- Symulator MaSzyna -

Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Userr w 06 Stycznia 2015, 10:28:51

Tytuł: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Userr w 06 Stycznia 2015, 10:28:51
Scaliłem kilka wątków w jeden. Dotyczą tego samego tematu, więc piszemy tylko w tym wątku. Wątek tymczasowo zostaje przyklejony.
Benek
 
Przede wszystkim witam Wszystkich forumowiczów na forum.
Piszę z zapytaniem dotyczącym pracy na kolei, a dokładniej szkolenia. Niedawno zgadałem się z takim dalszym znajomym, który jest maszynistą na PKP Intercity, pracuje już spory kawałek czasu w zawodzie, ponieważ zostały mu 4 lata do emerytury. Ogólnie bardzo sobie chwalił prace na kolei, godziny pracy jak i zarobki. Mówił, że np. za ostatni miesiąc zarobił na czysto 4200zł za coś ok. 180h pracy. Ogólnie bardzo polecał pracę, zwłaszcza, że tak się zgadaliśmy o mojej pracy i zarobkach nie przekraczających 2200zł ale zarobki to jedno, a drugie bardziej ważne to to, że atmosfera gdzie pracuje sięga dna i jeszcze niżej, a choć mam umowę na stałe to z każdym 30 dniem miesiąca można się z praca pożegnać -mniejsza o to. Opowiadał mi, że ogólnie w tej chwili jest bardzo duże zapotrzebowanie na maszynistów i są nawet organizowane bezpłatne lub w jakiejś części płatne kursy w zamian za podpisanie "lojalki"na jakiś okres czasu. Temat ten bardzo mnie zainteresował ponieważ już same pociągi od małego wzbudzały we mnie coś niesamowitego i zawsze do tej pory lubię sobie tak spoglądać jak gdzieś pędzą. No ale przejdźmy do konkretow. Interesuje mnie w tej chwili zagadnienie tematu kursu/szkolenia. Czy rzeczywiście takie kursy bezpłatne lub w części są organizowane? Na jakich to jest zasadach? Czy może na taki kurs aplikować każda osoba bez wykształcenia po szkole kolejowej czy elektrycznej? Ogólnie z zawodu jestem kucharzem ale za kilka miesięcy będę kończył liceum i będę miał wykształcenie średnie, które z tego co się orientuję jest wymogiem bezwzględnym.
Mam 26 lat, jestem z woj. zachodniopomorskiego. Prawo jazdy kat. B, uprawnienia na wózki widłowe... Mój stan zdrowia jest dobry, nie mam jakichkolwiek problemów z wzrokiem, słuchem czy zaburzeniami psychicznymi. Nigdy nie byłem karany za jakiekolwiek przestępstwa. Chciałbym też Państwa zapytać o ewentualne realne zarobki takiego młodego maszynisty, jak to się kształtuje średnio? Oczywiście, nie patrzę na ta pracę przez pryzmat pieniędzy i nie wiadomo jakiej pensji, z resztą na początek nie spodziewam się dużo i nie liczę na te 3,000 -4000zł o jakich mówił mój znajomy, który ma tyle po tylu latach pracy.
Liczę na Państwa odpowiedzi i pomoc w naświetleniu mi tego tematu.

Pozdrawiam

Reg. obowiązki 16.
Proszę poprawić wiadomość tak, by nie rozpoczynać każdego zdania od nowej linii. W przeciwnym razie post zostanie usunięty.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 06 Stycznia 2015, 10:50:49
http://intercity.pl/pl/site/o-nas/praca/aktualne-oferty-pracy/
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: JanuszB w 06 Stycznia 2015, 10:54:14
Witam, z tego co się orientowałem to np. PKP Cargo organizowało kursy płatne (dawali najniższą krajową) ale po podpisaniu lojalki. Z tym że słyszałem że był problem dostać się na ten kurs (woj. Śląskie) też planowałem iść na kurs, wymagania raczej spełniałem, nawet odroczył bym plany w budowaniu domu i kupna samochodu ale ... mam prawie 30 lat co mnie dyskwalifikuje :(
PS. Zapotrzebowanie na Maszynistów podobno jest spore, choćby na śląsku gdzie podobno ściągają z innych regionów (w jakimś programie o tym mówiono)
Jeżeli masz okazje to idź i nie zwlekaj bo później będziesz tego żałował
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 06 Stycznia 2015, 11:06:35
Zasadniczo pierwsze dwa lata pracy czeka Cie za najnizsza stawke. To jest ten okres szkolenia - zrobienie licencji, warsztat, jazdy i nauka na swiadectwo. Z tym, ze platna moze byc sama licencja. Roznie to jest w roznych firmach, czesc pokrywa posredniak (jezeli z niego zostaniesz wyslany na kurs), czesc musi zaplacic sama... Koszty slyszalem rozne, oscylujace cos ok 5000 zl.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 06 Stycznia 2015, 12:18:47
Jeśli już chciałbyś uderzać w stronę kolejnictwa, to proponuję Ci udanie się na urzędu pracy i zapytanie, czy nie jest organizowany kurs na licencję maszynisty. Ja takim właśnie sposobem zrobiłem za darmo kurs na licencję. W ośrodku, gdzie się szkoliłem prywatne zrobienie licencji kosztowało 6600zł, i oczywiście badania, na które też musisz wyłożyć z własnej kieszeni - +-700zł. Nie powiem, bo czekałem od końca kwietnia na rozwiązanie sprawy, a dopiero we wrześniu kurs się rozpoczął, ale warto było czekać. Teraz znów zależy od Twojego urzędu, bo w moim przypadku miałem opłacone wszystko - nocleg, posiłki, kurs. Koledzy mieli tylko nocleg i kurs, a przez 7 tygodni musieli się sami żywić. Także, uderzaj do urzędu i dowiaduj się!
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: maacius w 06 Stycznia 2015, 13:04:23
@Userr nawet nie wchodź w tego linka co Ci podał kolega EU07-483. Bo IC szuka sobie frajerów, którzy będą robić po 12 godzin za 1400 - 2000zł. Jeśli chcesz licencję i świadectwo zrobić to zrób sobie to w jakieś innej spółce choćby cargo, ecco rail, stk czy innej. Bylebyś cyrografu w IC i PR-ach nie podpisywał ! Pozdrawiam.
Edit: To że jesteś kucharzem nie zmienia faktu, że masz wykształcenie wymagane do niniejszego zawodu. Szkolenie obejmuje pantografy, pneumatykę i takie tam "duperele". Tam się wszystkiego nauczysz ;) I jak np technik mechanik pojazdów samochodowych mógł zostać "woziarzem" to dobry kucharz może zostać maszynistą trakcji spalinowej i elektrycznej ;)
Nie rób z siebie błazna. Po pierwsze w Cargo i IC stawki podczas szkolenia są praktycznie takie same. W dodatku skąd ta pewność że inne spółki zrobią Ci licencję płacąc nie wiadomo jakie kokosy bez podpisywania lojalki? W dzisiejszych czasach pracodawca wysyłając pracownika na kosztowne szkolenie musi się jakoś zabezpieczyć przed całkowitą utratą tych pieniędzy, stąd praktycznie wszechobecne 'lojalki'.
Zawód kucharza nie uprawnia go do podjęcia szkolenia tam, gdzie znajomy mu polecał. Kolega wyraźnie napisał, że wkrótce uzyska wykształcenie średnie, które jest konieczne do przyjęcia na licencję np. w Cargo, IC. Niektórzy prywaciarze przyjmują wszystkich, jak leci. Skutki tego zobaczymy za parę lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 06 Stycznia 2015, 14:17:39
Taki, lub podobny temat, już po raz kolejny pojawia się na forum. Jak zwykle z odpowiedzią jest kłopot, są linki podane przez @EU07-483. Opinie @Woku i @AtapiCL, którzy posiadają wiedzę. Uzyskanie informacji tu na forum, mija się z celem przy takich opiniach, jakie wyraża po raz kolejny @marczi-arczi. Takim sposobem, za chwilę będziemy forum plotkarskim od gdybania i krytykowania. Są linki, nie pierwsze już, do informacji o pracy na PKP. Należy z nich skorzystać, zadzwonić i przekonać się jakie są szanse na zatrudnienie. Trzeba też zapytać, jak kucharz zniesie śmiertelne potrącenia, które w tym zawodzie nie są rzadkie. Odpowiadając na pytanie w tytule wątku, @userr masz szansę, ale czy zostaniesz maszynistą, nikt Ci tu nie odpowie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 06 Stycznia 2015, 14:21:08
Trzeba też zapytać, jak kucharz zniesie śmiertelne potrącenia, które w tym zawodzie nie są rzadkie.
To są jakieś szkoły przygotowujące na tego typu przygody? To raczej indywidualne predyspozycje.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 06 Stycznia 2015, 15:03:42
Przecież w każdej spółce przewozowej jest coś takiego jak dział kadr.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 06 Stycznia 2015, 16:30:15
Trzeba też zapytać, jak kucharz zniesie śmiertelne potrącenia, które w tym zawodzie nie są rzadkie.
To są jakieś szkoły przygotowujące na tego typu przygody? To raczej indywidualne predyspozycje.
Myślisz, że ktoś zna takie? O szkołach, nic mi nie wiadomo, też pytałem o predyspozycje.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dominik333 w 07 Stycznia 2015, 16:05:14
Dostałem odpowiedź z CSID, że pierwszych telefonów można spodziewać się już w przyszłym tygodniu, poniedziałek - wtorek. Oraz osoby zainteresowane powinny jak najszybciej wysyłać CV gdyż jeśli będzie dużo chętnych to czas rekrutacji może być szybko zamknięty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek w 07 Stycznia 2015, 18:21:39
Pytanie trochę z innej beczki: jak bym poszedł prywatnie na takie szkolenie i zakończył je sukcesem to jak długo takie uprawnienia są ważne i kiedy ulegają przedłużeniu?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: D1Accord w 07 Stycznia 2015, 18:34:30
Licencja jest wydawana na 10 lat, natomiast co 2 lata musisz odbywać badania okresowe.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 07 Stycznia 2015, 19:21:47
Badania i co jakiś czas egzamin kontrolny.
Trzeba też zapytać, jak kucharz zniesie śmiertelne potrącenia, które w tym zawodzie nie są rzadkie.
A skąd może wiedzieć skoro jeszcze nikogo nie przejechał? Jak przejedzie to się dowie. Ja też nie wiem jakbym zniósł ewentualny śmiertelny na służbie ale zbytnio się tym nie przejmuję.
@Userr: jak jesteś z zach-pomu to Cargo powinno przyjmować jakoś w tym roku, nie przez urząd pracy. Z PUPy przychodzili ludzie do PR, tam też być może będzie kolejny nabór. Na dobre zarobki przez pierwsze 2 lata nie ma co się napalać, w Cargo dostaniesz jakieś 1300 na rękę, jak zaczniesz jeździć w charakterze licencjata dostaniesz trochę więcej, tak z 1600. Jako maszynista możesz liczyć na średni zarobek ok. 3-4k, w zależności od tego czy częściej będziesz jeździł na manewrach czy na pociągach. I nie przejmuj się, że nie masz wykształcenia elektryczno-mechanicznego, teraz "trend" jest taki, że przychodzi coraz więcej ludzi po ogólniakach, a władza mówi, że "masz tylko jeździć a nie to naprawiać"... Nie będę tutaj dywagował nad tym czy to dobry pomysł, ale obecnie mamy dobrą rotację w zawodzie, więc korzystaj.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pawel T. w 08 Stycznia 2015, 18:20:56
Jeśli chcesz to PKP Cargo w Warszawie uruchamia kolejny nabór na maszynistów. Licencję i świadectwo robią łącznie w 2 lata.
Jak ktoś zainteresowany dzwonić do Cargo albo pisać na maila to pokieruję.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ahmedo w 09 Stycznia 2015, 23:37:58
Korzystając z okazji.. Jak to jest z tą szkołą średnią? Naczytałem się/rozmawiałem sporo na ten temat i odpowiedzi bywały różne.
Czy jest to ogólnokrajowy wymóg rozporządzony przez jakiegoś ministra kilka lat temu, czy jednak kwestia spółki/prywaciarza czy trzeba czy nie mieć średnie wykształcenie?
Na forum jest wiele osób obeznanych i związanych z pracą na kolei, więc liczę w końcu na jednoznaczną odpowiedź.
Pozdrawiam!

Wydzielam i zostawiam.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 09 Stycznia 2015, 23:49:28
http://utk.gov.pl/pl/bezpieczenstwo-systemu-1/kompetencje-personelu/licencja-maszynisty/1189,Licencja-maszynisty.html

A to, czy Cię zatrudnią na świadectwo, to już kwestia polityki firmy. Zawsze mogą powiedzieć, że mają x miejsc, inni mają lepsze wykształcenie i predyspozycje niż Ty, więc Cię tym razem nie przyjmą.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Userr w 26 Stycznia 2015, 23:21:43
Dziękuję za odpowiedzi. Zorientowałem się trochę w temacie i wygląda to tak, że żeby dostać się na darmowy kurs trzeba dostać się poprzez Urząd Pracy, więc trzeba być zarejestrowanym jako bezrobotny, no i do tego dochodzi temat urzędu, czy ten do którego bym należał miałby finanse i zachciałby za sponsorować taki temat. Obecnie mam pracę i umowę na stałe i tak trochę nie po drodze by było rozwiązać umowę, zrezygnować z pracy, żeby zarejestrować się w UP, bez gwarancji, że na taki kurs by się dla mnie zgodzili. Ogólnie od strony przewoźnika jestem w stanie załatwić wszystko aby mnie przyjęli, nawet w momencie gdy nie jest prowadzony nabór... Nie wiem teraz co zrobić? Prawdopodobnie nie ma obecnie możliwości dołączyć na taki sponsorowany kurs nie będąc bezrobotnym... Z tego co wyczytałem i się dowiedziałem, to w moim przypadku kurs taki składa się z dwóch etapów: I etap to kurs na licencje maszynisty, trwający ok. 6 miesięcy. II etap: praca na warsztacie, zajęcia, jazdy z innym doświadczonym maszynistą -ok. 1,5 roku. Po zdaniu wszystkiego, można usiąść za pulpit, lojalka obowiązuje 3 lata i w czasie trwania nauki (ok.2 lata) otrzymuje się pensję ok. 2000zł na rękę. Lojalka obowiązuje na kwotę 72.000 zł
Zgadza się ???, jak jest inaczej niech ktoś mnie poprawi. Nie wiem teraz co tu zrobić... Ogólnie rzecz biorąc moja sytuacja wygląda tak, że nie mam zawodu ani fachu w ręku który by mnie uprawniał w Polsce czy za granicą do zarabiania konkretniejszych pieniędzy, wszędzie raczej prace i pensje niszowe, w PL obecnie gdzie pracuje to mój maksymalny zarobek to tak ok. 2400zł i raczej dalej nie podskoczę. Do tego pracuję w takiej atmosferze z takimi ludźmi, że mi już nie raz nerwy lecą i mam dosyć tego syfu, za przeproszeniem. Zawód maszynisty bardzo mi się podoba, pociągi zawsze wzbudzają we mnie to "coś", czytając na forach i słuchając opowieści z kręgu osób pracujących, z zarobkami nie jest tak źle (nie piszę tu o początkach). do tego jest to zawód z przyszłością, podobno też przy zdobytych dzisiejszych uprawnieniach, licencjach, posiadając bardzo dobrą znajomość jakiegoś języka, można znaleźć prace bardzo, bardzo dobrze płatną w innym europejskich kraju.

Jak drodzy koledzy myślą? Iść w ten temat w moim przypadku?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: PiterCC w 26 Stycznia 2015, 23:51:06
Do tego pracuję w takiej atmosferze z takimi ludźmi, że mi już nie raz nerwy lecą i mam dosyć tego syfu, za przeproszeniem.

Najgorsze co możesz zrobić to tam pozostać. Co ci po tym etacie jak nerwy ci siądą albo jakaś deprecha się przypałęta. Jeśli nie zaryzykujesz to nie wydostaniesz się z bagna którego nienawidzisz.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SKP w 26 Stycznia 2015, 23:56:10
Forum jest bardzo niepewnym źródłem doradztwa w sprawie zatrudnienia. Nie możesz polegać na opiniach użytkowników, bo co zrobisz, gdy ktoś Cię wprowadzi w błąd? Sam przeanalizuj wszystkie konsekwencje i sam podejmij decyzję. Niektórzy polecają do tego analizę SWOT (http://pl.wikipedia.org/wiki/Analiza_SWOT). Twój los jest w Twoich rękach, a tylko Ty najlepiej wiesz, w jakiej sytuacji jesteś. Poleganie na opinii forum w kwestii zawodowej (więc dość istotnej) jest nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: kamil.s1.pl w 27 Stycznia 2015, 15:32:16
Witam. Jeśli w złym temacie piszę, to proszę o przeniesienie :). Chciałbym rozpocząć naukę w szkole średniej, po której chcę startować na maszynistę. Mam do wyboru: Technik Mechanik ( wymagają matematyki, a ja mam tróję, i to naciąganą...) Lub mechanik/technik pojazdów samochodowych. Czy wybierając technika/mechanika pojazdów samochodowych mogę składać papiery o pracę ( PKP Cargo, CTL itd...)?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 27 Stycznia 2015, 15:58:39
Po raz X temat wałkowany. Wykształcenie obecnie wymagane na maszyniste, jak i wszelakie stanowiska związane bezpośrednio z prowadzeniem pojazdów kolejowych, prowadzeniem ruchu kolejowego, są regulowane przez ustawę. Możesz mieć technika gastronomii, też Cie przyjmą, jak masz znajomości. Wymagane jest "średnie".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: hanys w 27 Stycznia 2015, 16:22:55
Do przystąpienia na świadectwo maszynisty wymagane jest zawodowe (jak byś szedł prywatnie). Ale zaś pracodawcy wymagają średniego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 27 Stycznia 2015, 18:40:20
Normalnie nie wytrzymam za chwilę, z tymi pytaniami o pracę maszynisty. Wszyscy by tylko chcieli jeździć jako mechanik. Jeśli wszyscy będą tylko jeździć na lokomotywie po zdanych kursach, to kto będzie obsługiwać inne czynności pracy na PKP? Są przyjęcia do pracy na PKP i można mieć jakieś wady, wykluczające pracę na stanowisku maszynisty, co nie wyklucza przyjęcia, do pracy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: djuzi w 27 Stycznia 2015, 16:33:54
Warto też wspomnieć, że posiadanie wykształcenia kierunkowego (mechanicznego, elektrycznego, elektroenergetycznego) jest na pewno dobrym sposobem na wyróżnienie się spośród tłumu chętnych na stanowisko. Poza tym posiadając już pewną wiedzę techniczną łatwiej jest potem dalej się uczyć niuansów zawodowych będąc na szkoleniu na maszynistę.

  Dodano: 27 Stycznia 2015, 19:30:37
Szczegóły są opisane w ogłoszeniach z ofertami pracy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pawel205 w 27 Stycznia 2015, 19:55:19
Czas pokaże ilu tak naprawdę za kołem zostanie.
Zarobek maszynisty (szczególnie na towarowych u prywaciarzy) kusi ludzi którzy zarabiają mniej
i szukają alternatyw. Szkoda, że naprawdę mało osób zdaje sobie sprawę z drugiej strony medalu.
Sam miałem takie "wątpliwości" dlatego proponuję porozmawiać z maszynistami na żywo, poszukać
wśród znajomych znajomych itp. Niech opowiedzą jak to wygląda, może dadzą usiąść za nastawnik
więc będzie szansa poczuć jak się prowadzi kilka tys. ton i jak hamuje.
Fakt, ludzie z innych stanowisk odchodzą na emeryturę i chętnych brakuje, każdy leci za kasą, takie czasy. Zostaną ci, którzy nie będą mieli wyjścia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MasterYoda w 27 Stycznia 2015, 23:35:29
Przyjęć jest i to dość sporo wystarczy poszukać. Cargo service szuka ludzi sporo. Ustawiacz rewident manewrowy itp. Wystarczy pomyśleć trochę i nie czekać na gotowe.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 28 Stycznia 2015, 12:00:29
Więc Majster rozumiem, że już Cię przyjęli? :D
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 28 Stycznia 2015, 15:03:16
Cytuj
IC szuka sobie frajerów, którzy będą robić po 12 godzin za 1400 - 2000zł.

Nie wiem skąd znalazłeś takie kwoty,  dla nowego maszynisty (mówię o dopiero co wyszkolonym maszyniście w pierwszym miesiącu samodzielnej pracy) wypłata jest zupełnie inna, nie mogę powiedzieć ile ale znacząco więcej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 28 Stycznia 2015, 16:18:51
Przyjęć jest i to dość sporo wystarczy poszukać. Cargo service szuka ludzi sporo. Ustawiacz rewident manewrowy itp. Wystarczy pomyśleć trochę i nie czekać na gotowe.

To też jest alternatywa. Potem wystarczy uderzyć, jak już się pracuje i są duże szanse, żeby w firmie wysłali na kurs maszynisty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 28 Stycznia 2015, 17:10:28
Nie wiem skąd znalazłeś takie kwoty,  dla nowego maszynisty (mówię o dopiero co wyszkolonym maszyniście w pierwszym miesiącu samodzielnej pracy) wypłata jest zupełnie inna, nie mogę powiedzieć ile ale znacząco więcej.

On mówił o samym procesie szkolenia na świadectwo i to się zgadza, że do 2000 PLN nie dojdzie. Natomiast błędem jest myślenie, że gdzieś indziej zapłacą więcej za samo szkolenie. Absolutnie - zatrudniają Cię w charakterze pracownika szkolonego za gołą minimalną pensję. I tak przez 2 lata.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 28 Stycznia 2015, 18:54:02
A to kolega chciałby tak bez umiejętności i odpowiedzialności kokosy od razu zarabiać, w głowach się poprzewracało. W każdym bądź razie polecam Północny IC, zwłaszcza Gdynię.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Czarnowidz w 29 Stycznia 2015, 20:22:38
A czy konieczne jest zaliczenie egzaminu maturalnego ?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SKP w 29 Stycznia 2015, 20:24:17
Obecna matura ma taką formę, żeby każdy, kto będzie chciał, mógł ją zdać. Zresztą czegoś się przez 4 lata technikum uczy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: djuzi w 29 Stycznia 2015, 20:38:47
Egzamin maturalny nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o "pełność" wykształcenia średniego. Można w ogóle do niego nie podchodzić, gdyż jest on jedynie przepustką do podjęcia nauki na uczelniach wyższych.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Czarnowidz w 29 Stycznia 2015, 20:46:26
Dzięki za szybką odpowiedź, w takim razie trzeba będzie się zapisać do liceum eksternistycznego (nauka trwa rok) :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 30 Stycznia 2015, 13:13:51
Witam kolegów i koleżanki (jak są) :)
Mam pytanie odnośnie przyjęcia na stanowisko maszynisty. Chciałbym zapytać jak jest z służbą wojskową i kategorią uzyskaną na komisji wojskowej? Czy podczas rekrutacji, badań lekarskich takowa książeczka jest potrzebna, czy trzeba się spowiadać z kategorii uzyskanej na komisji wojskowej? Powiedzmy, że kiedyś chorowałem na jakąś chorobę (niezbyt groźną, byłem po prosu pod obserwacją lekarza specjalisty, robiłem kontrolne badania, a z czasem dorośnięcia moja przypadłość się sama wyleczyła, ustała.). Na Wojskowej komisji lekarskiej otrzymałem kategorię D i zostałem przeniesiony do rezerwy. Teraz już jak wspomniałem, nie mam żadnych problemów z dawną przypadłością z lat młodzieńczych, robiłem nawet kilka lat temu badania kontrolne które to potwierdziły. Obecnie nie jestem pod żadną opieka lekarza specjalisty. Ogólnie mam otwarta drogę do zaczęcia kariery jako maszynista i trochę mnie nie pokoi ta dawana uzyskana kategoria? Czy w jakimś stopniu może mi to pokrzyżować plany, czy ktoś  to sprawdza? Proszę o wszelkie informacje na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 30 Stycznia 2015, 13:31:57
Zakład się pyta tylko o stosunek do służby wojskowej. Książeczka wojskowa jest sprawdzana na badaniach psychotechnicznych, więc z kat. D możesz być spalony u pani psycholog :) Zależy głównie od jej indywidualnego podejścia do Ciebie, niestety.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: JACK67 w 30 Stycznia 2015, 14:17:44
Zależy na jakiej podstawie była weryfikacja do kategorii "D". W moim przypadku, bodajże w roku 1990 zmieniono mi kategorię "B" na kategorię "D" w czasie trwania pokoju. Nie wiem czy tyczyło się to wszystkich z kategorią "B", czy chodziło też o rodzaj specjalizacji wojskowej z której następowało przekwalifikowanie.

Reg. obowiązki 11a.
Proszę poprawić.
Benek

Należało usunąć cały cytat, bo wiadomość do której się odnosisz jest ostatnią wiadomością. Poprawiłem.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: grzechu_k w 30 Stycznia 2015, 16:12:31
Przy badaniach psychotechnicznych nikt się nie pytał o moją kategorię wojskową. Natomiast lekarz orzecznik zadał pytanie o nią (mam D). Wytłumaczyłem mu (sytuacja taka jak u kol. Cezaryy) wpisała to w dokumentację i wydała zaświadczenie o tym, że jestem zdolny do pracy na stanowisku masz. Wszystko zależy jaka to była/jest choroba.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 30 Stycznia 2015, 18:05:33
Czy Wy wszyscy sobie jaja robicie? Co dzień to nowy temat, czy przyjmą mnie na stanowisko maszynisty. Może ktoś z instruktorów, maszynowych, napisał by, przyklejony jeden temat, co trzeba spełnić, żeby się dostać w szeregi mechaników. Za chwilę napisze piekarz po studiach, kominarz i inni.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 30 Stycznia 2015, 19:02:02
Jakiś czas temu pracownik Castoramy zatrudnił się w PKP IC na stanowisku maszynisty i podobno dobrze sobie radzi. Przede wszystkim trzeba to lubić, bo ludzie bez zamiłowania długo nie wytrzymują.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 30 Stycznia 2015, 19:05:03
Najgorsze jest to, że ludzie z ulicy, a nawet ci co liznęli pracę na kolei "przez chwilę" np. młodzi konduktorzy, chcą szybko zostać maszynistą, który ma z przodu na pensji 4xxx! Masakra! Efekt: w głowie zero znajomości tematów transportowych, na czym i jak polega praca maszynisty, lekceważenie powagi stanowiska maszynisty i podejście do pracy pod tytułem - luzik, na nastawniku daję "dzidę", a jak coś padnie zgłaszam defekt i nie wezmę tego wozu dalej (biedny dyspozytor nie zna się i "łyka jak pelikan" takie pierdoły od "maszynisty", który ma staż "3 dni z dojazdem"). Ot, taka prawda w tym wszystkim.

Kiedy jest wtopa w/w postaci? Wtedy, gdy komisja powypadkowa pojedzie na zdarzenie, gdzie ów "dzida" jest wysłuchiwany na okoliczność danego zdarzenia.

  Dodano: 30 Stycznia 2015, 19:12:54
Przede wszystkim trzeba to lubić, bo ludzie bez zamiłowania długo nie wytrzymują.
Często ludzie idą na kolej po prostu "za pracą". OK, ale wielokrotnie nie chcą się rozwijać i biernie traktują swój zawód. Hmmm, młode pokolenie jest moim zdaniem mocno "olewające"...

  Dodano: 30 Stycznia 2015, 19:20:49
Jakiś czas temu pracownik Castoramy zatrudnił się w PKP IC na stanowisku maszynisty i podobno dobrze sobie radzi.
Super, bo ten pan nie siedział w domu i czekał aż praca przyjdzie sama i zatrudnił się w markecie, a hobbystycznie myślami pewnie był jednak na kolei, bo zna tematykę i z uwagi na zainteresowanie rozumie swoje nowe stanowisko. To jeden z wielu dobrych przykładów i tacy ludzie istnieją!
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: byku1183 w 30 Stycznia 2015, 19:46:14
I na tym można by temat zakończyć, bo wydaje mi się, że został dostatecznie wyczerpany.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 30 Stycznia 2015, 21:49:54
Jak robiłem badania to o kategorię pytano tylko przy ogólnym lekarzu po wszystkich badaniach. Mam kategorię "D" z racji tego, że miałem astmę, ale miałem papierek, że jestem wyleczony i nic mi to nie zaszkodziło.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: dodulec w 30 Stycznia 2015, 21:59:23
Tak moze odbiegne od tematu: co ma astma do takiego swiadectwa? Przeciez astma to choroba drog oddechowych, a nie jakas choroba wzrokowa czy sluchowa. Jakie to utrudnienie, bo ja nie wiem, jak to przeszkadza. Albo przepisy sa popindylone, albo ja nie wiem czegos.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 30 Stycznia 2015, 22:27:00
Dodulec, nie Tobie oceniac co jedno ma do drugiego. Gwarantuje jednak, ze atak astmy skutecznie moglby przekonac Ciebie o znaczeniu tej chroby. Sadze takze, ze pojecia nie masz, jak wymagajaca i odpowiedzialna jest praca mechnika.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 31 Stycznia 2015, 00:25:05
Dziękuję za odpowiedzi dotyczące mojego tematu, co do dyskusji na temat kto się nadaje, a kto nie ciężko mi się ustosunkować bo nie znam jeszcze życia w tym względzie i nie wiem jak to jest ale tak od siebie póki co to wydaje mi się, że sam wcześniejszy zawód to nie wszystko i nie nie jest to ostatecznym wyznacznikiem tego czy ktoś będzie się nadawał czy nie. Bardziej bym widział to jaki ktoś ma potencjał, motywację, chęć i odpowiedzialność do tego zawodu. Wiadomo, że i z punktu technicznego trzeba coś tam umieć i wiedzieć i też jest to ważne ale tez wielu rzeczy można się nauczyć tylko właśnie trzeba chcieć i nie mieć słomianego zapału. Ja ogólnie bardzo poważnie traktuję temat możliwości bycia mechanikiem i bardzo chciałbym nim być, dawałbym z siebie maksimum i starałbym się być dobrym w tym fachu. Ale zapał jak i wszystko inne może zweryfikować tak naprawdę tylko życie i to co wyjdzie w praniu.
Wracając do tematu, bo trochę odeszliśmy to co do samej książeczki to nie wiem jak to będzie. Napiszcie proszę jeszcze jak to wygląda w praktyce? Na pytanie dlaczego się nie było w wojsku można powiedzieć, że ze względu na szkołę.  Kto to ewentualnie sprawdza i jak to wygląda? Ktoś każe nam takową książeczkę pokazać do wglądu? Co w przypadku gdy Pan X powie, że miał kat. A, a w wojsku nie był ze względu na szkołę? Ktoś każe mu pokazać książeczkę? Udowodnić to?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 31 Stycznia 2015, 10:59:07
Na pytanie dlaczego się nie było w wojsku można powiedzieć, że ze względu na szkołę.  Kto to ewentualnie sprawdza i jak to wygląda? Ktoś każe nam takową książeczkę pokazać do wglądu? Co w przypadku gdy Pan X powie, że miał kat. A, a w wojsku nie był ze względu na szkołę? Ktoś każe mu pokazać książeczkę? Udowodnić to?
Śmierdzi mi tu jakąś manipulacją i ewentualnym poświadczeniem nieprawdy. Mam nadzieję, że system jest szczelny i nie ma możliwości oszustwa. Nie rozumiem jak można zadać takie pytanie, przecież jeśli jesteś zdrowy, to okazanie książeczki nie wpłynie na decyzje lekarza. Jeśli jednak masz jest coś na rzeczy, to ukrywanie tego, jest skrajną nieodpowiedzialnością.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 31 Stycznia 2015, 11:18:54
Panowie, ja mam kategorię A i w wojsku nie byłem, bo rzeczywiście wybrałem naukę. Jest jednak ważna rzecz: w zakładzie pracy może paść jedynie pytanie - czy ma pan uregulowaną służbę wojskową? Chodzi tu po prostu o wpis w książeczce, że jest się przeniesionym do rezerwy. Do rezerwy nie przenosi się od tak - trzeba armii udowodnić, że się uczymy (tak jak w moim przypadku) i po paru latach dawali sobie spokój z nami.
To są moje doświadczenia sprzed ponad 15 lat. W wieku 19 lat otrzymałem książeczkę, a w wieku 25 byłem już w rezerwie. Nikt mnie nigdy nie pytał i nie żądał informacji dlaczego nie odbyłem służby wojskowej. Jestem rezerwistą i koniec!
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 31 Stycznia 2015, 11:54:31
Cytuj
Śmierdzi mi tu jakąś manipulacją i ewentualnym poświadczeniem nieprawdy. Mam nadzieję, że system jest szczelny i nie ma możliwości oszustwa. Nie rozumiem jak można zadać takie pytanie, przecież jeśli jesteś zdrowy, to okazanie książeczki nie wpłynie na decyzje lekarza. Jeśli jednak masz jest coś na rzeczy, to ukrywanie tego, jest skrajną nieodpowiedzialnością.

Im więcej się czyta na forach wypowiedzi tym różnie można to odbierać. Oczywiście, że nie chodzi tu o jakieś oszukiwanie itp. Napisałem już to wcześniej, jestem obecnie okazem zdrowia. Przypadłość którą miałem kiedyś nie była już wtedy czymś co by się nadawało do leczenia, a jedynie do regularnej co rocznej kontroli. Nie miałem zabiegów ani nie brałem leków. Lekarz już wtedy mówił, że jest to być może przypadłość wieku młodzieńczego i z czasem wszystko powinno się unormować. Tak tez się stało. Jednak komisja wojskowa była gdy miałem 18 lat i na tamtą chwilę padła decyzja, że lepiej będzie jak do wojska nie pójdę. Co ma to teraz do rzeczy i pracy mechanika? Nic. Kolega pisze, że nie ma to żadnego znaczenia ale w przypadku gdy zaczną drążyć temat mogłoby dojść do sytuacji gdzie będę musiał teraz chodzić po lekarzach, robić świeże badania i wszystko się znacząco mogłoby przeciągnąć w czasie. Do lekarza specjalisty nie czeka się kilka tygodni, tylko miesiące, a badania kosztują. Mam załatwioną już praktycznie pracę na kolei więc nie na rękę mi teraz udowadnianie, że jest wszystko ok. Z resztą moim zdaniem to jeden wielki absurd, żeby jakiekolwiek miała znaczenie książeczka wojskowa z przed iluś tam lat. Po to się zdaje teraz psychotesty i się robi badania aby stwierdzić na dzień dzisiejszy czy się nadajemy do służby czy nie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 31 Stycznia 2015, 11:58:59
Panowie, ja mam kategorię A i w wojsku nie byłem, bo rzeczywiście wybrałem naukę. Jest jednak ważna rzecz: w zakładzie pracy może paść jedynie pytanie - czy ma pan uregulowaną służbę wojskową? Chodzi tu po prostu o wpis w książeczce, że jest się przeniesionym do rezerwy. Do rezerwy nie przenosi się od tak - trzeba armii udowodnić, że się uczymy (tak jak w moim przypadku) i po paru latach dawali sobie spokój z nami.
To są moje doświadczenia sprzed ponad 15 lat. W wieku 19 lat otrzymałem książeczkę, a w wieku 25 byłem już w rezerwie. Nikt mnie nigdy nie pytał i nie żądał informacji dlaczego nie odbyłem służby wojskowej. Jestem rezerwistą i koniec!

Tyle ze dzis juz nie ma poboru, a przeniesienie do rezerwy nastepuje automatycznie 2 tygodnie po komisji. Kwestia dostania wpisu, ze jest sie rezerwista to tylko wizyta po tych dwoch tygodniach w swoim WKU.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 31 Stycznia 2015, 12:13:41
Dokładnie, tez tak miałem.  Komisja i dwa tygodnie później wizyta w WKU i wpis o przenosinach do rezerwy.

