos ala kickstart...
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 29 Października 2014, 19:19:29
@Ra, Jeżeli o mnie chodzi to uważam, że te 2 zł na miesiąc to nie jest zawrotna kwota. Warto pomyśleć nad tym, aby finansować projekt z prywatnej kieszeni użytkowników.
@AtapiCl, ktoś wypominał przed kilku laty, że tak na prawdę to lepiej było by zacząć pisać kod Maszyny od zera niż grzebać się w obecnym. Minęło te kilka lat, a co się poprawi jedną rzecz to psuje kilka kolejnych. Jak długo to będzie jeszcze trwało? Może warto pomyśleć nad utworzeniem fundacji(?) czy innej organizacji, która by się tym zajęła. Zakończyć rozwój obecnego projektu i rozpocząć nowy - jakaś MaSZyna 2- choćby spowodowało to istotne zmiany w obsłudze programu. W czasach, gdy większość osób ma bankowość mobilną, odmówienie sobie tych kilku browarów/kebabów i przesłanie tej $ za dostęp do nowej wersji nie powinno być problemem.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 29 Października 2014, 19:46:05
Żeby były fajerwerki, to ktoś by musiał je zrobić. Pytanie jest, kto? Ja poświęciłem kilka lat swojego życia, żeby wiele spraw uporządkować i usunąć najbardziej uciążliwe błędy. Oprócz mnie znaczący wkład pracy wniosło też co najmniej kilkanaście innych osób. Ale to nadal za mało, żeby były fajerwerki. Żeby był zauważalny postęp, trzeba by regularnie zatrudnić z 5 osób, na co potrzeba 200-300 tysięcy złotych rocznie. Przy założeniu 20000 użytkowników (MaSzyna 08.13 była pobrana z torrenta 46274 razy do dziś) wychodzi 10-15zł rocznie na osobę. Może jednak warto pomyśleć nad zmianą niefunkcjonalnego modelu i przenieść finansowanie rozwoju z twórców na użytkowników?

Popieram w całości. Chętnie wpłacę pierwszą dotację. Załóżcie jakieś konto na PayPalu.

Jak przejść z wersji bezpłatnej do płatnej? Proste :) Zrobić ficzery dostępne tylko w wersji płatnej - czyli pobierasz za free, bawisz się za free, ale jak zapłacisz, dostajesz coś ekstra, np jakieś statystyki w chmurze (czy na serwerze). Powiedzmy ilość przejechanych kilometrów, osiągnięcia. Serio - stary chłop jestem, a bym się ucieszył, gdybym mógł jakieś gwiazdki dostać za wzorową służbę i jeszcze się w necie nimi chwalić (jednocześnie reklamując projekt). Dodatkowym, bombowym elementem byłoby ubijanie konta przy katastrofie. Twoja postać, statystyki, osiągnięcia, płatna licencja - wszystko nieodwracalnie ginie, jak giniesz w grze ;) Możesz zapłacić jeszcze raz i zacząć nową karierę. Można by jeszcze brać realną kasę za uszkodzenia taboru ;) Jak ktoś zjara silnik w loku, płaci 50PLN żeby odblokować konto ;)

Normalnie samograj. I nie żartuję. Sam bym chętnie zapłacił za takie atrakcje (jak możliwość płacenia ekstra za wpadki). Wczucie, poczucie, że coś dzieje się na prawdę, ma trwałe konsekwencje - jest bezcenne.

Jeśli chodzi o mechanizmy client-server - to mogę zrobić, wystawiając np interfejs, który można wywołać z silnika. Oczywiście wszystko w oparciu o system kluczy publicznych i prywatnych.

Co do przydzielania gwiazdek - silnik musiałby mieć możliwość wykrywania zdarzenia, że user przekroczył prędkość na odcinku czy zignorował wskaźnik. Oprócz tego w punktach kontrolnych sprawdzać o ile się spóźnił. Zupełnym wypasem byłoby jakby jeszcze ekonomię i kulturę jazdy szło jakoś ocenić.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: ABu w 29 Października 2014, 20:11:31
Na ile wyceniacie pracę programisty? A na ile pracę dźwiękowca czy teksturowca, który wrzucił 3 pliki? A na ile pracę @McZapkie i @Marcin EU, którzy stworzyli podstawy? Jeśli komukolwiek uda się odpowiedzieć na powyższe pytania wtedy można zacząć się zastanawiać nad dotacjami.

No chyba że komuś chciałoby się zacząć od nowa i w okrojonym składzie, tak żeby reguły rozliczeń były jasne. Tyle tylko, że w takim przypadku nowy projekt należałoby całkowicie odciąć od MaSzyny - bo niby jakim prawem komercyjny projekt miałby korzystać z wyrobionej przez lata marki?

A co do tematu: moim zdaniem z całego wywodu warto wyciągnąć konkretne obszary wymagające poprawy, ale lepiej darować sobie porównania z innymi symulatorami.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Benek w 29 Października 2014, 20:25:16
Ktoś chce, żebym mu stworzył scenariusz lub scenerię. Mogę wziąć za takie zlecenie pieniądze. Nie ma w tym nic nielegalnego i niekoleżeńskiego w stosunku do wszystkich, którzy rozwijają/rozwijali MaSzynę.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 29 Października 2014, 20:40:32
''Chcieć to móc". Wiem po sobie. Zaczynając zabawę z MaSzyną, pisałem do ludzi, którzy potrafili pisać scenariusze aby mi zrobili taki czy owaki scenariusz, prawda @Benku? Później zawziąłem się i sam zacząłem próbować z poradami, aż do chwili, gdzie zrozumiałem, ogarnąłem i jestem w stanie napisać scenariusz, który wymyślę a przeleję go na symulację. Dlatego jak słyszę "Nie zrobię bo nie umiem..." to nóż mi się w kieszeni otwiera, dlatego patrz pierwszy cytat w tym zdaniu.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: adamst w 29 Października 2014, 20:44:18
Odnosząc się jeszcze do tematu pierwotnego...

Bardzo mi przykro, że moje prace około-trainzowe ktoś wykorzystuje do gnojenia Maszyny. Tym bardziej, że gdyby nie Maszyna, to tych bajerów w Trainzie by nie było. "Gołym" Trainzem można się bawić w prowadzenie ruchu, oglądać widoki na ładnie zrobionych trasach, ale pod względem realizmu jazdy to dno totalne. Właściwie, cała ta moja dłubanina trainzowa przebiega pod hasłem "Maszyna w Trainzie" - i możliwa jest dzięki temu, że @youby kilka lat temu udostępnił mi wzór na prąd silników szeregowych stosowany w Maszynie, pomógł mi również z modelem prądnicy do SU45. Owszem - korzystając z możliwości jakie daje skryptowanie w TS, rozbudowałem sobie sterowanie - szafy itp. Ale i tak odbijam się cały czas od jednej ściany - nigdy nie uda się zrobić porządnych hamulców, bo ograniczenia silnika Trainzowego są w tym aspekcie zbyt duże - symulowany jest jedynie najprymitywniejszy zawór rozrządczy Westinghouse, o przełączaniu G/P/R czy też częściowym luzowaniu nie ma co marzyć - a autorzy mają kompletnie wywalone na fizykę, i w nadchodzącej wersji raczej też tego nie zmienią.

Tak więc cały czas gdzieś tam po cichu liczę, że Maszyna doczeka się łatwego w obsłudze edytora scenerii - bo chyba właśnie ten aspekt spowodował rozkwit sceny Trainzowej. Dosłownie każdy może zrobić sobie trasę - lepszą czy gorszą, to już zależy od umiejętności - a to także motywuje do działania twórców obiektów.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 29 Października 2014, 20:57:14
Tyle tylko, że w takim przypadku nowy projekt należałoby całkowicie odciąć od MaSzyny - bo niby jakim prawem komercyjny projekt miałby korzystać z wyrobionej przez lata marki?
Rozumiem, że płatny edytor 3D scenerii nie ma prawa bytu, bo będzie żerował na wyrobionej marce?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 29 Października 2014, 21:01:09
Jak chcesz coś zrobić komercyjnie, to jeszcze zainwestuj nie małą kasę w jakieś zabezpieczenia przeciwko kopiowaniu.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 29 Października 2014, 21:03:55
To jest kwestia wtórna.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 29 Października 2014, 21:09:23
Odnosząc się do twojej wypowiedzi o edytorze scenerii 3D to jego komercyjność nie miałaby szkodliwego wpływu na rozwój symulatora, bo kto chciałby sobie tylko pojeździć w wolnym czasie nie musiałby niczego kupować/dokupywać, a kto chciałby zbudować scenerie to albo by sobie ją napisał, albo by kupił edytor.