Chciałbym jeszcze zapytać, w którym momencie odbywa się te wszystkie badania lekarskie? Przed zaczęciem kursu na maszynistę? Ogólnie będę się przyjmował na zasadzie lojalki i tak teraz się zastanawiam w którym momencie będą te badania, bo nie wyobrażam sobie sytuacji takiej, że zwalniam się z obecnej pracy, a potem jakimś cudem nie przechodzę badań lekarskich lub jest to przesunięte w czasie i jestem w tym momencie bez środków do życia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 31 Stycznia 2015, 12:34:03
Badania są na początku dla każdego nowego pracownika. Potem jest podpisanie umowy i inne papiery.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 31 Stycznia 2015, 12:35:47
@dodulec, a chociażby dla tego, że mając wysoko zaawansowaną astmę możesz mieć atak w pracy. I już jesteś przekreślony. Tak więc zależy od doktora, bo znajomy miał "D", bo sobie kiedyś załatwił na lewo i tym sposobem może zapomnieć o pracy na kolei.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 31 Stycznia 2015, 14:39:38
Cytuj
Oczywiście, że nie chodzi tu o jakieś oszukiwanie itp. Napisałem już to wcześniej, jestem obecnie okazem zdrowia.
Mam nadzieję, że nie uraziłem. Ale tak postawione pytania wzbudziły wątpliwości. Jeśli zarządają okazania książeczki wojskowej, to nie będziesz miał wyjścia. To jedyny dowód uregulowanego stosunku do służby wojskowej. Kluczowe, wydaje się na co chorowałeś (nie jestem ciekawy), lekarz może o to zapytać i ewentualnie skierować na dodatkowe badania. Takie rzeczy trzeba zaakceptować, raczej nie omijać. Ja dostałem E na komisji wojskowej, okazywałem książeczkę wiele razy, nikt nie pytał o przyczynę. Ale też nigdy nie starałem się o pracę wymagającą jakiegoś specjalnie dobrego stanu zdrowia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RoboBatman w 31 Stycznia 2015, 18:53:35
Skoro już istnieje jeden "spójny" temat pytań o zawód maszynisty to i ja mam jedną wątpliwość. Moje pytanie jest głównie do tych co te badania już przeszli. Pytanie brzmi: jakie jest maksymalne ciśnienie krwi akceptowane przez lekarzy badających ludzi przed dopuszczeniem do kursu na licencję? Pytam bo sam mam lekką odchyłkę od normy która wynosi 120/80. Dziękuję z góry za informację.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 31 Stycznia 2015, 20:05:59
@RoboBatman: poruszyłeś dobry temat! "Ciśnieniowcy" nie tylko na stanowisko maszynisty mają problem z lekarzami w kolejowej medycynie pracy. Zwykle na badaniach okresowych tacy ludzie są odrzucani i wysyłani do swojego lekarza, który sypie im garść tabletek i wolne np. 7 dni. Potem idą do kontroli i jeśli jest ok, to wracają do pracy. Na badaniach wstępnych taka akcja może nie przejść... Nie znam wartości ciśnienia gwarantowanego, bo nie mam z tym problemu, ale zwracam uwagę, że to może być poważna bariera.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 01 Lutego 2015, 14:17:54
120/80 przejdzie bez problemu. Ja miałem chyba 114/80 to usłyszałem, że jestem okazem zdrowia :) Najlepiej przed badaniem nie biec po schodach i nie palić papierosa.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MasterYoda w 01 Lutego 2015, 19:21:15
To też jest alternatywa. Potem wystarczy uderzyć, jak już się pracuje i są duże szanse, żeby w firmie wysłali na kurs maszynisty.

Oni sami proponują kurs na maszynistę. Szczególnie w miejscach gdzie mają zapotrzebowanie na coś takiego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 02 Lutego 2015, 01:58:56
@Cezaryy kategorię "D" w wojsku nie dostaje się ot tak. Jak masz kategorię "D" to jest wpisane, na podstawie jakiego paragrafu zdrowia przyznano. Także nic nie pokręcisz, bo lekarz zawsze może sprawdzić. Teraz trochę pofantazjuje. Masz epilepsję, wojskowa komisja zdrowia przyznaje kat. "D". Jak przez ileś lat nie była ataków, możesz się uznać za okaz zdrowia. Tylko że lekarz kolejowy może uznać, że jesteś z grupy podwyższonego ryzyka. Oczywiście możesz się nie przyznać, badanie nie jest przeprowadzane. Podobnie może być w przypadku chorób sercowych, ryzyka wystąpienia zawału. Forum nie jest od tego. aby oceniać kto jest zdolny na stanowisko mechanika, od tego jest lekarz.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pacto w 02 Lutego 2015, 13:15:25
Witam!
Ja zadam pytanie z innej beczki, że tak powiem. Mam nadzieje, że w odpowiednim miejscu je zadaje. Co jeśli ktoś nie zda egzaminu na świadectwo maszynisty ( nie mowie tutaj o licencji bo to już mam zdane )? Czy jest wtedy jakaś degradacja np. na "szopę" żeby dokończyć lojalkę, czy zrywają umowę od razu?

Reg. zakazy 10, obowiązki 16.
Proszę usunąć nadmiarowe spacje i znaki nowej linii.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 03 Lutego 2015, 15:29:41
A nie ma czasem poprawki egzaminu? Lub nawet dwóch?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 03 Lutego 2015, 17:22:12
Skoro pyta, może oblał wszystkie możliwości poprawek.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 03 Lutego 2015, 17:25:21
Nawet trzy sa ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 04 Lutego 2015, 09:47:58
To może ja zadam inaczej pytanie. Czy mając licencję maszynisty, można pracować na stanowisku manewrowego, kierownika pociągu itp.? Może być tak, że idzie do innej spółki i zdaje na świadectwo maszynisty?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 04 Lutego 2015, 12:12:37
Oczywiście, nic temu nie przeszkadza. Niektóre spółki gotowe są nawet zapłacić karencję za pracownika po licencji, żeby przeszedł do ich firmy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: WipeMan w 04 Marca 2015, 17:16:26
Witam wszystkich, aktualnie chodzę do 3 klasy technikum informatycznego i myślę o zostaniu maszynistą w Kolejach Mazowieckich.
Jest jeden wielki problem - wzrok. O ile dobrze pamiętam, mam na obu oczach 2.5 D na minusie. Ostatnio na komisji wojskowej dostałem kategorię E. Bez okularów nic dobrze nie widzę, ale z okularami wszystko jest wyraźne. Noszę je cały czas, 24/7. Obawiam się, że przez wzrok nie będę mógł zostać maszynistą. Jak sądzicie, dostał bym się?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 04 Marca 2015, 17:47:14
Przykro mi, ale nie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: youBy w 04 Marca 2015, 17:59:29
Może komuś się przyda poglądowo (sprawdzane do patrzenia w dali na wielkich literach):
— wada 0,25 D — ostrość widzenia 0,95–1,00;
— astygmatyzm 0,75 D — ostrość widzenia 0,63.
Na cyfrach dwa tygodnie później wyszło min. 0,8 na obu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 04 Marca 2015, 18:47:37
Przykro mi, ale nie.

Jakie nie? Po laserowej korekcji, o ile da radę u niego, spokojnie się dostanie, jeżeli nie ma innych "wad".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 04 Marca 2015, 18:53:15
Jestem daleki od wmawiania nastolatkom, że laserowa korekcja to cud na oczy. Nie zawsze.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Szymoniak w 04 Marca 2015, 19:32:34
Nawet trzy sa ;)
To jak to jest, że Intercity Szczecin robi w Warszawie jeden, potem drugi i jak oba nie zdane to już należy zwracać wszystkie koszta związane z 2 letnim szkoleniem?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 04 Marca 2015, 21:58:08
Kasa misiu, kasa:) Jeśli nie rokujesz, po błędnych testach na mecha, to płacz i płać.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Carmelovy w 06 Marca 2015, 14:00:32
Witam! Chciałbym się dowiedzieć o badania które czekają mnie przed przyjęciem do Technikum Kolejowego. Wie ktoś może jak one wyglądają i jakie będą (mniej więcej)?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 06 Marca 2015, 14:18:59
To zależy jakie czynniki szkodliwe będą wypisane na skierowaniu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 06 Marca 2015, 14:19:35
Te do technikum to są śmiechu warte ;) Wszystko zależy gdzie się pójdzie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Carmelovy w 06 Marca 2015, 19:35:47
Ja zamierzam iść do Technikum Transportowo-Komunikacyjnego w Lublinie na kierunek Elektroenergetyk transportu szynowego. Wzrok i słuch miałem badany i nie wszystko było ok. Czego jeszcze mogę się spodziewać?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 07 Marca 2015, 00:29:58
Witam! Chciałbym się dowiedzieć o badania które czekają mnie przed przyjęciem do Technikum Kolejowego. Wie ktoś może jak one wyglądają i jakie będą (mniej więcej)?
Przyjęcie do technikum, to nie ubieganie się o stanowisko maszynisty.
Ja zamierzam iść do Technikum Transportowo-Komunikacyjnego w Lublinie na kierunek Elektroenergetyk transportu szynowego. Wzrok i słuch miałem badany i nie wszystko było ok. Czego jeszcze mogę się spodziewać?
Ale to nie jest praca związana z ruchem kolejowym. Badanie lekarskie będzie przeprowadzone pod kątem specjalności nauczanej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Carmelovy w 07 Marca 2015, 07:58:32
Ja bardzo dobrze wiem, że to nie jest ubieganie się o tę pracę, ale ukończenie tego technikum daje mi większe szanse.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 07 Marca 2015, 08:28:44
Niezależnie od tego jaką szkołę skończysz potem, badania lekarskie musisz przejść. I nie może być czegoś takiego, że nie wszystkie badania wyszły ok.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 08 Marca 2015, 21:36:15
Witam.

Chciałbym poprosić kolegów o wykaz jakie dokładnie badania z krwi i moczu są wykonywane starając się o stanowisko maszynisty...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 08 Marca 2015, 23:18:18
Najlepiej jak przedzwonisz do Kolejowej Medycyny Pracy.
http://pkpsa.pl/kontakt/medycyna-pracy.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 09 Marca 2015, 09:28:18
Najlepiej nie jarać niczego z tydzień wcześniej i nie pić mocneijszych alkoholi tak na 3 dni przed, bo za pewne o to Ci kolego chodzi... A startując w tym zawodzie lepiej z innymi używkami dać sobie spokój.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 09 Marca 2015, 11:41:24
Cesky Kretek,  dzięki za namiary.

Niebugoclaw,
Cytuj
Najlepiej nie jarać niczego z tydzień wcześniej i nie pić mocneijszych alkoholi tak na 3 dni przed, bo za pewne o to Ci kolego chodzi... A startując w tym zawodzie lepiej z innymi używkami dać sobie spokój.
No nie trafiłeś Kolego zupełnie, nie o to mi chodzi... Z resztą nie wyobrażam sobie aby ktoś kto zażywa takie specyfiki mógł racjonalnie myśleć o pracy maszynisty, ocieramy się tu moim zdaniem o granice absurdu. Ćpać nie ćpam, pije to od czasu do czasu tylko piwo w niewielkich ilościach. Tego się zupełnie nie boję ale kiedyś jak robiłem badania z krwi to miałem za wysoki cholesterol i cukier niby jeszcze w normie ale coś ok. 98, więc teraz wolałbym samemu sprawdzić te badania, które są na testach laboratoryjnych maszynisty. Bo jak miałbym wydać kilkaset zł i zostać odrzuconym za np. za wysoki cukier o kilka punktów to bym się pochlastał. Jak przekroczenie jest nie duże albo na granicy normy to zawsze wprowadzając dietę można poprawić sobie wyniki.  Dlatego właśnie pytam
Czy ktoś kto ostatnio miał robione te badania laboratoryjne może wypisać wszystkie dokładnie jakie miał robione??

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 09 Marca 2015, 12:11:14
Tu się kłania mądre zadawanie pytań. Pozostawiłeś miejsce na domysły, stąd pojawiły się takie domniemania. Także u mnie, pytanie wywołało mieszane uczucia. Czasem warto uzasadnić swoje pytania.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cesky Kretek w 09 Marca 2015, 21:49:06
Badania są robione na czczo - jak przed snem zrezygnujesz z kolacji to nie powinieneś mieć większych problemów z cukrem w badaniu - ja zapomniałem i wyszło mi delikatnie ponad normę, ale bez problemu to zaakceptowali.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Marcin S w 10 Marca 2015, 17:54:44
Badania lekarskie są następujące:
-krew i mocz (na czczo)
-narkotesty (na miejscu próbka moczu)
-psychotechnika
-okulista (w tym również badanie w ciemni)(wzrok wym. kat. I)
-RTG klatki piersiowej (jeśli nie miałeś robione przez ostatnie 6 miesięcy)
-EKG
-laryngolog (słuch wym. kat. I)
-neurolog
i na samym końcu do orzecznika, po orzeczenie czy nadajesz się czy nie. Koszt takich badań, jeśli nie zostałeś skierowany przez zakład pracy to całość odpłatna w wysokości 750zł (z góry! - wchodząc nawet do rejestracji machasz wszędzie dowodem wpłaty). Ja robiłem w Kolejowym Ośrodku Medycyny Pracy na ul. Nowogrodzkiej 62 Warszawa.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EP08_015 w 15 Marca 2015, 20:45:01
To wyjscnijcie mi jeszcze dlaczego mechanicy jezdza w okularach i niekiedy grubsze szkla maja niż nie jeden z nas? Jakim prawem skoro nowym nie wolno? Ni jeden młody w okularach widzi dużo lepiej niż 40-sto lub 50-cio letni stary mech.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: youBy w 15 Marca 2015, 20:52:05
Bo im wolno ;) Po prostu wymagania co do ostrości wzroku dla posiadających uprawnienia są znacząco niższe (dopuszczają korekcję) niż dla kandydatów (0,8/0,8 bez korekcji). Być może to wynika z tego, że wada wzroku jest chorobą zawodową, ale to tylko moje przypuszczenia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 16 Marca 2015, 02:31:36
Dla przypomnienia powtórzę, aby nie szukać linki związane z tematem, które są na forum.
http://www.zdrowie.med.pl/oczy/badania/visus.html pod opcją "Badania" są też inne badania
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tablica_Snellena
http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-ministra-infrastruktury-z-dnia-18-lutego-2011-r-w-sprawie-licencji-maszynisty/zal1/ tylko że 'Akt został uchylony 4 marca 2014 r." Nie wiadomo co go zastępuje.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Grzywa w 16 Marca 2015, 17:37:56
....Być może to wynika z tego, że wada wzroku jest chorobą zawodową, ale to tylko moje przypuszczenia.

Nie mylisz się, oczy bardzo się męczą przecież jest to cały czas jazda w koncentracji i selekcji możliwych zagrożeń. Co prawda nie wiem jak jest konkretnie na kolei ale wiem jak bardzo sypie się wzrok w komunikacji miejskiej - w ramach ciekawostki, trzy miesiące jazdy tramwajem i doszło mi po -0,25 dioptrii na obu oczach plus astygmatyzm. Wielu starszych motorniczych nosi już okulary na -3 czy nawet -4 dioptrie. Śmiem sądzić, że na kolei jest podobnie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 18 Marca 2015, 10:58:20
Jakby badania lekarskie były tak samo rygorystyczne dla maszynistów, jak dla kandydatów, to okazałoby się, że 1/3 maszynistów poszłaby na ulicę :D Jednak bardziej można zaufać osobie z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem i siadającym wzrokiem, niż młodemu młokosowi po szkole z wzrokiem jak brzytwa :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Syllw w 30 Marca 2015, 00:05:36
Witam Wszystkich, chciałbym zapytać jak sprawa się ma z przyjęciem kogoś kto nie jest bezrobotnym i pracuje obecnie gdzie indziej. Czy mam jakieś szanse załapać się  takim przypadku na darmowy kurs licencji, badania lekarskie i szkolenie, za podpisanie na kilka lat umowy lojalnościowej?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Rengers69 w 30 Marca 2015, 11:24:25
Witam serdecznie Wszystkich!!!

Przyszedłem z zapytaniem co zrobić dalej ponieważ przeszedłem już badania na nastawniczego i zostałem przez urząd pracy wysłany na kurs nastawniczego i w sumie mi to odpowiada lecz w wieku 30 lat ma się chęci na więcej i skoro wszystko inne pozwala powiedzcie co zrobić żeby po zdaniu kursu na nastawniczego spróbować zrobić kurs w Polskich Liniach Kolejowych na Maszynistę?

pozdrawiam Wszystkich i życzę sukcesów oraz zdrowia
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: kamil1306 w 30 Marca 2015, 11:37:51
@Syllw, kolega @Woku napisał tak:
Cytuj
Jeśli już chciałbyś uderzać w stronę kolejnictwa, to proponuję Ci udanie się na urzędu pracy i zapytanie, czy nie jest organizowany kurs na licencję maszynisty. Ja takim właśnie sposobem zrobiłem za darmo kurs na licencję. W ośrodku, gdzie się szkoliłem prywatne zrobienie licencji kosztowało 6600zł, i oczywiście badania, na które też musisz wyłożyć z własnej kieszeni - +-700zł. Nie powiem, bo czekałem od końca kwietnia na rozwiązanie sprawy, a dopiero we wrześniu kurs się rozpoczął, ale warto było czekać. Teraz znów zależy od Twojego urzędu, bo w moim przypadku miałem opłacone wszystko - nocleg, posiłki, kurs. Koledzy mieli tylko nocleg i kurs, a przez 7 tygodni musieli się sami żywić. Także, uderzaj do urzędu i dowiaduj się!
Sam widzisz, że jest szansa na zrobienie w taki sposób kursu. Aby tylko był organizowany w Twoim urzędzie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Syllw w 30 Marca 2015, 13:34:40
No tak ale moja sytuacja jest inna, ponieważ ja obecnie pracuję na umowę na czas nieokreślony i nie jestem bezrobotnym.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: pachwał w 30 Marca 2015, 13:50:42
Z tego co widzę w Policach robią i to nawet po staremu jeszcze.
http://www.fodk.pl/index.php/kursy-menu
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Syllw w 30 Marca 2015, 16:22:39
pachwał, kontaktowałem się z tą firmą ale odpowiedzieli mi, że kursu na licencje maszynisty nie prowadzą :(
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Rengers69 w 01 Kwietnia 2015, 22:54:18
Podobno PLK nie wysyła ani nie zatrudnia maszynistów więc i ich nie szkolą, w takim razie czy jest szkoła lub studia które mogę rozpocząć w czasie pracy by szkolić się w zawodzie???
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek626 w 01 Kwietnia 2015, 23:02:20
PLK nie organizuje takowych kursow, nie potrzebuja maszynistow, bo to nie jest przewoznik.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 02 Kwietnia 2015, 01:09:59
Podobno PLK nie wysyła ani nie zatrudnia maszynistów więc i ich nie szkolą, w takim razie czy jest szkoła lub studia które mogę rozpocząć w czasie pracy by szkolić się w zawodzie???
Pewnie żadna szkoła nie naucza w zawodzie maszynisty i nigdy tak niebyło. Po ukończeniu szkoły obowiązuje taka sama procedura co wszystkich, może trochę ma łatwiej. Ale szkoła kolejowa nie jest wymagana.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SolarisU18 w 09 Kwietnia 2015, 13:22:44
Witam wszystkich!
Zwracam się z pytaniem, ponieważ na kolejowym rynku pracy wzrosło zapotrzebowanie na nowych maszynistów, a ja poszukuję szkoły dzięki której będę mógł zrobić Licencję Maszynisty. Przeglądając fora niewiele jest informacji na temat danych kursów. Sam z siebie znalazłem dwie szkoły wykonujące takie szkolenia. W związku z tym iż pochodzę z Mazowsza, pasuje mi tylko jedna. Dlatego zwracam się do forumowiczów o pomoc. Nie chcę łamać regulaminu zamieszczając link, bo wyglądałoby to jak reklama...dlatego zapytam:
czy znacie jakieś szkolenia w okolicach Warszawy, najlepiej weekendowe i nie przekraczające 5000zł? Wiem, że coś w starej kolejówce koło Dw.Zachodniego jest, ale jeszcze tam nie dopytywałem.

PS: to mój 1szy post tutaj, dlatego proszę o info jeśli napisałem coś nie tak.
Pozdrawiam, SolarisU18.

Witaj, na forum piszemy poziomo, a nie zaczynamy każdego zdania od nowego akapitu. Tym razem poprawiłem.
adsim
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Exe w 10 Kwietnia 2015, 21:46:05
Wybacz, ale kurs na licencje maszynisty to nie studia weekendowe. :) W CargoMaster w Toruniu kurs teoretyczny trwa 32 dni i jest zakańczany egzaminem. Koszt to 6800zł. Nie chcę Cię zniechęcać, lecz na kursie masz się nauczyć a nie zaliczać po weekendach co jakiś czas.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 10 Kwietnia 2015, 22:20:38
Ośrodki przeprowadzają takie kursy, a nie szkoły :). A weekendowe są, ale to zależy od ośrodka, gdzie się szkolisz. Miałem okazję, aby mnie wysłano na taki weekendowy, ale na szczęście udało się wysłać na normalny, 5 razy w tygodniu, a weekend w domu. Osobiście polecam cykl 7 tygodni (5 razy w tygodniu wykłady/praktyki).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 11 Kwietnia 2015, 14:35:44
Ośrodki przeprowadzają takie kursy, a nie szkoły :). A weekendowe są, ale to zależy od ośrodka, gdzie się szkolisz. Miałem okazję, aby mnie wysłano na taki weekendowy, ale na szczęście udało się wysłać na normalny, 5 razy w tygodniu, a weekend w domu. Osobiście polecam cykl 7 tygodni (5 razy w tygodniu wykłady/praktyki).

Jemu chodzi o to, ze w budynku szkoly ma swoja siedzibe taki osrodek. I tak, tam szkola weekendowo.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 11 Kwietnia 2015, 16:56:25
Aaa, no to zmienia postać rzeczy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SolarisU18 w 16 Kwietnia 2015, 10:39:06
Witam ponownie,

Udało mi się skontaktować z ośrodkiem o którym pisałem wyżej. Jak poinfomowali prowadzą kursy na licencje. Co lepsze najbliższy kurs zaczyna się 14 czerwca! Co najlepsze chcą za to 4900zł - całkiem całkiem. Robią to właśnie weekendowo, co tydzień jest zjazd. Kontakt wyszukałem na stronie: http://www.wce.pl/kursy/kurs-licencyjny-maszynisty. Tam gdzieś na dole jest numer telefonu - wszystko facet opowiada co i jak...za dużo pisania by było teraz. Zobaczymy jak pójdą mi badania, nie czekałem z szukaniem więcej, bo mają coraz mniej miejsc na kurs!

Z tego co się dowiedziałem lepiej robić badania prywatnie...ponoć taniej i szybciej.

Pozdrawiam, SolarisU18
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Syllw w 17 Kwietnia 2015, 18:12:53
Też znalazłem możliwość zrobienia takiego kursu. Cena w granicach 5000zł + badanie lekarskie ok. 700zł przed kursem.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: D1Accord w 17 Kwietnia 2015, 21:17:34
W skrócie. Jeśli zrobisz badania i zdasz egzamin na licencję to w momencie zatrudniania u przewoźnika dostajesz skierowanie na badania na świadectwo maszynisty dodam że są takie same jak na licencje. czyli jedne po drugich. całą grupą robiliśmy po okresie półtora miesiąca tyle ile trwał kurs liencji.
Jeśli chodzi o PKP Icc to sprawa jest prosta organizuje się u nas nabór zazwyczaj pod koniec roku listopad/grudzień ostatni był właśnie teraz w grudniu/ styczniu. Następny będzie najprawdopodobniej na koniec tego roku lub początek 2016.
Zostaje jeszcze szukanie u prywaciarza ale z tego co się orientuje najszybciej taki kurs będzie organizował DB Schenker około czerwca.
Icc nie zatrudnia na darmowe szkolenie bo trwa ono 2 lata!! Podpisujesz lojalke na 5 lat -  2 lata szkolenia i 3 lata jeżdżenia i zarabiasz w okresie szkolenia zaczynając od 1280zł.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 18 Kwietnia 2015, 23:26:42
Obecny gniot prawny dotyczący badań dla maszynistów został uchylony, nowe rozporządzenie powinno niedługo się pojawić.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 26 Maja 2015, 22:10:19
Witam, czy ktoś się orientuje czy w PKP Intercity będzie jeszcze jakiś nabór w tym roku na maszynistę, łącznie z kursem na licencje?
Drugie pytanie to czy robiąc samemu kurs na licencję maszynisty można łatwo dostać się do którejś spółki kolejowej, najbardziej bym się widział w PKP Intercity...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: loko w 27 Maja 2015, 14:44:37
Obecny gniot prawny dotyczący badań dla maszynistów został uchylony, nowe rozporządzenie powinno niedługo się pojawić.
Możesz rozwinąć myśl? Masz może jakieś źródła informacji?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 27 Maja 2015, 19:38:59
Poluzowały się przepisy, rozporządzenie ministra.

Drugie pytanie to czy robiąc samemu kurs na licencję maszynisty można łatwo dostać się do którejś spółki kolejowej, najbardziej bym się widział w PKP Intercity...

Po licencji, chętnie niektóre firmy biorą, nie wiem jak IC. Najlepiej, to zadzwoń albo napisz pismo do dyra zakładu i tyle....
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 27 Maja 2015, 20:24:53
Niektóre firmy zatrudniają pracowników po licencji, ale nie jest to kartą przetargową. Mało tego, kandydat na maszynistę w danej spółce musi się spodziewać przejścia niejako egzaminu praktycznego, aby zdobyć autoryzację na daną serię pojazdu.
Prawda jest też taka, że wiele szkoleń licencyjnych ma słaby poziom (nie czują tego kandydaci i myślą, że to wszystko takie proste) i na jazdach autoryzacyjnych u nowego pracodawcy pomimo wcześniejszych pouczeń okresowych wypadają marnie i mają pretensje do całego świata. Proszę pamiętać, że sama licencja nie otwiera drogi kariery w 100%. Tutaj potrzeba chęci nauki danego pojazdu
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Userr w 14 Czerwca 2015, 22:21:43
Czy ktoś coś wie o o planowych szkoleniach na licencje maszynisty w PKP Intercity? Chciałbym w końcu zrobić tą licencję ale czekać na te nabory i do tego bez pewności, że się załapię to mógłbym sam zrobić.  Czy ktoś z Państwa z Szczecina chciałby takowe szkolenie zrobić prywatnie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz KK w 15 Czerwca 2015, 08:49:34
Hej.
Coś słabo patrzyłeś ... Teraz był nabór na licencję maszynisty do Intercity, na przełomie stycznia i lutego. Można było również sfinansować ten kurs przez urząd pracy.
W naszym regionie warmińsko-mazurskie dofinansowanie wynosiło z tego, co się orientuję (3,900 zł), a więc do kursu dużo nie trzeba było dopłacić. Na lato/jesień też chodzą słuchy, że będzie ruszał kurs na licencję maszynisty. Tylko podkreślam, że szkolenie było w Gdyni (Grabówek). Mimo tego, że dużo osób pochodziło właśnie ze Szczecina><, Bydgoszczy, Olsztyna itd. Samą licencje prowadził CSID, a potem przejmują to "IC-ki".
Pozdrawiam. 

Prosiliśmy byś pisał staranniej i stosował interpunkcję.
Rozi

EDIT.

Po moderatorze nie musisz poprawiać. Zapoznaj się z regulaminem. Ostrzeżenie.
Reg, Zakazy: 26
Nie usuwaj nigdy samodzielnie wpisu Administratora lub Moderatora (czerwona lub niebieska czcionka).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 15 Czerwca 2015, 13:33:54
Cześć, czy wiadomo może coś na temat tego, czy kolejne nabory do IC będą również adresowane tylko dla osób zarejstrowanych w PUP jako bezrobotne tak jak miało to miejsce przy ostatnim naborze? Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 15 Czerwca 2015, 15:46:38
Na pewno to nie wiadomo nic. Wieść  głosi, że "władza" nie jest zadowolona z tego systemu naboru. Jest szansa, że kolejne będą "normalne".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 19 Czerwca 2015, 15:24:28
"PKP Cargo na gwałt szuka maszynistów, oferuje im bardzo atrakcyjne warunki zatrudnienia. W technikach kolejowych trwa szkolenie kadr, które mogłyby zasilić kolejowego giganta. Ale młodzi nie garną się do tej pracy."  Ktoś sobie jaja robi, czy faktycznie młodzież nie garnie się do pracy? Nauki?
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/pkp-cargo-szuka-maszynistow,552875.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 19 Czerwca 2015, 22:13:25
Szukają bo mają braki i część młodych licencjatów też daje nogę z CARGO… Podejrzewam, że jak pójdzie fama po kraju, że da się odejść bez spłacania lojalki to kolejne grupy się ruszą. Ale fakt faktem raczej mało jest chętnych "z ulicy" do pracy. Raz, że kolej raczej kojarzy się źle (płace, warunki) to mało który młody człowiek chce pracować w święta, niedziele lub ew na wyjazdach, itp. Pomijam kolejowych napaleńców gotowych pracować za darmo na "ukochanej kolei" ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 20 Czerwca 2015, 10:37:36
Jakbym się dowiedział, że firma potrzebuje mnie na gwałt to też bym z niej odszedł. Tak na poważnie, nie wiem jakie są warunki w Cargo, ale z odchodzeniem na emerytury mają problem jak wszędzie. Młodzi ludzie po pierwsze nie chcą pracować jak cała Polska pije na grillu. Po drugie nie wszystkim pasuje ta odpowiedzialność. Po trzecie prawdopodobnie jest ciężko się Młodemu "wybić" (sensowne służby i pociągi), wiec wolą szukać szczęścia gdzie indziej niż pracować nad swoja pozycją w firmie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: hanys w 21 Czerwca 2015, 19:28:58
Warto też zwrócić uwagę na ten fakt, że pierwsza grupa (na Śląsku) w PKP Cargo co poszła na kurs, zdali świadectwo, to wciąż nie jeżdżą jako maszyniści samodzielnie, pomimo wyjeżdżenia swoich godzin. Mam znajomego we wsi, który był na pierwszych edycjach kursu na licencję/świadectwo (z ramienia naboru wewnątrz firmy), i kierownicy mówią mu w Tarnowskich Górach, że nie wiedzą co z nimi zrobić, i wciąż jeździ jako szkoleniowiec mimo, że godziny wyjeżdżone i egzamin zdany. Z punktu widzenia od kuchni, nie widać, żeby PKP Cargo zależało na gwałt maszynistów.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 22 Czerwca 2015, 00:42:48
Prawda jest taka, że poprzyjmowali za dużo szkoleńców. W moim przypadku jesteśmy połową obecnej sekcji. Fakt, że ludzie odchodzą na emeryturę, ale już teraz jest bardzo licho z robotą, więc nie dziwię się, że ludzie po wyjeżdżeniu godzin nadal jeżdżą "za frajer" bo nie ma na nich zapotrzebowania. Kolejna sprawa to cienkie zarobki w okresie kursu i ciągłe zmiany-przeciąganie się okresu trwania kursu. Świeża kadra traktowana jest jak piąte koło u wozu i zamiast motywować młodych ludzi do samokształcenia i pozostania w Spółce, zniechęca się ich w/w środkami. Mało tego tutaj zarabia się pieniądze siedząc "na telefonie" a postępująca centralizacja (np. jeden dyspozytor na cały zakład) spowoduje raczej przychodzenie "na plan", przez co wzrośnie jedynie nieefektywność służby trakcji i pogorszenie usług przewozowych. Ale to swoją drogą, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. I tu następuje kolejna przeszkoda, bo nawet po minięciu okresu lojalnościowego Spółka zabezpieczyła się "prawem kierowania A+B2", co robi z nas inwalidów mogących wozić tylko towary - to na wypadek jakby ktoś chciał pójść do przewoźników pasażerskich.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 22 Czerwca 2015, 08:59:51
To normalne ja mam A+B1. Zmieniając pracodawcę i tak musisz zmienić świadectwo, więc może to nie jest taki problem. Podobno w Gdyni/Zającu Cargo ma duże braki. Ja się i tak nie przeniosę bo służby manewrowe jako konieczne zło traktuje. U was dla świeżaka przetok to pewnie typowe zajęcie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 22 Czerwca 2015, 13:46:33
A to akurat norma, że mając dwa prawa kierowania wycierają se tobą d... na manewrach. Prawda jest taka, że jeśli chcesz zarobić musisz mieć tylko prawo elektryczne.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: UAZownik w 22 Czerwca 2015, 14:50:55
Przepraszam że tak wyrwę z kontekstu, ale zastanawia mnie od niedawna pewna kwestia.


Jest jeszcze jakakolwiek możliwość zdobycia licencji maszynisty trakcji parowej w Polsce? Cokolwiek się ostało w ośrodkach z tej specjalizacji? Ich zaraz zabraknie najbardziej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 22 Czerwca 2015, 19:21:27
Wiesz, zakładam, że duża część odpada na badaniach :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 23 Czerwca 2015, 09:24:35
Zaczynamy od tego ze licencji nie zdobywasz na trakcje. Świadectwa też nie zdobywasz na trakcje tylko typ pojazdu, z licencją maszynisty mógłbyś teoretycznie przyjąć się do firmy która eksploatuje parowozy i po odpowiednim szkoleniu mógłbyś dostać świadectwo na Ty-42.  Jeszcze wchodzi w grę robienie kwitów na kotły w TDT. Nie wiem jak sprawa wygląda ze szkoleniem w trybie licencja/świadectwo, ale ostatnio znajomy zdobył Prawo Kierowania w trakcji parowej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 23 Czerwca 2015, 12:39:54
I tu następuje kolejna przeszkoda, bo nawet po minięciu okresu lojalnościowego Spółka zabezpieczyła się "prawem kierowania A+B2", co robi z nas inwalidów mogących wozić tylko towary - to na wypadek jakby ktoś chciał pójść do przewoźników pasażerskich.
Jak ciemna masa wierzy we wszystko co władza powie to tak jest. Dziwnym trafem ludzie z CARGO z licencją i kwitami A+B2 poszli do takiej spółki jak Koleje Wielkopolskie. Problemu nie było żadnego (no może po za betonem z CARGO, który niemal zrobił się czerwony ze złości i zaczął rzucać tekstami typu "oby wam ta lepsza kasa bokiem wyszła"). Miesiąc, góra dwa przeszkolenia. Dojdzie nowy wpis na świstku i wio do roboty. Jeśli ktoś pomimo faktów nadal chce wierzyć w to, że "niedasie" to faktycznie CARGO jest tą właściwą spółką :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: endriu123123 w 23 Czerwca 2015, 15:47:11
Witam wszystkich.
Czy wiadomo już coś więcej o zmianach w przepisach dotyczących badań lekarskich?   
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 23 Czerwca 2015, 17:28:32
Dokładnie nie wiadomo ale powiedz na co liczysz? Jeśli na złagodzenie wymagań zdrowotnych, jak na razie nic na to nie wskazuje.

Edit: Rozporządzenie już jest, opublikowane 14 kwietnia w Dzienniku ustaw. Tak jak sądziłem wymagania zdrowotne bez zmian.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 23 Czerwca 2015, 21:12:15
Jeśli ktoś pomimo faktów nadal chce wierzyć w to, że "niedasie" to faktycznie CARGO jest tą właściwą spółką :)
Marcel, obyś miał rację, bo nie każdy chce tu zgnić na "gnojowozach", tym bardziej, że liche są szanse na to, że po wyjeżdżeniu 1200h z miejsca zrobią nas majstrami.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 24 Czerwca 2015, 19:54:09
Cytuj
Dojdzie nowy wpis na świstku i wio do roboty.

Tak doprecyzowując "świstek " zostaje u starego pracodawcy. Teoretycznie wygląda to tak: świadectwo maszynisty zostaje u starego pracodawcy, stary pracodawca wydaje "odpis świadectwa", nowy pracodawca na tej podstawie po przeszkoleniu do swoich potrzeb wydaje nowe świadectwo maszynisty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MówMiAndrzej w 10 Lipca 2015, 20:55:20
Szukają bo mają braki i część młodych licencjatów też daje nogę z CARGO… Podejrzewam, że jak pójdzie fama po kraju, że da się odejść bez spłacania lojalki to kolejne grupy się ruszą. Ale fakt faktem raczej mało jest chętnych "z ulicy" do pracy. Raz, że kolej raczej kojarzy się źle (płace, warunki) to mało który młody człowiek chce pracować w święta, niedziele lub ew na wyjazdach, itp. Pomijam kolejowych napaleńców gotowych pracować za darmo na "ukochanej kolei" ;)

Tak z ciekawości, jak wygląda ta lojalka w Cargo i jej obejście? (chodzi mi w zasadzie o kwotę)
Nam w IC w Zakładzie Centralnym w połowie czerwca dali do popisania lojalkę na 5 lat (w tym 2 lata kursu na świadectwo) i "zabezpieczyli" się kwotą 60tys.   
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 12 Lipca 2015, 17:47:04
W Cargo 11tys. licencja i  155 tyś. świadectwo.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 13 Lipca 2015, 15:16:38
W Cargo 11tys. licencja i  155 tyś. świadectwo.

Za 155 tys. PLN mozna spokojnie zrobic liniowa licencje pilota (ATPL frozen), ktora umozliwia podjecie pracy w linii lotniczej. Ta kwota nie jest odrobine za wysoka? ;) Jaki jest rzeczywisty koszt pelnego wyszkolenia maszynisty?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: kronika13 w 13 Lipca 2015, 16:13:10
"Odrobinę za wysoka" to eufemizm, prawda? ;-) Na logikę maksymalny pułap kosztów kształcenia maszynisty ustaliłabym na 75% kosztów kształcenia pilota, ale przyznaję się, że zwyczajnie się nie znam i nie wiem, czy tak jest w rzeczywistości.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 13 Lipca 2015, 16:18:42
@Avia_tor ale te 55 tyś. i 155 tyś. to są kary wynikające z lojalki jak by się chciało odejść.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 13 Lipca 2015, 16:35:29
@kronika13: tak, taki malutki eufemizm ;).

@matek123: wiem, ze to zabezpieczenie na wypadek, gdyby adept chcial odejsc przed koncem umowy. Niemniej zastanawia mnie to skad taka astronomiczna suma, na ktora opiewa lojalka, bo koszt wyszkolenia od 0 do swiadectwa na pewno nie jest az tak wysoki.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 13 Lipca 2015, 17:30:23
Stąd, że jest duże prawdopodobieństwo zrobienia uprawnień komuś, kto i tak potem ucieknie. Gdyby nie to, to po powiedzmy dwóch latach szkoleń, w ciągu których kandydat otrzymywałby te minimalne wynagrodzenie, od razu człowiek by rezygnował z pracy w tej firmie i szedł tam, gdzie lepiej płacą ;) Więc to jest swego rodzaju straszak. W KM też są lojalki, ale jakoś nie kwapią się do egzekwowania ich zapisów. Kwoty przynajmniej są niższe, 30 tyś to maks.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: youBy w 13 Lipca 2015, 17:36:50
Tu nie chodzi tylko o zwrot kosztów szkolenia, lecz również o zatrzymanie człowieka u siebie i niewspieranie konkurencji.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 13 Lipca 2015, 19:51:38
Kumam, po prostu ta kwota 6 cyfrowa mnie nieco zatkala. A tak swoja droga to czy taka osoba jest ubezpieczona przez pracodawce na wypadek gdyby pogorszylo jej sie znaczaco zdrowie, i nie bylaby w stanie pracowac jako maszynista i "odbebnic" okresu lojalki?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MówMiAndrzej w 14 Lipca 2015, 16:45:32
PKP Intercity spisało w umowach wyjątki od obowiązku zwrotu kosztów, a do nich między innymi zalicza się sytuację gdy stan zdrowia powoduję utratę zdolności do wykonywania pracy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 14 Lipca 2015, 23:09:20
Taka kwota to tylko straszak, by w ciągu tych trzech lat nie uciec. Ale 3 lata to nie dużo, a wielu zapewne nie widzi się nabijanie pustych godzin za parę groszy ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 15 Lipca 2015, 09:56:16
Dzieki za odpowiedzi. Ma to swoje plusy - stabilnosc pracy, co w tych czasach jest nie do przecenienia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 15 Lipca 2015, 14:34:16
Cytuj
Ale 3 lata to nie dużo, a wielu zapewne nie widzi się nabijanie pustych godzin za parę groszy ;)

Zależy od zakładu każdy Licencjatów inaczej traktuje, większość z pierwszego kursu w Gdyni nie nabija "pustych" godzin.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 16 Lipca 2015, 10:09:18
Nie chodzi mi o licencjatów, ale ogólnie o całokształt pracy. Takiej cienizny jak jest teraz to dawno nie było.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Avia_tor w 17 Lipca 2015, 14:32:33
nabijanie pustych godzin za parę groszy ;)

Pozwole sobie zapytac, co to sa "puste godziny"?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: djuzi w 17 Lipca 2015, 20:16:40
Takiej cienizny jak jest teraz to dawno nie było.
Co masz na myśli?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 18 Lipca 2015, 14:23:53
Puste godziny - czyli tzw. pogotowie bez pojazdu, czas nieefektywny pracy. A cienizna? Znaczny spadek przewozów, do tego maszyniści przebywający w delegacji "podbierają pracę", inne sekcje zabierają szlaki, nie raz czeka się na telefonie po dwa dni na pociąg...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Adam88x w 13 Sierpnia 2015, 00:46:28
Witam. Obserwuję ten temat na forum od pewnego czasu i sam też zamierzam zacząć pracę na kolei. Składałem już papiery do PKP Intercity ale niestety nie udało mi się dostać na szkolenie na licencję i świadectwo. Pewnie też przez to, że cały czas pracuję i nie byłem zarejestrowany w urzędzie pracy. Słyszałem, że łatwiej jest dostać się do jakiejkolwiek spółki poprzez posiadanie już licencji maszynisty. Rozpoznałem trochę rynek w zachodniopomorskim i zanosiło się że nie ma możliwości tu na miejscu zrobić takiego kursu, pozostaje Warszawa albo Gdańsk. Jakiś czas temu znalazłem jednak firmę w której będzie taki kurs przeprowadzony. Ogólnie jest już podany termin rozpoczęcia tego szkolenia i o ile ludzie pozapisywani się nie wykruszą to kurs się odbędzie. Może ktoś z Państwa myślał o takim szkoleniu i szukał możliwości zrobienia takiego kursu tu na miejscu w Szczecinie to podam tutaj namiary: (Nie wiem czy mogę podać tutaj adres strony internetowej, więc podam tylko nr telefonów)
tel/fax. 91 - 317 54 33   lub  tel. kom. 609 235 655
Napisze od razu, że nie zajmuje się reklamą tego kursu ale sam bardzo bym chciał aby była wystarczająca liczba chętnych na szkolenie i kurs się odbył planowo. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: sapi w 16 Sierpnia 2015, 11:59:50
Witam.
Ja natomiast mam pytanie jak wygląda obecnie organizacja pracy maszynisty (mam tu na myśli Cargo i IC bo u prywaciarzy to wiadomo, że różnie). Chodzi mi konkretnie o to gdzie zaczyna i kończy się pracę i jak jest liczony czas pracy? Z tego co słyszałem to w Cargo zaczyna i kończy się pracę w swoim zakładzie, a jak jest w IC? Czy jeśli muszę dojechać gdzieś żeby objąć lokomotywę to czy jest to na własną rękę czy inaczej jest to rozwiązane? Czy czas dojazdu do lub z lokomotywy wlicza się to do czasu pracy czy to jest już czas "odpoczynku"?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 17 Sierpnia 2015, 09:57:36
Do czasu pracy wlicza się wszystko - dojazdy pasażerem, powroty pasażerem oczekiwanie na pociąg zwrotny. Zaczynasz i kończysz w jednostce macierzystej, pracujesz nie więcej niż 12 h podczas jednej służby.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 20 Sierpnia 2015, 20:33:14
Witam.

Mam takie pytanie, jestem bliski zapisania się na licencję maszynisty, a w niedługim czasie podpisanie lojalki na 5 lat z PKP Intercity.
Chciałbym w między czasie tych 5 lat zrobić sobie studia.
Kasa jakoś by się znalazła na studia zaoczne, chęci by były. Pytanie teraz tylko w jaki kierunek studiów spróbować wejść.
Ogólnie nie byłem orłem z matmy, fizyki czy chemii i z tym może być problem dlatego bardzo techniczne kierunki odpadają.
Zastanawiam się czy dobrym połączenie nie byłby studia na kierunku Transport. Czy odbywając takie studia podczas szkolenia i pracy jako maszynista to po uzyskaniu takich studiów praca przez ten cały czas jako maszynista liczyłaby mi się jako doświadczenie zawodowe, staż czy praktyka?
Czy jest sens robić coś takiego?
Jak to widzicie drodzy koledzy?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 20 Sierpnia 2015, 21:09:50
Uprzedzam na Politechnice Warszawskiej jest matematyka (wykłady+ćwiczenia) i fizyka (wykłady+ćwiczenia+laboratorium).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 20 Sierpnia 2015, 21:24:42
Gwarantuje Ci, że nie będziesz w stanie pociągnąć 12 godzin służby i nauki na studiach, nawet zaocznych. Ilość materiału i przedmiotów jakie są na kierunkach takich jak Transport jest spora, a skoro nie jesteś orłem z nauk ścisłych, tym bardziej nie pociągniesz takich studiów. Słowem, albo kolej, albo olej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: sapi w 25 Sierpnia 2015, 13:09:29
Czy orientuje się ktoś czy można zrobić licencję maszynisty w lubelskim? Podobno coś organizują prywatnie w Bogdance ale nie mogę znaleźć żadnej informacji na ten temat.


Już chyba znalazłem. Lista ośrodków w UTK wszystko wyjaśnia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Cezaryy w 10 Listopada 2015, 20:27:51
Mam pytanie do osób w temacie, jakie badania z krwi/ moczu są obecnie robione przez kolejową medycynę pracy?
Chodzi mi o konkretne badania, czyli np. cholesterol, cukier itp....

Ktoś coś wie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 10 Listopada 2015, 21:15:36
Cukier, morfologia, transaminazy, GGTP, do tego panel narkotykowy w krwi i moczu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: klimczok_mk w 10 Listopada 2015, 21:34:09
A ogólnie całość badań jak wygląda? Podejrzewam że trzeba być na czczo.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 10 Listopada 2015, 21:42:46
Podejrzewam że trzeba być na czczo.
No to chyba normalne i nie ważne czy badania tyczą się maszynisty czy kierowcy… Jak idziesz na badanie krwi czy moczu to oczywiste, że na czczo.
Chodzi mi o konkretne badania, czyli np. cholesterol, cukier itp....
W załączniku masz zdjęcie kart z zeszłorocznych badań. jedyna uwaga. Badania po staremu - dla osoby z prawem kierowania.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 10 Listopada 2015, 21:52:48
Cytuj
Podejrzewam że trzeba być na czczo.

Najlepiej tak godzinę przed badaniem krwi zjeść ze 3 tabliczki czekolady.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: klimczok_mk w 11 Listopada 2015, 09:07:00
A oprócz badań krwi i moczu co jeszcze jest?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 11 Listopada 2015, 10:45:00
isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20110660349&type=2 (http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20110660349&type=2)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dragoniasty w 27 Lutego 2016, 12:42:28
Witam, jakiś czas zastanawiam się już nad pracą maszynisty, ale pokolei mam 20 kilka lat, jestem po technikum elektrycznym (niestety nie zdałem technika, miałem złamana rękę i nie podchodziłem już Później). Obecnie pracuję jako nastawniczy ponad rok czasu (zarobki jakie otrzymuje oscylują w granicach 1900-2200 w Zależności od ilości niedziel oraz nocek) Czy po takim techniku elektrycznym oraz mając doświadczenie już na kolei w plk jako nastawniczy, mam jakieś większe Szanse na maszyniste? Mam średnie wykształcenie wraz z maturą. I tu pojawia się dylemat lepiej starać się za maszyniste, czy pracować Jeszcze rok i Uderzać za dyżurnego ruchu (kadra się starzeje więc na dyżurnego miałbym Duże szanse). Z tym że uważam że maszynista i dyżurny mają bardzo podobny zakres odpowiedzialności, a jak z zarobkami? Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 27 Lutego 2016, 13:03:17
Tak, masz szansę iść na maszynistę po technikum elektrycznym mimo, że nie zdałeś technika.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dragoniasty w 27 Lutego 2016, 13:26:48
A czy duże szanse są na to że się dostanę? Premiowane będzie również to że mam doświadczenie jako nastawniczy oraz chodziłem do tech elektrycznego?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 27 Lutego 2016, 14:58:58
Z moich informacji i rozmów z kolegami, nie ma wpływu na wynagrodzenie to, że pracowałeś wcześniej na innym stanowisku.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dragoniasty w 27 Lutego 2016, 15:17:40
Nie do końca się zrozumieliśmy. Premiowane w sensie czy przy przyjęciu i dużej liczbie kandydatów będę miał większe szanse niż ktoś bez doświadczenia jako nastawniczy, i bez szkoły elektrycznej?  Po za tym deputat węglowy i stażowe by mi przeszło?  A jezelibyscie mieli do wyboru dyżurny ruchu/maszynista co byście wybrali? Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw.

Reg. zakazy 10.
Proszę poprawić wiadomość, zawiera kilka błędów.
Benek

Już poprawione, pisane z telefonu. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: darek71wrc w 27 Lutego 2016, 20:40:53
Wątek o szansie pracy jako mechanik pojazdów trakcyjnych, już jest na tym forum!

Fakt, zapomniałem o tym. Dzięki. Scaliłem tematy.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 27 Lutego 2016, 22:15:38
Finansowo na pewno lepiej wychodzi maszynista, odpowiedzialność podobna w obu przypadkach, tylko tutaj dochodzi jeszcze większe ryzyko urazów lub śmierci. Jako pracownik kolei przy naborze może zostać to uwzględnione, tzn. gdyby mieli do wyboru Ciebie, a gościa, który nie miał wcześniej styczności z koleją. Na pewno dużym plusem jest znajomość elektryki, nie musisz mieć zdanego egzaminu zawodowego, grunt żeby mieć średnie. Jeżeli pracujesz na PLK, to węgiel i wysługa będzie Ci się liczyć od początku pracy u przewoźnika (mowa tu o spółkach grupy PKP i PR).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 27 Lutego 2016, 23:57:52
@Dragoniasty ty chcesz aby ktoś za ciebie podjął decyzje. Masz ukończone technikum elektryczne, ale nie masz dyplomu technika. Pracujesz na kolei jako nastawniczy. Sam musisz zadecydować, czy chcesz mieć pracę w stałym miejscu jako  dyżurny ruchu. Czy jako maszynista, jadą pociągi kolorowe taborami.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: El Mecánico w 29 Lutego 2016, 21:57:15
@Niebugoclaw, osobom które przychodzą do Cargo z poza grupy węgiel i wysługa liczą się dopiero po roku pracy. Nie wiem jak jest z przechodzącymi z innych spółek grupy PKP.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Generix w 01 Marca 2016, 12:54:43
Z tym węglem i wysługą nie był bym taki pewny. U mnie w zakładzie koledzy z pośredniaka nie dostaną ani węgla ani wysługi ponoć jakieś przepisy się pozmieniały i nowo wstępującym nie przysługują już takie dodatki, tak samo jest ze zniżką tylko i wyłącznie na drugą klasę.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 01 Marca 2016, 13:24:10
Z tym węglem i wysługą nie był bym taki pewny. U mnie w zakładzie koledzy z pośredniaka nie dostaną ani węgla ani wysługi ponoć jakieś przepisy się pozmieniały i nowo wstępującym nie przysługują już takie dodatki, tak samo jest ze zniżką tylko i wyłącznie na drugą klasę.
Bo to się dostaje po przepracowaniu jakiegoś czasu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 01 Marca 2016, 15:22:02
Z tym węglem i wysługą nie był bym taki pewny. U mnie w zakładzie koledzy z pośredniaka nie dostaną ani węgla ani wysługi ponoć jakieś przepisy się pozmieniały i nowo wstępującym nie przysługują już takie dodatki, tak samo jest ze zniżką tylko i wyłącznie na drugą klasę.
Racja, ileś lat musisz mieć (bodaj 10), aby móc dostać zniżkę na 1 klasę.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 01 Marca 2016, 23:56:39
Ile? 10? Wojtek nie zgaduj tylko zapoznaj się z faktami:
http://zpkpkp.pl/files/porozumienie_27112013.pdf
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: bibol w 01 Kwietnia 2016, 22:27:04
Witam Forumowiczow. Czy jest jakas gorna granica wieku po ktorej juz za pozno zeby marzyc o pracy maszynisty ?

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Kwietnia 2016, 13:43:39
67 lat. Chociaż na emeryturze warto dorobić. Ale jakby nie było, to możesz marzyć do końca życia.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: bibol w 02 Kwietnia 2016, 13:55:20
pPytanie dotyczy raczej gornej granicy w ktorej moznac sie wziac za nauke tego zawodu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 02 Kwietnia 2016, 15:33:18
40 latków znam, co niedawno zdawali :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 15 Kwietnia 2016, 11:57:12
Może głupie pytanie, ale próbowałem dowiedzieć się w kilku spółkach i nikt nie chciał/nie mógł udzielić mi odpowiedzi: Czy osoba, która została poddana zabiegowi laserowej korekcji wzroku może pracować jako maszynista? Swego czasu czytałem rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury i są w nim określone minimalne oraz maksymalne "odchylenia" odnośnie wzroku*, jednak wolałbym poznać opinie osób, które lepiej znają temat. Ilość licencji, egzaminów i zezwoleń mnie przytłacza, że nie wspomnę o kosztach uzyskania tych wszystkich papierów, jednakże chciałbym podjąć pracę na kolei.

* To, że są wzięte, jak na mój gust, trochę z Księżyca, to inna sprawa.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 15 Kwietnia 2016, 17:03:08
Widzisz wszystko na tablicy? Rozróżniasz kolory? To w czym problem?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 15 Kwietnia 2016, 21:03:30
W przepisach, jak przypuszczam... Po prostu nie wiem, czy komisja się nie przyczepi.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: El Mecánico w 15 Kwietnia 2016, 22:06:26
Jaka komisja? idziesz do kolejowej medycyny pracy, jest tam okulista. Jeśli Twoje widzenie w momencie badania i potem mieści się w normie, to przeszkód brak.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 16 Kwietnia 2016, 07:52:45
Dzięki. Teraz muszę tylko uzbierać odpowiednią sumkę i może się uda. Trzymajcie kciuki.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 18 Kwietnia 2016, 22:19:43
Widzisz wszystko na tablicy? Rozróżniasz kolory? To w czym problem?

Jest zasadnicza różnica między widzeniem, a wartościami podawanymi w przepisach.

Jestem zawodowym "drajwerem". Teraz jeżdżę autobusami. Badania są dokładnie takie same jak na kolei, a jak bardzo są rozbudowane decyduje pracodawca. Jeden chce badań, a drugi chce tylko świstek...
Ale do sedna: Ja mam w oczach +2,5, ale dobrze widzę literki na tablicach. Faktem jest, że nigdy nie kazano mi czytać tych najmniejszych, nawet na rygorystycznych badaniach, ale tablicę przechodzę gładko. O barwach to już nie wspominam...
Jeden z lekarzy starej daty, obsługujący również maszynistów zakomunikował mi, że podpisał by mi "wzrok".
No ale wymóg jest + -0,8 (o ile dobrze pamiętam). Tu następuje zderzenie: Widzę literki, widzę kolory, test przechodzę, ale maszyna wywala mi +2,5.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 19 Kwietnia 2016, 18:50:35
To w takim razie ile masz lat i w jaki sposób przy tej wadzie możesz być zawodowym? Chyba, że masz czasowe prawko, wtedy co innego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 20 Kwietnia 2016, 12:44:35
Cytuj
No ale wymóg jest + -0,8 (o ile dobrze pamiętam).

Ostrość wzroku 0,8 czyli trzecia linijka od dołu jeśli tablica jest od 0,0.

Cytuj
Ja mam w oczach +2,5, ale dobrze widzę literki na tablicach.

A jesteś pewien, że nie mówisz o 2,5 cylinder? Wtedy to by pasowało.

Cytuj
Czy osoba, która została poddana zabiegowi laserowej korekcji wzroku może pracować jako maszynista?

Nie jest to przeciwwskazaniem, jeśli od zabiegu minęło mało czasu okulista wpisze ci kontrole po pół roku żeby kontrolować jak się goi.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 20 Kwietnia 2016, 21:12:11
To w takim razie ile masz lat i w jaki sposób przy tej wadzie możesz być zawodowym? Chyba, że masz czasowe prawko, wtedy co innego.

Zawodowy kierowca ma wpisane, że jeździć w binoklach. Nawet na dokumencie masz wpisany kod. Ja raz mam, raz nie mam, to zależy od lekarza. Na szybowcach tez musiałem mieć okulary w czasie lotu. Gdzieś wyczytałem, że drajwer dostanie pozwolenie do +-8. Oczywiście w okularach. Lat mam Panie 38.

Trzecią linijkę to przeczytam.

Tu taka ciekawostka: Piloci liniowi, czyli latający na Jumbo Jetach nie muszą być tacy idealni, jak maszyniści:

 http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/48-licencje_i_szkolenia_lotnicze/205-wymogi_zdrowotne/45911-wada_wzroku.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 20 Kwietnia 2016, 21:13:54
W sumie jeżeli nie dostaniesz się na kolej, to możesz mieć spore szanse na motorniczego, bo tramwaje podlegają pod przepisy "drogowe".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 21 Kwietnia 2016, 10:39:36
Cytuj
Trzecią linijkę to przeczytam.

To rozporządzenie w łapę i do medycyny kolejowej walczyć :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 23 Kwietnia 2016, 14:36:38
Mnie akurat tramwaje aż tak nie pociągają, ale dziwi mnie fakt, iż noszenie okularów uniemożliwia mi realizację swojego, trochę być może dziwnego, marzenia. Postanowiłem spróbować - zrobię korekcję, później jeszcze zdobycie uprawnień i MOŻE da radę. Z naciskiem właśnie na to "może". Nawet na konduktora do KW mnie nie wzięli, też przepisy nie pozwalają... Jak żyć?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 15 Lipca 2016, 13:48:03
PKP Intercity przyjmuje na szkolenie w celu uzyskania świadectwa maszynisty. Jednak wymogiem jest posiadanie już licencji maszynisty. Link to strony: http://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/praca/aktualne-oferty-pracy/
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Szymono w 29 Sierpnia 2016, 22:35:11
Witajcie jest to mój pierwszy post. Chciałbym się zapytać czy jest jakaś osoba tutaj na forum, która składała aplikację na szkolenie na licencje maszynisty w PKP IC?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 30 Sierpnia 2016, 10:29:07
Szymono.
Tak się składa, że ja złożyłem aplikację. Czekam teraz na telefon z zaproszeniem na rozmowę rekrutacyjną. Rozmowy mają się odbywać we wrześniu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Szymono w 30 Sierpnia 2016, 10:46:16
Witaj Forfiter. Również złożyłem aplikację na ten kurs. Jestem bardzo ciekaw kiedy można spodziewać się od nich telefonu, jeżeli oczywiście rozpatrzą pozytywnie aplikację.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 30 Sierpnia 2016, 12:21:20
Wysyłaliście je może przez opcje "Aplikuj" na stronie IC czy w inny sposób?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Szymono w 30 Sierpnia 2016, 12:39:31
Tak na stronie IC trzeba było wypełnić swoje dane i po ukończeniu kliknąć aplikuj.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 30 Sierpnia 2016, 13:05:40
Aplikowałem przez stronę ICC z dołączonym plikiem CV. Dzwoniłem też jakoś pod koniec lipca na jeden z numerów podanych na stronie ICC i dowiedziałem się, że mają oddzwaniać do wszystkich i informować. Ale jeśli spełnia się podstawowe wymagania dotyczące min. wieku, wykształcenia itp. to na rozmowę zaproszą, a tam okaże się co dalej. Także trzeba uzbroić się w cierpliwość i póki co szlifować umiejętności w MaSzynie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 01 Września 2016, 14:50:09
Także trzeba uzbroić się w cierpliwość i póki co szlifować umiejętności w MaSzynie.
Gwarantuję Ci, że MaSzyna co jazdy realnej to dwa różne światy. Wystarczy deszcz, wzniesienie i już wypocisz coca-colę, którą wypiłeś na Wigilię dwa lata temu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 01 Września 2016, 19:01:46
Gwarantuję Ci, że MaSzyna co jazdy realnej to dwa różne światy. Wystarczy deszcz, wzniesienie i już wypocisz coca-colę, którą wypiłeś na Wigilię dwa lata temu.
Dżony, oni w ICkach to tylko 600A i krecha, co oni mogą wiedzieć o wzniesieniach :P
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MasterYoda w 01 Września 2016, 19:44:14
Wniesienie od przypadku do przypadku ;) Czyli nie ma sensu edukować w tej materii. 😁
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 01 Września 2016, 21:05:37
Wystarczy szlak do Zakopanego, śnieg, deszcz, szadź bądź liście. No ale, jak mówisz, co IC może wiedzieć o wzniesieniach targając po 200 ton.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 02 Września 2016, 12:07:31
Dlatego też chcę przejść całe szkolenie. Nie przyjdę do nich i nie powiem: "Ej! Wiecie, jeżdżę w MaSzynie więc już wszystko wiem i potrafię, i żadna pochyłość, czy pogoda mi niestraszna". Zdaję sobie sprawę, że symulator to jednak tylko symulator ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 02 Września 2016, 17:30:10
Jednak jakąś wiedzę symulator daje, chociażby umiejscowienie przełączników czy pozycję hamulca. Nie wspominając o sygnałach na semaforach, tarczach, wskaźniki, etc.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 02 Września 2016, 17:43:34
A samą technikę hamowania, czy dojeżdżania do składu to można wyćwiczyć?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 02 Września 2016, 18:14:55
Jechałem kiblem w realu. Nie miałem problemów z hamowaniem. Jednostka zatrzymywała się tam, gdzie trzeba. MaSzyna uczy ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Anrej w 03 Września 2016, 18:43:56
Jednak jakąś wiedzę symulator daje, chociażby umiejscowienie przełączników czy pozycję hamulca.
Tak. Shift+J załączamy baterię, Ctrl+V przestawienie kurka trójdrogowego, Shift+V uruchomienie sprężarki pomocniczej, Wiem, że to mam wykonać. Tylko gdzie to jest w lokomotywie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 03 Września 2016, 19:07:35
W przedziale maszynowym przy/na ramie pneumatycznej od strony kabiny B, w dolnej części. Bardziej precyzyjnie nie potrafię :(
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 03 Września 2016, 19:16:25
W przedziale maszynowym przy/na ramie pneumatycznej od strony kabiny B, w dolnej części. Bardziej precyzyjnie nie potrafię :(
Tylko na siódemkach i ET41, na bykach już tam "piętnastki" nie znajdziesz :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 03 Września 2016, 19:54:54
Raczej wątpie aby nauczyć się hamowania w symulatorze. Jadąc ET41 luzem i hamując tak, jakbyś hamował ET22 to zatrzymasz się przed semaforem...ale następnej stacji. Co do ramy pneumatycznej to mamy słabe odwzorowanie u siebie. Lepiej to przedstawia konkurencja (TRS albo MSTS?). Ogólnie  jak mówię, kabina i umiejscowienie rzeczy w kabinie a może doczekamy odwzorowania przedziału maszynowego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 03 Września 2016, 22:15:04
No, nie ukrywajmy ale uruchamianie lokomotyw mamy naprawdę bardzo uproszczone. Szczególnie patrząc na EP09 czy choćby ET40.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 04 Września 2016, 09:59:01
Raczej wątpie aby nauczyć się hamowania w symulatorze. Jadąc ET41 luzem i hamując tak, jakbyś hamował ET22 to zatrzymasz się przed semaforem...ale następnej stacji.
Jeśli jadę siódemką i hamuję ze składem 6 wagonów to podobna odległość hamowania będzie jak będę jechać dziewiątką na symulatorze, a w realu jak by było?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 04 Września 2016, 10:59:05
Zacznijmy od tego, że każdy pociąg inaczej hamuje. Od tego jest HK aby stwierdzić czy hamuje jak żyletka czy nie. Inaczej jest przy pociągach pasażerskich i towarowych. W MaSzynie jak zdefektujesz to dajesz F10+Y i wychodzisz zaś w realnym świecie zapalają się wszystkie lampki w głowie i zaczyna się nowa przygoda Sherlocka Holmsa pod tytułem: Od nitki do kłębka.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 04 Września 2016, 11:02:11
Większa ilość wagonów zdecydowanie ułatwia Tobie hamowanie w realu i dodatkowo pozwala na płynną jazdę w szczególności utrzymaniu stałej prędkości. W ogóle nie rozumiem jak symulator nie możne nauczyć jazdy, myślę, że jesteś w poważnym błędzie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 04 Września 2016, 17:33:24
Ależ o czym my rozmawiamy? Chcecie porównywać jazdę w symulatorze do jazdy w realnym świecie? No chyba nie...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 04 Września 2016, 18:15:04
Niestety, ale symulator "upiększa" i "idealizuje" pewne rzeczy. Jako przykład pierwszy z brzegu to poślizg w lokomotywie. Inaczej lokomotywa w naszym symulatorze wychodzi z poślizgu a inaczej w rzeczywistości.
Druga sprawa to szczelność taboru. Trzecia, to że każdy wagon hamuje tak samo a w rzeczywistości co klocek to inaczej.
Symulator raczej ułatwia poznanie z czym się gryzie prawdziwa jazda, ale dalej jest to VR. ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 04 Września 2016, 19:45:09
Proponuję moderatorom o przeniesienie do osobnego wątku naszej rozmowy na temat porównania kolei w MaSzynie a świecie realnym.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: szczawik w 04 Września 2016, 19:45:20
@Woku, tak. Po to są symulatory, by starać się odzwierciedlać sytuacje realne w sztucznych warunkach. Symulator MaSzyna w pewnym stopniu pomaga zorientować się w sytuacjach które są w codziennym życiu. To oczywiste, że nie ma symulacji pełnej (zazwyczaj jest to z resztą niepotrzebne) ale pozwala się zapoznać z wieloma aspektami. Ponadto w kilku miejscach (czasem oficjalnie a czasami bez rozgłosu) na MaSzynie szkoli się pracowników. Szkolący doskonale wiedzą o brakach symulatora, ale to, co oferuje, jest wystarczające do takiego szkolenia.
Cytuj
Symulator raczej ułatwia poznanie z czym się gryzie prawdziwa jazda
I o to właśnie chodzi.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 04 Września 2016, 22:25:36
Ja się skupiłem raczej na sprawie związanej z usterkami, ciężkie warunki atmosferyczne. Nie twierdzę, że symulator nie oddaje realnych sytuacji bo można wyćwiczyć choćby reakcję na wygaśnięcie semafora, wjazd auta na przejazd czy też jazda dwóch pociągów na jednym torze. Ale chcąc nie chcąc nie nauczysz się z symulatora podstaw takich jak rozruch czy hamowanie. Lokomotywa lokomotywie nie równa.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 05 Września 2016, 11:08:08
A nie uważacie, że dla początkującego maszynisty wyrobienie nawyków obsługi pulpitu czy zapanowanie nad lokomotywom to nie jest dużo? Uważam, że każdy maszynista początkujący powinien zacząć od takiej formy nauki.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Tomcio w 05 Września 2016, 11:39:57
A nie uważacie,że dla początkującego maszynisty wyrobienie nawyków obsługi pulpitu czy zapanowanie nad lokomotywom to nie jest dużo? Uważam,że każdy maszynista początkujący powinien zacząć od takiej formy nauki.
Jakich nawyków?? Wciskania klawiszy?? Potem siadając za nastawnik będzie miał nawyki z gry. A tam już nie ma opcji załaduj od nowa scenerię. Symek jest dobry tylko by zobaczyć jak co działa, liźnięcie sygnalizacji itp, ale nie do nabierania nawyków. W symku wyrobisz sobie miejsce z którego rozpoczynasz hamowanie i wiesz że wyrobisz się przed ograniczeniem itp. Realnie każda lokomotywa, każdy skład, każdy wagon, nawet jazda druga kabiną, nawet z tymi samymi wagonami co chwilę wcześniej ma już przełożenie na hamowanie. Symka można traktować puki co jako zabawę. Odskocznię od stresu. Ale nie do wyrabiania nawyków. Lokomotywa nie ma kombinacji klawiszy do podniesienia pantografów itp. Nieraz na różnych siódemkach umiejscowienie przełączników patyków jest w innych miejscach (choć coraz mniej tego, ale bywa). To samo sprężarki, przetwornice. O nabieraniu nawyków w symku można by było mówić siedząc przed realnym pulpitem którym obsługiwało by się grę.

Moja rada. Jak ktoś przejdzie przez rekrutację, rozmowy, badania, itp i dostanie się na kurs maszynisty to powinien symka sobie odpuścić, albo ograniczyć by właśnie nie przenosić głupich nawyków. Do czasu aż zacznie sam jeździć na własne konto i wyrobi sobie swój własny styl jazdy, na tyle że będzie bezpiecznie prowadził. Znam osobiście przypadek gdzie gość w symku był świetny. Spędzał sporo czasu na grę. Jednak w realu okazało się inaczej i już musiał się pożegnać z pracą maszynisty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 05 Września 2016, 12:34:58
Myślę, że jesteś w poważnym błędzie, pisząc wiadomość powyżej miałem na myśli swoją osobę życia wziętą, więc jestem świadomy co napisałem a wiedzę na ten temat wierz mi, że posiadam. Jeśli uważasz, iż  w jakimś stopniu symulator nie jest wstanie Cię nauczyć to możne trzeba napisać, że to nie symulator tylko gra. Oczywiście miałem na myśli przynajmniej naukę przy pełnowartościowym pulpie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 05 Września 2016, 15:48:22
Tylko, że jest problem tego typu, że policzysz osoby z pulpitami na palcach jednej ręki. A jak kolega pisał, że kabina kabinie nie jest równa. Przykład są lokomotywy ET22, które mają osobny przełącznik od wentylatorów oporów rozruchowych, a są takie, które mają to wbudowane. Jedziesz bez wentylatorów i palisz silniki i co wtedy? Powiesz, że "przecież w symulatorze tego nie było"?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 05 Września 2016, 16:19:59
Ja Cię doskonale rozumiem, ale po to ma się głowę żeby myśleć jak przykładowo nawigacja pokaże jedź prosto ,a drogi nie będzie to pojedziesz? Nie ma się co czepiać szczegółów bo wiadomo, że są różnice nawet na tych samych modelach lokomotywy. 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: HTD w 05 Września 2016, 16:35:30
Na symku można się nauczyć odrobiny "teorii". Gdyby się tej teorii uczyć czysto teoretycznie, to byłoby tak nudne i męczące, że szkoda gadać. A tak można złapać TROCHĘ teorii bawiąc się. A detale praktyczne? Od tego jest praktyka. Nie da się teoretycznie nauczyć jeździć nie tylko pociągiem, ale nawet samochodem osobowym. Auta z resztą też różnią się od siebie wieloma detalami, z czego część ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

Zanim pierwszy raz usiadłem za kółkiem samochodu grałem dużo w "samochodówki" - przy czym moją preferencją były te bardziej realistyczne. Efekt? Z pierwszych poślizgów w życiu wyprowadziłem auto dokładnie jak w grze. Miałem odruch z gry, co z tego, że w grze robiłem to klawiaturą, a w samochodzie kierownicą. Zasada wyprowadzania z poślizgu jest ta sama. Wiele osób jeżdżących samochodami przez lata nie ma tych odruchów - co widać po ilości dzwonów zimą. Jednej pani kierowcy musiałem podpowiedzieć jak lepiej kontrolować auto na oblodzonej drodze bo inaczej byśmy się chyba rozbili.

W symku poznasz ogólne zasady, one raczej nie zaszkodzą, nie utrudnią, a raczej ułatwią naukę prawdziwej jazdy. Przecież to oczywiste, że detale będą inne. Zdaję sobie doskonale sprawę, że pomimo setek godzin wyjeżdżonych w MaSzynie prawdziwego kibla nawet nie potrafiłbym uruchomić. Ale po tych godzinach wyjeżdżonych w MaSzynie, jakby mi ktoś pokazał co i jak RAZ, jakbym przejechał z instruktorem JEDNĄ trasę - to myślę, że drugą mógłbym przejechać już samodzielnie (choć dla bezpieczeństwa lepiej pod kontrolą).

Nawet najlepszy pulpit ma bardziej wartość rozrywkową niż dydaktyczną. Bo nauczysz się dobrze obsługiwać ten konkretny model pulpitu, ale każdy inny i tak trzeba się uczyć obsługiwać od nowa. Chciałbym mieć taki pulpit (oczywiście dla zabawy) - ale cóż, to nie są tanie rzeczy. Od razu wiadomo, że mając pulpit się lepiej nie nauczę, tylko zabawa będzie lepsza.

Co do sterowania analogowego - np kranem hamulca - myślę, że w praktyce jest łatwiej niż w symku. Prawdziwy kran daje większą precyzję i swobodę sterowania hamulcem niż klawisze. W praktyce czujesz całym ciałem ujemne przyśpieszenie przy hamowaniu. No z resztą identycznie jest w samochodzie. Nawet porządna kierownica z force-feedbackiem nie daje takiej precyzji i swobody sterowania niż autentyczny "kierownik" w aucie. Przynajmniej jeśli chodzi o wolną jazdę. Przy szybkiej, sportowej jeździe sterowanie gry upraszcza drastycznie zadanie graczowi. Gdyby było inaczej każdy (dobry gracz) mógłby zostać kierowcą rajdowym. Chociaż - dobra rajdówka potrafi pokazać graczowi, że to nie jest aż takie proste ;) Mimo porządnej kierownicy i pedałów nie byłem w stanie nauczyć się np ślizgu helsińskiego, w każdym razie nie na tyle, żeby potrafić to ćwiczenie powtarzać z sukcesem raz za razem. Bez kierownicy i pedałów w ogóle nie da się wykonać tego manewru, albo byłoby to tak koszmarnie trudne, że nawet zawodowy rajdowiec miałby z tym problem. Inny manewr wyjątkowo trudny do wykonania prawdziwym autem to zwrot o 180 na poślizgu z jazdy do tyłu. W niektórych grach dziecinnie prosty do zrobienia. Z drugiej strony - jazda między pachołkami po placu - prawdziwym autem banalnie prosta, w większości gier diabelnie trudna bo nie czuć auta i gorsza widoczność.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 05 Września 2016, 16:46:22
Dokładnie zgadzam się z Tobą.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: PiterCC w 05 Września 2016, 17:15:22
Idąc tokiem rozumowania Woka, to ludzie przed kursem prawa jazdy powinni całkowicie odstawić gry/symulatory jazdy samochodem, bo będą jeździć lekkomyślnie...