Ten temat przechodzi ze skrajności w skrajność.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 29 Października 2014, 21:29:05
Ale czemu? Facet z filmiku rzuca się o wygląd w Maszynie i w którymś momencie przerywa wywód na temat otoczenia wokół pojazdu. No więc jeżeli znalazłby się chętny, który stworzyłby za pieniądze taki edytor to z chęcią bym wykupił do niego dostęp. Czemu? Kilka lat temu w notatniku edytowałem na swoje potrzeby model ASF, Lxd2 czy scenerię wąskotorową Zielona Łączka. Spędziłem na to 14 dni ferii. Wstawiałem krzewy, drzewa, przejazdy, wskaźniki, kilometraż. I co z tego, że wstawiłem słupki w pożądanych odległościach skoro trzeba było je odsunąć od toru i obrócić. I kolejne kilkanaście godzin w plecy. A chciałbym to zrobić 60 minut.
Przydałby się automat sterujący ruchem. Tak, aby każda misja była inna, zaskakująca. Ale to też kosztuje czasu, którego nikt nie poświęci za darmo. Ale siedźmy nadal w ciemnej d. i użalajmy się nad solidarnością z poprzednim pokoleniem twórców :)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Lelek w 29 Października 2014, 21:56:41
Let me come back to part of discussion, where was talked about propagation of MaSzyna.
I think that worst thing is that, that MaSzyna is focused only to Polish audience. When I wrote in Google „free train simulator”, I didn't find any link to MaSzyna, although it's one of the best free simulators. For example BVE was originally Japan simulator, but now its very international. We have set subtitles into MaSzyna for international audience, so what about to translate into English for example manual. Or whole pages of project... There was a Hungarian community on forum some time ago. I really admire them, that they were able to register on pages, where was everything in language, they don't understand at all. Maybe with pages in English, we would have more users and more cooperating people.
Maybe you also think that it would be nice to have English version of pages, but you are asking who will do that. There we could use Facebook like a tool for recruitment of helpers. What about writing on Facebook, that we need do the translation of texts on pages and everyone can help? And highlight, that we are not looking for one person who will translate everything. Its enough when one person translate eg. one article. When 100 people do this, I think most of page would be translated. And it could be used also for another cases. There is so much things which can be do for MaSzyna without being IT expert.
Next thing I would like to see, is that manuals for creating textures, events etc. have same importance like current addons. I think its very important and favorable to help to beginning developers of addons.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: SKP w 29 Października 2014, 22:20:14
Cytuj
Na maszynowym fejsie jest zastój. Uważasz, że publikowanie (z częstotliwością jednego - max dwóch postów na tydzień) screena lub czegokolwiek innego związanego z projektem jest wystarczające?
Uważam, że więcej "zwykłych" screenów tam nie potrzeba. Wolałbym, żeby w ogóle ich tam nie było, ale tak się składa, że są one bardzo lubiane przez użytkowników. I zupełnie bezsensowne jest, żeby Maciek poświęcał na to dużo czasu, skoro może zrobić najzwyklejszego screena i otrzymać taki sam rezultat. Ja się na marketingu nie znam - jeśli Ty się znasz, to przedstaw dokładny projekt "reanimacji" profilu na FB.
Cytuj
[..] świeżych, zaangażowanych i wykazujących inicjatywę pomocy ludzi
Czyli kogo?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: ic_kolobrzeg w 30 Października 2014, 13:18:58
Pewnie tych gimnbusów, którzy by tylko Ceeemkę, pendolino i traxy chcieli ;]
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 30 Października 2014, 18:13:51
@Lelek When I read what @Ra and @Paczkuś wrote, I think that it makes no sense to translate Maszyna. I mean this posts: 29 Października 2014, 18:32:39 and 29 Października 2014, 19:19:29.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: dodulec w 30 Października 2014, 20:42:32
Pewnie tych gimnbusów, którzy by tylko Ceeemkę, pendolino i traxy chcieli ;]
Nie wyciągajmy pochopnych wniosków. W gimbusach największa siła do rozwoju. Mają więcej czasu, więc wychodzi to więcej efektów i mniej narzekania :).
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Lelek w 30 Października 2014, 20:50:20
I don't understand why it makes no sense. Because they are proposing to create new, payware MaSzyna? I think it will take some time until they do it (if they do it).  And until this time, English translation can attract more users, who could buy new MaSzyna.
Btw: I think ZD Simulator was also freeware and now you must buy it and its developed by three people. So this idea probably can work.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: dodulec w 30 Października 2014, 21:02:51
But even with paying the creators of the project would need several years to be expanded.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 30 Października 2014, 21:24:20
We can start new project and close current Maszyna or start new but continue current project.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: janek32 w 30 Października 2014, 22:09:53
Nie mamy nowych fajerwerków, którymi można się pochwalić.
Myślę, że nie jest z tym tak źle. Pod względem graficznym najwięcej wg mnie zależy od scenerii i MaSzyna wcale nie musi mieć jakiegoś bardzo rozbudowanego silnika graficznego.

http://eu07.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=14630.0;attach=75438;image
Ostatnio mam trochę mało czasu i nie byłem na bieżąco, no i jak zobaczyłem ten widoczek, nieźle się zdziwiłem. Jeszcze niedawno nie sądziłem, że prędko ujrzę takie pole w MaSzynie. Zresztą nowe Całkowo jako najlepiej dopracowana w tej chwili sceneria pod względem otoczenia, w niczym moim zdaniem nie ustępuje np. trasom do MSTSa.
Zainspirowany Całkowem sam zacząłem jakiś czas temu grzebać przy Krzyżowej, na razie musiałem przerwać, ale zamierzam kiedyś do tematu wrócić. A może wziąć się za inną scenerię?

Może jednak warto pomyśleć nad zmianą niefunkcjonalnego modelu i przenieść finansowanie rozwoju z twórców na użytkowników?
Można by pomyśleć o sposobie znanym ze świata open source - nie przekształcać projektu w komercyjny, tylko zbierać dobrowolne dotacje i przeznaczać je następnie na określony cel. W ten sposób powstaje wiele komponentów system operacyjnego GNU/Linux, udostępnianego później bezpłatnie włącznie z kodem.
Jakieś prace wymagające kosztów można wtedy sfinansować, a inne rzeczy robić jak dotychczas. Przykładowo ja zrobiłem kabinę EU07 w wersji IC, bo mi po prostu jej w MaSzynie brakowało i postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce. I niechby ktoś to spróbował w jakikolwiek sposób wyceniać...
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Paczkuś w 30 Października 2014, 23:23:23
Można by pomyśleć o sposobie znanym ze świata open source - nie przekształcać projektu w komercyjny, tylko zbierać dobrowolne dotacje i przeznaczać je następnie na określony cel. W ten sposób powstaje wiele komponentów system operacyjnego GNU/Linux, udostępnianego później bezpłatnie włącznie z kodem.
Ale np. ABu twierdzi, że takie zachowanie jest nie fair wobec:
a) tych, którzy te rzeczy do tej pory tworzyli za free.
b) tych, którzy będą tworzyć rzeczy "mniej istotne," a nie dostaną za to uposażenia.
Zawsze będzie ktoś niezadowolony.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 31 Października 2014, 00:26:54
Czemu ma być nie fair? Licencję GNU GPL czytali? Czytali. Całego Linuksa i większość softu do niego powstała za free, a na bazie tego (zgodnie z licencją) powstało prawie tyle samo softu płatnego, na którym mnóstwo ludzi sobie zarobiła. Co w tym nie fair? Robisz za free - to robisz za free. Nie fair to jest potem okrakiem siedzieć na swoim produkcie i blokować jego rozwój. GNU GPL FTW! ;)
Co do zarabiania - tu nie chodzi o to, żeby zapłacić komuś za coś, co jest już zrobione. Tak się nie da. Teraz można zapłacić dokładnie tym co będą coś nowego robić. Czyli kasę zbierasz na fundusz celowy - budżet rozwoju. Z tej kasy oferujesz chętnym zapłatę za robotę. Ile ktoś zrobi i za ile to zrobi to kwestia indywidualnego dogadania. Część rzeczy ludzie nadal będą robić za free (jak mają czas - sam bym tak robił, gdybym miał czas). Za część rzeczy zawołają konkretne kwoty - względnie da się coś utargować. To opcja dla ludzi, którzy nie mają czasu, ale wezmą urlop bezpłatny, lub wręcz zwolnią się z roboty, żeby zrobić projekt. Tempo i zakres prac będzie zależeć od budżetu. Gdyby ktoś zatrudnił mnie za mniej niż teraz zarabiam w robocie - biorę z miejsca i robię. BTW, powstały też DOPRACOWANE wersje darmowych programów, które są płatne. Bardzo dobre rozwiązanie. Autorzy często zrealizowali jakąś genialną ideę na szybko, jako proof of concept, a potem zajęli się czymś innym. Dla normalnych (czyt. nie geniuszy) programistów to już z górki w tym momencie. Często tylko interfejs zrobić, dodać opcje. Ale dla zwykłego usera to rzecz za którą zapłaci. Oryginalny soft będzie dla niego pomimo całej potężnej mocy niedostępny, za to praca pochodna z wygodnym interfejsem będzie czymś za co zapłaci. Tak czy siak - nie dowiemy się, jaki budżet można zebrać na rozwój MaSzyny dopóki nikt nie zacznie zbierać kasy. I jeszcze raz, to nie jest kasa na waciki, to jest do płacenia ludziom za czas, który dopiero poświęcą. I nie dlatego, że są pazerni, tylko dlatego, żeby nie musieli w tym czasie pracować gdzie indziej.