U normalnego człowieka, bez zaburzeń umysłowych pomiędzy rzeczywistością wirtualną a tą którą obsługuje się inaczej niż siedząc na fotelu przed monitorem i klawiaturą, istnieje separacja pomiędzy "trybami działania" jego mózgu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Szymono w 05 Września 2016, 17:31:55
Podobno dzisiaj już były pierwsze telefony na rozmowę w sprawie licencji maszynisty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 05 Września 2016, 17:33:34
Raczej wątpie aby nauczyć się hamowania w symulatorze. Jadąc ET41 luzem i hamując tak, jakbyś hamował ET22 to zatrzymasz się przed semaforem...ale następnej stacji.
Jeśli jadę siódemką i hamuję ze składem 6 wagonów to podobna odległość hamowania będzie jak będę jechać dziewiątką na symulatorze, a w realu jak by było?
Źle się wyraziłem chodziło mi bardziej oto czy na Maszynie da się wyrobić umiejętność hamowania składem i luzowania w odpowiednim momencie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 05 Września 2016, 17:33:46
Tylko, że z symulatorem jazdy samochodem jest prościej bo w każdym markecie kupisz kontroler i faktycznie zabawa ta coś Cię nauczy tak jak pisze HDT, ale pulpitu do MaSzyny nie dostaniesz od ręki. Nawyków się nauczysz mając pulpit, ale mając tylko klawiaturę to raczej będzie ciężkio.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 05 Września 2016, 17:42:48
Tylko obsługi kranu, nawet w realu to sztuka, a jak wiadomo każdy skład jest inny i różne typy hamulców może mieć, więc tylko praktyka i jeszcze raz praktyka.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: HTD w 05 Września 2016, 19:44:50
Ale chyba pomaga że widzisz i czujesz jak reaguje skład w realu? W symku brak informacji zwrotnych.
Poprawcie mnie, jeśli się mylę: wydaje mi się, że nie musisz wiedzieć szczegółowo jak działa kran hamulca, patrzysz raczej na zegary a nie na kran. Trzeba oczywiście wiedzieć czego się spodziewać, tzn jak szybko ciśnienie w PG będzie spadać czy rosnąć - to będzie się różnić dla każdego składu. Ale resztę wyczujesz. Oczywiście da się tego nauczyć użytecznie wyłącznie przez praktykę, ale zasady działania są chyba poprawnie odwzorowane w symku, czy nie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Tomcio w 05 Września 2016, 22:46:11
Myślę, że jesteś w poważnym błędzie, pisząc wiadomość powyżej miałem na myśli swoją osobę życia wziętą, więc jestem świadomy co napisałem a wiedzę na ten temat wierz mi, że posiadam. Jeśli uważasz, iż  w jakimś stopniu symulator nie jest wstanie Cię nauczyć to możne trzeba napisać, że to nie symulator tylko gra. Oczywiście miałem na myśli przynajmniej naukę przy pełnowartościowym pulpie.
Zanim nie zacząłem jeździć realnie uważałem to za symulator. Teraz to gra. Symulator to minimum pulpit. Bez tego nie ma mowy o nauce. Przynajmniej jazdy. Nawet symulator na Olszynce wszystkiego nie nauczy tego co normalne prowadzenie pociągu. A jest to najnowocześniejszy symulator służący do szkoleń. Wiele nauczy. Ale raczej nikt by się nie odważył uczyć kogoś jazdy na takim symulatorze, a potem puścić w pociągi.

Ale chyba pomaga że widzisz i czujesz jak reaguje skład w realu? W symku brak informacji zwrotnych.
Poprawcie mnie, jeśli się mylę: wydaje mi się, że nie musisz wiedzieć szczegółowo jak działa kran hamulca, patrzysz raczej na zegary a nie na kran. Trzeba oczywiście wiedzieć czego się spodziewać, tzn jak szybko ciśnienie w PG będzie spadać czy rosnąć - to będzie się różnić dla każdego składu. Ale resztę wyczujesz. Oczywiście da się tego nauczyć użytecznie wyłącznie przez praktykę, ale zasady działania są chyba poprawnie odwzorowane w symku, czy nie?
Prędkości spadania i rośnięcia ciśnienia w PG to jeszcze mało. Może szybko ciśnienie spadać, a i tak pociąg ledwo będzie hamował. Profil linii, pogoda, nawet pora dnia może mieć wpływ. Do tego szybkość działania hamulca pojedynczych wagonów. Stan techniczny lokomotywy i wagonów. Czasem można wjeżdżać w perony 30km/h i mieć problem by się zatrzymać, gdzie normalnie w tej samej stacji wpada się 80km/h i ładnie się zatrzymasz bez zbiórki w pierwszym wagonie. Tego tu się nie nauczysz. Teorii może trochę tak. Ale nie praktyki czy odruchów.

Symek, a realne prowadzenie to dwie rożne sprawy i na prawdę trzeba to bardzo rozdzielić.

Z tego co mi wiadomo trwają nabory na 5 licencję w IC. A Tym co złożyli dokumenty życzę powodzenia w rozmowach, badaniach, a potem w nauce, egzaminach itp. I do zobaczenia na szlaku. I byście się skupili na nauce realnej. Nie tej w symku. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dulu w 07 Września 2016, 19:16:40
Tak odnośnie aktualnej rekrutacji do IC, dostał już ktoś odpowiedź/zaproszenie na rozmowę?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 07 Września 2016, 20:41:29
Dziś dostałem telefon z zaproszeniem na rozmowę. 14.09.2016r. godz 14:00 chwila prawdy. Muszę jeszcze napisać list motywacyjny. Koledzy MaSzyniarze trzymajcie kciuki.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 07 Września 2016, 21:04:58
Ciekawe, czy w IC też jest taka gigantyczna luka pokoleniowa <zastanawia się>.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dulu w 08 Września 2016, 14:16:13
Ehh ja na razie bez odpowiedzi ze strony IC, cóż najwyżej trzeba będzie zrobić licencje na własną rękę, a potem się zobaczy. Powodzenia na rozmowie!
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 08 Września 2016, 14:25:36
Ciekawe, czy w IC też jest taka gigantyczna luka pokoleniowa <zastanawia się>.

Wyobraź sobie, że teraz pada im coś na szlaku w "martwym miejscu". Innymi słowy, nie długo zacznie się robić ciekawie ^_^
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 14 Września 2016, 21:30:09
Dzisiaj byłem na rozmowie w sprawie szkolenia na licencję maszynisty we wrocławskim Centrum szkoleń i doradztwa. Najpierw zostały podane informacje dotyczące całego procesu szkolenia i warunków pracy. Była mowa o gwarancji zatrudnienia na świadectwo od stycznia dla osób, które uzyskają licencję na tym szkoleniu i wiele innych szczegółowych informacji. Później rozmowy indywidualne. Mnie zapytali tylko o to dlaczego chciałbym pracować w zawodzie maszynisty. Rozmowa była luźna i przyjemna, w miłej atmosferze. Była tam przedstawicielka firmy szkoleniowej, oraz naczelnik i dyrektor z Intercity. W ciągu 2/3 dni mam uzyskać informację czy dostałem się na szkolenie. Jeśli tak to badania lekarskie i kurs do 12 grudnia. 13 grudnia ma się odbyć egzamin na licencję. Zostało podanych bardzo dużo informacji, więc nie mam zamiaru pisać o wszystkim w tym poście, gdyby jednak ktoś miał jakieś pytania chętnie udzielę odpowiedzi. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 15 Września 2016, 14:44:29
Mi dziś mija 2 lata od kursu na licencję maszynisty. Fajny to był czas i odskocznia od życia codziennego. Powodzenia!
PS. Pozdrowionka z ET22-2047 :-).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 16 Września 2016, 16:00:16
Zadzwonili dziś do mnie i powiedzieli, że się dostałem na licencję. Ale czy szkolenie rozpocznę zależy od wyniku badań lekarskich, a te mam już 20 września br. Kurs rozpoczyna się 17 października. Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: PX48-28 w 19 Września 2016, 20:39:54
No to będziemy prawdopodobnie razem na kursy chodzić :D Na badania psycho-techniczne już w KMP Wrocław nie dostaniemy się, dopiero październik, ja zająłem podobno ostatni wrześniowy termin.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pitek w 20 Września 2016, 19:14:17
Za to ja mam pytanie typowo zdrowotne. Mam lekkie wodonercze nerki lewej (upośledzenie nerki na poziomie 1%), stąd w badaniach moczu generalnie zawsze pojawia mi się ślad białka. Choroba na tym etapie nie ma wpływu na moje życie ani tym bardziej innych (tak jak np. cukrzyca). Z powodu tego ciągłego śladu w badaniach obawiam się, że mógłbym zostać odrzucony na badaniach lekarskich. Może ktoś z Was tutaj będzie się orientował, czy taki rodzaj choroby wpłynąłby negatywnie na pomyślny przebieg badania?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: djuzi w 07 Listopada 2016, 09:17:49
@Pitek: gdy będziesz szedł na badania do kolejowej medycyjny pracy - wez zaświadczenie od swojego lekarza prowadzącego tę chorobę, gdzie będzie napisane jak ona wpływa na Twój stan i że jesteś (jeśli nadal jesteś) w trakcie jej leczenia. Dobrze też, żeby była informacja jakie leki przyjmujesz.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 16 Listopada 2016, 20:46:10
Składał ktoś z Was może aplikację na Licencję Maszynisty w ostatnim październikowo/listopadowym naborze? interesuje mnie czy już oddzwaniali do ludzi, czy jeszcze nie ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: sapi w 18 Listopada 2016, 22:29:09
Pytasz o nabór prowadzony przez IC do południowego zakładu? Jeśli tak to z tego co mi wiadomo nabór ten został odwołany.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 19 Listopada 2016, 09:15:34
Tak, pytanie było o południowy. A skąd takie info i co było/jest powodem?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: sapi w 27 Listopada 2016, 12:03:07
Z tego co słyszałem to decyzja z centrali. Chodzą plotki o kolejnym naborze ogólnokrajowym i może tym była podyktowana ta decyzja. Szczegółów nie znam.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Greg81 w 26 Stycznia 2017, 16:27:20
Witajcie to mój pierwszy post tutaj , szukam bieżących informacji na temat licencji maszynisty czy ktoś, coś wię :-) ?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 26 Stycznia 2017, 17:58:01
Z tego co widać to IC organizuje szkolenia na licencję co 4-6 miesięcy. Trzeba po prostu obserwować codziennie stronę https://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/praca/aktualne-oferty-pracy/ - innej rady nie ma. Albo po prostu zostawić CV i czekać na kontakt z ich strony. BTW swego czasu w Opolskim ZPR można było się załapać na licencję, ale warunkiem koniecznym była rejestracja w PUP.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Greg81 w 26 Stycznia 2017, 18:21:15
Dzięki za info, w pierwszej kolejności szukam czegoś najbliżej tzn Lubelskie, a jeśli nie bedzie a pewnie nie bedzie to dalsze miasta znalazłem coś w Warszawie.
Szkoda że nie ma refundacji w urzędzie pracy bo bym skorzystał ...
Co do intercity to napisałem dziś do Nich email z zapytaniem.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 16 Lutego 2017, 21:32:38
Witam Panowie ! Jak wyglada sprawa z dniami pracy maszynisty? Dokladnie chodzi mi o ilosc dni pracy przykladowo na tydzien.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 16 Lutego 2017, 22:18:21
http://kodeks-pracy.org/
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 16 Lutego 2017, 22:21:26
@centarail po co wklejasz coś, co w sumie niewiele ma wspólnego z tematem?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 16 Lutego 2017, 22:26:01
Czyli kodeks pracy nie dotyczy czasu pracy maszynistów? Nie wiedziałem, że maszyniści mają inny kodeks pracy - mój błąd.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 16 Lutego 2017, 22:35:16
Oczywiście, że dotyczy - jednak w wielu firmach jest on dodatkowo zaostrzony. Tak więc sama znajomość kodeksu niewiele mówi o tym, jak pracują maszyniści.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 16 Lutego 2017, 22:39:57
Nikt się wczoraj nie urodził i wiadomo, że co innego być powinno, co innego jest na papierze, a co innego jest w rzeczywistości. Z pewnością największe rozbieżności są między Cargo a np IC, ale to nie dyskusja na forum publicznym. Teoretycznie powinno to być bodajże 12h pracy 24h wolnego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 16 Lutego 2017, 22:43:21
Nie wiem o jakich rozbieżnościach mówisz. I nie bardzo wiem, dlaczego rzeczywistość miałby się różnić od tego, co stanowią dokumenty.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 16 Lutego 2017, 23:04:09
Pytam bo znalazlem bloga maszynisty ktory przechodzi teraz szkolenia . http://maszynista.eu/faq-czyli-najczesciej-zadawane-pytania/ i napisal on tam ze maszynisci pracuja srednio 170-180h/mies i do tego maja srednio 10-16 dni wolnych na mies. I bardzo mnie ciekawi ile w tym prawdy jest.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 16 Lutego 2017, 23:05:40
Prawda :).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 17 Lutego 2017, 08:59:05
Jesli juz jestesmy przy tym blogu to zaciekawily mnie tez dwa wpisy mianowicie ten : 1) "Pomocnik maszynisty zarabia nieco więcej niż najniższa krajowa + szereg dodatków, co daje ok 2200-2500zł. Maszynista po świeżo ukończonym świadectwie - od 3600 (min ilość wyjeżdżonych godzin), do 5000 zł. Doświadczeni maszyniści otrzymują duże pieniążki, adekwatne do posiadanej wiedzy i... Szczęścia ;)"
 I ten :
"znam maszynistów, którym do 3 z przodu sporo brakuje."
Oba sa od roznych osob. Wiem ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. :D Tradycyjnie.. Jak naprawde wyglada sytuacja z tymi zarobkami? Czytam fora i info jakiekolwiek o zarobkach sa ale przestarzale bo sprzed kilku lat. Zmienilo sie cos ? Czy dalej maszynisci zarabiaja malo tak jak pisze druga osoba o tym ze niektorym brakuje do 3000?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: domion00 w 17 Lutego 2017, 11:06:26
Odświeżę trochę temat. W moim przypadku kariera zaczęła się od urzędu pracy 2,5  miesiąca szkolenia na licencję za którą urząd płacił mi 950 zł przez okres szkolenia. Później siedziałem dwa miesiące bez pracy zanim zatrudniła mnie firma. Dostałem wtedy około 1400 zł na rękę ( kwoty będę pisać ile dostaje do kieszeni), przez pół roku. W między czasie zrobili mi manewrowego i stawka podniosła się do 1650-1700 zł. I tak przez rok, po roku doszedł dodatek za węgiel 160 zł czyli ok 100 na rękę ( ok 1800zl wypłaty), w między czasie cały czas szkolenie na świadectwo. W tygodniu na maszynie jako manewrowy z obsługą hamulca (  czyli taki niby pomocnik ), a sobota i niedziela wykłady dojazd na własny koszt. Po dwóch latach udało się zrobić świadectwo masz., dostałem umowę na 2800 zł co daję z dodatkami, pojedynkami ok2400zł na rękę. (i tak już od dwóch lat ). Czyli jak słyszycie od kogoś że maszynista zarabia 5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź. w miesiącu.

Spację stawia się za znakiem interpunkcyjnym a nie z obu stron. | @Stele
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: domion00 w 17 Lutego 2017, 11:12:23
Odświeżę trochę temat. W moim przypadku kariera zaczęła się od urzędu pracy 2,5  miesiąca szkolenia na licencję za którą urząd płacił mi 950 zł przez okres szkolenia. Puźniej siedziałem dwa miesiące bez pracy zanim zatrudniła mnie firam . Dostałem wtedy około 1400 zł na rękę ( kwoty będę pisać ile dostaje do kieszeni) , przez pół roku . W między czasie zrobili mi manewroweko i stawka podniosła się do 1650-1700 zł . Itak przez rok , po roku doszedł dodatek za węgiel 160 zł czyli ok 100 na rękę ( ok 1800zl wypłaty) , w między czasie cały czas szkolenie na świadectwo. W tygodniu na maszynie jako manewrowy z obsługą hamulca (  czyli taki niby pomocnik ) , a sobota i niedziela wykłady dojazd na własny koszt. Po dwóch latach udało się zrobić świadectwo masz. , dostałem umowę na 2800 zł co daję z dodatkami ,pojedynkami ok2400zł na rękę . (i tak już od dwóch lat ). Czyli jak słyszycie od kogoś że maszynista zarabia 5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź w miesiącu .
. Dopisze jeszcze lojalka na 18000 zł od zdania egzaminu .
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 17 Lutego 2017, 12:00:29
5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź w miesiącu

...albo warunkiem przedłużenia umowy jest przymus brania nadgodzin (pomijając obowiązkowość 150 godzin nadliczbowych w roku).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Wokulski w 17 Lutego 2017, 12:58:09
Jeśli jest zgoda na robienie nadgodzin...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: domion00 w 17 Lutego 2017, 13:36:38
Nadgodziny są spoko bo płatne 100% tylko nie zawsze są.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 17 Lutego 2017, 14:09:43
Czyli jak słyszycie od kogoś że maszynista zarabia 5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź w miesiącu .
Bzdura nad bzdury. Ja wiem, że "miłośniki" to specjaliści ale czasem już nie mogę czytać tych bzdur. Tak samo jak maszyniści z CARGO (w tym świeży narybek) najlepiej wiedzą ile się zarabia u prywatnego przewoźnika i jak wygląda praca. Ja za maszynistę E+S i rewidenta miałem w mojej firmie ok 5200 do 5500 na rękę przy normie godzin >normie< czyli ok 170h.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: domion00 w 17 Lutego 2017, 14:28:21
To daj namiary na firmę która płaci za 170 godzin tyle kasy młodym maszynistom. Ja piszę ile zarabiają w państwowej firmie teraz a nie ile kiedyś miałem tak jak ty piszesz. Ci co odchodzili na emerytury w przeciągu tych lat co ja pracuje to też mieli po 4500 do kieszeni, ci co teraz pracują ze starej gwardii też mają ok 4000, młodzi mają tak jak pisze, dodatkowo jak masz jakieś inne uprawnienia rewident, ustawiacz itd to dostaniesz 200 zł z każde dodatkowe uprawnienia. Ale jak niema ludzi okres wakacyjny czy choroby, to cię wywalą na manewry i niema zmiłuj się.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 17 Lutego 2017, 14:43:23
Ale jak niema ludzi okres wakacyjny czy choroby , to cię wywalą na manewry i niema zmiłuj się.

Co to za bezładne (i bezskładne) bzdury czytam?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 17 Lutego 2017, 19:03:47
Czyli jak słyszycie od kogoś że maszynista zarabia 5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź w miesiącu .
Bzdura nad bzdury. Ja wiem, że "miłośniki" to specjaliści ale czasem już nie mogę czytać tych bzdur. Tak samo jak maszyniści z CARGO (w tym świeży narybek) najlepiej wiedzą ile się zarabia u prywatnego przewoźnika i jak wygląda praca. Ja za maszynistę E+S i rewidenta miałem w mojej firmie ok 5200 do 5500 na rękę przy normie godzin >normie< czyli ok 170h.
Mozna wiedziec ile juz pracujesz jako maszynista? I po jakim okresie pracy dostales taka stawke? :) Troche rozpetalem zamieszanie ale chcialbym dowiedziec sie czy w takiej pracy mozna cos wiecej zarobic niz marne pieniadze bo interesuje mnie to i chcialbym w tym kierunku pojsc. :) Stad takie pytania.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 17 Lutego 2017, 19:07:27
Tego nikt Ci wprost nie napisze ile się dostaje. Przeważnie, pomocnik maszynisty dostaje powyżej średniej krajowej. Wiele czynników decyduje o tym, czy matka boska pieniężna przyniesie więcej pieniążków, bo co spółka to inna melodia. Ale na przysłowiowe waciki i na chleb nie brakuje, wierz mi ;).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 17 Lutego 2017, 19:30:28
Tego nikt Ci wprost nie napisze ile się dostaje. Przeważnie, pomocnik maszynisty dostaje powyżej średniej krajowej. Wiele czynników decyduje o tym, czy matka boska pieniężna przyniesie więcej pieniążków, bo co spółka to inna melodia. Ale na przysłowiowe waciki i na chleb nie brakuje, wierz mi ;).

Dzieki wszystkim za odpowiedzi naprawde doceniam pomoc z waszej strony bo ciezko cokolwiek sie dowiedziec na ten temat. :) Powyzej sredniej krajowej mowisz ? Mam do wyboru pojsc w kierunek spawania albo w kierunek kolei. NIe ukrywam ze wolalbym pracowac jako maszynista niz spawacz. Tylko czy to sie oplaca bo zauwazylem ze co kazdy czlowiek to inaczej mowi. :) A jak zdecyduje sie na spawacza to odwrotu nie bedzie bo raczej zjade sobie wzrok. :(
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 17 Lutego 2017, 22:32:31
Po dwóch latach udało się zrobić świadectwo masz., dostałem umowę na 2800 zł co daję z dodatkami, pojedynkami ok2400zł na rękę. (i tak już od dwóch lat ). Czyli jak słyszycie od kogoś że maszynista zarabia 5000zł to albo jeździ już ze 20 lat na maszynie albo robi po 300 godź. w miesiącu.[/color]
To może pomyśl, aby zamienić Przewozy Regionalne na jakiegoś innego przewoźnika?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 18 Lutego 2017, 00:52:42
Tylko czy to sie oplaca bo zauwazylem ze co kazdy czlowiek to inaczej mowi.
Nie, nie opłaca się. Następnyyyy!
Mozna wiedziec ile juz pracujesz jako maszynista? I po jakim okresie pracy dostales taka stawke? :)
6 lat za maszynistę, a taka stawka na "dzień dobry" bez żadnego stażowego. Co do zarobków kolega który zaczął jeździć samodzielnie w IC jakieś 3mc temu w sekcji Poznań, bez jakiś szczególnych nadgodzin za pierwszy mc wziął 3300 na rękę. Nie mam pojęcia jak tam w IC liczą pojedynki, szybkie km czy inne ale tyle dostał bez żadnego doświadczenia w samodzielnej jeździe. Widać w kiepskiej spółce pracujesz, że robisz za takie pieniądze ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 18 Lutego 2017, 14:39:52
Naprawde taka lipa w PR jest? :) Mechatronik wybacz ze Cie troche denerwuje swoimi pytaniami ale naprawde to dla mnie wazne i wiem jak to idiotycznie wyglada jak ktos pyta czy sie oplaca takze spokojnie. :D
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 18 Lutego 2017, 15:13:32
@Ptrrk: wybór, czy zmiana pracodawcy są bardzo ważne - kasa kasą, ale są spółki, w których nie będziesz mógł się rozwijać i dużo jeździć, choć są ludzie, którym to pasuje... Moim zdaniem warto zainwestować swój czas i zaangażowanie w firmę, która ma ciekawy/różny/w miarę nowoczesny tabor, gdyż dzięki temu "idziesz do przodu" i zdobywając np. coraz to nowe autoryzacje na kolejny typ pojazdu stajesz się pracownikiem wartościowszym w oczach aktualnego/potencjalnego/kolejnego pracodawcy. Oczywiście można się zaczepić u jednego przewoźnika i jeździć na szybkich pociągach na 2-3 typach pojazdów i to też jest OK, bo "szybkie" to prestiż i nie każdy się nadaje do tego. Generalnie "kiwanie" się w spółce, która więcej stoi niż jedzie na służbie do niczego dobrego nie prowadzi.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 19 Lutego 2017, 17:37:52
Rozumiem o co chodzi. :) Dzieki za rade . A co teraz przykladowo jak chcialbym rozpoczac szkolenia w kierunku maszynisty? Wiem ze w PKP Cargo mozna sie na takie dostac. Dokladnie chodzi mi o to czy warto od PKP Cargo rozpoczynac bo wiem ze pelno negatywnych opinii o tej firmie krazy. Czy moze czekac na nabor na szkolenia w Intercity o ile takowe beda...? :(
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: El Mecánico w 19 Lutego 2017, 20:00:25
[ciach]
Ale jak niema ludzi okres wakacyjny czy choroby, to cię wywalą na manewry i niema zmiłuj się.
Po rozpoczęciu procesu szkolenia na świadectwo (o ile nie odwalisz jakiegoś numeru) na manewry nie wracasz (co najwyżej jako maszynista/szkoleniowy w kabinie).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 19 Lutego 2017, 20:03:48
Usunięto zbędny cytat. | @macuis5991
Głupoty gadasz - wszystko jest zależne od przewoźnika, organizacji pracy i umowy jaką ma podpisaną.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: El Mecánico w 19 Lutego 2017, 21:29:45
Ano, miałem na myśli stan w moim Zakładzie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 07 Marca 2017, 00:30:54
Jeśli ktoś chce iść na maszynistę tylko dla pieniędzy, to najlepiej sobie odpuścić na samym początku. Ja przez okres szkolenia w Cargo dostawałem przez ponad 2,5 roku od 1300 do 2200 zł. Niektórzy brali kredyty, żeby wyżyć za tą "zapomogę", a rezygnowali ze wcześniejszej pracy gdzie zarabiali na poziomie średniej krajowej. Dlatego trzeba bardzo chcieć to robić, bo niejednemu po spojrzeniu na pierwszy "kwit" zrzedła mina i już chciał się zwalniać. Należy również pamiętać, że praca w tej samej spółce co ktoś inny nie oznacza, że zarabia się tyle samo ;) W każdym zakładzie jest inaczej. Ja na start jako maszynista ept i spt dostałem ok. 3300 na rękę przy normie godzin. Przy zrobieniu dwóch dodatkowych służb można już zahaczyć o "czwórkę". Wiadomo, że prywaciarz zarobi więcej, nawet przy normie godzin, ale to już sobie trzeba skalkulować, gdzie się chce iść. Wielu prywaciarzy nie prowadzi systemu szkoleń i przyjmują tylko ludzi z papierami, więc większa szansa zrobienia uprawnień jest u byłych i obecnych spółek "grupy".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ptrrk w 11 Marca 2017, 05:45:31
Bedziesz myslal nad przejsciem do prywaciarza ? Ept i spt to skroty od elektrycznego sprzetu i spalinowego ?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 11 Marca 2017, 08:22:52
Elektryczne pojazdy trakcyjne i spalinowe.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Niebugoclaw w 13 Marca 2017, 11:36:20
Bedziesz myslal nad przejsciem do prywaciarza ?
Prywaciarz prywaciarzowi nie równy. U jednego zarobisz więcej, u drugiego możesz być stratny. Nie mniej jednak, jeśli ktoś ceni sobie stałą pracę, ze stałymi godzinami i gwarancją, że codziennie będzie w domu to Cargo lub spółki pasażerskie są dobrą opcją - przynajmniej na początek. Praca maszynisty niestety jest sezonowa. Raz u jednego przewoźnika jest robota, u drugiego tym czasem zastój. Miną dwa lata i sytuacja się odwraca. Nie zawsze będziesz miał pracę u jednego przewoźnika w swoim regionie, ale zawsze wtedy możesz przenieść się do innego bo maszynistów potrzeba w każdej spółce.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 18 Kwietnia 2017, 14:33:13
Jest duża szansa dla osób, które chcą zostać maszynistami w przeciągu następnych 5 lat, gdyż większość maszynistów (ok. 4.5 tys.) będzie przechodziło na emeryturę:
http://inforail.pl/maszynista-pilnie-poszukiwany-_more_93644.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RooteK w 18 Kwietnia 2017, 15:05:41
Osoby chętne uzyskać licencję maszynisty we własnym zakresie mogą odbyć szkolenie w trybie dziennym w Centrum Szkolenia Federacji ZZP PKP - Filia Katowice, aktualnie prowadzony jest nabór na kandydatów. Warunkiem koniecznym jest przejście badań lekarskich i psychotechnicznych w Kolejowej Medycynie Pracy (na własny koszt).

Dane teleadresowe: http://csf.fzzk.pl/index.php/nasze-filie/filia-katowice
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Piotr93 w 18 Kwietnia 2017, 20:39:42
Kiedyś czytałem że koszt takiego szkolenia to kilka tyś złoty, więc jak ktoś ma możliwości to lepiej iść ze szkoły. Czytałem nawet że po zawodówce można iść, aby tylko zdać badania i przejść testy?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RooteK w 18 Kwietnia 2017, 20:51:49
Oczywiście, koszt kursu to około 5 tysięcy złotych (taniej niż kurs motorniczego!), jednak kwotę tą można rozłożyć w czasie. Problem jest taki, że nie każdy ma możliwość pójść z ramienia pracodawcy/ze szkoły itp. Po zawodówce jak najbardziej można kandydować. Wymagania są dostępne na stronie Urzędu Transportu Kolejowego: https://www.utk.gov.pl/pl/uslugi/maszynisci/uslugi-dla-maszynistow/11973,Wydawanie-licencji-maszynisty.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Piotr93 w 18 Kwietnia 2017, 20:58:25
Zgadzam się z tobą względem pójścia przez pracodawcę/praktyki. Kiedyś u mnie była klasa o profilu kolejowym, niestety gdy ja poszedłem do szkoły profil został zlikwidowany jak i kolejówka w Tczewie, mimo że mam zawodowe wyksztalcenie, zawsze miałem chęć pójść na zawód maszynisty, lecz w tedy nie mialem możliwości finansowych ale rozważam właśnie to. Dziękuję ci za informację.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: El Mecánico w 18 Kwietnia 2017, 21:21:12
Tylko co do zawodówki trzeba mieć świadomość, że nie każdy przewoźnik przyjmie bez minimum średniego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Piotr93 w 20 Kwietnia 2017, 21:41:24
Dokładnie, kiedyś właśnie rynek kolejowy pisał która spółka przyjmuje nawet na zawodowym, ale nie pamiętam teraz.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz KK w 26 Kwietnia 2017, 14:42:40
Witam.
Mamy ponownie nabór na szkolenie  licencji Maszynisty w całym kraju do Intercity.
https://skk.erecruiter.pl/Offer.aspx?oid=2474415&cfg=4e06ddc9de494e2584181c6587259d37&fromSkk=1493209996993&ejoId=16019&ejorId=34450&comId=20015607
CV w dłoń i można przesyłać :).
http://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/praca/aktualne-oferty-pracy/
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jakol112 w 25 Sierpnia 2017, 17:53:50
Wiadomo kiedy planuje się najbliższy nabór do IC?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Slayer66 w 26 Sierpnia 2017, 18:07:13
PKP Cargo ma oddział w Krakowie?
Szukając pracy na terenie Krakowa zostaje mi tylko IC?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 26 Sierpnia 2017, 23:35:56
Cargo ma coś na pewno w Krakowie, bo ma lokomotywownie obok IC.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: KubaPKP w 27 Sierpnia 2017, 12:13:11
Wiadomo kiedy planuje się najbliższy nabór do IC?
Pewnie w przyszłym roku, w podobnym terminie jak tegoroczny.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: EU07-483 w 28 Sierpnia 2017, 11:13:34
Cargo ma coś na pewno w Krakowie, bo ma lokomotywownie obok IC.
W Krakowie nie ma lokomotywowni Cargo już od ładnych paru lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Chrzan w 18 Listopada 2017, 02:39:05
Witam. Mam takie pytanie: otóż z przyczyn niezależnych ode mnie nie posiadam książeczki wojskowej i nie mam uregulowanego stosunku do służby wojskowej. Czy brak tego dokumentu nie pozwoli mi ubiegać się o szkolenie i pracę na stanowisku maszynisty?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 18 Listopada 2017, 12:32:59
A czytałeś rozporządzenie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Chrzan w 18 Listopada 2017, 16:55:36
Czytałem i nie ma wzmianki o rzeczonej książeczce. Jednakże w tym wątku były odpowiedzi (sprzed dwóch lat, co prawda), że np. psycholog może się o książeczkę pytać.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: KubaPKP w 18 Listopada 2017, 19:00:08
Mnie nie pytał.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: bemol14 w 26 Stycznia 2018, 09:56:41
Hej, mam takie pytanie. Czy ktoś z Was się orientuje jakie są różnice w szkoleniu na świadectwo w różnych spółkach? Albo chociaż jakie są różnice w szkoleniu między spółkami grupy PKP, a przewoźnikami prywatnymi?
Tytuł: Pytanie o maszynistę
Wiadomość wysłana przez: Monoblok w 16 Sierpnia 2018, 20:17:55
Witam wszystkich forumowiczów, miłośników kolei, pracowników oraz graczy maszyny. Mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość jeżeli coś gdzieś źle wklejam. Zwracam się do was z pytaniem. Mianowicie.
Jestem maszynistą od kilku miesięcy, i jeszcze w czasie odrabiania godzin na warsztacie. Postanowiłem że zmieniam spółkę, bo przedstawili mi o wiele lepsze warunki i komfort pracy. Jestem już po słowie z nowym pracodawcą. Chciałem zapytać czy ktoś z Was przechodził do innej spółki i jak to wyglądało? Powiedziano mi żebym się nie martwił że oni wszystko załatwią.Przyznam szczerze że trochę się obawiam, bo nie wiem jak to będzie się odbywać, i co ludzie powiedzą... Dodam że takiego numeru jeszcze chyba nie zrobił żaden pracownik na tak szybkim etapie szkolenia.
Tytuł: Odp: Pytanie o maszynistę
Wiadomość wysłana przez: bolek w 16 Sierpnia 2018, 20:57:17
Najpierw sprawdź czy nie masz w umowie kary za przedwczesne rozwiązanie umowy, może być też zakaz konkurencji, a wtedy kwoty kar do niskich nie należą, słyszałem że mogą być nawet pięciocyfrowe.
Tytuł: Odp: Pytanie o maszynistę
Wiadomość wysłana przez: Pitek w 16 Sierpnia 2018, 21:10:41
Z reguły pierwszego dnia na przyjęciu podpisujesz papier, na którym jest tak zwana lojalka na jakiś okres czasu i są opisane warunki, przy jakich będziesz musiał zapłacić karę za zerwanie lojalki. Często oscyluje to w kwotach około 120-150 tys. złotych. Do Ciebie należy decyzja i pewność, czy przyszły pracodawca "dogada" się z obecnym lub może zapłaci taką kwotę za Ciebie. Nie wiem, musisz to obgadać ze swoim przyszłym pracodawcą, że tam masz lojalkę i zwrot kasy w przypadku zerwania umowy, bo wątpię, że obecny puści Cię za porozumieniem stron.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Monoblok w 16 Sierpnia 2018, 22:02:31
Wszystko prawda, wszystko rozumiem. Ale nowy pracodawca powiedział że takie coś robili już nie raz, i ogólnie mam się nie martwić. Już sam nie wiem co mam teraz myśleć... jest stres przed pójściem do pracy, bo jeszcze oficjalnego telefonu nie było w mojej sprawie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: damian95 w 27 Sierpnia 2018, 17:57:24
Witam,

Złożyłem aplikację do Intercity na kurs na świadectwo maszynisty(Warszawa). Nabór trwał do 15 lipca. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi od Intercity. Była informacja, że skontaktują się tylko z wybranymi kandydatami. Jak myślicie czy jest szansa, że jeszcze odpowiedzą czy po prostu nie zostałem zakwalifikowany ? Może ktoś z was też składał aplikację na ten nabór i mógłby napisać czy dostał odpowiedź ? 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Monoblok w 29 Sierpnia 2018, 06:13:11
Jest szansa. Troche to trwa. Ja np. składałem podanie we wrześniu a odezwali się w lutym. IC kurs robią "chyba" w listopadzie. Więc na spokojnie zbierają podania, a przed ruszeniem kursu zaczynają zbierać ekipę.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 29 Sierpnia 2018, 13:05:27

na świadectwo maszynisty(Warszawa).

A licencję kolega ma?

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: damian95 w 03 Września 2018, 18:42:54
Centarail - licencję kolega ma :)

Monoblok - a mógłbyś mi coś więcej powiedzieć o tym jak wygląda rekrutacja na świadectwo maszynisty w IC ? Jak wyglądają egzaminy wstępne dla kandydatów, bo słyszałem, że takowe są ? 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Monoblok w 05 Września 2018, 20:11:10
Jak jest w ic to ci nie powiem bo jeżdżę gdzie indziej, ale zapewne jest tak samo. Po za tym jak masz licencje, to masz otwarte drzwi do każdej spółki. Moim zdaniem wystarczy poczekać i na pewno ci zaproponują pracę. Cierpliwości.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pyth00n w 12 Września 2018, 09:47:50
Myślę, że może to zainteresować osoby myślące o zawodzie maszynisty.

UTK chce liberalizacji wymogów badań lekarskich maszynistów (https://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/32588/utk-chce-liberalizacji-wymogow-badan-lekarskich-maszynistow.html)

Cytuj
Obecnie w Polsce obowiązują bardzo rygorystyczne normy odnośnie kandydatów do zawodu maszynisty. Polskie wymogi są ostrzejsze niż te zapisane w dyrektywie UE. Ponad to wymogi w badaniach przy uzyskiwaniu świadectwa maszynisty są ostrzejsze niż przy licencji, co jest absurdalne, gdyż w efekcie są osoby które po uzyskaniu licencji i odbyciu kosztownego szkolenia na świadectwo nie mogę wykonywać zawodu w Polsce.

Źródło:
Kurier Kolejowy
kurierkolejowy.eu
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: HTD w 18 Października 2018, 13:23:23
Chciałem tak śmiertelnie poważnie zapytać, bo wiecie, jest rok 2018...
Czy w mając tak pomiędzy 42 a 45 lat można zostać jeszcze w Polsce maszynistą?
Czytałem gdzieś tutaj, że ktoś w wieku około 40 lat został maszynistą. No ja mam teraz 41. Prowadzę własny biznes, ale powiedzmy bliżej temu do samozatrudnienia niż biznesu. Daję sobie jeszcze pół roku na rozkręcenie tego. Jak nie wyjdzie, obiecałem rodzinie, że idę na etat. Ale nie wiedzą jeszcze jaki etat. Chcę robić coś, co od lat chciałem robić. Coś nie dla pieniędzy, a coś takiego, że będę z radością do roboty chodził. I tu sprawa jest jasna. Wiem, że cholernie ciężko zdobyć ten zawód i bułka z masłem to nie jest. Prywatne kursy za kupę hajsu, egzaminy, potem pewnie praktyka w jakimś SKM gdzie będę musiał jeszcze dopłacać do swojej pracy. Tylko prosta sprawa - czy wiek mnie już nie skreśla? A jeśli jeszcze nie, to ile mam jeszcze czasu na taką decyzję? Za rok będzie za późno? A za dwa?

Nic, plan B to TIR-y ;) Namiastka towarowych... :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 18 Października 2018, 13:26:17
Robia i czterdziestolatkowie kursy :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matfre96 w 18 Października 2018, 14:49:12
Generalnie jeżeli masz zdrowie to firmy zatrudniają, sam mam kolegów z mojej "licencji" i mają własnie ok. 40 lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: lukow_kolej w 18 Października 2018, 20:23:40
Robią kolega robi w Cargo, Małaszewicze chętnie przyjmują, a co do prywaty do DB Cargo i ECCO Rail chętnie przygarną, ale co do wieku to akurat nie wiem. Ogólnie jak się nie ma wyższego technicznego związanego z elektroniką, informatyką, mechatroniką to nawet pod względem wynagrodzenia ten zawód to jedna z lepszych opcji. Dyżurni tyle nie zarobią, a i w mundurówkach różowo nie jest.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 18 Października 2018, 22:50:16
to nawet pod względem wynagrodzenia ten zawód to jedna z lepszych opcji. Dyżurni tyle nie zarobią, a i w mundurówkach różowo nie jest.

Jeżeli ktoś idzie na kolej tylko ze względu na zarobki to nie wróżę mu długiej kariery.
Co do mundurowki to jeszcze dobre place są w wojsku. Jednak nie kazdy wytrzyma wyjazdy co 3 miesiące na poligon.
Co do reszty pełna zgoda. Nawet znam Policjanta który w firmie przerobił 8 lat i uciekł właśnie na kolej. Smutne to ale prawidze.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: lukow_kolej w 19 Października 2018, 15:24:47
Wiadomo pasja, pasją ale zarobić też trzeba, a też i nie zawsze jest dobrze mówić pracodawcy, że człowiek fascynuje się tym co chce pracodawca mu zaoferować. Ludzie z reguły nie lubią pracować i taki pracodawca może zechcieć zapłacić mniej. Wg mnie praca to praca, a pracodawca ma mi za nią zapłacić. A to czy sprawia mi ona przyjemność to już moja sprawa.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Exe w 19 Października 2018, 15:58:47
U mnie na kursie jest kilku chłopaków urodzonych w latach 80-tych, zatem jeśli zdrowie nie przeszkadza - śmiało próbować. :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: lukow_kolej w 20 Października 2018, 11:12:18
Poza tym z tego co słyszałem UTK chce liberalizacji przepisów dotyczących zdrowia, gdyż są podobno ostrzejsze niż te wynikające z dyrektyw i wytycznych UE.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 20 Października 2018, 12:43:48
No i dobrze, bo czym się różni kandydat na maszynistę widzący świetnie w okularach i kandydat na maszynistę widzący bardzo dobrze bez okularów np. po laserowej korekcji wzroku? Mamy 21 wiek. Okulary to nie wymysł ufoludków tylko po to technika idzie naprzód żeby z niej umieć korzystać. Kupa ludzi przez to że nosi okulary musi sobie odmawiać licencji, a dzięki temu maszynistów nie przybywa, bo nie każdego stać wydać 10 000 na licencję i kolejne 5 000 na korekcję laserową (która i tak nie daje 100% szans na odzyskanie wzroku).
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: lukow_kolej w 20 Października 2018, 13:15:34
Owszem z pewnością to umożliwi co niektórym spełnienie się w tym zawodzie, jednakże pracodawcy będą mieli większy wybór i możliwości, a to może przełożyć się na niższe płace. Prawo rynku.
Nie cytujemy poprzedniego postu w całości.
Matek123
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 20 Października 2018, 15:57:43
Masz na myśli, że okularnik dostanie powiedzmy 1000zł z grupy mniej niż nie-okularnik? Wszystko możliwe...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: damian95 w 05 Listopada 2018, 16:35:02
A czy wiecie coś może na temat naboru na świadectwo maszynisty do Intercity(Warszawa) ? Nabór zakończył się 30 września i nadal nie ma żadnej odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: erap2 w 05 Listopada 2018, 17:46:26
To raczej się odpowiedzi nie spodziewaj, bo już dawno po spotkaniach. Rozmowy odbywały się od 9 października. 18 chyba było ostatnie w Warszawie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 09 Stycznia 2019, 10:34:29
Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 09 Stycznia 2019, 12:43:37
PKP Cargo z tego co słyszałem cały czas przyjmuje ludzi, gdybyś napisał przed nowym rokiem to Koleje Wielkopolskie też przyjmowały kandydatów z licencją i od 01.02 startuje kurs na świadectwo, obserwuj też stronę PKP IC bo oni też na pewno będą potrzebować
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Rozi w 09 Stycznia 2019, 13:22:28
Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)

Koleje Śląskie miały rekrutację w listopadzie, kolega zaczyna od 1 lutego.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 09 Stycznia 2019, 13:24:18
Trzeba dzwonić, pytać, działać a nie czekać aż się zgłoszą do szanownego Pana. Do STK dzwoń oni teraz biorą ludzi z licencją. Tylko dzwoń już teraz, zaraz.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 09 Stycznia 2019, 14:11:18
Trzeba dzwonić, pytać, działać a nie czekać aż się zgłoszą do szanownego Pana. Do STK dzwoń oni teraz biorą ludzi z licencją. Tylko dzwoń już teraz, zaraz.
Właśnie dziś cały dzień na telefonie siedzę i próbuję. CTL leci ze świadectwem dopiero na przełomie luty/marzec.
Deutsche Bahn znajomy odradza bo zanim zrobię świadectwo to minie sporo czasu a i jeszcze człowieka wykorzystają.
PKP Cargo akurat nie chce iść bo za dużo rodziny tam siedzi to samo PKP IC.

Co do STK dzięki za informacje. Zadzwonię tam dziś i zobaczę co i jak :)

Rozi
No i właśnie o to chodzi. Kiedy dzwoniłem do KS we wrześniu mówili żeby zadzwonić w listopadzie wtedy bd coś wiedzieć o przyjęciach. Później gdy dzwoniłem w listopadzie mówili ze dopiero na nowy rok bd jakieś przyjęcia a wczoraj się dowiaduje ze nabór był w listopadzie.
Także jak sam widzisz potraktowali mnie trochę jak śmiecia. Zresztą nie tylko mnie bo z mojej grupy czterech chłopaków również chciało iść do KS.
No nic najwidoczniej maja sporo maszynistów więc nowych im nie potrzeba ;)
Było minęło.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Bendrej w 09 Stycznia 2019, 18:41:52
Koleje Dolnośląskie ciągle szukają, tak wynika ze strony i też sam wiem, że jest tam niedobór maszynistów, ale nie wiem czy Ci to odpowiada, bo wnioskuję po wiadomościach, że to nie Twój region.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pitek w 09 Stycznia 2019, 18:59:09
To prawda, w KD ciągle szukają. Miejscami na gnieździe brakuje ludzi, czasami jest za dużo, różnie. Ale ze względu na to, że teraz mają prawo sami szkolić, co parę miesięcy są tworzone grupy. My niedługo zaczynamy już samodzielne jazdy, inni już jeżdżą, a jeszcze inna grupa już jest na warsztacie. Trzeba dzwonić, dobijać się, skrupulatnie wysyłać CV i zaproszenie na rozmowę na pewno dostaniesz.
Chciałbym zaznaczyć, że są u nas ludzie z drugiego krańca Polski :D
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 09 Stycznia 2019, 19:10:48
Daimler1916 uderzaj do Cargo i IC. Niech Cię nie przeraża gadanie ludzi typu: "ooo on na pewno ma po znajomości pracę" czy inne tego typu smaczki. Może to i państwówka i lipa jest z organizacją jak to w każdej państwowce ale... nie usłyszysz tekstu: "kolego no w tym miesiącu nie dostaniesz wypłaty, bo muszę jechać nowego Mercedesa kupić no ale w przyszłym miesiącu to dostaniesz na bank" ;) W KD obecnie zarząd się zmienia także zamieszania trochę będzie. W IC i Cargo może na górze prezesi lecą tak często jak w samorządówkach ale przynajmniej jakaś stabilność jest ze zwykłego "robola" to jakoś bezpośrednio nie dotyka.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pitek w 09 Stycznia 2019, 19:30:29
Trochę racji jest w tym co mówi centarail, najważniejsze to załapać się na start byle gdzie, żeby zrobić świadectwo. Ale z tego co widzę to dużo młodych ucieka z IC zaraz po zrobieniu lojalki. Samorządowe nie są złe, jakoś płacą, jest stabilnie, pojazdy w miarę nowe, nie ma z reguły tych "złych" cech starej kolei.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 09 Stycznia 2019, 21:18:54
Daimler1916 uderzaj do Cargo i IC. Niech Cię nie przeraża gadanie ludzi typu: "ooo on na pewno ma po znajomości pracę" czy inne tego typu smaczki. Może to i państwówka i lipa jest z organizacją jak to w każdej państwowce ale... nie usłyszysz tekstu: "kolego no w tym miesiącu nie dostaniesz wypłaty, bo muszę jechać nowego Mercedesa kupić no ale w przyszłym miesiącu to dostaniesz na bank" ;) W KD obecnie zarząd się zmienia także zamieszania trochę będzie. W IC i Cargo może na górze prezesi lecą tak często jak w samorządówkach ale przynajmniej jakaś stabilność jest ze zwykłego "robola" to jakoś bezpośrednio nie dotyka.
Wiesz właśnie to był jeden z dwóch powodów dlaczego nie chce robić tam gdzie rodzina. Już w poprzednim zawodzie się przekonałem co oznaczają takie rodzinne znajomości (obsadzanie wolnych miejsc rodzina). Wiec wolałbym uniknąć plotek w stylu „Młody jest Synem tego więc dostanie lepsze trasy itd”.

Poza tym nie skreślam PKP Cargo czy PKP IC bo plan awaryjny musi być. Jednak jak na razie szukam innych możliwości zatrudnienia. Jutro dostane informacje czy bd kolejne szkolenia na świadectwo w KS no i czy CD Cargo przyjmuje ludzi z licencja. Bo z tego co słyszałem to rożne są opinie na ten temat.

Koleje Dolnośląskie ciągle szukają, tak wynika ze strony i też sam wiem, że jest tam niedobór maszynistów, ale nie wiem czy Ci to odpowiada, bo wnioskuję po wiadomościach, że to nie Twój region.

Raczej Slask bo tutaj już się osiedliłem itd. Jednak dzięki za informacje bo w grupie miałem dwóch kolegów co im dużej różnicy nie robi gdzie będą pracować (nie maja zobowiązań). Także dzięki za informacje. :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 21 Stycznia 2019, 09:32:43
Ja cały czas zbieram na korektę wzroku i może wtedy wystartuję na nastawniczego (bo na maszynistę raczej nie wezmą). Widzę, że PLK cały czas szuka, ale najgorzej z tymi wymaganiami zdrowotnymi... Jest to dosyć przygnębiające, a ja żadnych znajomych nie mam - jedynie pradziadek był murarzem kolejowym. Wszystkim starającym się o przyjęcie do pracy życzę powodzenia :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 21 Stycznia 2019, 16:27:45
Ale Ty farmazolisz. Na dyżurnego, nastawniczego i konduktora możesz mieć 2 kategorie wzroku. Natomiast na maszynistę tylko przy przyjęciu musisz mieć 1 kategorie wzroku. Kombinuj, czytaj rozporządzenia, działaj a nie... Najlepiej to tylko usiąść i płakać że znajomości że to że tamto.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 21 Stycznia 2019, 17:52:13
Nie płaczę, że znajomości, bo bez nich też się można dostać, ale wiadomo, że jak się je mam to jest po prostu prościej. O 1/2 kategorii nic nie pisałem, więc nie rozumiem, o co Tobie chodzi. Trudno dostać się na dane stanowisko, jeśli nie spełnia się norm, określonych w rozporządzeniu. Jedyna forma działania to korekta wzroku, bo wada nie zniknie w żaden magiczny sposób.

edit:
Właśnie wysłałem dokumenty, więc może się odezwą.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 21 Stycznia 2019, 20:40:33
Masz takie opcje:
- pobrać instrukcje S1 dotyczącą kolejowej medycyny pracy, zapoznać się z nią
- potem wydać 750zl na badania prywatnie w medycynie kolejowej
- podjąć dalsze działania w stosunku do tego czy je przejdziesz czy nie. Zależy na jakie stanowisko chcesz startować. Na dyżurnego, nastawniczego, zwrotniczego, droznika, ustawiacza, rewidenta czy innego nie opłaca się. 2500 na rękę i joby z każdej strony.
Maszynista ewentualnie jak masz wyższe to startuj do biura.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: MareckaKolejka w 21 Stycznia 2019, 21:23:19
Witajcie, ja też się zastanawiałem czy by nie zmienić ścieżki zawodowej i poznać wschody słońca na szlaku :) Zacząłem sporo czytać, strony, fora, wiadomości itp i doszedłem do wniosku, że tam są jakieś dwa światy. Z jednej strony ""optymiści" mówiący jest ciężko i odpowiedzialnie ale jest fajna kasa i  nawet fajna robota a znów z drugiego brzegu "pesymiści" : loki to stare trupy w dodatku wszystkie zepsute, służby po 12 godzin i ciągły brak zmienników powodują, że mniej jak 14-16 godzin to nie ma a do tego co chwila coś Ci uwalają i finalne pensje są gorsze jak w Biedronce.
Ponieważ nie wierzę tak łatwo we wszystko postanowiłem sprawdzić gadając z normalnymi pracownikami. I tak miałem okazję wymienić poglądy z maszynistami z PKP IC oraz KM i powiem szczerze, że nadal widzę totalne dwa światy. Rzeczywiście potwierdza się prawda, że są miejsca i ludzie, którzy pomimo upływu lat nadal myślą, że pracują w PKP i im się "NALEŻY" a wszystko wokoło jest beznadziejne i aby do emerytury. To oni odporni na zmiany powodują, że część rzeczy się wogóle nie zmienia ( i nie tyczy to tylko szeregowych pracowników) i są tacy, którzy przyszli do pracy i ją pokochali a jej wady traktują jako cechy charakterystyczne i nie walczą z nimi poprostu. Z wypowiedzi niektórych niepokojące jest to, że odchodzi już wielu wybitnie dobrych fachowców, którzy nei zdążą przeszkolić nowych adeptów i przekazać ogromu wiedzy, która jest jednak potrzebna żeby ta kolei zawsze działała jak należy. A co do zarobków to wszyscy mają to samo zdanie, że na początku jest źle ale z czasem to się poprawia i pomimo, że czują się zbyt mało opłacani do poziomu odpowiedzialności to jednak nie są zarobki głodowe i można normalnie funkcjonować. Ciekawostką był fakt, że wszyscy narzekali mniej lub bardziej na ogólną presję ze strony UTK i włodarzy spółek na maszynistów i bardzo rygorystczne traktowanie nawet najmniej ważnych przewinień.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: hanys w 23 Stycznia 2019, 12:11:15
Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)
Nasze kochane KŚie? :) Nie tylko Was, bo ponoć kierowników co poszli na świadectwo jeszcze bardziej oszukano.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 23 Stycznia 2019, 19:59:03
Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)
Nasze kochane KŚie? :) Nie tylko Was, bo ponoć kierowników co poszli na świadectwo jeszcze bardziej oszukano.

Owszem Nasze kochane KS. O dziwo zadzwonili jakiś tydzień temu do mnie i z tego co widzę na razie wszystko jest na dobrej drodze. Jednak jeżeli by się nie udało tam dostać to zostaje plan B który jest chyba bardziej pewniejszy niż KS.
Co do kierowników słyszałem ze kilku z nich miało zamiar uciec do IC na świadectwo. No ale co z tego wyszło nie wiem.
Swoja droga tam z KS podobno trochę maszynistów podchodziło. Ciekawe tylko dlaczego? Duża presja, maja dość pasażerów czy zarobki?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 30 Stycznia 2019, 18:38:42
Właśnie dostałem dzisiaj telefon ze od 1 lutego zaczynam przygodę z KS. Udało się wcisnąć tylko dzięki temu ze ktoś zrezygnował tam ze świadectwa.
7 osób na Świadectwie plus 9 maszynistów którzy przeszli z innych spolek (prywaciarze).
Jakieś forumowe porady na temat pracy warsztatowej czy jazdy zawsze mile widziane :D
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 30 Stycznia 2019, 18:52:33
Jakieś forumowe porady na temat pracy warsztatowej czy jazdy zawsze mile widziane :D
Jeśli trafisz na warsztat to zasada jest tylko jedna: niezależnie kto będzie cię nadzorował i jaką miał wiedzę i chęci aby cie uczyć (ludzie w serwisach patrzą krzywym okiem na maszynistów - uczniów) to wszystko zależy od ciebie! Nie wiesz czegoś: pytaj! Jeśli potraktujesz pobyt na warsztacie jako zło konieczne, bo interesuje cię kasa i nastawnik, to już na początku odradzam takie podejście, bo się szybko zemści.

Zatem: pytaj, ucz się, pokaż się z dobrej strony i interesuj się.

Bywa też tak szczególnie na pouczeniach: choćby wykładowca (zwykle MI - maszynista instruktor) był "mistrzem świata" w wykładach to ten, który ma słuchać jak nie będzie chciał to nie nauczy się niczego...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 30 Stycznia 2019, 21:16:54
Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)
Nasze kochane KŚie? :) Nie tylko Was, bo ponoć kierowników co poszli na świadectwo jeszcze bardziej oszukano.

Teraz ruszył kurs na licencję w jednej z firm i mają zapewnione, że po licencji idą na świadectwo i maszynioków do KŚ .... Ciekawe, jak to się skończy :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: geremek w 31 Stycznia 2019, 00:47:49
Jak to wygląda z Kolejami Wielkopolskimi. Czy oni też organizują jakieś kursy z gwarancją zatrudnienia po ukończeniu i zaliczeniu egzaminów?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 31 Stycznia 2019, 09:16:17
W kolejach wielkopolskich od jutra rusza kurs na świadectwo maszynisty dla osób, które posiadają już licencję maszynisty. Był również nabór na kurs na licencję maszynisty, ale warunkiem było zapłacenie 5000 PLN i życie 3 miesiące bez jakiejkolwiek pensji ani możliwości dorobienia sobie ze względu na stacjonarny tryb zajęć.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 31 Stycznia 2019, 10:34:05
Jaco Dzięki za porady
Anyway info dla Ciebie na dniach do CTL wracaja BR232 w nowych barwach :)

Panowie poratujcie.
Orientujecie się może kto teraz bd organizował przyjęcia na Świadectwo Maszynisty?
Niestety dział kadr pewnej Slaskiej spolki potraktował licencjatow jak śmieci wiec z góry dzięki za kazda informacje. :)
Nasze kochane KŚie? :) Nie tylko Was, bo ponoć kierowników co poszli na świadectwo jeszcze bardziej oszukano.

Teraz ruszył kurs na licencję w jednej z firm i mają zapewnione, że po licencji idą na świadectwo i maszynioków do KŚ .... Ciekawe, jak to się skończy :)

Pierwsze słyszę ale jeżeli to jest prawda to mogę być pewny ze po licencji (odbyciu lojalki) zaczną uciekać. Jak wspominałem obecnie na samym świadectwie jest 7 osób (w tym ja). A maszynistów zmieniających spółkę na KS jest 9. Natomiast z tego co się dowiedziałem sporo maszynistów z KS w grudniu odeszło do CD Cargo czy innych spółek towarowych. Wiec luka jest spora jeżeli chodzi o pracowników w KS.

Reg. obowiązki 11a.
Po co ten cytat? Pamiętaj, by następnym razem zadbać o estetykę wiadomości.
Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 05 Lutego 2019, 08:34:49
Mam rozmowę w piątek, aplikowałem na nastawniczego. Trzymajcie kciuki. Muszę sobie powtórzyć instrukcje, trochę stres mnie łapie. Napiszcie, czego mogę się spodziewać na tym spotkaniu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 05 Lutego 2019, 19:05:39
Co ma wspólnego nastawniczy z zawodem maszynisty oprócz obserwacji przejeżdżającego pociągu? :D
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 10 Lutego 2019, 17:29:46
Witam mam pytanko.
Lada chwila i będę musiał wybrać szkołę ponadgimnazjalną, którą mam na oku [ZSTK Lublin].
Interesujący mnie kierunek to technik transportu kolejowego.
Dopytałem już o bursę, popytałem uczniów o warunki i klimat panujący w owej szkole i teraz mam kilka ,,pobocznych'' pytań do was.
1. Technikum trwa 4 lata, po pomyślnym zdaniu egzaminów będę miał tytuł ,,technika transportu kolejowego''. Aby kierować pojazdami trakcyjnymi należy dodatkowo wyrobić licencje po ukończonej szkole, czy licencja nie będzie już wymagana?
2. Na jakie przedmioty warto się nastawić? Wiem wiem.. każda szkoła ma w ofercie nieco inne rozszerzone przedmioty. Przeważa głownie matematyka, ale czy przyda mi się ona na kolei?

Z góry dziękuje za poświęcony czas i prosiłbym o odpowiedzi :)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 10 Lutego 2019, 19:20:39
1 Z tego co mi wiadomo myślą by uczniom dawać licencje odrazu po szkole ale na razie są to pogłoski.
2.Matematyka z średniej szkoły jest bardzo teoretyczna, więc nie możemy mówić by się specjalnie na kolei przydawała, ale generalnie żaden z przedmiotów w szkole Ci się nie przyda na kolei oprócz zawodowych ewentualnie języka obcego, ale jak to mówią uczyć się warto, więc się ucz jak najwięcej dasz rady ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 10 Lutego 2019, 19:30:24
Ciekawa sytuacja z tą licencją, ale wiadomo.. w ciągu 4-5 lat duużo się zmieni :) Co do przedmiotów nie bez powodu spytałem akurat o matematykę. Niestety jest to moja pięta achillesowa od samego początku edukacji. Co do innych przedmiotów jest dobrze, z tych co ewentualnie ,,mogą'' się przydać na kolei to najbliżej jest do angielskiego i ewentualnie fizyki.
Dzięki za odpowiedź @wołodyjowskiIC. Jeżeli posiadasz jakąś wiedzę na temat ciekawostek/mniej znanych informacji/szkół kolejowych etc. możesz pochwalić się w komentarzu. Chętnie poczytam ;).
Tymczasem, pozdrawiam i dziękuje ~ Dalym


Pisz poziomo. Nie cytujemy ostatniego posta w całości.
Proszę zapoznać się z regulaminem.  Odnośnie kolorów i zmienić kolor w podpisie.

Matek123
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: wołodyjowskiIC w 10 Lutego 2019, 20:36:31
Generalnie, z tego co mi wiadomo, by się dostać na maszynistę w Niemczech trzeba mieć matematykę w małym palcu, w Polsce teraz przyjmą ludzi nawet po szkole gastronomicznej, więc obawiać się nie masz czego, ale powtarzam uczyć jest się warto. Również polecam Tobie,jak już się dostaniesz, zaglądanie do szkolnej biblioteki, a ściślej do literatury kolejowej, która więcej niźli szkoła poszerzy Twoje horyzonty. Powodzenia!
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 10 Lutego 2019, 20:40:23
Aby kierować pojazdami trakcyjnymi należy dodatkowo wyrobić licencje po ukończonej szkole, czy licencja nie będzie już wymagana?

Nie dodatkowo, a podstawowo należy ją wyrobić. Szkoła daje Ci jedynie tyle, że po uzyskaniu dyplomu zawodowego (który dostaniesz we wrześniu) możesz zdawać egzamin państwowy na licencję z marszu, bez kursu. Teoria teorią, a życie życiem i to co w szkole niekoniecznie się pokrywa z tym, co w zawodzie jest w praktyce. Jeżeli firma lub urząd pracy sfinansuje kurs na licencję, to dobrze i nie ma na co czekać. Jeżeli nie, to można zaoszczędzić te 5 tyś. złotych właśnie pomijając samo szkolenie na licencję i próbując zdać od ręki, jeżeli dyplom już masz.

A w dalszym kroku musisz i tak postarać się o to, by Cię jakaś firma zatrudniła na 1,5 roku szkolenia na świadectwo maszynisty. I tutaj albo w zasadzie automatycznie jesteś zatrudniany w firmie, która Cię szkoliła na licencję (jeżeli to jest przewoźnik i chce po pozytywnym uzyskaniu przez Ciebie licencji pozyskać pracownika do dalszego szkolenia), albo musisz kombinować. A różne firmy różnie patrzą na ludzi posiadających licencje, ale nieszkolonych przez siebie na nią właśnie. Po prostu.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: amokk6 w 10 Lutego 2019, 21:09:25
Nie przejmuj się matematyką ja byłem na rozmowie w 2013/14 z gościami  po studiach humanistycznych  i no tabene wybrali tych właśnie po studiach na maszynistów .Nie po techmikum czy mechanicznym kierunku tak więć nie wiadomo o co im  chodzi w pkp  intercity:)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 10 Lutego 2019, 21:49:02
Cytuj
Teoria teorią, a życie życiem i to co w szkole niekoniecznie się pokrywa z tym, co w zawodzie jest w praktyce.
Zgadzam się, inaczej jest siedzieć w szkolnej ławce w technikum i uczyć się teorii książkowej a inaczej pojechać do ZNTK albo usiąść na fotelu maszynisty i przejrzeć na oczy.Słuszna rada.Stawiam że masz obszerną wiedzę na temat kolei, jeżeli znasz jeszcze jakieś ciekawe informacje które mogą mi się kiedyś przydać to proszę napisz.
Cytuj
Również polecam Tobie,jak już się dostaniesz, zaglądanie do szkolnej biblioteki, a ściślej do literatury kolejowej, która więcej niźli szkoła poszerzy Twoje horyzonty
Postanowiłem (kilka miesięcy temu) wziąć sprawy w swoje ręce i nabyłem ciekawą książkę o Eze'tach w której w sposób ilustrowany i przejrzysty jest opisane budowa, działanie elektrycznych zespołów trakcyjnych.Wiadomo, jest to zaledwie sam wierzchołek góry lodowej ale każdy jakoś zaczyna w końcu jeszcze długa droga przede mną gdyż mam zaledwie 16 lat.

Grunt to wkroczyć na właściwe tory, wybrać odpowiednią szkołę i kierować się uwagami najstarszych ,,wyjadaczy'' kolejowych.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 11 Lutego 2019, 09:33:28
Jeśli masz problem ze zrozumieniem jak np działa to lub tamto to w szkole Ci powiedzą żebyś nie zawracał głowy lub przyszedł po lekcjach. Zapoznaj się z ludźmi na jakiejś szopie. Przychodź do majstrów, patrz im na ręce (mimo że pewnie [ciach] będą lecieć, bo "przyszedł taki młody i będzie mi tu filozofował"), pytaj ich, notuj, zapamiętuj - to Ci się wbrew pozorom przyda. Nie mówię tutaj o wymianie, rozbieraniu i składaniu bebechów EU07 bo to mają wiedzieć majstry, ale jak usuwają jakieś proste usterki na ogół występujące. To Ci się potem przyda. Poza tym czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj żebyśmy potem nie musieli się za Ciebie wstydzić ;) Potrzebujesz jakieś materiały czy coś to daj znać.
A tak szczerze mówiąc to... na maszynistę najlepsza byłaby szkoła zawodowa no bo po co Ci taka biologia i chromosomy? Kładź nacisk na przedmioty zawodowe oraz szczególnie na matematykę, fizykę, elektronikę, elektrotechnikę. To bardzo pomaga ogarnąć "co ją może boleć". Powodzenia!


Zamiast kropkować mogłeś jakieś określenie bardziej kulturalne wstawić.
+5
Matek123
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 11 Lutego 2019, 10:22:44
Cytuj
Przychodź do majstrów, patrz im na ręce (mimo że pewnie [ciach] będą lecieć, bo "przyszedł taki młody i będzie mi tu filozofował"), pytaj ich, notuj, zapamiętuj - to Ci się wbrew pozorom przyda.
Zależy właśnie kto się trafi na warsztacie. Jak trafi się jakiś kompetentny majster który chce dokładnie pokazać uczniowi co robić po kolei a nie tylko żeby godziny upłynęły i do domu to będzie fajnie.
Cytuj
Poza tym czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj żebyśmy potem nie musieli się za Ciebie wstydzić ;) Potrzebujesz jakieś materiały czy coś to daj znać.
Czytać to czytam i oglądam filmy [o tematyce kolejowej] ile tylko dam radę. Wiadomo czasami ciężko pogodzić 15 sprawdzianów w miesiącu z czasem wolnym ale jakoś trzeba sobie radzić.Na chwilę obecną wiedza na temat kolei z dnia na dzień coraz bardziej się rozszerza.
Cytuj
A tak szczerze mówiąc to... na maszynistę najlepsza byłaby szkoła zawodowa no bo po co Ci taka biologia i chromosomy? Kładź nacisk na przedmioty zawodowe oraz szczególnie na matematykę, fizykę, elektronikę, elektrotechnikę. To bardzo pomaga ogarnąć "co ją może boleć". Powodzenia!
Fakt, biologia nic konkretnego nie wniesie do zawodu maszynisty.Z matematyką pisałem że mam problemy,ale systematyczne korepetycje powinny załatać dziurę niewiedzy. Co do fizyki jest dobrze, a przyszłe przedmioty zawodowe to czas pokaże jak to będzie :)

Chciałbym jeszcze podziękować za radę z notatkami.Faktycznie czasami wzrokowo ciężko wszystko zapamiętać.
Cytuj
Potrzebujesz jakieś materiały czy coś to daj znać.
nie wiem czy dobrze zrozumiałem kontekst zdania ale rozumiem że ty masz możliwość i chęć dostarczenia mi jakichkolwiek materiałów edukacyjnych z dziedziny kolejnictwa?Dziękuje i pozdrawiam Dalym.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 12 Lutego 2019, 13:25:36
Tak mam materiały które Ci się przydadzą. Mogę sukcesywnie coś podsyłać lub ewentualnie wskazać literaturę która pomoże Ci przyswoić wiedzę. W jakim mieście mieszkasz?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 12 Lutego 2019, 15:57:24
Cytuj
Tak mam materiały które Ci się przydadzą
Super, przydało by się coś ogólnie o kolei.
Cytuj
W jakim mieście mieszkasz?
Lubelskie,Zamość.


Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 14 Lutego 2019, 16:48:05
Siema

Właśnie kończy mi się pierwszy miesiąc na warsztacie w KS. Na chwile obecna jest więcej plusów chociaż minusy również się znajda.
No więc trochę co nieco napisze o wrażeniach pracy w KS i robieniu tam świadectwa.

Na początku szkolenia jak wiadomo trzeba było przejść szkolenia BHP i odbyć spacery po pokojach żeby zdobyć podpisy na karcie obiegowej. Później wydanie sprzętu roboczego, planu pracy i jazda do rewidenta na 40h zajęć.
Tutaj było mile zaskoczenie bo rewidenci do rany przyłóż. Wszystko na spokojnie wytłumaczyli, pokazali i dali wykonać probe hamulca na starym EN57 i Stadlerze. Także tutaj nie ma się do czego doczepić wiec duży plus.

Kolejna rzecz to warsztat. Pierwszy dzień co robiliśmy to sprzątaliśmy z rana magazyn części zamiennych. Nie powiem robota raczej mało związana z nauka no ale jak kazali to człowiek robił. Jednak po syzyfowej pracy nastała ta piękna chwila związana z poznaniem taboru. Mistrz przydzielił nas do Majstra i zaczęła się prawdziwa jazda. P1, P2, szukanie przyczyny zepsutego WC w „Tik-Taku” , wymiana silnika od drzwi automatycznych WC w AKS, dosypanie piasku czy tez dokonywanie oględzin „Elfa” po starciu z człowiekiem. Wszystko to przez te prawie 4 tygodnie przeżyłem a i wczoraj udało mi się pierwszy raz za pomocą sprzętu pomiarowego sprawdzić stan zestawów kołowych w Elfie 2. W ramach ciekawostki  Elf 2 w którym sprawdzałem stan zestawów kołowych właśnie zostanie wysłany na przetaczanie. Tak dużych różnic między zestawami sam mistrz podobno nie widział. Wiec mam swój pierwszy skromny sukces w naprawie taboru ;).
Takze co do mechaników i mistrzów tutaj rowniez wstawiam dużego plusa.

No i teraz kolejny poziom czyli maszyniści. Tutaj również nie jest źle ale jednak jest jeden wyjątek ale to potem. Najpierw chciałem powiedzieć ze większość maszynistów w KS to starzy wyjadacze którzy praktycznie wiedzę maja na każdy temat związany z taborem KS i nie tylko. Chodzące encyklopedie które z mila chęcią opowiadają o plusach czy tez minusach danego sprzętu. Wytłumaczą co i jak się robi oraz pozwolą wejść w czasie manewrów do składu i zobaczyć jak to wszystko działa. Baa czasem nawet dadzą zasiąść za nastawnik i pod okiem maszynisty wykonać manewry czy podciągnąć EZT pod ukres. Wiec tutaj również nie mogę narzekać :).

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o dziale kadr, planistach, dyspozytorach. Tutaj również złego słowa nie mogę powiedzieć bo naprawdę z czym miałem problem to zawsze otwarcie pomagali i wyjaśniali co i jak. Nawet w godzinach nocnych nie było z tym problemu.
Panie z Kadr jak dobre ciocie które z uśmiechem na twarzy i poczuciem humoru pomogą w każdej sprawie a i zapytaja jak mija dzien :D. 

Jednak żeby nie było za słodko to również były „średnie” sytuacje takie jak skarga jednego z maszynistów na osoby robiące świadectwo ze zajmują „DEPO” i podobno nic nie robimy (co jest nieprawda). Na cale szczęście wspomniany maszynista sam się wkopał bo po pierwsze cały czas jesteśmy pod obserwacja naszego Instruktora który również gdy zajdzie potrzeba pomoże a niewygodne sytuacje obróci w żart. A po drugie wszędzie są kamery i monitorują wszystko w tym nasza prace na warsztacie :). 
Kolejna rzecz to codzienna styczność z wiecznie psującym się sprzętem PESY. Co jak co ale na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć ze stary EN57 pod względem widoczności, siedzenia czy niezawodności bije na łeb SEPSE w tych dziedzinach. Spadające śrubki ze ścian w WC Elfów czy wieczne zepsute fotele maszynisty to codzienność na tych pojazdach. Takze nie polecam!

No więc to by było na tyle jeżeli chodzi o wrażenia z pierwszego miesiąca pracy w KS. Kolejny miesiąc to również warsztat i 12 godzinne służby (dzień i noc). Po tym wszystkim nastąpi kolejny etap jakim jest jazda pod obserwacja maszynisty, wykłady i kolejne 1100 godzin jazd pod nadzorem.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 14 Lutego 2019, 20:11:41
Fajnie, że widzisz dużo pozytywów w tym wszystkim i jest to pewnie efekt tego, że się interesujesz. Gdybyś podchodził do tego olewająco, to tak też traktowali by Cię ludzie, których wymieniłeś.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 14 Lutego 2019, 20:53:02
@Daimler1916 z dnia na dzień można powiedzieć że sam stajesz się taką ,,encyklopedią'' i regularnie doklejasz do niej kartki. To miło prze przedstawiłeś w przejrzysty sposób zarówno plusy jak i minusy wyrabiania świadectwa w spółce KD. Życzę dalszych sukcesów w nabywaniu wiedzy na temat kolei. Pozdrawiam.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dzemoglowy w 14 Lutego 2019, 21:25:25
@Daimler1916 z dnia na dzień można powiedzieć że sam stajesz się taką ,,encyklopedią'' i regularnie doklejasz do niej kartki. To miło prze przedstawiłeś w przejrzysty sposób zarówno plusy jak i minusy wyrabiania świadectwa w spółce KD. Życzę dalszych sukcesów w nabywaniu wiedzy na temat kolei. Pozdrawiam.