Co do wypłat - księgowałbym wpłaty na konto fundacji. Kasa formalnie nie należałaby do nikogo. W razie updaku / zamknięcia projektu - kasa byłaby zwracana do wszystkich, którzy wpłacili (odwrotne księgowanie). Sam system księgowy jest prosty jak drut. Zapisujesz rachunki, kwoty i daty wszystkich którzy wpłacili. Jak wypłacasz za robotę - kasujesz pierwszych z listy, aż suma kwot będzie większa lub równa wypłacie. Owszem, na koniec może się nie zgadzać o kilka pozycji, ale tylko w przypadku kiedy projekt zdechnie, a tego bym nie zakładał. Żeby się zgadzało co do grosza - kwotę wypłaty można ustalać jako sumę n pierwszych wpłat na liście. Sama lista i księgowość może, a nawet powinna być jawna. Wpłacający powinni widzieć, jak ich wpłaty przekładają się na pracę. Znaczy się mogą nie widzieć, ale wtedy mniej chętnie będą wpłacać.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 31 Października 2014, 01:41:51
Przecież to jest chory projekt.
Cytuj
Co do wypłat - księgowałbym wpłaty na konto fundacji. Kasa formalnie nie należałaby do nikogo.
Przecież fundacja musi mieć nazwę, adres, numer konta i ktoś musi za to odpowiadać.
Cytuj
W razie upadku / zamknięcia projektu - kasa byłaby zwracana do wszystkich, którzy wpłacili (odwrotne księgowanie).
Nie ma czegoś takiego, jak zwrot wpłaconej kwoty.
Cytuj
Jak wypłacasz za robotę - kasujesz pierwszych z listy, aż suma kwot będzie większa lub równa wypłacie.
To co jak projekt zdechnie, to zwrot wpłat będzie zależny od kolejności wpłat.
Cytuj
Wpłacający powinni widzieć, jak ich wpłaty przekładają się na pracę. Znaczy się mogą nie widzieć, ale wtedy mniej chętnie będą wpłacać.
To co chcesz to zrobić na zasadzie przedpłat, jak za samochody za czasów komuny. Przecież na to nikt pójdzie.
Powinna powstać jakaś spółka zajmująca się zawodowo symulatorem. Na której konto wpływały by wpłaty. Spółka wypłacałaby honoraria za wykonaną pracę. Na przykład wykona ktoś zdjęcie, które zostanie wykorzystane, zostanie mu wypłacone honorarium. Wpłaty powinny być przeznaczone głównie na profesjonalne komercyjne oprogramowanie a takie oprogramowanie niemało kosztuje.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 31 Października 2014, 07:49:46
Wiesz co? Jak dla mnie to jest "nie, bo nie". Z takim podejściem nie da się nic zrobić. Taki kraj niestety, taki klimat, takie podejście. Troszkę na zachód od tego pięknego kraju "się da". Ktoś zakłada fundacje, ktoś za nie odpowiada, ktoś je rozlicza, ktoś płaci ludziom, oni realizują projekty, ludzie kupują produkty. A u nas "ludzie na to nie pójdą", nie? U nas "się nie da". Jak się znajdzie kilku, może kilkunastu ludzi z motywacją - może się uda. Wszystko zależy wyłącznie od ludzi i ich nastawienia. W mniejszym stopniu od umiejętności. Bystrzachów u nas jest cała masa. Zdolne chłopiska, niekiedy nawet dziewczyny ;) Tyle, że jak wykraczamy poza zabawę, to wszyscy są nagle strasznie zniechęceni, mają jakieś defetystyczne nastawienie.

Nie wiem czemu w 2014 roku ludzie nadal wierzą w magiczną moc dyplomów naszych uczelni, obco brzmiących stanowisk w startupach i korpach. Może już nie "telewizor, meble, mały fiat" - ale coś podobnego. Mimo wszystko liczę na to, że nie wszyscy. Może w pewnym momencie najważniejszych autorów wkurzy zwykły brak czasu na realizację swoich wizji. Może część ważnych ludzi powyjeżdża na zachód - a tam się podejście zmienia czasami. Trzymam kciuki, a póki co robię swoje projekty po godzinach.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Czomo w 31 Października 2014, 10:16:58
Ten temat zaczyna być wałkowany, dlaczego MaSzyny nie skomercjalizować?? MaSzyna jest bezpłatnym projektem od wielu lat, dlaczego nagle miała stać się płatna?? Nawet dobrowolne datki to rodzaj/forma płatności, nie płacisz nie rozwijamy się. Rozumiem że to wszystko mozolnie idzie, że rozwój MaSzyny idzie w ślimaczym tempie, ale lepiej takie tempo i dopracowana fizyka bo przecież o to tu chodzi, niż zupełnie nic. Jeśli skomercjalizujemy MaSzyne myślę że symulator straci swój klimat albo prace staną w miejscu bo kasy nie będzie. Czym wyróżnia się symulator MaSzyna od innych? Że jest bezpłatny, że to praca wielu osób którym nikt nie płaci, a którzy robią to z czystej pasji, poświęcając swój wolny czas, spotykając się prywatnie czy tutaj na forum. Porównanie komercyjnego produktu do bezpłatnego symulatora przynajmniej moim zdaniem jest bezcelowe, najlepiej jest skrytykować coś nad czym ludzie pracują bezpłatnie. Trainz dla mnie chyba graficznie jest dobry, do robienia klimatycznych screenów ale do jazdy... już się nie nadaje. Wole jeździć MaSzyną tu mam fizykę na konkretnym poziomie, gdzie wiem że jak przegnę pałę tzn dam za dużo mocy to nadmiarowy mi wybije, że czuje co mam na haku i że ciężkiego składu tak łatwo nie wyhamuje. A ostatnio doszła fizyka trakcji, bez prądu dalej nie pojedziesz. Lepiej czegoś nie komercjalizować co od lat dobrze funkcjonuje bez opłat tylko z czystej pasji.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 31 Października 2014, 11:28:02
Tematem miało być porównanie Maszyny z Trainzem. Wyszło, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o "kasę". Jakby był komercyjny na licencji trial lub shareware, to był by lepszy? Przecież głównie to jest brak staranności i ciągłe poprawki do poprawek. Co to na "zachodzie" nie ma rozprowadzanych darmowych programów?
Cytuj
Nie wiem czemu w 2014 roku ludzie nadal wierzą w magiczną moc dyplomów naszych uczelni
Jak kto ukończył studia informatyczne o specjalności np. programowanie obiektywowe, to można od niego coś wymagać. Jak nie to niech idzie do zieleniaka, pietruszkę sprzedawać.
Cytuj
Może w pewnym momencie najważniejszych autorów wkurzy zwykły brak czasu na realizację swoich wizji.
Przyjdą inni.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: youBy w 31 Października 2014, 12:08:38
Lepiej czegoś nie komercjalizować co od lat dobrze funkcjonuje bez opłat tylko z czystej pasji.
Dlatego właśnie…
Ten temat zaczyna być wałkowany
Wniosek pozostawiam do wyciągnięcia Tobie ;)

Cytuj
Może w pewnym momencie najważniejszych autorów wkurzy zwykły brak czasu na realizację swoich wizji.
Przyjdą inni.
Obyś miał rację, chociaż ja tego nie widzę…
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Benek w 31 Października 2014, 12:27:47
Ja też. Czekam już kilkanaście miesięcy i zbyt mało dobrych osób się pojawia. Żeby stale się uczyć w tym temacie, robić nowe dodatki, pisać programy, sporządzać dokumentację i móc porzucić dotychczasową pracę, by w ogóle mieć na to czas, to musiałbym dostawać na rękę min. 4000 zł netto/miesiąc. Myślę, że większość ogarniających temat osób o tym wie, dlatego tak mało użytkowników cokolwiek tutaj (charytatywnie) robi.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 31 Października 2014, 12:39:31
MaSzyna jest bezpłatnym projektem od wielu lat, dlaczego nagle miała stać się płatna??
Bo dotychczasowy "model biznesowy" — w którym każdy użytkownik wprowadzający zmiany sam ponosi koszty tych prac, a inni czekają na gotowe — się nie sprawdza w praktyce. Widać to na wskazanym filmie, który może nie jest całościowym opracowaniem tematu, ale jest reprezentatywną próbką tego, jak MaSzynę się postrzega.

Jeśli skomercjalizujemy MaSzyne myślę że symulator straci swój klimat albo prace staną w miejscu bo kasy nie będzie.
Na jakiej podstawie? Ja na podstawie własnego wkładu mogę powiedzieć, że mógłbym robić więcej, gdybym mógł się z tego utrzymać. Moim zdaniem teraz stoją w miejscu.

A ostatnio doszła fizyka trakcji, bez prądu dalej nie pojedziesz.
Która jest niedopracowana, bo musiałbym na to poświęcić jeszcze z pół roku. A "niestety" muszę robić inne rzeczy.