Chyba chodziło Ci, że Daimler mówi o KS? Zastanawiam się, bo czytam post po poście i szukam czy coś przeoczyłem.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Dalym w 14 Lutego 2019, 22:25:04
Cytuj
Chyba chodziło Ci, że Daimler mówi o KS?
Tak przepraszam pomyliłem litery miałem namyśli KS a nie KD.Dziękuje za zwrócenie uwagi.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 15 Lutego 2019, 09:48:02
@Daimler1916 Ty jesteś po jakieś szkole kolejowej/mechanicznej/elektrycznej/elektronicznej? Jestem ciekaw jak sobie radzą z takimi tematami warsztatowymi humaniści i ogólnie osoby niezwiązane z w/w działkami.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 15 Lutego 2019, 16:02:41
@Daimler1916 Ty jesteś po jakieś szkole kolejowej/mechanicznej/elektrycznej/elektronicznej? Jestem ciekaw jak sobie radzą z takimi tematami warsztatowymi humaniści i ogólnie osoby niezwiązane z w/w działkami.

Jestem po studiach pedagogicznych i Germanistycznych a szkole średnia jaka kończyłem to zwyczajne LO o profilu Policyjnym. Wiec spokojnie nawet i humanista to ogarnie.
Poza tym jak masz kogoś w rodzinie kto jest maszynista to z automatu wchłaniasz wiedzę. Tak było w moim przypadku czy brata gdzie mój ojciec z wujkiem po robocie wyciągali plany EN57 czy ET22 i dyskutowali co i jak. 
Zresztą nie wiem skąd ta myśl ze żeby zostać maszynista to trzeba skończyć jakąś szkole o profilu mechanicznym? Owszem taka osoba po takiej szkole szybciej bd łapać pewne rzeczy ale i humanista również dosyć szybko wyłapię ta wiedzę. Także spokojnie :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 15 Lutego 2019, 19:42:01
A jeszcze co się tyczy licencji. To dajmy na to robię sobie prywatnie badania, przechodzę je, idę na kurs na licencję, godziny zrobione, egzamin zdany, papierek w ręku. I co? Z tego co obserwuje to większość ogłoszeń brzmi: "przyjmiemy kandydata ze świadectwem kategorii takiej i takiej". Świadectwo niby robi przewoźnik tak? Ale jak się u takiego przewoźnika zatrudnić skoro nie posiada się danej kategorii świadectwa a zrobienie tej kategorii gwarantuje przewoźnik? Koło się zamyka i co? 4300+750 zł poszło w błoto?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 15 Lutego 2019, 19:55:39
Idziesz do cargo
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 15 Lutego 2019, 19:56:02
Z tego co obserwuje to większość ogłoszeń brzmi: "przyjmiemy kandydata ze świadectwem kategorii takiej i takiej". Świadectwo niby robi przewoźnik tak?
Licencja wydawana jest przez UTK i jej właścicielem jest maszynista (kawałek plastiku), ale faktycznie świadectwo wydawane jest przez przewoźnika (główna kategoria dla przewoźnika pasażerskiego to B1). Może warto dowiedzieć się o przewoźników, którzy mają ośrodki szkolenia... Tutaj dodam, że jeśli już ktoś posiada świadectwo, to nie ma możliwości dopisywania niczego długopisem - każda zmiana typu pojazdu, na który ma się autoryzację (dawne autoryzacje nie są ważne), infrastruktury, ruchu przygranicznego, noszenia okularów itd. wymaga wydania nowego świadectwa, gdzie te dane są nadrukowane. Ważne jest też to, że na świadectwie ma być symbol przewoźnika.

Aha, maszynista może posiadać kilka świadectw różnych przewoźników: w ruchu pasażerskim np. z kategorią B1, a w ruchu towarowym B2 lub oba naraz B.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 15 Lutego 2019, 20:04:37
Z tego co widzę to KD i Cargo bierze ludzi z marszu z licencją. Wiecie może czy w IC jest podobnie? I co czekają aż się zbierze jakaś grupka czy od razu szkolą? A jak to jest jak ktoś dajmy na to jest pracownikiem PKP IC i że stanowiska X chce przeskoczyć do jazdy?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: bg w 16 Lutego 2019, 20:05:25
Daimler1916 pochwal się jeżeli to nie jest tajemnicą na ile podpisałeś lojalkę i ile chcą za jej zerwanie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 16 Lutego 2019, 20:10:34
Daimler1916 pochwal się jeżeli to nie jest tajemnicą na ile podpisałeś lojalkę i ile chcą za jej zerwanie.

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła kumplu :)
Jednak żeby chociaż częściowo zaspokoić Twoja ciekawość to dla takiego Lotosu czy innego prywaciarza to byłyby to grosze. Natomiast dla przeciętnego Kowalskiego to spora suma.

Z tego co widzę to KD i Cargo bierze ludzi z marszu z licencją. Wiecie może czy w IC jest podobnie? I co czekają aż się zbierze jakaś grupka czy od razu szkolą? A jak to jest jak ktoś dajmy na to jest pracownikiem PKP IC i że stanowiska X chce przeskoczyć do jazdy?

Spokojnie w PKP IC zawsze szukali i bd szukać osób z licencja. Swoja droga nie tak dawno w PKP Cargo ledwo co otworzyli grupę „licencjatów” na świadectwo maszynisty. Chętnych było może 10 osób a potrzebowali minimum 15. Akcja działa się w Częstochowie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 16 Lutego 2019, 20:21:36
Eee to luz. Mam nadzieję że pracując u nich z zamiarem awansu do jazdy nie powinni robić problemów jakby się chciało w weekendy biegać na kurs na licencję. Wszystko się okaże po weekendzie niemniej - dzięki za odpowiedź :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: jageer w 17 Lutego 2019, 08:56:31
Z tego co widzę to KD i Cargo bierze ludzi z marszu z licencją. Wiecie może czy w IC jest podobnie? I co czekają aż się zbierze jakaś grupka czy od razu szkolą? A jak to jest jak ktoś dajmy na to jest pracownikiem PKP IC i że stanowiska X chce przeskoczyć do jazdy?

KD mogę potwierdzić, z pewnego źródła, że chętnie biorą po licencji, zarobki też nie najgorsze, patrząc na firmy "pasażerskie".
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ale.xander w 12 Kwietnia 2019, 09:07:33
Cześć. Widzę, że wiele osób tutaj ma ogromną wiedzę na temat zawodu maszynisty. Moje pytanie brzmi - jakie miejsce na zrobienie licencji polecacie na Pomorzu?
Z góry dziękuję.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Piotr93 w 12 Kwietnia 2019, 11:30:27
Znajomy robił licencję na maszynistę w SKM Trójmiasto, przebieg był taki że zrobił szkołę zawodową w zawodzie elektryka, dostał się na staż który organizował PUP Gdańsk, zdał egzaminy i wszystko i teraz śmiga na SKM z umową na 3 (?)lata bodajże. Także jeżeli masz elektryka to startuj do SKM.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 12 Kwietnia 2019, 17:44:42
Chwila szukania... http://www.attyka.pl/kontakt.html
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mm1 w 30 Czerwca 2019, 17:39:05
Cześć :D Czy wiadomo kiedy w najbliższym czasie odbędzie się rekrutacja na stanowisko maszynisty w Zakładzie Centralnym PKP IC? Czy młoda kobieta, która ukończyła 'żywieniówkę' i ma doświadczenie z WARSem, ma jakieś szanse w tym zawodzie?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 30 Czerwca 2019, 19:18:36
Jeżeli spełniasz wymagania zdrowotne, masz kulturę osobistą i jesteś poukładaną osobą, to nie widzę najmniejszego problemu, na kursie w POLREGIO są teraz 2 kobiety które również z koleją nie miały prawie w ogóle do czynienia, startują od zera, i sobie bardzo dobrze radzą, także śmiało startuj
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 30 Czerwca 2019, 21:44:59
Ciekawe bo słyszałem o innych spółkach że trzeba mieć wykształcenie elektryczne przynajmniej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 30 Czerwca 2019, 23:29:03
Teraz... jak to mówią... biorą jak leci, kto ma tylko licencje... Kiedyś będziemy przez to płakać, gdy będzie kto miał jeździć tymi wszystkimi "tramwajami", a nie będzie miał kto im piasku dosypać, ale to na marginesie.
Akurat w IC panuje jeszcze częściowo przekonanie, że najpierw warsztat, potem kabina. Oczywiście ten warsztat to nie to co było, ale... Nawet ludzie po TK muszą nieźle sobie tam wywalczyć kurs na licencję, jednocześnie pracując już oczywiście na warsztacie. Chociaż jeszcze w szkole opowiadają im legendy i bajki...

Teraz zawód maszynisty w dużej mierze został sprowadzony tylko i wyłącznie do patrzenia przed siebie, słuchania radia oraz obsługi pojazdu do koniecznego minimum, aby tym ruszyć i jechać mniej więcej tak, żeby nie daj ktoś z tyłu skargi nie napisał, bo mu "szarpie, tłucze i huśta". Więc za kilka lat (może) jak wycofają ostatnie PRLowskie "cuda techniki" nie będzie już żadnych barier czysto technicznych dla kobiet. Choć nie jedna i tak spokojnie teraz by sobie poradziła...

Trzeba mieć w większości przypadków "minimum zawodowe mile widziane elektryczne, mechaniczne, elektroniczne" przy "rekrutacji na stanowisko maszynisty", ale licencję może zrobić każdy, jak zwykłe prawo jazdy. O ile przyjmiemy, że przejdzie badania.
Stwierdzenie "rekrutacja na stanowisko maszynisty" teraz to już też pojęcie fikcja dla kogoś, kto zaczyna swoją przygodę, bo żeby zostać tym maszynistą to trzeba jeszcze zdać świadectwo maszynisty. Więc raczej powinniśmy w tym przypadku posługiwać się określeniem "rekrutacja na kurs na świadectwo maszynisty". Prawdą oczywistą jest, że spółki chętniej biorą z licencji na świadectwo osoby, które zrobiły ją u nich, niż ze zrobioną prywatnie. Też trzeba mieć to na uwadze.

Więc warto sobie zrobić rachunek sumienia przed taką zabawą:
1a. Czy spełniam wymagania zdrowotne według ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY I ROZWOJU z dnia 3 kwietnia 2015 r. w sprawie wymagań zdrowotnych, badań lekarskich i psychologicznych oraz oceny zdolności fizycznej i psychicznej osób ubiegających się o świadectwo maszynisty albo o zachowanie jego ważności?
1b. Czy  mam tak silną ambicje, aby poddać się ewentualnym zabiegom poprawiającym mój stan zdrowia w przypadku, gdyby okazało się, że nie spełniam powyższych wymagań (chodzi szczególnie o szeroko pojęte korekcje wzorku - od 3 do 20 tys.)?
2. Czy jestem gotowy/gotowa na przynajmniej 2-3 lata kursów i egzaminów, które w większości przypadków kończą się podpisaniem lojalki ze spółką na kilka lat i mogą nieść ze sobą również koszta? (kurs na licencje to ok. 6 tys., ewentualne zerwanie lojalki ok. 30 tys.)
3. A reszta to wychodzi w praniu.... lecz też warto o tym pomyśleć wcześniej: Odporność na zmęczenie, warunki nocne, poglądy odnoście szeroko pojętych wypadków, podejście do odpowiedzialności i możliwe nadmierne obciążenie psychiczne z niej wynikające.

A potem standardowy schemat: licencja, zdanie egzaminów, zatrudnienie na świadectwo, świadectwo, zdanie szeregu egzaminów, podpisanie pięknego dokumenciku zwanego lojalka i możesz już  śmigać do Łodzi na TLKach :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 01 Lipca 2019, 09:50:34
Jest takie piękne powiedzenie, że "wypadki (i nie tylko) wpisane są w ryzyko zawodowe maszynisty"... Owszem, na każdym stanowisku zrobiona jest ocena ryzyka i każdy kandydat musi się z tym pogodzić co tam jest napisane. Inaczej jednak jest na gruncie, bo mam na myśli wypadki z ludźmi, a nie jest to przyjemne ani dla maszynisty, ani dla komisji powypadkowej. Czy każdy jest sobie w stanie z tym poradzić? Myślę, że nikt tego nie wie, dopóki nie będzie miał z tym większej lub mniejszej styczności. Zatem jest to ryzyko, które wcześniej czy później wystawi was na próbę... Oczywiście wyżej pisano też o służbach nocnych, ale może też trafić się seria ciężkich służb pod rząd i będzie to kolejny negatywny aspekt pracy, ale są też przyjemniejsze chwile w tym zawodzie i każdy odbiera to inaczej i z czego innego czerpie satysfakcję. Tutaj jeśli ktoś wykonuje zawód maszynisty z pasją, a nie tylko dla kasy, to łatwiej mu jest/będzie znieść niedogodności, a nawet i nimi się cieszyć...

Ot, taka moja luźna opinia...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 02 Lipca 2019, 14:09:52
Cześć :D Czy wiadomo kiedy w najbliższym czasie odbędzie się rekrutacja na stanowisko maszynisty w Zakładzie Centralnym PKP IC? Czy młoda kobieta, która ukończyła 'żywieniówkę' i ma doświadczenie z WARSem, ma jakieś szanse w tym zawodzie?

Tak jak już wcześniej pisali użytkownicy tego forum. Jeżeli jesteś zdrowa, nie masz problemów natury psychicznej oraz masz wzrok i słuch na poziomie Rosyjskiej Dugi II to startuj.
Natomiast jeżeli chcesz zostać maszynista tylko dlatego ze nasłuchałaś się jakie to profity pieniężne są z tej pracy to radziłbym się zastanowić (najlepiej kilka razy). Bo może okazać się tak ze pieniążki to i może zarobisz ale wstawać rano (czy tez wieczorem) i iść do pracy z niezadowolona mina i pretensjami do całego świata jest raczej kiepskim pomysłem na 25 letnie zawodowe życie.
Taka dobra rada od maszynisty stażysty :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 02 Lipca 2019, 14:22:36
Daimler1916 raczej więcej niż 25 lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Daimler1916 w 02 Lipca 2019, 14:28:49
Daimler1916 raczej więcej niż 25 lat.

Ostatnich lat nie wliczam bo to już agonia jest  :D

Chociaż w ramach ciekawostki nie tak dawno poznałem maszynistę który śmiga u jednego z prywaciarzy. Chłopina już na karku ma 65 lat i nie myśli o tym aby przejść na emeryturę.
Tak kocha ta prace.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 02 Lipca 2019, 15:31:17
Ta, a jak się przekręci nie daj Boże to nic nie będzie z tego miał.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: hubo221 w 02 Lipca 2019, 16:29:59
Wtenczas to już nikt nie będzie miał nic z tego świata ;) Taka filozofia - na marginesie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 02 Lipca 2019, 17:34:27
Nie, bo zamiast pożyć na emeryturze na którą całe życie pracował ani dnia sobie nie odpocznie. Nie rozumiem takich ludzi ale no cóż...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 07 Lipca 2019, 15:50:13
Może nie chce. Jedni nie rozumieją tych co nie odpoczywają inni nie rozumieją tych co odpoczywają. Dajmy każdemu żyć i niech każdy robi co chce ;) Znam kilkanaście takich przypadków. Jeden lubi to co robi, inny pracuje żeby wnuczkom opłacić studia, kolejny ma ciężko chorego członka rodziny i pracuje na emeryturze żeby opłacić operacje itp. Ile ludzi tyle historii. Ja osobiście też sobie nie wyobrażam żebym miał kiedyś siedzieć na emeryturze i "odpoczywać". Ale podobno tak jest, że jak człowiek przyzwyczajony jest do ciężkiej pracy to po jakimś czasie już nie usiedzi na miejscu... Życie :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 07 Lipca 2019, 16:02:36
@SQT: dla niektórych z nas praca jest ciekawą częścią życia, a jeśli się ją lubi i rozumie to jest jak magnes. Zdaję sobie sprawę z tego, że to rzadkie połączenie, ale np. ja tak mam, a pracoholikiem jednak nie jestem:) Po pracy co prawda latam z aparatem za lokomotywami, w domu ogarniam moją bibliotekę kolejową i dalej w wolnych chwilach śledzę w necie "świat kolejowy" oraz rozmawiam z kolegami zawodowo i prywatnie o... kolei, ale nie męczy mnie to:) 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: amokk6 w 07 Lipca 2019, 17:08:44
ETCS poziom II i III  autonomiczne prowadzenie pociągu :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 07 Lipca 2019, 17:16:59
Oby to chciało działać jak należy... Na E30 raczej słabo z tym, ale ETCS2, czyli ERTMS ma się nijak do etosu pracy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 14 Września 2019, 21:57:42
Etos pracy? Nie bądź śmieszny....
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: centarail w 28 Lutego 2020, 13:52:58
Gdyby ktoś posiadał licencję i chciał jeździć dla prestiżu - trwa nabór w prestiżowej spółce ;) https://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/praca/aktualne-oferty-pracy/
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Sosna00 w 10 Października 2020, 21:09:25
Ktoś coś wie w jakiej medycynie pracy można zrobić prywatnie badania do licencji?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: matek123 w 10 Października 2020, 21:10:11
W takiej, która jest na liście uprawnionych.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 10 Października 2020, 21:18:33
Ktoś coś wie w jakiej medycynie pracy można zrobić prywatnie badania do licencji?

https://keb.utk.gov.pl/eKancelariaD/Raporty/StoredProcedureRaportPage.aspx?id=301 (https://keb.utk.gov.pl/eKancelariaD/Raporty/StoredProcedureRaportPage.aspx?id=301)
Zapraszam do lektury.

Benek
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: RUDEK w 10 Października 2020, 21:24:44
Od firmy trzeba mieć skierowanie na badania, firma musi mieć podpisaną umowę z kolejową medycyną pracy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: szczawik w 11 Października 2020, 04:54:37
Nie trzeba jakiegokolwiek skierowania. Na tą chwilę można zrobić badania np. w Lubinie w MCZ.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: SQT w 11 Października 2020, 10:08:17
Nie trzeba jakiegokolwiek skierowania. Na tą chwilę można zrobić badania np. w Lubinie w MCZ.
A kto za to zapłaci?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: szczawik w 11 Października 2020, 10:44:26
Zainteresowany, czyli zwykle albo osoba badana albo pracodawca.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AtapiCl w 11 Października 2020, 22:28:27
Badania można sobie robić prywatnie, we własnym zakresie i za własne pieniądze. Aby był to uprawniony ośrodek z listy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 26 Czerwca 2023, 18:59:29
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/szkolenie-maszynistow-bedzie-znacznie-krotsze-113923.html

Ciekawy artykuł dotyczący projektu zmian w szkoleniu kandydatów na maszynistów
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 27 Czerwca 2023, 22:20:29
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/szkolenie-maszynistow-bedzie-znacznie-krotsze-113923.html
Ciekawy artykuł dotyczący projektu zmian w szkoleniu kandydatów na maszynistów
Byłaby to bardzo nieciekawa, niebezpieczna zmiana. Program szkolenia, wymagania etc. powinni tworzyć mistrzowie danego zawodu. Czy był choć jeden taki na Kongresie Kolejowym? Od dawna programy piszą mocno oderwani od rzeczywistości "chodzący we śnie". Maszynista od zawsze pełnił funkcję technika pokładowego oraz rewidenta wyspecjalizowanego w typach obsługiwanego taboru. Po to jest autoryzacja na dany typ taboru i od tego są zajęcia teoretyczne oraz praktyczne. W czasie jazd fizycznie nie ma na to czasu, a szeregowy maszynista nie przekaże całej wiedzy w sposób wyczerpujący odnośnie tematu budowy i prawidłowej eksploatacji.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 27 Czerwca 2023, 22:35:06
Raz skracają raz wydłużają, jak przewoźnik chce to wyszkoli dobrego maszynistę jak ma w nosie jakość szkolenia to i 10 lat nie pomoże.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 27 Czerwca 2023, 23:18:02
Właśnie przejrzałem szczegóły dotyczące projektu aktu prawnego i zawarte uzasadnienie oraz Ocenę Skutków Regulacji (OSR) https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12373101
I jak zwykle liczy się wydobycie. W OSR punkt 13. Załączniki (istotne dokumenty źródłowe, badania, analizy itp.)
Brak (jak zwykle zresztą). Data sporządzenia 26 maja 2023. Uwagi należy zgłaszać do 14 czerwca tego roku a artykuł w branżowym portalu ukazał się długo po tej dacie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: barman_2000 w 28 Czerwca 2023, 10:34:05
Tylko, że przy obecnym nowoczesnym taborze na którym jedyną rzecz jaką możesz wykonać jest reset, uczenie się budowy nie ma sensu. Ja uważam, że przepisy i praktyka jazdy jest ważniejsza niż obwody i schematy...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 28 Czerwca 2023, 11:33:21
Tylko, że przy obecnym nowoczesnym taborze na którym jedyną rzecz jaką możesz wykonać jest reset, uczenie się budowy nie ma sensu. Ja uważam, że przepisy i praktyka jazdy jest ważniejsza niż obwody i schematy...
Uczenie zawsze ma sens. Gdyby było inaczej nie odbierałbym po kilka telefonów dziennie w sprawie porad z budowy nowoczesnych lokomotyw. Nie dzwoni prezes ZNPK itp. instytucji. Oni i tak nic nie wiedzą. Dzwonią maszyniści. Większość nowoczesnego sprzętu ma tak beznadziejne oprogramowanie że szkoda pisać. Powyżej 90% nowego taboru, to pospolite buble w nowym opakowaniu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 28 Czerwca 2023, 11:50:39
@barman_2000: trochę uogólniasz temat, co sprzyja przyklaskiwaniu temu, aby maszynista nic nie umiał, wsiadał i jechał. Śmiem twierdzić, że ograniczenie liczby godzin z zakresu budowy nie przełoży się na lepsze poznanie przepisów i skupieniu na tym. Co do praktyki to powiem tak: jeśli teoria będzie słaba to praktyka będzie zmierzać w złym kierunku i po paru latach i tak nie będzie wiele warta. Po założeniu munduru taki człowiek zapomina o swoich słabych stronach i czuje się pewnie wśród innych lepszych, czy gorszych.

Ale do rzeczy:
1. wielu przewoźników ma różne maszyny i dziś jedziesz Dragonem i jak piszesz "resetujesz go" (choć i wielu tego nie potrafi), a jutro w wyniku potrzeby musisz wykonać manewry na TEM2... Wtedy wyłazi szydło z worka i narastają problemy i niestety usterki.
2. w przypadku usterek ważne jest, aby maszynista potrafił chociaż wskazać mniej więcej co widzi, gdzie to jest, jakie są objawy, w przypadku zestawu to który to jest, w jakich okolicznościach usterka powstaje... Tutaj często słyszałem:
- nie wiem dlaczego na TEM2 wywaliło mi płyn chłodzący, a na prośbę odczytu wskazań temperatury na pulpicie maszynista mówił, że "moment bo idzie do maszynowni"... 
- na pytanie który wg niego zestaw jest podkuty nie potrafił policzyć od czoła, bo nie wiedział gdzie jest czoło (15D/A akurat jechała tyłem),
- gdy doszło do poważnego wycieku chłodziwa po lewej stronie na TEM2 maszynista z powagą mówi, że "tam jest takie tłoczysko i z tego się leje"... No cóż, chodziło o pompę wody, która faktycznie ostro lała, ale nawet nie pomyślał, aby podstawić na manewrach jakiś większy pojemnik, aby trochę odzyskać płynu. Na kolejne pytanie dlaczego nie reagował odpowiedział: "a co to moja lokomotywa?"...
3. w trakcie jazdy na elektryku na ekranie wskazania falowników wariują jak oszalałe - na pytanie do maszynisty co to wg niego jest i dlaczego nie zmniejszy mocy na chwilę, odpowiada: "to chyba jakiś prąd jest" i trzyma nadal twardo nastawnik bez obniżenia mocy, a wóz niemal podskakuje...
4. w przypadku wypadku: wykoleja się skład towarowy za lokomotywą na linii dwutorowej pod drutem i dwaj maszyniści wychodzą z "elektryka" i idą w deszczową noc po ciemku zobaczyć co się stało... Potem mówią: "wyszliśmy zobaczyć co się stało, bo szarpnęło i stanęliśmy... z daleka widzieliśmy jak chyba sieć iskrzyła na ziemi...".

Mogę tak wymieniać i wymieniać i wskazywać jak mało ogarnięci są niektórzy maszyniści i jakie zagrożenie stwarzają dla siebie, innych i sprzętu. Oczywiście na pouczeniach "gryzą w kostkę" wykładowcę, ale w trakcie wyjaśniania na gorąco przyczyn zdarzeń i wypadków kłamią w żywe oczy, przy czym na kolejnych wysłuchaniach ich "ja" i cwaniactwo ginie w gąszczu faktów i przepisów. Czy chcemy produkować takich maszynistów, którzy dość bezmyślnie wykonują swoją pracę, a na szkoleniach często zajmują się czy innym? Wiem też, że egzaminatorzy przymykają oczy, bo chłopa trzeba puścić, bo ma kredyty i zobowiązania i niech się odkuje, ale zapominają o tym, że jak doprowadzi przez swoje zaniedbania do bardzo poważnych nieprawidłowości to może dojść do wypadku i w skrajnych przypadkach swój dom i nowe auto w kredycie będzie oglądał zza krat.

Oczywiście w/w fakty są skrajnościami, ale w temacie usterek nie ma zmiłuj: telefon nie pomoże, jeśli nie można się z maszynistą dogadać, bo nie zna podstaw lub wręcz nie chce rozmawiać i żąda serwisu w środku ciemnego lasu o 1 w nocy. Wtedy ręce opadają, a prywatny przewoźnik dostaje białej gorączki. Szkoda, że wszyscy patrzą tyko na skrócenie czasu szkoleń i nie patrzą na konsekwencje choćby w temacie utrzymania lokomotyw i możliwości przeprowadzenia lub nie tego procesu.   
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: barman_2000 w 28 Czerwca 2023, 13:42:50
Tylko że tacy "nieogarnięci" maszyniści byli również wtedy kiedy trzeba było kończyć szkoły kolejowe, warsztat, pomocnika i dopiero się dopchało za nastawnik. Sam znam kilku co są już w wieku emerytalnym i mają problem z przełożeniem ładowania na EP09 więc to takie trochę odwracanie kota ogonem. A że obecnie dużo takich "nieogarów" trafia do prywaciarzy to efekt tego że nie radzą sobie tam gdzie są większe wymagania, a prywaciarze biorą każdego, sam znam kilku co nie zdali egzaminów a poszli do prywaciarza i jeżdżą więc przewoźnicy też doprowadzają do tego że jest jak jest bo brakuje ludzi do pracy.
Po drugie o jakim utrzymaniu lokomotyw tu piszesz kiedy naprawy poziomu P4 ograniczają się do pomalowania lokomotywy i wraca ona w gorszym stanie niż była wcześniej. Wszyscy zrzucają na maszynistę wszystko, najlepiej jak by po godzinach jeszcze naprawiał te lokomotywy, kiedy pomimo odpisywania konkretnego i w sposób jednoznaczny usterek nikt z tym nic nie robi. Więc zróbmy, aby każdy potrzebował inżyniera kolejnictwa aby zostać maszynistą bo będzie musiał trupy naprawiać na szlaku aby warsztat nic nie robił. Na pewno zachęcimy potencjalnych nowych kandydatów.

PS. W tak uwielbianych i stawianych za wzór kolejach czeskich szkolenie trwa kilka miesięcy... (czego nie jestem zwolennikiem ale tak tylko zaznaczam)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Forfiter w 28 Czerwca 2023, 20:40:28
Na chwilę obecną mamy najdłużej trwające szkolenie w całej Europie. Rozmawiałem z naczelnikiem od szkoleń w mojej spółce, był w Warszawie w UTK, i tak: Na chwilę obecną świadectwo maszynisty wygląda następująco: dwa miesiące warsztatu, 80 godzin jazdy za obserwatora, dwa miesiące szkolenia z pojazdów i 1500 godzin jazdy pod nadzorem. Jeśli w życie wejdzie ten projekt to warsztat skróci się do miesiąca, tak samo wypadną godziny z obserwatora i szkolenia z pojazdów, a jazda pod nadzorem zostanie ograniczona do 800 godzin.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 28 Czerwca 2023, 22:15:50
Szkolenie maszynistów w Polsce? xD/10. O ile licencję maszynisty możesz ogarnąć sobie w dobrym ośrodku we własnym zakresie i coś z tego wynieść, tak świadectwo maszynisty zależne już jest tylko od pracodawcy, u którego się zatrudnia maszynista. A to jest temat rzeka. Program szkolenia ustalony przez UTK to parodia, spędzanie tak długiego czasu na warsztacie jest absolutnym bez sensem, 2 tygodnie to maks ile bym dał. Dlaczego? Dlatego, że kandydatowi i tak nie wolno nic na tym warsztacie robić. Dwa, pracownicy warsztatu też mają w pompie, by cokolwiek kandydatom pokazać (no chyba że trafi się na w porządku gościa, a do tego trzeba mieć szczęście). Trzy, musisz mieć farta, że zakład pracy ma akurat dobre, rozwinięte centrum serwisowe z szerokim wachlarzem robót, a nie tylko P1 klocki oleje i nara. Pomijając już w ogóle fakt, że część warsztatowców sama nie wie zbyt wiele o tych wozach, wiedzą tylko gdzie mają wymienić klocki, szczotki, ew. wymienić nakładkę na pantografie, dolać oleju w przekładnię (a i z tym różnie bywa, bo ostatnio były przypadki 2 zatartych panewek na osiach) i w drogę. Jeśli kandydat chce się czegoś dowiedzieć, to albo sam pofatyguje się gdzie trzeba po dokumentację i douczy się we własnym zakresie, poszuka i zakręci się wokół odpowiednich osób, albo ma pecha i nic z tego nie wyniesie (większość przypadków). To samo tyczy się pracy przy czynnościach rewidentów, gdzie facet idzie tylko odbębnić próby i wywalone, żeby się za tą głodową pensję wysilać. I tak jak wyżej, sami często nie wiedzą pewnych rzeczy, pomimo tak długiego procesu szkoleniowego na rewidentów. Praca jako obserwator - jest przesądzone że wylatuje i bardzo dobrze, bo to całkowita strata czasu. Kandydatowi nie wolno prowadzić pociągu, a siedząc po lewej stronie nic się nie nauczy i będzie tylko przeszkadzał i miał poczucie straconego czasu.

Jedna z najważniejszych rzeczy, którą chciałbym poruszyć to zbyt mała ilość godzin poświęcona szkoleniu z zakresu ruchu. Jest on omawiany pobieżnie, wybiórczo i potem są sytuacje, gdzie wymagany jest jakiś rozkaz i są oczy jak 5 zł, bo nie wiadomo co tu dalej robić. Instrukcja Ir1 omawia ruch tak obszernie, że zamiast poświęcać czas na warsztat i obserwatora, powinno się go przeznaczyć na zagadnienia z prowadzenia ruchu, nadzwyczajnych sytuacji, rozkazów pisemnych, różnych kruczków w przepisach itd. Potem zadajesz takiemu pytanie na jaki rozkaz wjechać z lewego i jest cisza.

Meritum wypowiedzi - 90% maszynistów nie nadaje się do szkolenia kandydatów. Ludzie ci przyszli tam pracować, a nie szkolić, nie są nauczycielami, nie umieją przekazywać wiedzy. Kandydat aby się czegoś nauczyć musi sam drążyć temat, we własnym zakresie. Poza tym ile razy jest tak, że gro maszynistów ma swój styl pracy, u jednego jeździsz wg jego widzimisię, idziesz do innego i każe ci robić zupełnie inaczej. Oblecisz 10 takich i masz mętlik w głowie i nie wiesz już nic jak masz robić. I to jest największy problem szkolenia - to, jak je ukończysz zależy od szczęścia czy trafisz na pasjonata, który lubi uczyć i umie przekazać wiedzę (znam takich, dla których sam fakt uczenia kogoś zawodu sprawia więcej frajdy i satysfakcji zawodowej, niż sama praca), albo trafisz na typów którzy przychodzą tam tylko zarobić kasę i kandydat im tylko przeszkadza. Niektórzy 1/4 szkolenia przesiedzieli w kabinie z tyłu elektrowozu, w skrajnych przypadkach w wagonie :) bo pan maszynista sobie nie życzył ich obecności.

Do tego wszystkiego dochodzi też fakt, że pomimo tak rygorystycznych badań psychofizycznych i rozmów kwalifikacyjnych przechodzą je ludzie, którzy nigdy maszynistami nie powinni być, i potem są sytuacje, o których pisze @Jaco, a to szkodzi wizerunkowi całej grupie zawodowej. Ja osobiście jeżdżę dopiero 2,5 roku samodzielnie, a i tak czuję, że dopiero zacząłem cokolwiek wiedzieć, staram się na bieżąco uzupełniać braki w wiedzy, w miarę możliwości doszkalać i kompletuję tyle ile mogę dokumentacji, żeby w razie w poradzić sobie samemu. Bo tak naprawdę jak już zdasz ten egzamin (ew. zostaniesz kolanem przepchnięty) to potem jesteś zdany tylko i wyłącznie na siebie, nie pomoże Ci praktycznie nikt, poza bardzo rzadkimi wyjątkami. 1/4 sukcesu w tym zawodzie to wiedza i umiejętności, a pozostałe 3/4 to obycie, dobra gadka, asertywność, umiejętność odnalezienia się w trudnych sytuacjach, znajomość knyfów i wiedza gdzie wykonać odpowiedni telefon. Jeden załatwi coś w 5 minut, inny będzie stał 2 godziny i rozłoży ręce przy tej samej rzeczy.

Praca maszynisty, trudna i wielowarstwowa, jest niestety obecnie sprowadzana do poziomu kierowcy tira. Dają Ci rozklekotany zasyfiony tabor, z niesprawną klimą w kabinie i masz jeździć 12 godzin w 40 stopniach bez przerwy i nie dyskutować, być dyspozycyjnym bez względu na porę dnia i nikogo nie interesuje, że masz w grafiku 4 dni pod rząd maraton 3 rano, 5 rano, 5 rano, 4 rano i potem 2 nocki z rzędu, po których znowu przychodzisz na 3:30, dzięki czemu chodzisz jak zombie i modlisz się żeby nie zasnąć za kieratem, jadąc na służbie 580 kilometrów zatrzymując się średnio co 4 minuty i mając na stacjach krańcowych 10-15 minut na zmianę szoferki, próba i wio z powrotem, inaczej czas twojej pracy będzie NIEEFEKTYWNIE wykorzystany. Potem przychodzisz na pouczania i słuchasz coraz kolejnych obostrzeń, przepisów wewnętrznych, zakazów nakazów, na skrzynkę e-mail dostajesz pismo od prezesa firmy z którego wynika, że firma ponosi takie i takie straty z tytułu, że trzeba panu płacić, i się zastanawiasz co Ty w tym zawodzie widziałeś jeszcze kilka lat temu, gdy była to Twoja pasja i zamiłowanie, a teraz tylko patrzysz na swój grafik i podejście przełożonych i chcesz tylko usiąść i zapłakać. Bo rzeczywistość okazała się brutalna i zgoła inna od tych wszystkich kolorowych zachęcających filmików na youtube.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 28 Czerwca 2023, 23:41:24
Cytuj
Powyżej 90% nowego taboru, to pospolite buble w nowym opakowaniu.

Bardzo ciekawe co piszesz, nie wiem z jakim taborem masz do czynienia ale ja uważam odwrotnie. Druga sprawa jest taka, że maszynista nie jest od naprawiania jest usterka ustawiasz pojazd do jazdy awaryjnej zgodnie z dokumentacja nie jedzie to głosisz defekt, z mojego doświadczenia im maszyniści są bardziej zawzięci w dojeżdżaniu do celu tym tabor pracuje gorzej. Nic tak nie motywuje warsztatu do pracy jak maszyna przywieziona na haku.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: k. wojak w 29 Czerwca 2023, 00:16:12
Tylko, że przy obecnym nowoczesnym taborze na którym jedyną rzecz jaką możesz wykonać jest reset, uczenie się budowy nie ma sensu.

Nie do końca się z tym zgodzę. Na takim Impulsie musisz wiedzieć, gdzie są bezpieczniki, które mogą wyskoczyć i trzeba je załączyć, co odłączyć i gdzie aby przygotować pojazd do holowania itp. Ba, czasem nawet, wystarczy gdzieś dmuchnąć czy pogłaskać kabelki aby uniknąć defektu i wręcz naprawić taki pojazd, a tego nie znając budowy pojazdu tego nie zrobisz. Reset jest ostatecznością.

spędzanie tak długiego czasu na warsztacie jest absolutnym bez sensem, 2 tygodnie to maks ile bym dał.