Przyjdą inni.
Jakoś ich nie widać. Za to mógłbym wskazać wiele osób, którzy przyszli, coś znaczącego zrobili, a kiedy już umieli sprawnie się poruszać w plikach MaSzyny, to odeszli. W ten sposób nie wybuduje się ekipy, która zna dogłębnie temat i od ręki potrafi coś poprawić. Od 2009 roku jakoś nie przyszedł nikt, kto by doprowadził do wydania nowych scenerii (kilka scenerii powstaje, ale zostały zaczęte znacznie wcześniej). Itd.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 31 Października 2014, 13:14:40
MaSzyna jest bezpłatnym projektem od wielu lat, dlaczego nagle miała stać się płatna??
Czemu "nagle"? Stopniowo i nigdy całkowicie. MaSzyna, jak już pisałem mogłaby mieć płatny tryb (służba online) - a to jest zrobienie praktycznie czegoś zupełnie nowego. Dorobienie do tego co jest. Inna opcja - fundacja wspierająca. Płacisz dobrowolnie. Zachodni twórcy zbierali kasę przez takie fundacje. Przez Kickstartera zebrano pewnie łącznie miliardy, ale po co pośrednik? Można stworzyć fundację od zera.

Nawet dobrowolne datki to rodzaj/forma płatności, nie płacisz nie rozwijamy się. Rozumiem że to wszystko mozolnie idzie, że rozwój MaSzyny idzie w ślimaczym tempie, ale lepiej takie tempo i dopracowana fizyka bo przecież o to tu chodzi, niż zupełnie nic. Jeśli skomercjalizujemy MaSzyne myślę że symulator straci swój klimat albo prace staną w miejscu bo kasy nie będzie.

Znów, pytam, dlaczego nagle mają stanąć prace? Wg mnie powstanie opcji finansowania w najgorszym razie nic nie zmienia, w najlepszym - oprócz tych mocy rozwojowych co już są pojawi się nowa. Dlaczego kasy ma nie być? Myślisz, że wszyscy, którzy poświęcili minimalnie parę tygodni życia na wgryzienie się w symulator (bo tego się nie da po łebkach - albo się wgryziesz albo nie pojeździsz) nie daliby na ten projekt złamanego grosza? Albo nie doceniasz społeczności użytkowników MaSzyny, społeczności MK, albo wręcz samego projektu symulatora. Ludzie płacą za drobiazgi, zabawki, zabawę. MaSzyna to coś więcej niż zabawa. Ludzie nie uczą się przepisów kolejowych dla zabawy. Ludzie nie ćwiczą po kilkadziesiąt, kilkaset godzin dla zabawy. Przynajmniej nie dla zwykłej, prostej zabawy. Ludzie nie angażują lwiej części swojego czasu dla zabawy. To jest pasja. Nie tylko u twórców, ale u zwykłych userów tak samo.

Czym wyróżnia się symulator MaSzyna od innych? Że jest bezpłatny, że to praca wielu osób którym nikt nie płaci, a którzy robią to z czystej pasji, poświęcając swój wolny czas, spotykając się prywatnie czy tutaj na forum. Porównanie komercyjnego produktu do bezpłatnego symulatora przynajmniej moim zdaniem jest bezcelowe, najlepiej jest skrytykować coś nad czym ludzie pracują bezpłatnie.

Dla mnie wyróżnia się tym, że jak żaden inny na świecie przedstawia dobrze nam znaną POLSKĄ kolej, kawał jej historii, z którą łączą nas w tym kraju bardzo silne emocje, wspomnienia i nostalgia. Całe kawały naszych żyć łączą się w jakiś sposób z PKP i polską koleją. Młodzi pewnie do szkoły i na uczelnie autami jeżdżą, ale za moich czasów - tylko PKP ;) Heh, pierwsze związki na odległość - znów PKP ;) To jest KLIMAT. W jednej z misji nawet swojską ę" przez radio usłyszałem! Nie ma takiego drugiego symulatora! Pod tym względem wszystkie komercyjne symulatory nie dorastają MaSzynie do pięt. Co do krytyki i porównywania do komercyjnych produktów - z jednej strony jest bezcelowa. Jakbyśmy rowery do motocykli porównywali. Ale z drugiej - potraktuj to porównanie inaczej. Mamy tu rower, którego możliwości tak bardzo zbliżyły się do motocykla, że ludzie zaczynają je porównywać! Czujesz? MaSzyna stała się tak rozbudowana i dopracowana, że powolutku zaczyna (chcąc nie chcąc) zbliżać się do komercyjnych projektów. Tak na marginesie - patrząc na postęp automatyki kolejowej - jeszcze kilka, kilkanaście, może i ze 20 lat i skomplikowane i wymagające od maszynisty prowadzenie pojazdów szynowych stanie się ciekawostką historyczną. Czas MaSzyny jest właśnie teraz.

Trainz dla mnie chyba graficznie jest dobry, do robienia klimatycznych screenów ale do jazdy... już się nie nadaje. Wole jeździć MaSzyną tu mam fizykę na konkretnym poziomie, gdzie wiem że jak przegnę pałę tzn dam za dużo mocy to nadmiarowy mi wybije, że czuje co mam na haku i że ciężkiego składu tak łatwo nie wyhamuje. A ostatnio doszła fizyka trakcji, bez prądu dalej nie pojedziesz. Lepiej czegoś nie komercjalizować co od lat dobrze funkcjonuje bez opłat tylko z czystej pasji.

A widzisz. Jeszcze jeden powód, dla którego warto wspierać MaSzynę w każdy możliwy sposób. Nie znam Trainz-a, widziałem tylko kilka klipów. Twoja uwaga jest cenna, bo znaczy to, że można MaSzynę jeszcze nieźle zareklamować i wypromować nie unikając nawet porównań z komercyjną konkurencją. Mam zamiar nagrać sam kilka klipów, które przedstawią porównanie z zupełnie innej strony. Serio myślisz, że nikt za to nie zapłaci? Ja myślę, że wprost przeciwnie. Ludzie zbierali tony hajcu na idiotyczne pierdoły, coś tak kultowego jak MaSzyna nie może nie wypalić.

Ludzie - w ogóle nie myślcie o kwotach na rozwój rzędu kilkunastu tysięcy - bo to byłby żarty. Tu potrzeba raczej setek tysięcy. I to na start. Dopiero taki budżet pozwoli przejść dzisiejszym pasjonatom na zawodowstwo.  Przy okazji - S.T.A.L.K.E.R. (firmy GSC) jest i zawsze był komercyjnym produktem. Nie przeszkodziło to pasjonatom zrobić do niego więcej dodatkowej treści, niż jest w oryginalnej grze. Nad niektórymi rzeczami ludzie musieliby pracować przez lata po minimum 8h dziennie. Inne da się rozwijać po godzinach. Profesjonalnie trzeba by zrobić edytory wspierające tworzenie scenerii i pojazdów, dzięki temu dużo więcej ludzi zacznie robić scenerie i pojazdy ZA DARMO. A to jeszcze bardziej podniesie komercyjną wartość i da jeszcze więcej kasy na rozwój. Wg mnie przede wszystkim koderom i projektantom 3D trzeba zapłacić - ich robota zajmuje tak dużo czasu, że po prostu nie dadzą rady pociągnąć tego dalej inaczej niż na pełen etat. Pozostali twórcy mogą nadal robić za free, bo w sumie czemu nie, jeśli dają radę? Tak na marginesie - głosowałbym za wydaniem przyszłych wersji MaSzyny na licencji GNU GPL. Taka (lub podobna) licencja wcale nie wyklucza komercyjnego finansowania. Za to bardzo ułatwia ucywilizowanie praw autorskich do poszczególnych składników, załatwia sporo prawnych problemów, z których istnienia większość twórców nawet nie zdaje sobie sprawy.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 31 Października 2014, 15:08:13
Jeżeli za Maszynę będzie trzeba płacić, to ludzie będą oczekiwać fajerwerków. W jaki sposób chcielibyście te fajerwerki zapewnić? Jakoś nie widzę tego, że jak dostaniecie kasę, to nagle wszystkie problemy symulatora znikną bezpowrotnie.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Benek w 31 Października 2014, 15:16:03
Bez przesady, byłoby powiedziane ile potrzeba pieniędzy, co za nie zostanie zrobione i w jakim czasie. Jakby się komuś nie podobało, to by nie musiał płacić. Prawda jest taka, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi, a po drodze wychodzi jak użytkownicy nie mają świadomości ile pracy potrzeba, co ile kosztuje i jak poprowadzić takie przedsięwzięcie.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 31 Października 2014, 15:26:40
Niech osoby, które narzekają umilkną i nie robią nic, osoby, które będą chciały coś zrobić to, to zrobią. Jak ktoś mówi że za darmo nie opłaca mu się robić to niech nie robi. Czy ktokolwiek na tym forum kogoś do czegoś zmusza, mówi zrób to, zrób tamto?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 31 Października 2014, 15:49:03
Nie ogarniasz tematu.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 31 Października 2014, 15:59:29
To wytłumacz mi Tomku czego nie rozumiem.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 31 Października 2014, 16:21:50
Tego, że 10 lat trwania MaSzyny w dotychczasowy sposób pokazuje, że rezultat jest względnie lichy. Mamy słabą grafikę otoczenia i nie ma chętnych np. do przygotowania tekstur dla terenu i roślinności oraz procedur ich nakładania (w Trainz są gotowe). Mamy niepełną symulację sterowania lokomotyw i jakoś do tej pory nikt nie opracował mechanizmów, które w prosty sposób pozwalały by dodać kolejną lampkę, czy przełącznik (w Trainz jest to gotowe). Nie mamy edytora scenerii (zakup 3ds Max przekracza możliwości przeciętnego użytkownika, a w Rainsted jeszcze całą masę rzeczy trzeba dopracować), w efekcie prace nad sceneriami ciągną się latami (w Trainz edytor jest gotowy). Oczywiście nadal można się z tym czołgać na dotychczasowych zasadach i wymagać od twórców i ich rodzin, żeby to oni finansowali rozwój MaSzyny.

Moje zaangażowanie w MaSzynę mogę w przybliżeniu ocenić na jeden etat (nie pracowałem nigdy na etacie, więc mogę się mylić). Roczny koszt etatu przy minimalnej płacy to ok. 25 tys. złotych, a średnia krajowa daje ponad 50 tys. Powiedzmy, że trwa to już 6 lat, co daje 150-300 tys. zł. Powiedzmy, że gdybym "lepiej" zainwestował swój czas, mógłbym zarobić większą kwotę. Można więc przyjąć, że ja i moja rodzina zainwestowaliśmy kwotę rzędu 300 tysięcy złotych, żeby MaSzyna się rozwijała i była darmowa. Oczywiście nie jestem jedynym przyczyniającym się do rozwoju — inni twórcy też mają swój wkład.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 31 Października 2014, 16:28:45
Tworzenie konkretnego programu to nie jest skladanie tekstury czy napisanie scenariusza. To poswiecenie wielu miesiecy, a nawet lat nad mechanizmami, ktore beda uniwersalne, sprawdzone, nie beda ograniczaly rozwoju (uwstecznialy w pewnym momencie). W dodatku rekoma calego zespolu. Jesli myslisz, ze sam Ra zrobi z tego cuda, to sie mylisz. Przyjda inni? Nawet ShaX probowal zlozyc ekipe, zeby pociagnac SPT. Ale realia okazaly sie okrutne. Po calym dniu pracy przed komputerem - a praca specjalisty w firmie nie polega na siedzeniu przed kompem, ogladaniu jutuba i wpieprzaniu chipsow - po prostu ludziom nie chce sie dalej umyslowo pracowac, myslec, przewidywac. Dlatego wlasnie do tej wymagajacej pracy nie znajdziesz ochotnikow. A jesli juz, to nie na dlugo.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 31 Października 2014, 16:43:21
Ja to rozumiem, ale komercjalizacja Maszyny jest słabym pomysłem. Mam na myśli taką komercję jak w Trainz i Railworks, czyli: kupujesz grę, która oferuje nie wiele i żeby coś w niej fajnego było, to musisz dokupić wiele płatnych dodatków, pozostałe dodatki mają słabe lub brak wsparcia co w Railworks to już jest lekka przesada. Bardziej przemawia do mnie propozycja Tomka, czyli coś w rodzaju kickstart lub na zasadzie kupujesz produkt raz i masz dostęp do wszystkiego, co się dalej ukaże.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 31 Października 2014, 17:44:24
Mam na myśli taką komercję jak w Trainz i Railworks,
Gdybyś się zapoznał z licencją MaSzyny, to byś wiedział, że taka droga jest nierealna. Żeby wyjść z dotychczasowej licencji, trzeba by albo uzgodnić to pomiędzy wszystkimi autorami (których są setki), albo zacząć robienie wszystkiego od zera pod inną nazwą. To, co teraz jest, będzie i tak bezterminowo dostępne dla wszystkich pod dotychczasową licencją, bo nie ma osoby ani grupy, która była by w stanie powstrzymać dalszy rozwój w ramach obecnej licencji. Faktyczny problem jest jednak w tym, że ten rozwój jest zbyt powolny, a twórcy po jakimś czasie odchodzą, zniechęceni postawą roszczeniową innych użytkowników i koniecznością przeznaczenia czasu dla siebie i rodziny.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: ABu w 31 Października 2014, 18:33:46
Faktyczny problem jest jednak w tym, że ten rozwój jest zbyt powolny, a twórcy po jakimś czasie odchodzą, zniechęceni postawą roszczeniową innych użytkowników i koniecznością przeznaczenia czasu dla siebie i rodziny.

Ja bym to napisał inaczej. Faktyczny problem nie w tym, że twórcy odchodzą - bo taka jest naturalna kolej rzeczy - ale w tym, że nie dołączają nowi. Cały proces przygotowania narzędzi, przygotowania się do kompilacji oraz zapoznania się z kodem jest skutecznie zniechęcający dla każdego potencjalnego programisty. Widzę to chociażby po sobie - nawet gdybym chciał w wolnym czasie wrócić do projektu to nie mam nigdzie instrukcji jak to wszystko złożyć do kupy i uruchomić.

Rozwiązaniem może być zebranie w jednym miejscu wszystkich niezbędnych informacji, które pozwolą dostać się do kodu i go skompilować oraz informacja czego w jakich plikach źródłowych szukać. Innymi słowy: trzebaby było opracować jakąś dokumentację do kodu.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 31 Października 2014, 18:53:30
Kod i jego kompilacja stanowią margines problemów z MaSzyną. Od pisania kodu nie zrobi się kilkaset tekstur do nakładania np. na siatkę 5m×5m, jak to jest gotowe w Trainz. Od pisania kodu nie zrobią się np. schematy sterowania ET22, które można by oglądać podczas symulacji, jak to jest w ZD Simulator. Również nie zrobią się napisy do dźwięków, które można by przetłumaczyć na inne języki. Nie zrobią się też modele rozjazdów zgodne z ich projektem technicznym. Można by tak długo wymieniać. Takich właśnie rzeczy nie ma kto robić.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: hanys w 31 Października 2014, 19:02:05
Takich właśnie rzeczy nie ma kto robić.
A jak nawet są zrobione i jest zgoda autora, to nawet nie ma komu przenieść tych rzeczy z Trainz do MaSzyny. Masę obiektów czekają do przeniesienia, jak wiecie uzyskałem od kilku twórców z Trainza (i to nie tych co mają 20ścia dodatków w bazie tylko dość sporą bazę) licencję na wykorzystanie ich modeli dla celów MaSzyny. Dość spore grono użytkowników wyraziło chęć, rozesłałem mały tutorial co i jak trzeba zrobić żeby zaimportować model z Trainz, jeżeli nie mamy źródłowych pliku. Ale cóż. Cisza.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: youBy w 31 Października 2014, 19:56:34
modele rozjazdów zgodne z ich projektem technicznym
To zahacza o kolejną kwestię, która w obecnej sytuacji trochę ciąży — profesjonalizm i wysoka jakość. Po pierwsze, oczekuje się od (nowych) twórców dużej staranności, umiejętności i wyspecjalizowanej wiedzy. Z jednej strony, dzięki temu mamy obecnie np. znacznie lepszą jakość tekstur (większa rozdzielczość, mniejsze zniekształcenia), ale z drugiej strony, rośnie przez to bariera wejścia. Oby się nie okazało, że trzeba będzie samodzielnie szkolić i edukować ludzi chętnych… Po drugie, sprawia to coraz więcej problemów przy zdobywaniu materiałów. O ile np. ja sobie z asynchronami jakoś radzę, o tyle nowe modele rozjazdów powstają już nie wiadomo ile czasu. Po trzecie, mam wrażenie, że w niektórych kwestiach (akuratnie nie tych, którymi się zajmuję ;-) próbujemy wejść za głęboko w szczegóły, które nie będą widoczne co najmniej do czwartego rzutu okiem i będzie to trochę sztuka dla sztuki. Kiedyś wrzuciłem porównanie modeli z komercyjnego/przemysłowego symulatora z MaSzyną. Nasza siódemka miała 10 razy więcej trójkątów niż ich najbardziej szczegółowa faza LoD.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 31 Października 2014, 20:29:04
Cytuj
Nie zrobią się też modele rozjazdów zgodne z ich projektem technicznym. Można by tak długo wymieniać. Takich właśnie rzeczy nie ma kto robić.
Tu trochę jest błędne koło, otóż poprawiana jest po raz kolejny trakcja. Chodzi o łamanie patyków w scn, mam także na myśli ostatnie plany zrobienia trakcji w pełnowymiarowej. @Bochun zrobił już trakcje parę lat temu, lecz była za ciężka na tamte czasy. Może już wtedy trzeba było zrobić zamiast trakcji rozjazdy? Może to teraz jest ten moment, aby dopiero co poprawione pliki w sceneriach zostawić jak są, a zająć się rozjazdami. To tylko przykład na to, że nie ma tu na forum nikogo, kto jest w stanie wziąć odpowiedzialność za podjęte decyzje dotyczące kierunku prac. Efekt widać, wielu dłubie coś dla siebie, czasem ujrzy to światło dzienne, ale efekt całości jest mizerny. No właśnie, jest mizerny? Ciekawe, że film z zewnątrz eu.07.pl wywołał tu taką dyskusję. Nie uważam aby efekt był mizerny, ale mamy uzasadnione oczekiwania co do jakości programu. Od kilku lat, a jestem tu od ponad 10 lat (rejestracja dopiero  2005) uważam, że rozwój symulatora zabiła panująca tu demokracja,czyli brak jedno, może dwu osobowego kierownictwa czy koordynatora, który ma pojęcie co czyni i do czego dąży. To powinny być osoby, które nie ugną się modom, nowym pomysłom nie idącym w parze z obranym planem. Czy ktoś jest to w stanie zrobić gratisowo? Pewnie jakiś zapaleniec tak, ale takich już tu nie ma. Najważniejszy jest edytor scenerii, exe i na początek kilka modeli. Jeśli nadal chcecie je mieć, to trzeba za nie zapłacić. Ponieważ jak pisał @Ra licencja nie pozwalana kontynuację płatną obecnej maszyny, trzeba zacząć od zera. Skoro już kilku z nas o tym pisze, nie sposób zapytać: kto weźmie to w swoje ręce? Jak będzie to finansowane? Kto z forum ma możliwość zajęcia się rozwiązaniem modelu biznesowego takiego projektu? Ilu z nas jest w stanie wyłożyć przed 10 zł miesięcznie aby sfinansować projekt. Gdyby to miało być, jak chce @Benek, 4000 netto to liczba sponsorów dla jednego płatnego twórcy wynosi 600. Mamy tylu chętnych? Oczywiście chętnych, którzy wyłożą pieniążki. Czy ktoś zaryzykuje i założy firmę, która zajmie się projektem? A może taka firma jest, byłoby prościej na początek z powodu formalności. Puenta jest taka, albo ktoś ma pomysł gotowy do realizacji i trzeba się za to zabrać. Albo będzie jak dotąd i wtedy jak mniemam nie będziemy się czuli jak ubogi krewny Trainza. Jak dla mnie przyszedł koniec na dyskusje o zmianach, albo coś zrobimy, albo nie, jednak bez roztkliwiania się co za nami. Dyskusja nad modelem biznesowym nie może być w tej części forum, a może nawet nie na forum.
 