Moim zdaniem warsztat przy niektórych pojazdach nie ma wgl sensu. Co innego, jak ktoś ma EN57, EU07 czy SM42 i faktycznie można coś tam obejrzeć. A na takich Impulsach to co ty tam obejrzysz? Tak jak pisałem wyżej, tam masz wiedzieć, gdzie są bezpieczniki, zawory itp. a tego się nauczysz na wykładach na świadectwo.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 29 Czerwca 2023, 00:59:18
Co do stwierdzenia, że nowoczesny tabor posiada fatalne oprogramowanie i rozwiązania, to prosty przykład ED78 zachodniopomorskich:
1. Aby podnieść/opuścić przedni pantograf, trzeba albo wyrzucić aktywację, albo opuścić wszystkie pantografy, za plecami maszynisty na pakietowym wybrać odpowiednie ustawienie pantografów i ponownie je podnieść/załączyć aktywację kabiny. Żeby w trakcji wielokrotnej ustawić na 2 jednostce obydwa pantografy w górze, musisz się na nią fizycznie pofatygować i powtórzyć proces.
2. w trakcji wielokrotnej nie przechodzi sterowanie hamulcem sprężynowym. Jak zaciągniesz sprężynowy na jednostce nr 1, i przejdziesz na drugą, to nie ruszysz, bo ta z tyłu będzie ci hamować.
Mógłbym takich bubli wymieniać i wymieniać, nie starczyłoby mi dnia na opisanie tego wszystkiego. Tabor jest projektowany przez inżynierków, którzy nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu pociągu, a jego oprogramowanie to nieśmieszny żart, dopiero w najnowszych pojazdach zaczyna to być coraz lepiej ogarnięte, chociaż daleko jeszcze do ideału. Bo naprawdę nie rozumiem, w czym problem, aby po dezaktywacji kabiny nadal pracowała w niej klimatyzacja/ogrzewanie, żeby po zmianie kabiny po 3 godzinach jazdy nie przywitał cię latem piekarnik 50 stopni lub zamrażalnik zimą. Nie wspominając o standaryzacji umiejscowienia podstawowych rzeczy na pulpicie maszynisty, gdzie wchodzisz na EN57AL i grzyba masz po lewej stronie, na EN57FPS masz go po prawej, na ED78 zachpom jeszcze gdzieś indziej, na nowszej wersji ED78 powyżej pewnego numeru znowu go przesunęli, dzięki czemu ostatecznie w sytuacji awaryjnej zamiast go uderzyć to po prostu ciągniesz nagłe z zadajnika, a potem przychodzi instruktorek czy inny członek komisji i strzela z du*y na maszynistę dlaczego nie użył najpierw grzyba, bo w gdzieś tam w warunkach kontrolowanej jazdy policzyli, że droga hamowania zmniejszyłaby się o 50 metrów, co miałoby przecież tak ogromne znaczenie w sytuacji gdy zza słupa wyłazi ci gościu i po 2 sekundach masz go rozmazanego na zderzaku.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 02 Lipca 2023, 19:08:55
Cytuj
Powyżej 90% nowego taboru, to pospolite buble w nowym opakowaniu.

Bardzo ciekawe co piszesz, nie wiem z jakim taborem masz do czynienia ale ja uważam odwrotnie.

Zarówno z obcym, którym jadę jako szofer jak i swoim, którym jadę jako szofer/współtwórca, a także ciągle badam i ulepszam. Praktycznie wszystkie współczesne, gotowe rozwiązania firm zewnętrznych nadawały się do kosza. W największym naszym projekcie na początku nic po prostu nie działało. Dosłownie nic! Wszystko co mogło być pomylone, zrobione odwrotnie tak było zrobione.  Zdecydowana większość projektów przepychana jest kolanem. Maszyna jedzie? Jedzie jakoś, więc management zadowolony, a Ty się męcz. Najnowszy hit, to odblokowanie toru fonii w radiotelefonie poprzez otwarcie wyłącznika szybkiego. Gdyby ktoś po odbiorze sygnału radiostopu próbował resetować radio za pomocą wyłączenia i włączenia zasilania, to może się zdziwić, bo nic nie usłyszy. Nie działa żaden dźwięk. Zarówno przychodzący z zewnątrz jak i dźwięki systemowe np. klawiatury. Otworzysz WS-a - radio wraca do życia. Radio działa dobrze również, gdy reset wykonasz przy otwartym WS-ie.  Uroki pracy z kompilatorami wyższego poziomu, gdzie do końca nie panujesz nad wynikiem jego pracy. Dodatkowo programiści chadzają swoimi ścieżkami. Ja mu narysuję algorytm, a on to wklepie po swojemu. Często to nawet działa. Problem jest gdy chcesz coś poprawić. Czasem jeden mały dodatkowy "If" potrafi namieszać i potrzeba dni/tygodni, aby naprawić jakąś funkcjonalność. Najpierw błąd jeszcze trzeba odkryć, co na żywym "organizmie" jakim jest złożony pojazd szynowy jest po prostu czasochłonne. Nawet gdy stosuję symulacje wszystkich możliwych stanów pojazdu, to wszystko trwa w czasie. Oczywiście czas kosztuje, a każdy projekt ma jakiś tam budżet...

Cytuj
Druga sprawa jest taka, że maszynista nie jest od naprawiania jest usterka ustawiasz pojazd do jazdy awaryjnej zgodnie z dokumentacja nie jedzie to głosisz defekt, z mojego doświadczenia im maszyniści są bardziej zawzięci w dojeżdżaniu do celu tym tabor pracuje gorzej. Nic tak nie motywuje warsztatu do pracy jak maszyna przywieziona na haku.

Warsztat nie jeździ i maszynista jest pierwszą instancją dla utrzymania ciągłości/punktualności ruchu. Zapewne wygodną byłaby sytuacja - nic nie wymagajmy od ludzi, bo można być biernym/miernym, a to leży w ludzkiej naturze. Moi szefowie z tego co wiem nie popierają chadzania aż takimi skrótami jak proponuje ministerstwo infrastruktury i wydali opinię negatywną. W normalnej, nowoczesnej firmie maszynista i warsztat współpracują na wysokim poziomie. Tworzą jedną całość. Ja wywodzę się z warsztatu. Przed pójściem do jazdy przepracowałem na nim prawie 5-lat. Daje mi to niesamowity komfort psychiczny, gdy jadę. Mogę skupić się na jeździe, przetwarzaniu zaobserwowanych sygnałów, bo wiem że dojadę.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 02 Lipca 2023, 22:01:00
Cytuj
Warsztat nie jeździ i maszynista jest pierwszą instancją dla utrzymania ciągłości/punktualności ruchu.

I tu jest rola konstruktorów żeby zaprojektowali odpowiednią ilość rozwiązań jazdy awaryjnej żeby dojechać lub przynajmniej udrożnić szlak mimo najróżniejszych usterek a nie oczekiwać gwałtów na technice od maszynisty.

Podając za przykład wyśmiewanie przez wielu ED250, da się zaprojektować tabor ktory jeździ, na którym jeśli nie przetrzesz dwóch pantografów to zawsze gdzieś dojedziesz. Raz na ED 250 dostałem piorunem w pantograf, na drugim pojechał i dokończył obieg.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 02 Lipca 2023, 22:57:57
Cytuj
Warsztat nie jeździ i maszynista jest pierwszą instancją dla utrzymania ciągłości/punktualności ruchu.

I tu jest rola konstruktorów żeby zaprojektowali odpowiednią ilość rozwiązań jazdy awaryjnej żeby dojechać lub przynajmniej udrożnić szlak mimo najróżniejszych usterek.

I taka idea mi przyświeca od początku mojej pracy. Konsekwentnie staram się ją wdrożyć i myślę że jakościową zmianę w tym zakresie odnośnie prac konstrukcyjnych obecnie prowadzonych w Polsce - działania naszego zespołu już zapoczątkowały. Nie widzę miejsca dla outsiderów zarówno wśród konstruktorów jak i użytkowników pojazdów trakcyjnych. Maszynista i pracownik warsztatu musza tworzyć jedną, zgraną drużynę. Nie możemy jeździć i patrzeć tylko na czubek swojego nosa.

Cytuj
Podając za przykład wyśmiewanie przez wielu ED250, da się zaprojektować tabor ktory jeździ, na którym jeśli nie przetrzesz dwóch pantografów to zawsze gdzieś dojedziesz. Raz na ED 250 dostałem piorunem w pantograf, na drugim pojechał i dokończył obieg.
Jechałem parę razy ED250. Nie zagłębiałem się w szczegóły konstrukcji, ani nawet interfejs człowiek-maszyna. Pamiętam że wyróżniał się panelem z podświetlanymi kolorowymi lampkami i kranem hamulca oraz kluczem do zamykania pneumatyki przy zmianie kabiny. Inspirowały mnie bardziej rozwiązania stosowane w technice wojskowej (redundancja, sterowanie rozproszone, autonomiczność poszczególnych bloków etc.). Technika jest często zawodna, a moim zdaniem do póki są kółka i budka maszynisty pojazd ma jechać i tu rola odpowiedniego przygotowania zawodowego, wyszkolenia maszynisty. Maszynista musi być świadomym użytkownikiem powierzonego mu sprzętu, a nie niedzielnym kierowcą lokomotywy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Pitek w 03 Lipca 2023, 07:58:03
To i ja wrzucę jakieś parę groszy, bo fajnie się wątek rozkręcił. Sam jeżdżę już ponad 3 lata, od roku mogę dawać jeździć praktykantom (nie wiem czy to przepisy wewnętrzne firmy, czy narzucone z góry), więc pozwolę sobie odnieść się do kilku kwestii.
[...]
Oczywiście w/w fakty są skrajnościami, ale w temacie usterek nie ma zmiłuj: telefon nie pomoże, jeśli nie można się z maszynistą dogadać, bo nie zna podstaw lub wręcz nie chce rozmawiać i żąda serwisu w środku ciemnego lasu o 1 w nocy. Wtedy ręce opadają, a prywatny przewoźnik dostaje białej gorączki. Szkoda, że wszyscy patrzą tyko na skrócenie czasu szkoleń i nie patrzą na konsekwencje choćby w temacie utrzymania lokomotyw i możliwości przeprowadzenia lub nie tego procesu.   
O prywatnym przewoźniku mogłeś napisać na samym początku swojej wypowiedzi i nie byłoby całej tej lawiny "braku wiedzy u maszynistów". Ale po kolei. Obecne szkolenie na świadectwo maszynisty odbywa się u przewoźnika (i to też nie każdy się w to bawi), a nie gdzieś centralnie przez typowo stworzoną np. Ministerstwo Transportu jednostkę. Jak długie musiałoby być szkolenie maszynistów z zakresu budowy pojazdów, by przejść przez wszystkie pojazdy, którymi być może będzie jeździł przez całe swoje życie? Już teraz poprzez szkolenie na licencję w różnych ośrodkach, a egzaminowanie w UTK dochodzimy do kuriozalnej sytuacji, gdzie uczeń zdobywał wiedzę z budowy Impulsa, Dragona, Elfa i EN57, a dostaje pytania w UTK z EU07 czy SM42.

Jeśli mówimy już o pełnoprawnych maszynistach, to pretensje @Jaco możesz mieć właśnie do swojego pracodawcy, bo to w jego interesie jest przygotować maszynistę na pojazd przy autoryzacji. I jeżeli firma przyjmuje kogoś, kto jeździł na EZT i nie miał kontaktu z innym taborem, to skąd ma tę wiedzę mieć? A domyślam się, jak wygląda autoryzacja i zapoznanie dla takiej osoby po przyjęciu. Myk myk myk i trzeba jeździć. Druga strona medalu jest taka, że prywatni przewoźnicy (nie wszyscy i żeby nikt nie czuł się urażony) to często zbiorowisko maszynistów "spadochroniarzy" i "ASów", którzy nie grzeszą inteligencją oraz wiedzą i choćbyś niektórym tłukł do głowy, to i tak nie załapie. Od nas kilku poleciało za różne wybryki i gdzie poszli jeździć? Do pierwszych lepszych firm prywatnych, dla których byle kto jest potrzebny, co by tylko pojechał.
I co by nie było, działa to też w drugą stronę, bo przychodzi maszynista, który przejeździł wiele lat na bykach, siódemach, gagarach, innych klasycznych wozach, a tu komputery, sterowniki i nie każdy się odnajduje w przypadku problemów, nie wspomnę jak Elf 2 sypnie patykami w dół i weź go podnieś bez resetu ;)

Co do już typowo szkolenia na maszynistę. Moim zdaniem obecne szkolenie wymaga modyfikacji, czy w taki sposób jak zaproponowano? Nie wiem, wyjdzie w praniu.
Natomiast moim zdaniem zmianom powinno podlegać już samo szkolenie na licencję. Tutaj powinno się przenieść czas obserwatora ze świadectwa i wymusić na ośrodkach szkolenia współpracę z przewoźnikami. Mamy przewoźników państwowych - pakować uczniaków z licencji na obserwatora. Każdy np. po 2 dni na EZT, potem np. w IC, a następnie do Cargo. Chodzi o to, żeby taka osoba mogła w ogóle liznąć tę kolej z każdej strony i odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie będzie jej lepiej. Teraz jesteśmy w sytuacji, gdzie "licencjat" gdzieś tam pójdzie pooglądać lokomotywy na zajęciach praktycznych na szkole, a kompletnie nie zna specyfiki tej pracy. Inaczej jest na fruwać 130-160 na EZT i lokomotywach, a inaczej ciągnąć tysiące ton na haku. I pamiętam rozterki i pytania niektórych osób ode mnie z licencji, gdzie dalej pójść się szkolić. Z reguł kończy się na tym, że składasz papiery wszędzie, a idziesz tam gdzie pierwsi zadzwonią. To bez sensu bo potem się marnujesz przez prawie 2 lata szkolenia, a potem lojalki, jeśli nie spodoba Ci się specyfika danej firmy.

Co do samego skrócenia czasu szkolenia na świadectwo. Obserwator to strata czasu i na tym etapie nie powinno go być w ogóle. Jak też wyżej wspomniano - serwis również jest stratą czasu. Co mi dzisiaj po wymianie klocków, laniu olejów, odkurzaniu silnika na spalinach, myciu chłodnic, naprawie dupereli, zatkanych WC i wycinaniu pękniętej szyby czołowej? Nic. Gdyby nie to, że trafiłem do fajnej brygady na serwisie, to niczego bym się nie nauczył oprócz dosypywania piasku do pojazdów i sprzątaniu kanału. Powinno się od razu zaczynać od ośrodka szkolenia przewoźnika z naciskiem na naukę przy pojazdach. Maszynista powinien wiedzieć gdzie co jest, jak się nazywa, jak powinno "coś" wyglądać gdy działa i jaki jest tego stan zasadniczy, a co jeśli jest coś uszkodzone, zepsute, nie działa poprawnie. Powinien być szkolony tak, by poradził sobie w sytuacjach awaryjnych - uszynianie, jazda wielokrotna, ściąganie na trupa, zakładanie półsprzęgu, łączenie pojazdów itp. Szkoda tracić czas na uczenie się budowy kranu fV4a czy zaworu rozrządczego skoro pewnie nigdy w życiu ich nie rozkręcę (chyba, że przy budowie pulpitu w domu XD). Pamiętam u nas, ile czasu straciliśmy na analizę schematów pneumatyki Impulsa, jakie ciśnienia są do piaskowania, jakie do bloków czyszczących, jakie do syren, a o uczeniu się sieci CAN, bitach dominujących już nawet nie mówię... Nic to nie wnosi do życia, ot materiał, z którego potem łatwo zrobić egzamin. Przecież do naszych obowiązków jako maszynistów nie jest naprawa pojazdu - mamy wiedzieć co się zepsuło i gdzie, a nie jak to naprawić. A i prawdą jest, że czasami serwisanci są również takimi ASami, że to maszynista czasami wie więcej. Często niestety na serwisach przyjmuje się osoby, którym płaci się minimum i jeszcze traktuje jak w obozie koncentracyjnym. Nikt, kto ma troszkę więcej ambicji nie będzie w takich warunkach pracował za grosze.

Dochodzimy w końcu do jazdy pod nadzorem. Też już wyżej wspomniano, że nie każdy z maszynistów nadaje się do szkolenia. Kilku moich kolegów poszło do "prestiżu" i doświadczyło "kolegów", którzy nie dawali jeździć i zatrzymali się w czasach tyrania pomocników. I weź zdaj egzamin, jak z 1100h przejeździłeś tylko 300h.
Nie jest wybierana odpowiednia grupa maszynistów, która ma wiedzę i smykałkę do przekazywania wiedzy, tylko kto typowo nie powie, że nie chce mieć ucznia, to go ma. Ja, mając teraz ucznia, też muszę się w jakimś stopniu przygotować, potrafić przekazać wiedzę, odkurzyć sobie czasami te mniej istotnie rzeczy z budowy czy przepisów, wymaga to też ode mnie pracy - nie każdy chce to robić. Kolejna strona medalu, to sprytne wpisanie w umowie o pracę punktu, który mówi o tym, że będę szkolił innych. Więc tak naprawdę charytatywnie wykonujemy dodatkową pracę (może u innych przewoźników są dodatki za posiadanie ucznia), a dobrze wiemy, jak jazda z lewego fotela męczy - nie dość, że bardziej chce się spać, to jeszcze musisz cały czas czuwać i patrzeć na uczniaka, czy wszystko robi poprawnie. Jednocześnie w przypadku zdarzenia ryzykujemy za friko własną karierę, a przecież uczeń się uczy, może popełnić błąd, tak? Ale na to już nikt nie patrzy, po du*ie dostanę ja jak coś się stanie "bo przecież masz jego/ją pilnować".

Co do skrócenia czasu szkolenia jazdy za nastawnikiem, wszystko i tak wyjdzie w momencie zdawania egzaminu. Skoro UTK będzie teraz nadzorować każdy egzamin to czemu ciągnąć te szkolenie. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że są tacy uczniowie, którzy już po wyjechaniu 500h mogliby śmiało przystępować do egzaminu - widać u nich wiedzę, zaangażowanie, słuchają się, mają pokorę, umiejętność jazdy. A są tacy, którym 1500h będzie mało i dalej trzeba stać nad nimi i czesać ich po głowie. Tu wszystko w rękach instruktorów - ich zadaniem jest ocenić, czy taka osoba nadaje się już do jazdy i egzaminu, czy nie.
Przecież to jest tak samo jak z nauką jazdy samochodem. Jedni zdają 20 razy i wyjeździli już setki godzin, innym wystarczy minimum i zdają za pierwszym.

Na końcu zgodzę się z biovital1, że to co się dzieje na pojazdach z elektroniką i interfejsami do obsługi przechodzi ludzkie pojęcie, o rozmieszczeniu urządzeń i ich obsługą to kolejna litania. Przykładów można wymieniać mnóstwo (PESA tu będzie przodować), dla ciekawych kilka ode mnie:
1) Szczegółowa próba hamulca na Elfie 2 z komputera, prosi o zahamowanie kranem pneumatycznym konkretnie na pozycję 5. Hamujesz tak jak jest napisane. Próba nieudana. Domyśl się co jest nie tak. Okazuje się, że maszyna za mało upuściła z przewodu głównego, a w programie jest konkretny zakres. Także następna próba jest robiona z pozycji 6, a nie tak jak prosi z 5. Tak to jest jak polecenia są napisane na sztywno, a nie uwarunkowane sytuacją na pojeździe.
2) Elf 2 - zrób przycisk SOS w WC w takim miejscu, gdzie ludzie naturalnie wciskaliby spłukiwanie wody i jeszcze podświetl go wyraźniej niż faktyczny przycisk do spłukiwania wody. Informuj piskliwym dźwiękiem oraz komunikatem na pół ekranu maszynistę w kabinie, że ktoś wcisnął SOS. Na składzie, dla kierownika i konduktora pociągu nie ma informacji o wciśnięciu przycisku pomocy. Taka sytuacja powoduje, że w ciągu godziny jazdy, potrafisz mieć wciśnięte 5x SOS. Co się dzieje, jeśli jakiś sygnał ostrzegawczy jest nadużywany? Każdy go ignoruje. Kiedyś ktoś naprawdę będzie wzywał pomocy i jej nie dostanie - właśnie przez idiotyczne rozmieszczenie przycisków. Swoją drogą kolejne kuriozum. W wymogach TSI przy budowie pojazdów są dwa przyciski SOS w WC, co zrobiła PESA? Wsadziła dwa przyciski SOS do dużego WC, a w małym nie ma żadnego XD
3) Elf 2 - Dojeżdżasz do stacji końcowej, otwierasz drzwi. Następuje dezaktywacja kabiny, idziesz na drugą stronę i dajesz aktywację. Od razu zrzucana jest aktywacja drzwi, chowają się stopnie. Nie ważne, czy ktoś wchodzi, wychodzi, z automatu jest przytaskany drzwiami, bo pojazd nie pamięta, że ma drzwi otwarte. A Ty nie widzisz, czy kogoś nie przytrzaśniesz, bo lusterka są złożone.
4) Impuls 2 Hybryda - załączenie wysunięcia stopnia na niskich peronach odbywa się poprzez wejście w komputer pokładowy, kliknięcie "Urządzenia -> Sterowanie -> "Załącz jazdę ze stopniem" i dopiero można otworzyć drzwi. Do tej pory na reszcie Impulsów przy przyciskach otwierających drzwi, był dodatkowy od stopnia. Klik i masz drzwi ze stopniem. Podobno według TSI nie może taki przycisk być na pulpicie. Ale według tego samego TSI Elf2 ma ten przycisk na pulpicie XD

Mógłbym tak bez końca pisać idiotyzmy jakie są zrobione w obsłudze pojazdów. Trochę się to normuje, ale dalej producenci kombinują i idą po najniższej linii oporu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: k. wojak w 03 Lipca 2023, 11:27:55
To i ja wrzucę jakieś parę groszy, bo fajnie się wątek rozkręcił. Sam jeżdżę już ponad 3 lata, od roku mogę dawać jeździć praktykantom (nie wiem czy to przepisy wewnętrzne firmy, czy narzucone z góry),

U nas, żeby być „nauczycielem” podczas jazd pod nadzorem, trzeba mieć wyjeżdżone 5 lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 03 Lipca 2023, 12:09:35
Cytuj
Maszynista musi być świadomym użytkownikiem powierzonego mu sprzętu, a nie niedzielnym kierowcą lokomotywy.

Jednocześnie zgadzam sie i nie zgadzam z tym stwierdzeniem. Pojazd ma być tak skonstruowany zeby maszynista po 48 godzinach szkolenia wsiadł i pojechał. Tabor zwłaszcza taki dużych szybkości ma być maksymalnie nie zajmujący uwagi. W normalnej eksploatacji maszynistę powinny interesować gaz hamulec i urządzenia czujności. Niestety jak widać przemysł tworzy buble, firmy to akceptują, a maszyniści uważają ze tak musi być. Ergonomia taboru w PL praktycznie nie istnieje.


Co do szkolenia nie liczy sie czas tylko jakość a to juz zależy od przewoźnika ktory takie szkolenie prowadzi lub zleca.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 03 Lipca 2023, 17:23:50
   Witam z Bydgoszczy.
   Myślę o zmianie zawodu. Jedno już zrobiono, aby mi to umożliwić, czyli nie muszę mieć wzroku jak kosmonauta... Z okularami mogłem latać (miałem w orzeczeniu wpis, okulary dodatkowe w kieszeni), mogę jeździć ciężarówkami i autobusami. Na kolei też, już się da. Nareszcie.
  Mam chęci, mam wiedzę, mam warunki psychofizyczne, bo wiem co to przejechana noc autobusem (2,5 roku jazda tylko nocą), pojeździłem po Europie, ostatnio w 10 minut musiałem nauczyć się cofać z "przyczepą na obrotnicy", bo trzeba było podstawić się w nietypowym miejscu.
Tylko, że ta chęć i wiedza nie wystarczą aby zostać maszynistą... Odpowiedzmy sobie na pytanie, dla kogo te długachne kursy..? Dla młodzieży? Ok, pod warunkiem, że ma bogatych rodziców, albo nie myśli o założeniu rodziny. Dla takich jak ja? Mam teraz na ciężarówce 5200, pracuję od 7, do 15, a często dużo wcześniej kończę (dziś o 13:57). Ja mam iść na  2 letnie szkolenie, za najniższą krajową? Co z kredytem na mieszkanie, co z wakacjami? Ilu takich jest, co to czują, chcieli by, ale realia ( finanse) nie pozwolą 2 lata sobie siedzieć za 2800... Co do młodzieży, to w Bydgoszczy nawet w magazynach mają powyżej 3000, więc dostaną więcej na start.
   
   Przygotowanie do zawodu powinno trwać jak najkrócej i powinno tyczyć się głównie praktyki i bezpieczeństwa, a nie latania z "miotłą po warsztacie" - słowa mojego kolegi, który jeździ od nie dawna w PR.
Do MZK przychodzili kierowcy po kursach z urzędu pracy. Część odpadała, bo nie nie chciało im się wstawać o 1 w nocy, ale byli tacy, co byli kucharzami, a teraz doskonale dają sobie radę, jako kierowca autobusu.
Uczyłem się latać na szybowcach z 14 letnimi dziewczynkami, które kiedyś musiały polecieć samodzielnie. Dały radę. Byli też tacy, co nie wiedzieli co to wyciągarka, a sprawdzenie szybowca przed startem olewali. Też latali samodzielnie.

   Co do napraw: Obecnie w większości "TIR-ów" nie ma nawet kół zapasowych. Ja mam, ale szef dzwoni po serwis. Na autobusach nie wymieniałem nawet żarówki- zabronione. Nowoczesne autobusy naprawia się w trasie tak: Wyłącz i włącz prąd... Zresztą wymiany czegokolwiek wymagają komputera, aby zaakceptować część.
Okej. Jak mam chęć i wiedzę, a ta przychodzi z praktyką, to sobie na przerwie podłubię. Naprawiłem, ostatnio,  nawet drukarkę od chłodni, ale JA NIE JESTEM OD TEGO.
Dlaczego maszynista ma być od napraw? Nie wystarczy parę knyfów, do awaryjnego zjechania? Czy do tego trzeba miesięcy siedzenia po warsztatach? Zresztą, kto to czuje, to popyta, pogłówkuje, a kto ma to gdzieś, to żaden warsztat go nie zmusi.

   Co do mistrzów budujących pojazdy... Masakra: Podam parę przykładów: W autobusach ( nie pamiętam marki  ) był hamulec przystankowy, obok guzików od otwierania drzwi... Guziki małe, więc dało się źle trafić.. Rolety przeciwsłoneczne, które przepuszczały słońce... W obecnej ciężarówce mam alarm świetlny, od niskiego stany płynu do spryskiwaczy. Napieprza po oczach, ale jak żarówka wysiądzie, to nic się nie dzieje...

    Co do nauczycieli: Zazwyczaj ci, teoretycznie bardzo doświadczeni, nie chcieli tej wiedzy przekazywać... Tak jest w mojej branży. Drugi problem to taki, ze jedni mówią tak, a drudzy inaczej...
W lotnictwie miałem instruktora (wykształcenie kolejowe, ale był antyterorystą) który miał wielkie serce do ludzi lotnictwa, ale nie umiał tej wiedzy przekazać. Krzyczał... Nauczyłem się latać dopiero z młodym chłopakiem, który klaskał (nie trzymał drążka) i prawie nic nie mówił.

   Jestem z tym, aby skrócić na maxa szkolenie i zakończyć erę parowozów. Myślę, że ogromna wiedza nie jest potrzebna do bycia maszynistą. Trzeba się skupić na bezpieczeństwie, praktyce i paru mykach do awaryjnego zjechania.

   Pamiętacie może kapitana Wronę? Instrukcja nie przewidywała wciskania bezpiecznika, to nie wcisnął..

   Pozdrawiam z Bydgoszczy. 
 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 04 Lipca 2023, 10:49:34

Przygotowanie do zawodu powinno trwać jak najkrócej i powinno tyczyć się głównie praktyki i bezpieczeństwa, 
 

Jest bardzo dużo różnic w wymaganiach dla maszynisty i kierowcy. Przykładowo zatrzymany pociąg, to spory problem, a zwłaszcza na liniach jednotorowych (nie zepchnę go na pobocze etc.). Wartość przewożonego towaru kilkadziesiąt razy wyższa w przeliczeniu na jednego pracownika. Opóźnionego pociągu towarowego nie wpuści mi na swoje tory np. czeski zarządca i muszę czekać na wolny slot. Czasem nawet i 24h. Etc.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 05 Lipca 2023, 17:25:53
Nie twierdzę, że nie ma różnic, ale nie róbmy z tego zawodu, zawodu kosmonauty. Uważasz, że aby zjechać z jednotorowego szlaku, potrzebne jest 2 letnie szkolenie (jeszcze z lojalką i oświadczeniem, że nie będę dorabiać)?
Bez urazy, ale jak kierowca coś sknoci, to też go nie wpuszczą na fabrykę, albo do innego kraju.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 06 Lipca 2023, 08:53:11
Uważasz, że aby zjechać z jednotorowego szlaku, potrzebne jest 2 letnie szkolenie 
Nie tylko uważam, ale wiem że jest potrzebne znacznie dłuższe i jeszcze bardziej interdyscyplinarne. Obecnie mamy mobilne telefony i jeszcze kilka osób zdolnych oraz chętnych do zdalnej pomocy. Płynność ruchu kolejowego jest utrzymywana - jeszcze - na zasadach koleżeńskiej pomocy. Działania wybitnie nieformalne, nienotowane, bezpłatne etc. Najwyższym władzom nie śniło się to nawet. Praktycznie nikt z lobbujących nigdy nie jeździł. Prezes urzędu był maszynistą może ze dwa miesiące. W uzasadnieniu ministerstwa główny argument to ETCS. Mocno naciągany, gdyż prawie go nie mamy i jeszcze długo większość linii go nie dostanie. Nie wiem też co ETCS pomoże w technicznej świadomości maszynisty, który pełni funkcje technika pokładowego i rewidenta swojego pojazdu? System raczej zabezpiecza przed błędami ruchowymi. Może maszynista będzie miał czas podczas takiej "nudnej", rutynowej jazdy pod nadzorem ETCS na samokształcenie i doszkolenie z budowy pojazdu, którym jedzie? Czechy: I półrocze 2021 = 106 wydarzeń typu SPAD (przejechania semafora lub miejsca zatrzymania etc.). Pierwsze pięć miesięcy 2023 już > 200 przypadków. W kraju tym z fryzjerki robią maszynistę w trzy miesiące i efekty już widać.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 07 Lipca 2023, 07:32:25
Uważasz, że aby zjechać z jednotorowego szlaku, potrzebne jest 2 letnie szkolenie (jeszcze z lojalką i oświadczeniem, że nie będę dorabiać)?
Słowem wtrącenia… Właśnie najczęściej na szlakach jednotorowych sprawdzane są prawdziwe umiejętności i wiedza prowadzącego pojazd kolejowy. Na dwutorze jak klękniesz to od biedy zrobią ruch jednotorowy dwukierunkowy. Na jednotorówce już nie… Większość telefonów jakie mam dot. awarii i konieczności nagłej interwencji czy to telefonicznej czy serwisowej to przypadki na szlakach jednotorowych (w tym dwutorowe z zamkniętym jednym torem).
Wtedy wydzwaniają wszyscy od maszynisty, dyspozytora, planisty po ludzi z PLK. Najgorsze jak jedzie gość któremu tłumaczysz krok po kroku co może być przyczyną, a on i tak swoje "ja tam się nie znam…" albo mimo nakierowania on nadal, że "nie widzi". Z przykrością muszę stwierdzić, że kultura techniczna leży.
Dążymy do sytuacji gdy weźmie się z ulicy pierwszą lepszą osobę i będzie reagować tylko na "czerwone i zielone". No niestety. Przy tej tendencji w kwestii szkoleń, wymagań i umiejętności radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych to albo doczekamy się pociągów autonomicznych, albo jak to często powtarzają moi koledzy "zabuduje się na maszynie automat do bananów i posadzi małpę, będzie taniej, a efekt ten sam"
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 07 Lipca 2023, 09:00:52
Najgorsze jak jedzie gość któremu tłumaczysz krok po kroku co może być przyczyną, a on i tak swoje "ja tam się nie znam…" albo mimo nakierowania on nadal, że "nie widzi". Z przykrością muszę stwierdzić, że kultura techniczna leży.
Wszystko się w 100% zgadza, sam miałem okazję prowadzić taką osobę po sznurku co dokładnie ma robić, jakie zawory zamykać, a potem okazało się że mimo to zrobił wszystko na opak i nie mógł ruszyć. Zamiast szlak blokować pół godziny blokowali go ponad dwie. Nie wspominając już o tym, że po zdarzeniu jak go spotkałem, to przyznał się, że dzwonił do pewnego instruktora i jak usłyszałem, co ten instruktor kazał mu zrobić to się za głowę złapałem, że ktoś z 40 letnim doświadczeniem mógł mu takie buble podpowiedzieć a ja zachodziłem w głowę, dlaczego tego wozu nie szło ruszyć skoro robił wszystko tak jak mu kazałem. Dodam, że osoba która walczyła na szlaku jest z tego samego kursu co ja, więc to jest to o czym jest pisane wyżej - połowa sukcesu to kurs, druga połowa to zaangażowanie pracownika. Jak ktoś olewa i jeździ na zasadzie "jakoś to będzie" bo ma telefon przy tyłku i w razie w gdzieś zadzwoni, to potem w praniu wychodzi to co wyżej.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 07 Lipca 2023, 10:17:42
Jeszcze żeby ten telefon był wykonany do jednej osoby, a tu często bywa, że najpierw dzwoni się do słabych kolegów, którzy narobią niezłego bajzlu, a potem szuka się tych "właściwych" adresatów i wtedy trzeba odkręcać temat. Oczywiście maszynista wtedy twierdzi, że zrobił wszystko jak mu "kazano". Te telefony są po kolegach i zapewne wiecie zapewne dlaczego... Ano dlatego, że wśród kolesi nie wyjdzie na jaw nieudolność, a i instruktor się nie dowie... To jest żałosne.

Wtrącę tu jeszcze jedną rzecz, która padła gdzieś wyżej w ramach "mądrości": nikt nie każe maszyniście naprawiać loka, a chodzi tylko o to, aby pomóc mu zjechać, dojechać, a wręcz podpowiedzieć jak zrobić to czego oczekujemy od jego umiejętności.
Potem często na pouczeniach taki delikwent przy omawianiu konkretnej sytuacji próbuje się bronić i w kuluarach powstają tezy, że "biuro" w technicznym nic nie robi i się nie zna na niczym. Ja wtedy proponuję: przyjdź do mnie na 5 dni roboczych, a po 2 nie będziesz wiedział jak się nazywasz gdy dostaniesz do ręki telefon i zadania do wykonania, bo nawet nie wiesz ile papierów, dokumentów, dopuszczeń, zamówień w OIU, zamówień części, organizacji serwisów, paliwa, ustaleń z dispo i wyżej, masy dialogów technicznych, planowania etc etc pociąga twoja praca prowadząc lokomotywę, a o czym nie masz świadomości... Amen. 
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 09 Lipca 2023, 00:20:19
Generalnie jak już pisałem wczesniej nie liczy sie czas szkolenia tylko jego jakość, znam maszynistów którzy warsztat widzieli 3 miesiące a radzą sobie równie dobrze w kwestiach technicznych jak ci co z warsztatu do jazdy przyszli.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 12 Lipca 2023, 17:41:44
   Witam z Bydgoszczy.
   
   Przepraszam za długie odpisywanie...

   Czyli wniosek, że ani 40 lat praktyki, ani 3 miesiące warsztatu nie dają gwarancji, że kandydat zjedzie zdefektowanym składem...
Załóżmy, że się z wami zgodzę, ale nie sądzicie, ze nie te czasy?
Zapytam inaczej: Ile zarabia taki techniczny omnibus, za pracę bez nadgodzin, bez nocowań w hotelach ( delegacje, diety )? Powiedzmy, że zrobię te 500 godzin na obserwatora, że powałęsam się po warsztacie 3 miesiące, całą resztę szkolenia też zaliczę oczywiście i jeżdżę sobie osobowym, albo towarowym?

   Skąd pytanie?

   Mówi się o luce pokoleniowej, młodzież nie garnie się do pracy, przy której trzeba ponosić odpowiedzialność. Młodzi nie chcą wstawać o 2 w nocy, nie chce się pracować w święta... Nie uważacie, że skrócenie tego czasu i zniesienie obowiązku doraźnych napraw, ale jednak napraw, pozwoliłoby przyciągnąć więcej chętnych do tego i nie tylko, zawodu?

   Dla ciekawostki:

   W Niemczech panuje gigantyczny brak kierowców. Reklamy są na płotach, na pojazdach, a nawet w "kibelkach" na stacjach (siadasz na muszli, a przed nosem plakat: Szukamy Ciebie, do naszego zespołu... )

   W branży autobusów miejskich w PL też jest brak. Nie dziwie się. Kurs 8000, wstawanie o 2:00, koniec po północy, weekendy i święta w pracy, gigantyczna odpowiedzialność za pracę ( ludzie podają do sądu kierowców, bo trzymali telefon, a nie rurkę...), a pensja w okolicach 3500... Na wschodzie kraju jeszcze mniej... 
Kolega wczoraj opowiedział mi, że w mojej byłej firmie jest 30 kierowców na wypowiedzeniu (idą pracować gdzie indziej ), a codziennie nie wyjeżdża 9 autobusów... Zresztą nie raz doświadczyłem magicznego "brak zmiany, zjazd" w radiotelefonie...

   Pozdrawiam z Bydgoszczy.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ra w 16 Listopada 2023, 12:33:04
Moim zdaniem zawód maszynisty w obecnej postaci będzie w najbliższych latach zawodem wymierającym. Istnieją już samochody autonomiczne i nie ma większych przeszkód, aby lokomotywy wykonywały zaprogramowane polecenia, jedynie ze zdalnym wglądem w diagnostykę i widoki z kamer.