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 31 Października 2014, 21:42:59
Być może utworzenie spółki byłoby dobrą opcją. Najważniejsi twórcy mogliby założyć spółkę, i w jej imieniu zbierać kasę. Jak już uzbierają - przez najbliższych kilka lat zająć się zawodowo tworzeniem symulatora. Dopóki jakiś przycisk umożliwiający dotację nie pojawi się na stronie, możemy tylko gdybać i jałowo dyskutować. Jedni będą twierdzić, że to się nie uda, inni że wprost przeciwnie. Tymczasem czas ucieka. Nie wiem, może nawet jedna osoba może zbierać kasę na swoim prywatnym koncie. Jakieś problemy z zaufaniem? Ja się w życiu nauczyłem, że ludzie określonego typu (pasjonaci, hackerzy) nie są pazerni na kasę. Oni nie myślą w ogóle w tych kategoriach. To się sprawdza zawsze i wszędzie, w każdej dziedzinie. Takim ludziom mogę ufać ślepo. PayPal?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: goofy212 w 31 Października 2014, 21:50:37
(...)twórcy odchodzą - bo taka jest naturalna kolej rzeczy - ale w tym, że nie dołączają nowi.
A może warto się zastanowić, co zniechęca innych do działania i zmienić to?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: dodulec w 31 Października 2014, 21:51:33
Wszyscy macie za różowe marzenia. Kto by zbierał, kto by wogóle chciał zbierać forsę? Wówczas muszą wszyscy stale wpłacać, a jeśli nagle nastanie jakiś prywatny projekt, to cały system zostaje zakłócony. I basta!
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 01 Listopada 2014, 12:34:20
Ja odszedłem po 10 latach, ale powodów nie podam (bo jeszcze ktoś się poskarży na mnie).
Mój wkład jest niewielki, na dzisiejsze czasy nie używa się mojej twórczości z powodu zbyt niskiej jakości. A na chwilę obecna nie mam czasu pojeździć, a co dopiero cokolwiek tworzyć. Mijają pewne lata, życie się zmienia dochodzą lepsze i gorsze obowiązki. Czasami z przyzwyczajenia, coś w zaciszu podłubię, ale to już rzadkość. Natomiast potwierdzę to co powiedzieli inni koledzy wyżej, że jeśli czegoś bardzo w symku chcesz, a tego czegoś nie ma, to zrób sobie sam. Jestem takim właśnie przykładem, gdzie bardzo brakowało mi lokomotyw zabytkowych (eu04 eu20 i inne). Nikt w tamtym czasie nie interesował się tymi pojazdami, więc wziąłem sprawy w swoje ręce i zrobiłem. Co prawda z mizerna jakością, ale czasami i dziś sobie uruchomię ten pojazd i przejadę się jakimś pociągiem retro po l61.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: piotrek- w 02 Listopada 2014, 22:22:37
Bo dotychczasowy "model biznesowy" — w którym każdy użytkownik wprowadzający zmiany sam ponosi koszty tych prac, a inni czekają na gotowe — się nie sprawdza w praktyce. Widać to na wskazanym filmie, który może nie jest całościowym opracowaniem tematu, ale jest reprezentatywną próbką tego, jak MaSzynę się postrzega.
No popatrz, a tutaj ekipie z OpenRails idzie całkiem dobrze: http://www.openrails.org/ (projekt jest bardzo młody w porównaniu do maszyny)
Może dlatego, że ich projekt jest open source? Nie wiem :)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 02 Listopada 2014, 22:28:02
A może to kwestia kraju? VirtualBus też jest open source a uległ OMSI. Może to jednak nie kwestia open source?

  Dodano: 02 Listopada 2014, 22:31:26
Cytuj
When MSTS is installed, then Open Rails can safely make use of all the MSTS content as it does not change any MSTS files.
Może dlatego, że jest to zamiennik dla MSTS?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: piotrek- w 02 Listopada 2014, 22:47:24
Też tak myślę, że największy powód dlaczego ludzie chcą rozwijać ORTS to bardzo dużo ładnych modeli do msts które ludzie bardzo lubią i chcą używać je w lepszym środowisku (to samo proponowałem wam, ale 'niee, modele z MSTS są ohydne').
To samo Trainz: nikt by tak nie dopracował ładnie tej et22 gdyby nie było przyjaznych edytorów i trzeba by jeździć po pustyni ( przypominam, że na samym początku Trainz działał bardziej jak symulacja makiety ).
Ja pisałem wiele razy, że najważniejsze jest ulepszenie silnika graficznego i edytory z którymi poradzi sobie każdy noob, a wraz z napływem nowych użytkowników znajdą się i tacy co będą chcieli robić inne, ważniejsze rzeczy.
Jak tego nie będzie, to każdy 'nowy' sobie obejrzy taki filmik na yt jak z tematu i już wie na co poświęcić swój czas (tym bardziej że Trainz często rozdawany jest za darmo (sam mam 3 darmówki) lub za 5zł, a co co nie umieją znaleźć okazji to sobie spiracą, więc koszt to nie problem).

O tworzeniu komercyjnym zapomnijcie, to będzie wielka porażka.
Ale jak chcecie funduszy, może pomyślcie o kickstarter/indiegogo - tylko i tak trzeba jakoś zainteresować świat swoim projektem.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: lukasn26 w 03 Listopada 2014, 20:08:21
Odbiegnę od tematu; ja bym bardzo chętnie robił dodatki do MaSzyny, mam czas bo często jak jestem w domu to nie mam co robić (Sporo czasu poświęcam na sklejanie modeli z kartonu). Kasy za dodatki bym chciał jak każdy, ale spokojnie obędę się bez niej. Jest jedno ale: ktoś by mnie musiał nakierować co i jak. MaSzyna pod względem graficznym jak i fizyką pojazdów mnie zadowala w zupełności.
P.S Szkoda że nie da się robić tras w Trainz i "wsadzić" ich do MaSzyny.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 03 Listopada 2014, 20:22:14
P.S Szkoda że nie da się robić tras w Trainz i "wsadzić" ich do MaSzyny.
Teoretycznie się da, tylko trzeba opracować algorytm tej operacji i uzyskać zgodę autorów. Jednak czy trasy zrobione w Trainz są technicznie poprawne? Oglądałem kilka filmów i jakoś przechyłek się w nich nie dopatrzyłem. Jeśli po zaimportowaniu takiej scenerii trzeba by w niej poprawiać przechyłki, krzywe przejściowe, rozstawy torów, skosy rozjazdów, drogi ochronne, ukresy, profil pionowy i rozwieszenie sieci trakcyjnej, to chyba jednak prościej odpalić to sobie w Trainz i udawać, że jest OK.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Technik w 03 Listopada 2014, 21:12:58
No niestety, MaSzyna nie jest zbyt dobrze postrzegana... Nie zapominajmy jednak, że jest to projekt tworzony przez hobbystów, dla których transport szynowy to pasja. Ja sam osobiście zauważyłem kilka "problemów":

- Dostanie aktualnych źródeł MaSzyny jest niestety, niemożliwe... Osobiście mam dość mieszane odczucia na ten temat... Od jednej strony, jako programista doskonale rozumiem Ra, Q, Benka i wielu innych ludzi którzy odwalili kawał dobrej roboty - też trochę obawiałbym się wydania setek forków pod nazwą "MaSzyna2" na podstawie mojej pracy, na którą poświęciłem dużo czasu zupełnie nieodpłatnie. Choć, niestety, w takim modelu nie zajdziemy zbyt daleko. Bez publicznego dostępu do źródeł zniechęcamy setki ludzi rocznie, chętnych w rozwijaniu softu. Niestety, publicznie dostępne wersje z 2004 czy 2006 roku mają niewiele wspólnego z obecną MaSzyną. Spójrzmy w jaki sposób powstawał taki Linux czy taki GIMP. Jedna osoba poprawi wyświetlanie belki, zacommituje do gita (wybaczcie za slang), druga zrobi nowe menu, zacommituje. W taki sposób powstaje prawdziwe, darmowe oprogramowanie. W modelu freeware można udostępnić notes przypinany do belki systemowej, ale nie tak duży soft jak MaSzyna.

Ciąg Dalszy Nastąpi.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek1982 w 03 Listopada 2014, 21:18:52
Według mnie Trainz jest kijowy, wczoraj pobrałem TR2010 zainstalowałem, odpalam a tu ,, Wersja 2010 jest już nieaktualna, pobierz nową " i trainz się wysypał.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: HTD w 03 Listopada 2014, 21:30:10
Wszyscy tylko o tej grafice i 3D, jakby to był główny problem MaSzyny. Grafika MaSzyny miejscami jest idealna. A miejscami...
Cóż - gdyby się dało coś zrobić z roślinnością, żeby wyglądała jak w Stalkerze ;) Ale to fanaberia. To nie jest ważne.

W MaSzynie brakuje mi wypadków. Tzn możliwości rozbicia pociągu. Nie chodzi mi o symulację kolizji, modele zniszczeń i takie cuda - prosta sprawa - jak mój pociąg się zderza z innym powinno być wielkie bum i czerwony (czarny / biały) ekran. Wystarczy. Żadnych wodotrysków.

Brakuje chodzenia po peronie. Wsiadanie, wysiadanie. Zamiast tego jest latanie. Myślę, że zrobienie, żeby to przypominało chodzenie jest trywialne! Tak samo sensowne rozmieszczenie kamer zewnętrznych. Widok "na zewnątrz" podczas jazdy jest bez sensu. Mogę sobie sprawdzić tylko czy mam światła zapalone ;)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Stele w 03 Listopada 2014, 22:02:18
Wypadków z samochodami nie zrobisz, bo oddzielne trajektorie nie oddziałują na siebie. Z pojazdami na tym samym torze pewnie by można dowalić napis, gdy siła uderzenia>x. Tylko czy ma to jakikolwiek sens? Miało być to jakoś upraszczane w przyszłości, by w każdym kroku fizyki nie liczyć równać całkowych na ugięcie buforów.
Nie mamy żadnych kolizji dla obiektów statycznych, więc nie wiem jak to sobie wyobrażasz. Ra coś dywagował o jeździe autem po trójkątach terenu, ale jak widzisz tego nie zrobił, więc trywialne to nie jest.
A kamery zewnętrzne możesz sobie ustawić gdzie chcesz usuwając restrykcje kabiny poprzez modyfikacje mmd/włączenie debuga.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: piotrek- w 03 Listopada 2014, 22:34:52
Kolizje między obiektami to jedna z bardziej trywialnych rzeczy do zrobienia robiąc grę :)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Joachimowicz w 03 Listopada 2014, 22:40:45
Maszyna nie jest projektem, który koniecznie musi mieć kolizje. To nie jest GTA, gdzie kolizje to codzienność.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 03 Listopada 2014, 22:46:55
Ten filmik podważył tylko realistyczność Maszyny, brak wyłącznika CSK, niezgodne z rzeczywistością włączanie wyłącznika szybkiego, ET22 ma dwie pozycje nawrotnika do przodu w Maszynie jest jedna.
Cytuj
W MaSzynie brakuje mi wypadków. Tzn możliwości rozbicia pociągu. Nie chodzi mi o symulację kolizji, modele zniszczeń i takie cuda - prosta sprawa - jak mój pociąg się zderza z innym powinno być wielkie bum i czerwony (czarny / biały) ekran.
Brakuje ci wypadków a nie chodzi o symulacje kolizji. To o co właściwie. Efekt zderzenia w Maszynie jest, zależy od prędkości pojazdów. Spróbuj wjechać dużą prędkością na zwrotnicę. Nie wiem dlaczego ma ekran zgasnąć i być czarny.
Cytuj
Brakuje chodzenia po peronie. Wsiadanie, wysiadanie.
To jest symulator prowadzenia lokomotywy, także jest to drugorzędne.
Cytuj
Tak samo sensowne rozmieszczenie kamer zewnętrznych. Widok "na zewnątrz" podczas jazdy jest bez sensu. Mogę sobie sprawdzić tylko czy mam światła zapalone ;)
Kamery to sobie musisz sam ustawić, gdyż twórcy tego nie zrobili.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 03 Listopada 2014, 23:54:54
Jedna osoba poprawi wyświetlanie belki, zacommituje do gita (wybaczcie za slang), druga zrobi nowe menu, zacommituje. W taki sposób powstaje prawdziwe, darmowe oprogramowanie.
Ja bym jednak wolał, żeby nikt nie dodawał kolejnej lampki czy kolejnego przełącznika przy obecnych metodach obsługi tego typu rzeczy. W 2009 roku zostało przerobione wyświetlanie obiektów, ale że autor tej przeróbki nie był zorientowany, które źródła są najlepiej zintegrowane, zrobił w ten sposób oddzielną linię rozwojową. Potem 1.5 roku zajęło mi integrowanie tych dwóch linii rozwojowych (z trzecią poszło w miarę szybko). Nadal jeszcze nie wszystko zostało naprawione i spotykam się z uwagami, że można by coś tam przywrócić, bo w 2007 roku to działało (w innej linii rozwojowej). W praktyce nie ma jednej osoby na tyle zorientowanej, żeby mogła zatwierdzać modyfikacje źródeł i odrzucać próby ewidentnego psucia kodu. W efekcie każdy modyfikujący EXE ciągnie w stronę własnej linii rozwojowej.

Brakuje chodzenia po peronie. Wsiadanie, wysiadanie. Zamiast tego jest latanie. Myślę, że zrobienie, żeby to przypominało chodzenie jest trywialne!
Nie jest trywialne — nie ma obecnie możliwości wyznaczenia wysokości (Y) oparcia dla współrzędnych płaskich (XZ). Nawet gdyby to zrobić, to priorytetem raczej jest dynamiczna obsługa komórek (kawałków) scenerii. I ewentualny mechanizm "chodzenia po scenerii" trzeba by do tego dostosować, a nie opierać na obecnych rozwiązaniach.

Wypadków z samochodami nie zrobisz, bo oddzielne trajektorie nie oddziałują na siebie.
Dało by się zrobić, ale takich rzeczy do zrobienia jest dużo, czy ta jest priorytetem? No i wcześniej trzeba by poprawić hamulce samochodom, bo taki jelczostar — znając z góry punkt zatrzymania — hamuje kilka metrów za nim.

Miało być to jakoś upraszczane w przyszłości, by w każdym kroku fizyki nie liczyć równać całkowych na ugięcie buforów.
Z buforami jest tak, że są liczone z "równań różniczkowych", do których wstawia się upływ czasu od poprzedniego przeliczenia. W efekcie przy większej prędkości i niskim FPS pojazdy "wbijają się w siebie" bardziej niż by faktycznie pozwoliła im materia, przez co powstają ogromne siły odbijające. Przykładowo, 100km/h to jest 27.8m/s, co przy kroku fizyki 0.01s daje przeskok o ~30cm w każdym kroku. Czyli jak w jednym kroku zderzaki się jeszcze nie zetknęły, to w następnym będą miały już ugięcie rzędu ~15cm każdy. W rzeczywistości przy tej prędkości wystąpiły by już inne zjawiska, bo tak duże ugięcie sprężyn nie jest możliwe.

Ten filmik podważył tylko realistyczność Maszyny, brak wyłącznika CSK, niezgodne z rzeczywistością włączanie wyłącznika szybkiego, ET22 ma dwie pozycje nawrotnika do przodu w Maszynie jest jedna.
Jak już wspominałem, symulacja ET22 nie jest najlepszą. Podobnie można się czepiać uzależnień EN57, albo udawania, że EP05 też się zachowuje jak siódemka. Realistyczność to nie tylko liczba przełączników potrzebnych do uruchomienia. To również charakterystyki trakcyjne, czasy działania hamulca, spadki napięcia w sieci trakcyjnej, opory ruchu składów. Również np. poślizgi — a tym czasem większość torów na sceneriach ma wpisany współczynnik tarcia 0.25, podczas gdy standardowo powinno być 0.15. Czemu nikt się tym nie przejmuje?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: piotrek- w 04 Listopada 2014, 00:43:56
Maszyna nie jest projektem, który koniecznie musi mieć kolizje. To nie jest GTA, gdzie kolizje to codzienność.
Kolizje obiektów to nie synonim wypadków :) Przydają się w wielu zastosowaniach, nawet do klikania przycisków w kabinie (chociaż do tego znacznie prościej użyć kolorowania);
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: lukasn26 w 04 Listopada 2014, 07:33:16
Mi takich kolzji z gięciem blach, takie tam nie brakuje ale można by np. po zderzeniu z innym pojazdem trakcyjnym przy prędkości np. 70-80km/h i wtedy napis w stylu "Katastrofa. To koniec Twojej kariery" albo coś innego. Brakuje mi też tekstur złomów (lokomotywy, wagony i takie tam), bo można by zrobić scenariusz o "Pociągu śmierci".
P.S Trochę was pocieszę. Słyszeliście o jakimś innym symulatorze taboru PKP (oprócz TRS), a szczególnie bezpłatnym? Ja znam jeden: MaSzyna.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek1982 w 04 Listopada 2014, 11:02:04
Brakuje mi też tekstur złomów (lokomotywy, wagony i takie tam), bo można by zrobić scenariusz o "Pociągu śmierci".

Coś jak ,, Pociąg śmierci jest Maszynie nosi nazwę Zwierzyniec transport. Mi do szczęścia nie potrzeba żadnych napisów w stylu Katastrofa Koniec Kariery, Właśnie zginąłeś, Albo jak jeździsz kretynie.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: lukasn26 w 04 Listopada 2014, 12:35:23
Dobra, zapomniałem o Zwierzyńcu. A tak poza tym nie powinno się porównywać symulatora z grą (TRS to gra). Czyli wychodzi na to że jedynym symulatorem kolei PKP mi znanym jest MaSzyna, bo Mechanik jest już stary i do symulatora się chyba na dzisiejsze czasy nie zalicza.
P.S Jak jeździsz kretynie- dobre :)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: youBy w 04 Listopada 2014, 12:58:49
W Mechaniku nie zgadza się prędkość z odległością, co tak naprawdę go z miejsca dyskwalifikuje.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: piotrek- w 04 Listopada 2014, 16:25:27
Dobra, zapomniałem o Zwierzyńcu. A tak poza tym nie powinno się porównywać symulatora z grą (TRS to gra). Czyli wychodzi na to że jedynym symulatorem kolei PKP mi znanym jest MaSzyna,
To, że nazywa się Maszynę symulatorem a nie grą, a TRS grą a nie symulatorem to tylko widzimisię twórców. Filmik pokazał, że wcale z tą symulacją nie jest tak źle. Oczywiście zapewne tej lokomotywie w TRS daleko do symulacji fizyki, co mamy w Maszynie, ale pytanie czy siedząc za wirtualnym nastawnikiem widać która imitacja jest bardziej prawdziwa a która nie jest. A tylko widoczny efekt się liczy :)
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: queuedEU w 04 Listopada 2014, 16:38:15

Kolizje obiektów to nie synonim wypadków :) Przydają się w wielu zastosowaniach, nawet do klikania przycisków w kabinie (chociaż do tego znacznie prościej użyć kolorowania);

Zgadza sie. Zrobienie obslugi kontrolek za pomoca myszy samo w sobie nie jest trudne, czy to na zasadzie rozpoznawania koloru
czy na zasadzie identyfikatora obiektu. Wiekszym problemem jest sposob przechowywania tych informacji. Moznaby dac nowa wlasnosc submodelu w pliku t3d ale czy to nie wymusiloby przystosowywania wszystkich plikow modelu?

Pytanie do @Ra: czy da sie uwarunkowac tak parsowanie submodelu ze gdy w jakims jest np ctrlid: 100 lub ctrlcolor: 255 0  0, a w innych brak takich kluczy to nie zpowoduje wysypania na parsowaniu?
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Sawi w 04 Listopada 2014, 16:41:54
Jeśli miałoby to się opierać na dopisaniu w plikach t3d tejże własności, to myślę, że tak.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 04 Listopada 2014, 18:31:21
Pytanie do @Ra: czy da sie uwarunkowac tak parsowanie submodelu ze gdy w jakims jest np ctrlid: 100 lub ctrlcolor: 255 0  0, a w innych brak takich kluczy to nie zpowoduje wysypania na parsowaniu?
Uważam, że wprowadzanie doraźnych, nieprzemyślanych i niekompleksowych zmian spowoduje jedynie większy bałagan. Czyli najlepiej opisz całościowo swoją koncepcję i zastanowimy się, co by się musiało zmienić do jej realizacji.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: melis w 04 Listopada 2014, 19:45:12
ale pytanie czy siedząc za wirtualnym nastawnikiem widać która imitacja jest bardziej prawdziwa a która nie jest. A tylko widoczny efekt się liczy :)
Witajcie. Kilka ładnych lat ślędzę Wasz projekt - bodajże od 3ciego unoff'a. Nie włączałem się na forum bo: nie wiem, nie umiem, nie znam się, nie chcę. Co kto chce. Ale tu kolego przesadziłeś. Widoczny efekt? Tzn? Ładne, kolorowe pudło? Krajobraz tęczy i liści? Panowie powiem Wam tak: Olejcie wizualność, której wymogom sprostać nie można i ,nie poddawajcie się! To był, jest i mam nadzięję że zawsze będzie, symulator. Edit: @Piotrek-  chyba źle zinterpretowałem Twój post... Przepraszam.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: PanMechanik w 04 Listopada 2014, 19:49:31
I co najważniejsze, tworzony z pasji i zamiłowania, a tego nie odda żaden komercyjny gniot pokroju trainza, czy innego badziewia.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Joachimowicz w 04 Listopada 2014, 20:11:14
Tak samo jak miłością rodziny nie nakarmisz, tak samo pasją nie zrobisz dobrego symulatora. Tym czasem borem lasem jest coś, o czym chyba nie wspomniano, w czym maszyna jest lepsza od trainza. Łatwość dodawania dodatków. W maszynie jest jeden plik, który wystarczy odpalić w Rainstedzie, bądź po prostu wypakować zawartość archiwum do głównego foldera, za to w Trainzie z tym jest już trochę gorzej.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: melis w 04 Listopada 2014, 20:52:21
Tak samo jak miłością rodziny nie nakarmisz, tak samo pasją nie zrobisz dobrego symulatora.
Kiepskie porównanie i całkowicie nie trafione, co do tego projektu i jemu, podobnych. Uważam Maszynę, za dobry symulator. Bardzo dobry. A, że jak zawsze i wszędzie, wkrada się wątek komercji, pieniądza, to nic dziwnego. I pod tym kątem należy naprawdę dobrze przeanalizować, przyszłościowy kierunek pracy Twórców.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: lukasn26 w 04 Listopada 2014, 20:55:08
Nie zgadzam się z Tobą, MaSzyna to wg. mnie wspaniały symulator który rozpoczął kiedyś moje i mojego kolegi zainteresowanie koleją i wszystkiego co porusza się po szynach. Jak go pokazałem mojemu koledze to mu przysłowiowa szczęka opadła i obiła się o podłogę.
EDIT: Ktoś mnie wyprzedził.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: Ra w 04 Listopada 2014, 20:59:47
Kilka ładnych lat śledzę Wasz projekt - bodajże od 3ciego unoff'a.
Tak ogólniej na to patrząc: w obecnej sytuacji projekt jest tak samo Twój, jak i mój. No może ja trochę więcej w to włożyłem.

Mam na myśli to, że zamiast "Wasz" powinno być "Nasz", bo nie ma wyraźnej granicy pomiędzy twórcami a użytkownikami — każdy może coś zrobić i to dorzucić. A nawet — może wyszukać coś ciekawego i uzyskać zgodę autora na wykorzystanie w MaSzynie.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: melis w 04 Listopada 2014, 21:16:24
Oj dużo, dużo więcej @Ra, biorąc pod uwagę fakt, że ja niczego nie dałem od siebie.  Nie o to jednak w tym wątku chodzi. Maszyna była perełką, a dziś jest perłą, wśród tego rodzaju programów. I jest to fakt bezsprzeczny.
Tytuł: Odp: MaSzyna w porównaniu do Trainz Simulator 2010
Wiadomość wysłana przez: MaciejM w 04 Listopada 2014, 22:49:37
Proponuję (http://eu07.pl/forum/Themes/default/images/icons/quick_lock.gif), bo ten wątek i tak do niczego nie prowadzi. Po pierwszym argumencie popartym czymś na wzór "bo tak" lub "bo to jest gó*no" wyłączyłem.

Popieram, temat wyczerpany. Zamykam.
Benek