W przypadku pojazdów kolejowych jest dużo łatwiej niż dla samochodów.
1. Pociągi są utrzymywane na torach pasywnie, trajektoria ruchu samochodów musi być korygowana aktywnie.
2. W razie nagłego zdarzenia hamowanie samochodu może ograniczyć straty, zatrzymanie pociągu raczej niewiele zmienia.
3. Samochody muszą uwzględniać dużo większy zakres potencjalnych zagrożeń (skrzyżowania, piesi, nieprzewidywalne zachowanie innych, dziury w jezdni, prace drogowe).
4. Obszar, gdzie można wjechać samochodem jest znacznie większy, przez to trudniejszy do zamapowania (stworzenia wirtualnego modelu).
5. Trasy przejazdów samochodami rzadko są powtarzalne, dla linii kolejowych można opracować optymalny algorytm zużycia energii.
6. Ruch pociągów może być wspierany przy pomocy kamer, a nawet dronów obserwujących tory przed składem.

W niedługim czasie maszynista stanie się bardziej kierownikiem pociągu i serwisantem (doraźne usuwanie usterek, nie objętych jeszcze automatyką, np. sprawdzanie oblodzenia). Przestaną też być potrzebne symulatory szkoleniowe jako takie (w sensie atrapy kabiny i grafiki na monitorze). Za to będzie potrzeba dokładnej dokumentacji torowisk oraz przetwarzania olbrzymiej ilości danych pomiarowych. Być może pojawią się jakieś hololensy z dostępem do wszelkich informacji o danym miejscu w taborze czy na trasie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 16 Listopada 2023, 12:51:47
Myślę, że dużo szybciej biura zastąpi AI niż pracowników fizycznych. Już teraz masz dostępne oprogramowanie które nadzorowane przez jednego pracownika wykona prace kilkudziesięciu spedytorów w transporcie drogowym.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 16 Listopada 2023, 14:10:24
W niedługim czasie maszynista stanie się bardziej kierownikiem pociągu i serwisantem (doraźne usuwanie usterek, nie objętych jeszcze automatyką, np. sprawdzanie oblodzenia).
Odważne tezy stawiasz, ale OK. Tymczasem ja uważam, że prędzej tak będzie w jakiejś skali np. w Japonii niż w PL... Oczywiście wiem, że koleje np. magnetyczne, czy metro już wyszły do przodu i takie rozwiązania istnieją, ale nigdy w PL, ani innym europejskim kraju nie będzie automatyzacji w choćby nawet 50%.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ra w 16 Listopada 2023, 15:02:18
Metro bezobsługowe już jeździ dawno. Szacuję tak na 5 do 10 lat. No i dalej jest kwestia, w czyjej gestii będzie zarządzanie modułami automatycznego sterowania do lokomotyw. Bo może to być w odpowiedzialności producenta, przewoźnika albo nawet zarządcy infrastruktury — zależnie od tego będzie to działało inaczej. Protesty będą głównie ze strony organizacji pracowniczych, bo zupełnie inne umiejętności będą potrzebne. Ale technologicznie to już się da zrobić. Wyobrażam sobie to tak, że 5 osób w jednym budynku będzie nadzorować kilkadziesiąt pociągów w sposób zbliżony do kontrolerów ruchu lotniczego. Np. dwie osoby skupione na przeglądaniu alarmów z systemu, a reszta w rezerwie. Plus w terenie serwis na motorach, gotowy dojechać w pół godziny do każdego składu, by poradzić sobie z problemami niedającymi się do obsłużenia zdalnego. I zamiast 20 tysięcy maszynistów będzie kilkuset kontrolerów pracujących zdalnie i kilkuset mobilnych serwisantów.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 16 Listopada 2023, 21:03:04
PKP PLK nie jest w stanie zorganizować wdrożenia systemu GSMR, o ETCS nie wspominając, a kolega marzy o autonomicznych pociągach. XD.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ra w 16 Listopada 2023, 21:33:11
Dla mnie GSMR i ETCS to są przestarzałe technologie (mające już około 30 lat), nieprzystające do obecnych możliwości technologicznych, np. w zakresie automatycznej analizy obrazu, skanowania 3D, termowizji, zbierania olbrzymich ilości danych pomiarowych, czy nadzorowania trasy przy użyciu dronów. Budowa GSMR miała sens w czasach świetności telefonów stacjonarnych, gdy nie było ogólnodostępnego GSM, a przedsiębiorstwa kolejowe mogły sfinansować GSM na własne potrzeby z własnych zysków, popychając tym samym rozwój GSM w innych branżach. Ale teraz, to po co? Każdy maszynista może mieć ogólnodostępny telefon komórkowy i przepychanie branżowej infrastruktury dużo nie wnosi. Podejrzewam, że automatyzacja przyjdzie z Chin, wraz z połączeniami kolejowymi pomiędzy Chinami a Europą. Jednak póki co, przeszkadzają temu starania o utrzymanie frontu konfliktów na linii od Egiptu do Finlandii...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 17 Listopada 2023, 11:32:09
Właśnie dlatego jestem spokojny o swój zawód przez najbliższe 30 lat, no chyba że przewoźnicy zaczną zatrudniać roboty człekokształtne ;)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: mechatronik w 21 Listopada 2023, 10:01:24
Dla mnie GSMR i ETCS to są przestarzałe technologie (mające już około 30 lat)…
Jakiś czas temu byłem na spotkaniu z producentami systemów radiołączności. W ramach omawiania systemu GSM-R powiedziano wprost - on już jest przestarzały i jest opracowywany następca - FRMCS. Żeby było śmiesznie GSM-R jeszcze nie zaczął funkcjonować, a do ~10 lat ma być wprowadzony nowy system całkowicie go zastępujący - patologia ;)

Moim zdaniem zawód maszynisty w obecnej postaci będzie w najbliższych latach zawodem wymierającym. Istnieją już samochody autonomiczne i nie ma większych przeszkód, aby lokomotywy wykonywały zaprogramowane polecenia, jedynie ze zdalnym wglądem w diagnostykę i widoki z kamer.
Dokładnie tak. Nie dalej jak 5 lat temu rozmawiałem z firmą która prowadziła w tym zakresie badania. To co wtedy już przedstawili było naprawdę imponujące. Generalnie największym problemem od strony technicznej były dla nich stare pojazdy o stosunkowo dużej awaryjności oraz mało "tech friendly". Natomiast co do samego prowadzenia pociągu i nauki AI zachowań, to materiałem wyjściowym miały być dane zebrane podczas prowadzenia programu Maszynista 5.0.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: biovital1 w 21 Listopada 2023, 20:45:22
Mokre sny różnych fantastów od SF. Dziś koledzy maszyniści pojechali na zapoznanie szlaku do Czech. Maszyna nowoczesna. ETCS poziom 2. Wjazd do jednej ze stacji na sygnał zastępczy. Wszystko ma prawo się zepsuć. Karty pamięci Compact Flash w wykonaniu przemysłowym o pojemności 1GB mają problem wytrzymać kilka lat na taborze kolejowym etc. Inny kolega dziś holował awaryjnie EN57. Półsprzęg ważył chyba z 60 kg i jeszcze się zaklinował na haku . Co się namęczyli aby go ściągnąć...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gravition w 21 Listopada 2023, 22:40:35
To co wtedy już przedstawili było naprawdę imponujące. Generalnie największym problemem od strony technicznej były dla nich stare pojazdy o stosunkowo dużej awaryjności oraz mało "tech friendly". Natomiast co do samego prowadzenia pociągu i nauki AI zachowań, to materiałem wyjściowym miały być dane zebrane podczas prowadzenia programu Maszynista 5.0.
Wprowadzenie głupiego wskaźnika W21a uprzedzającego o wskaźniku W21 to niekończąca się papierologia i biurokratyczna przepychanka (nie wspominając o kosztach), a pociągi miałyby w najbliższej (10-20 lat) przyszłości zacząć po istniejącej infrastrukturze jeździć autonomicznie? Dobrze zrobione prezentacje w powerpoincie zawsze dobrze wyglądają, jednak rzeczywistość jest jaka jest.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ra w 22 Listopada 2023, 02:10:35
W załączeniu obrazek z filmu promocyjnego (chyba) częściowo autonomicznego robota transportowego (film sprzed 3 lat). Być może jest to nieco naciągane, ale wygląda na to, że coś takiego jest w stanie jeździć po mieście i przewozić paczki. Cena jest póki co zaporowa. Być może obecne firmy kolejowe muszą zbankrutować, aby znaleźli się ludzie potrafiący wykorzystać infrastrukturę. To się nie stanie w rok, czy dwa, ale za 5 lat będą już ludzie inaczej na to patrzeć. Zapotrzebowanie na diagnostów i serwisantów z dobrą znajomością taboru nadal będzie, ale czasy machania nastawnikiem przez 30 lat już się skończyły.

Do jazdy autonomicznej wskaźniki nie są potrzebne, parametry trasy można zaprogramować, a ewentualnie doraźne wskaźniki tymczasowe rozpozna komputer sterujący. Rozpoznawanie znaków ograniczenia prędkości jest już w samochodach od wielu lat.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 25 Listopada 2023, 21:29:02
A dlaczego nie ma autonomicznych statków?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ra w 25 Listopada 2023, 22:51:38
Pewnie ze względu na piratów. ;) Nie mam w sumie żadnego doświadczenia ze statkami — czytałem tylko, że kilkadziesiąt lat temu zaczęto wprowadzać regulatory PID i był problem z umiejętnością ich programowania. Natomiast programowałem system automatycznego sterowania do żaglówki (w sensie zrównoważenia żaglowego, a nie jako poruszanie sterem) i wobec braku systemu monitorowania otoczenia (brak AIS i radaru) największym wyzwaniem było wypatrywanie innych łódek czy żelastwa typu boje farwaterowe.

W Chinach mają takie milutkie auto-autobusiki:
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 25 Listopada 2023, 22:58:58
Nie wyobrażam sobie autonomicznego pociągu choćby na odcinku Legnica - Rogoźnica z manewrami na jedną z okolicznych bocznic... To są raczej wizje na scenariusze do hollywoodzkich produkcji z Bondem, gdzie autorzy mają niesamowitą wyobraźnię... :)

@Ra: masz polot...;)

Trochę z innej beczki: miałem niedawno SUVa, który miał mnie pilnować, abym nie zjechał na pobocze lub nie zmienił pasa bez wyraźnego powodu. Co się działo? Cyrki były wówczas, gdy wjechałem na tzw. zebrę (zdarza nam się to) lub gdy droga nagle z wąskiej (w sumie normalnej) zrobiła się szersza. Auto generalnie nie bardzo wiedziało wtedy gdzie jest. Czy ta technologia jest godna zaufania? Wyłączyłem tą funkcję...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: borys_q w 26 Listopada 2023, 21:48:29
Cytuj
Pewnie ze względu na piratów. ;) Nie mam w sumie żadnego doświadczenia ze statkami

Jedną z wielu przyczyn jest brak uzasadnienia ekonomicznego takiego działania, załoga jest stosunkowo małym odsetkiem całości kosztów, a jej dostarczenie na środek oceanu w przypadku usterki było by bardzo kosztowne. W przypadku drużyn trakcyjnych jest podobna sytuacja, stanowią stosunkowo mały koszt i bardzo duży problem w przypadku konieczności dowiezienia do pociągu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 02 Lutego 2024, 16:18:20
   Takie pytanko:
   Myślę nad zmianą zawodu, więc zacząłem się rozglądać za kursami na licencję maszynisty. Mam upatrzony ośrodek, nawet przeprowadzałem już rozmowy, ale... No właśnie. Ale jest takie, że w Bydgoszczy nie robią takich kursów, a dojeżdżanie 16 tygodni do Częstochowy to są ogromne koszty, dodatkowe koszty... Paliwo + hotel to przy dobrych wiatrach ( ośrodek ma tanie miejsca noclegowe ) to kolejne 6000 zł...
Pytanie takie: Jak oceniacie, czy mieliście styczność z kursami online? Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kontakt z wykładowcami, lepiej mieć kolej za oknem szkoły, niż patrzeć w monitor. Robiąc kurs w ośrodku przy przewoźniku być może mam większe szanse na pracę. Osobiście jakoś nie wyobrażam sobie nauki online, no ale te koszty...
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Malina w 02 Lutego 2024, 18:53:07
Jak jesteś z Bydgoszczy to podzwoń do Arrivy i PR-ów - oni w zamian za lojalkę na licencję+świadectwo oferują pełen pakiet szkolenia. Uderz do PKP Cargo - w sumie tu byś miał najbliżej, ale pytanie czy preferujesz ruch osobowy i kręcenie kilometrów czy ruch towarowy i stanie pod semaforem. PKP IC raczej wyśle Cię do Gdyni ale tu taka Rosyjska ruletka - albo zapłacą za zakwaterowanie, albo dadzą pieniądze na zakwaterowanie we własnym zakresie. 
O sam kurs na licencję podpytaj w Centrum Nauki Zawodu na ul. Jana III Sobieskiego 48 w Toruniu tel.: 56 699 33 55, w ostateczności atakuj CargoMaster - ale tu też raczej ruch towarowy.

(Ale i tak nie ważne jest co będziesz potrafił bo i tak koniec końców podsumuje Cię UTK. Wystarczy, że nie zrealizujesz jednego punktu ich genialnych scenariuszy - bo coś będzie Ci się wydawało zbyt oczywiste i dziękujemy).
Pomijając fakt, że cały ten program szkolenia na licencję i jej zdobycie jest poroniony to na zachętę zapoznaj się z jednym z wielu scenariuszy, który możesz wylosować po 3 miesiącach nauki paragrafów (z którymi zapewne spotkasz się pierwszy raz w życiu), do tego dojdzie stres bo wydałeś 6750 zł inwestując w samorozwój, bo prezes UTK może być obecny podczas egzaminu, a jeżeli wcześniej grałeś jedynie w symulatory kolei bez dotykania przycisków, obsługi nastawnika - może spowodować dodatkowe emocje: https://eu07.pl/userfiles/30507/16.pdf.


Nie pisz czcionką o rozmiarze innym niż domyślny. Zmiana rozmiaru czcionki ma służyć uwidacznianiu nagłówków. Wyjątkiem są posty oraz dopiski moderatorów mające na celu zwrócić uwagę osób wypowiadającym się w temacie.
Matek123
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Grzywa w 02 Lutego 2024, 20:38:44
   Takie pytanko:
   Myślę nad zmianą zawodu, więc zacząłem się rozglądać za kursami na licencję maszynisty. Mam upatrzony ośrodek, nawet przeprowadzałem już rozmowy, ale... No właśnie. Ale jest takie, że w Bydgoszczy nie robią takich kursów, a dojeżdżanie 16 tygodni do Częstochowy to są ogromne koszty, dodatkowe koszty... Paliwo + hotel to przy dobrych wiatrach ( ośrodek ma tanie miejsca noclegowe ) to kolejne 6000 zł...
Pytanie takie: Jak oceniacie, czy mieliście styczność z kursami online? Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kontakt z wykładowcami, lepiej mieć kolej za oknem szkoły, niż patrzeć w monitor. Robiąc kurs w ośrodku przy przewoźniku być może mam większe szanse na pracę. Osobiście jakoś nie wyobrażam sobie nauki online, no ale te koszty...

Twoim upatrzonym ośrodkiem jest Centrum Szkoleń Polregio. Mam dla Ciebie dobra wiadomość - warto tam jeździć. Noclegi masz po ok 30 zł za dobę a jak wybierzesz podróżowanie pociągami ICków z jakaś sieciówka (warto policzyć co się bardziej opłaca - sieciówka czy bilety) to znowu sobie utniesz koszta. Z tego co wiem to po kursach online, często przewoźnicy nie bardzo chcą brać na świadectwo a jeśli już, to od razu kładą na stół testy do wypełniania - tak było u przewoźnika u którego obecnie kończę kurs na świadectwo. Ponadto w Częstochowie masz realne praktyki na realnych kiblach - tak, wiem tabor to nie jest szczyt marzen ale możesz na takich zajęciach praktycznych np: wykonać próbę hamulca, obejrzeć wszystko, pomachać, dotknąć, porozmawiać z czynnymi maszynistami - swoja droga PRy maja świetnych instruktorów. Inna sprawa, że o wiele kwestii będziesz musiał dopytać instruktora prowadzącego wykład - pytanie czy na kursie online ktoś kto to będzie prowadził odpowie na twoje pytania czy wątpliwości. Trzecia sprawa, jak sam zauważyłeś jeśli zrobisz tam licencje to będzie Ci łatwiej dostać się do PRów.

Przemyślenia pozostawiam Tobie.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Malina w 02 Lutego 2024, 21:29:35
1. Do Centrum Szkoleń Polregio musi go skierować Pracodawca / Urząd Pracy*). Z marszu tam nie wejdzie. Musi być podpisana umowa.
2. Masz 100% pewności, że te noclegi w kwocie 30 zł za dobę to są dla "każdego szaraka"?
3. Siecówka przysługuje chyba dopiero przy umowie na okres 1 roku, chyba, że mówimy o samych pociągach PR.
4. Kolega pyta o jak najbliżej położone miejsce zamieszkania, a Ty mu wyskakujesz z Częstochową. A potem będzie wstawał dwa dni wcześniej żeby wyjść na poranne DEPO w Częstochowie lub okolicach, a jak będzie miał dwudniowe przejście to będzie zostawał na hotelu.
5. PR - owszem świetny przewoźnik. Rozwojowy, kupuje już od 5 lat 200 nowych EZT i nie może kupić.
Trzeba myśleć przyszłościowo i perspektywicznie. Wyciągać wszystkie przeciw przed nawias, a za - schować sobie na później.

*) Urząd Pracy - to jest dobra furtka dla pracujących z głową (tzn. kiedyś się mówiło praca na czarno, ale teraz, żadna inna się nie opłaca): https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-dotacje-z-urzedu-pracy-na-podjecie-dzialalnosci-gospodarczej - musisz tylko udowodnić, że przez okres 12 miesięcy wstecz nie pracowałeś. A jeżeli nie - to niektóre UP oferują i sponsorują takie kursy razem z pokryciem zakwaterowań nawet.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 03 Lutego 2024, 00:08:31
   Dzięki za podpowiedzi, ale uściślę:
   Mam pracę nudną, stabilną, dobrze płatną ( jak na to co robię ), ale niebezpieczną. Niestety inni użytkownicy szos wolą czytać sms-y, niż patrzeć na drogę... Jeżdżę już 23 lata zawodowo, wożąc towary i ludzi. Zmęczyłem się myśleniem za innych, ale stabilizacja bierze górę... Dlatego też chcę iść na licencję niezależnie, bez lojalek. Oczywiście chcę iść, bo to czuję, a nie bo muszę.
   Dokonałem już 2 kroków. Pierwszy: Wydzwoniłem przewoźników, jeżdżących przez Bydgoszcz, czy przyjmą takiego 46 letniego dziadka. Byłem zdziwiony, bo jedna z specjalistek HR, odpowiedziała, że biorą nawet 70 latków, byle mieli badania i nawet pani woli starszych, bo są świadomi i odpowiedzialni... ( Nawiasem pamiętam słowa planistki w MZK Bydgoszcz: młodzi zastrzegają od razu, że w weekend się bawią..). Natomiast jeden z wymienionych przez "Malinę" przyznał wprost, że moje CV utonie w morzu CVałek młodzieży...

Jak jesteś z Bydgoszczy to podzwoń do Arrivy i PR-ów - oni w zamian za lojalkę na licencję+świadectwo oferują pełen pakiet szkolenia. Uderz do PKP Cargo - w sumie tu byś miał najbliżej, ale pytanie czy preferujesz ruch osobowy i kręcenie kilometrów czy ruch towarowy i stanie pod semaforem. PKP IC raczej wyśle Cię do Gdyni ale tu taka Rosyjska ruletka - albo zapłacą za zakwaterowanie, albo dadzą pieniądze na zakwaterowanie we własnym zakresie.
O sam kurs na licencję podpytaj w Centrum Nauki Zawodu na ul. Jana III Sobieskiego 48 w Toruniu tel.: 56 699 33 55, w ostateczności atakuj CargoMaster - ale tu też raczej ruch towarowy.


Tak jak pisałem: Chcę iść niezależnie. Co do jazdy towarowym, żadnych przeciwskazań. Sprawdzę ten Toruń.

Twoim upatrzonym ośrodkiem jest Centrum Szkoleń Polregio. Mam dla Ciebie dobra wiadomość - warto tam jeździć. Noclegi masz po ok 30 zł za dobę a jak wybierzesz podróżowanie pociągami ICków z jakaś sieciówka (warto policzyć co się bardziej opłaca - sieciówka czy bilety) to znowu sobie utniesz koszta. Z tego co wiem to po kursach online, często przewoźnicy nie bardzo chcą brać na świadectwo a jeśli już, to od razu kładą na stół testy do wypełniania - tak było u przewoźnika u którego obecnie kończę kurs na świadectwo. Ponadto w Częstochowie masz realne praktyki na realnych kiblach - tak, wiem tabor to nie jest szczyt marzen ale możesz na takich zajęciach praktycznych np: wykonać próbę hamulca, obejrzeć wszystko, pomachać, dotknąć, porozmawiać z czynnymi maszynistami - swoja droga PRy maja świetnych instruktorów. Inna sprawa, że o wiele kwestii będziesz musiał dopytać instruktora prowadzącego wykład - pytanie czy na kursie online ktoś kto to będzie prowadził odpowie na twoje pytania czy wątpliwości. Trzecia sprawa, jak sam zauważyłeś jeśli zrobisz tam licencje to będzie Ci łatwiej dostać się do PRów.

Przemyślenia pozostawiam Tobie.






Tak właśnie myślę. To jest mój drugi krok: Wydzwoniłem tam i pogadałem. Wygląda całkiem sensownie, no i jest przewoźnik, który lata w Bydgoszczy.
Szkolenia robią różne ośrodki, nawet teraz kurs zaczął się w SKM Warszawa, tylko że to raczej, typowo warszawski przewoźnik.

1. Do Centrum Szkoleń Polregio musi go skierować Pracodawca / Urząd Pracy*). Z marszu tam nie wejdzie. Musi być podpisana umowa.

Raczej się mylisz. Pani wie, że chcę przyjść niezależnie i zaprasza na marzec/kwiecień.

4. Kolega pyta o jak najbliżej położone miejsce zamieszkania, a Ty mu wyskakujesz z Częstochową. A potem będzie wstawał dwa dni wcześniej żeby wyjść na poranne DEPO w Częstochowie lub okolicach, a jak będzie miał dwudniowe przejście to będzie zostawał na hotelu.

Kurs w weekendy, a dokładniej 16 weekendów. Oczywiście jak znajdę bliżej, sensowniej i z tak tanim hotelem, to czemu nie? No chyba, że Toruń, to dojadę.

5. PR - owszem świetny przewoźnik. Rozwojowy, kupuje już od 5 lat 200 nowych EZT i nie może kupić.

Wolałem jeździć Ikarusami, niż Solarisami, to mogę EN tykuTyku ;-)

Urząd Pracy..
Trudno udowadniać, że nie pracuję, jak pracuję od 1996 roku... Z przerwą na wojsko.

Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi.








   
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: ST44-003 w 03 Lutego 2024, 10:55:08
Zmęczyłem się myśleniem za innych, ale stabilizacja bierze górę...

Z takim podejściem chcesz iść na kolej? Tutaj tym bardziej trzeba myśleć za innych, szczególnie za dyżurnych ruchu i jak jesteś bezpośrednio w torach czynnych.

Stabilizacja? Na kolei? Bardzo mi tym poprawiłeś humor :D
Jak jesteś maszynistą to o tym w ogóle nie ma mowy, dostajesz grafik, ale jak są zakłócenia albo zmiany to o stabilizacji nie ma mowy. Możesz, owszem, gdy zadzwoni dyspozytor z pytaniem czy byś nie wykonał takiej a takiej tury, odmówić i iść spać dalej. Każdy ceni swój wolny czas. Ale wierz mi, że będzie Ci tym trudniej wybić się z tur świątecznych na poczet rodziny. Planiści sobie takie rzeczy lubią "odpisywać". ;)
Stabilną pracę to mają w biurach, gdzie robisz te standardowe 8-12 godzin (zależy od stanowiska), gwizdek na fajrant i do domu. Ale jak jesteś decydentem w kwestii napraw (Działy Napraw) czy puszczania pociągu do ruchu (Dział Eksploatacji) fajrant kończy Ci się po 24h zmianie ;)

Ale tak, przemyślenia pozostawiam Tobie :P
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Grzywa w 04 Lutego 2024, 12:34:10
1. Do Centrum Szkoleń Polregio musi go skierować Pracodawca / Urząd Pracy*). Z marszu tam nie wejdzie. Musi być podpisana umowa.
2. Masz 100% pewności, że te noclegi w kwocie 30 zł za dobę to są dla "każdego szaraka"?
3. Siecówka przysługuje chyba dopiero przy umowie na okres 1 roku, chyba, że mówimy o samych pociągach PR.
4. Kolega pyta o jak najbliżej położone miejsce zamieszkania, a Ty mu wyskakujesz z Częstochową. A potem będzie wstawał dwa dni wcześniej żeby wyjść na poranne DEPO w Częstochowie lub okolicach, a jak będzie miał dwudniowe przejście to będzie zostawał na hotelu.
5. PR - owszem świetny przewoźnik. Rozwojowy, kupuje już od 5 lat 200 nowych EZT i nie może kupić.
Trzeba myśleć przyszłościowo i perspektywicznie. Wyciągać wszystkie przeciw przed nawias, a za - schować sobie na później.

*) Urząd Pracy - to jest dobra furtka dla pracujących z głową (tzn. kiedyś się mówiło praca na czarno, ale teraz, żadna inna się nie opłaca): https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-dotacje-z-urzedu-pracy-na-podjecie-dzialalnosci-gospodarczej - musisz tylko udowodnić, że przez okres 12 miesięcy wstecz nie pracowałeś. A jeżeli nie - to niektóre UP oferują i sponsorują takie kursy razem z pokryciem zakwaterowań nawet.


Ad. 1 Nie, nie musi. PRy w Częstochowie robią licencje komercyjnie - za pieniądze. Kto zapłaci, ten się szkoli.
Ad. 2 Tak, tyle też tam płaciłem a byłem zwykłym szarakiem. No może po nowym roku będzie z 35 zł ale to i tak jest świetna cena.
Ad. 3 Pardon, mój błąd, mialem na myśli bilet miesięczny relacyjny. Błąd wynika z tego, że sam mam sieciówkę - jedno pomyślałem inne napisałem. Nawet jeśli to będzie 500 zł miesięcznie to i tak mniej niż paliwo, amortyzacja auta etc.
Ad. 4 Wspomniał o Częstochowie to wypowiedziałem się o Częstochowie. Ja do Częstochowy jeździłem z centrum Polski, kilka osób jeździło z gór, jeden z pomorza, inni ze wschodu - byli tez miejscowi. Pokończyliśmy kurs, zdaliśmy egzaminy i możemy się zatrudnić tam gdzie chcemy - i wyobraź sobie, ze tak właśnie się stało. Co stoi na przeszkodzie aby kolega skorzystał z oferty PRów lub innego przewoźnika najbliżej siebie ? Kurs komercyjny jest bez gwarancji zatrudnienia - płatny; kurs z gwarancja zatrudnienia jest z dodatkowa lojalka ponadto pracodawca mocno selekcjonuje kandydatów. Jego wybór, niech poszuka tego co mu odpowiada najbardziej - czy zrobić kurs daleko a zatrudnić się blisko, czy może poszukać wszystkiego bliżej - watpliwości kolegi to kurs online versus kurs stacjonarny.
Ad. 5 Jedni chcą spełniać marzenia i to jest ich perspektywa a inni wola myśleć perspektywicznie. Tak jak myślisz to jest Twoja sprawa mnie nic do tego. Ja jestem z tych co maja perspektywę na spełnianie marzen i owszem, pracuje za najniższa krajowa jako stażysta, musiałem sporo dojeżdżać i poświęcić mnóstwo czasu na naukę, przejazdy etc ale mam przed soba ostatni egzamin do swoich marzen zawodowych. Kibicuje każdemu kto jest zorientowany i zdeterminowany aby przejść drogę od licencji do świadectwa maszynisty i osobiście wole wyciągnąć zalety konsekwencji swoich decyzji przed nawias a w nawiasie przejrzeć kilka niedogodności i wykonać swoja analizę niż patrzeć na same "przeciw" i nigdy się nie zdecydować. Natomiast nikt Ci nie broni myśleć perspektywicznie i wyśmiewać PRy za archaiczny tabor, beton w strukturach oraz poczekać na swoja perspektywiczna okazje lub niedoczekac się jej nigdy.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 05 Lutego 2024, 17:46:57
Zmęczyłem się myśleniem za innych, ale stabilizacja bierze górę...

Z takim podejściem chcesz iść na kolej? Tutaj tym bardziej trzeba myśleć za innych, szczególnie za dyżurnych ruchu i jak jesteś bezpośrednio w torach czynnych.

Stabilizacja? Na kolei? Bardzo mi tym poprawiłeś humor :D
Jak jesteś maszynistą to o tym w ogóle nie ma mowy, dostajesz grafik, ale jak są zakłócenia albo zmiany to o stabilizacji nie ma mowy. Możesz, owszem, gdy zadzwoni dyspozytor z pytaniem czy byś nie wykonał takiej a takiej tury, odmówić i iść spać dalej. Każdy ceni swój wolny czas. Ale wierz mi, że będzie Ci tym trudniej wybić się z tur świątecznych na poczet rodziny. Planiści sobie takie rzeczy lubią "odpisywać". ;)
Stabilną pracę to mają w biurach, gdzie robisz te standardowe 8-12 godzin (zależy od stanowiska), gwizdek na fajrant i do domu. Ale jak jesteś decydentem w kwestii napraw (Działy Napraw) czy puszczania pociągu do ruchu (Dział Eksploatacji) fajrant kończy Ci się po 24h zmianie ;)

Ale tak, przemyślenia pozostawiam Tobie :P

Stabilizacja, to głównie pieniążki. Czyli nudno, przewidywalnie, niebezpiecznie, ale na chleb, kredyt hipoteczny i na wakacje jest. Co do pieniążków, to maszyniści raczej za darmo nie jeżdżą. Prawda? ( tak wiem, że fortuny też nie dostają )
Nie musisz mi mówić o grafikach, rozkładach, bo 7 lat przepracowałem na komunikacji miejskiej, z czego 2 lata tylko w nocy... Znam te telefony: Przyjdzie Pan z wolnego? Nie odmawiałem.
Odnośnie myślenia za innych? Zapytam ile składów przejeżdża Tobie przed nosem z toru 3 na 1? Zakładam, ze jedziesz 2 i musisz gwałtownie hamować..? Ile składów wyjeżdża Tobie na czołówkę dziennie? ( nie twierdzę, że się nie zdarza...). Odpowiedzialność jest tu i tu, ale zdziczenie występuje w ilościach hurtowych, raczej na drodze.

Pytałem w Cargomaster: Jakby ktoś chciał wiedzieć, to planują kurs w marcu. Niestety tylko od poniedziałku, do piątku, więc mi nie odpowiada. Zostaje Częstochowa. Mówią, że pierwsza myśl jest najlepsza. Żona dała zielone światło na semaforze. Czas pokaże co z tego wyjdzie.

Jeśli się zdecyduję, to bezapelacyjnie tylko stacjonarnie. Zbyt poważny temat, aby uczyć się tego online.

Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gregorius w 07 Lutego 2024, 16:17:39
Witam z Krakowa,  mam 34 lata, pracuje prawie 2 lata jako opiekun medyczny i pod opieką mam 48 osób, współpracuje z innymi,  pracę swoją lubię, pracuję po 12 godzin,  choć jest bardzo ciężka fizycznie  (wiele osób  jest bezwładna i waży ponad 100 kg i trzeba je ubrać, przebrać itd)to daje mi radość. Wydaje mi się że nie widzę przyszłości w tej pracy aby pracować na cały etat, bo to jest autostrada do własnego inwalidztwa, bo czynności jakie wykonuje  się to od przewijania, karmienia, do zbierania garów i często przez 12 godz, brakuje czasu żeby sobie usiąść, ludzi brakuje do pracy, a podopieczni mają wiele żądań i próśb i praca przypomina obóz pracy lub miejsce gdzie się przyszło za karę (są większe oczekiwania starszych pensjonariuszy niż mozliwości ludzkie).

 Czuję jednak że chciałbym robić  oprócz tego coś innego że to dla mnie za mało, że chciałbym podjąć inną pracę na rzecz innych o innym charakterze, pracę  odpowiedzialną. Nie szukam pracy dla "rozwoju" ale raczej dla służby innym. Dobrze się odnajduje w trudnych i nieprzewidywalnych warunkach, ale znam swoje siły i ograniczenia. Od dłuższego czasu myślałem o kolei, kolei zawsze mi się dobrze kojarzyła, pracownicy kolei uprzejmi, ładnie ubrani, kulturalni (choć nie jest to pewnie regułą) zawsze odczuwałem   pewien pociąg do kolei i jest to mój ulubiony środek transportu. Jak tylko miałem do czynienia z koleją czy z personelem który pracuje na kolei to zawsze miałem dobre skojarzenia.  Już jakoś 2 lata temu gdy więcej się interesowałem na ten temat wybiłem sobie z głowy pójście na kurs maszynisty, gdy tylko przeczytałem że trzeba mieć zdrowie idealne.

Od wczoraj myśl o kolei mi znów jakoś silniej towarzyszy i robie sobie nadzieje. W czym tkwi problem i jakie są moje obawy ? Jak miałem 2 lata to zachorowałem na zapalenie ucha przez które chorowałem przez ponad  20 lat przewlekle, w wieku 2 lat miałem operację po której straciłem słuch (części z ucha środkowego mi wycięto), tych  operacji było sporo. Natomiast jak miałem 20 pare lat to miałem zabieg rekonstrukcji kosteczek słuchowych i audiogram wskazał że słyszę w 40 % na to jedno ucho, drugie mam sprawne całkiem a stan swojego zdrowia oceniam jako bardzo dobry (do pracy większość dyżurów dojezdzalem na rowerze 11km ). Ogólnie słyszę bardzo dobrze, nie mam problemu komunikacyjnych, wzrok mam sprawny. Czy myślicie że jest to przeszkoda która wyklucza? Czy jest jakiś lekarz u którego mógłbym się poradzić i wcześniej pójść ?

Czy zanim zapisze się na kurs,  mogę stawić się na kolejowej komisji lekarskiej  odpłatnie, celem ustalenia czy na pewno będę wykluczony np na późniejszym etapie ?

Szczerze trochu mam obawy płacić na kurs licencji maszynisty nie małą sumę ok 6 tyś  (jak np 1 lekarz przepuści), żeby później na kursie świadectwa maszynisty usłyszeć że jednak są przeciwskazania (bo np 2 lekarz nie przepuści bo w abdaniu słuchu będzie ciszej szeptał niż ten pierwszy). Gdybym jednak miał pewność że nie będzie problemu i lekarz da zgodę, to bym podjął taki kurs, i uważam że jak ktoś chce, jak komuś zależy to zrobi wszystko co może jeśli to od niego zależy. 

Uważam że można mieć doskonałe zdrowie, a nie podejmować takiej pracy. Z drugiej strony na tej ziemi każdy w mniejszym lub większym stopniu albo zmaga się z jakimiś chorobami albo będzie się zmagał, i wymaganie idealizmu jest dla mnie troche utopią. Tym bardziej że dowiedziałem się że kiedyś jezdziło po dwóch maszynistów, a dziś maszynista jezdzi sam (całkowita exploatacja człowieka dla oszczędności odbija się źle na wszystkich nawet na tych co oszczędzają). I gdzie tu logika bezpieczeństwa ? A czy maszynista o dobrym zdrowiu będąc sam, nie może np niespodziewanie gorzej się poczuć, lub nawet stracić przytomność? I co wtedy z pasażerami i pociągiem jak nie ma go kto zastąpić ? Nawet w autokarach i samolotach są po 2 kierowców/ pilotów.   Jakie jest Wasze zdanie ?

Jak dla mnie te 2 skrajności są przyczyną i skutkiem zarazem  tj  wysokie wręcz niemożliwe wymogi zdrowotne, są przyczyną  dlaczego  rozdzieliło się  maszynistów (1 maszynista na pociąg).  Obserwując świat kierowców i wypadki, myślę że więcej zła uczyniła zbytnia pewność w sobie i przesadna ufność we własną doskonałość i możliwości niż ludzkie spojrzenie na siebie, że można się potknąć i popełnić błąd co jest pewnym hamulcem aby błędów nie popełniać.

Już na koniec mam takie pytanie, czy zapotrzebowanie w pracy na maszynistów jest?  Z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i Forumowiczki.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Malina w 07 Lutego 2024, 17:23:31
Tym bardziej że dowiedziałem się że kiedyś jezdziło po dwóch maszynistów, a dziś maszynista jezdzi sam (całkowita exploatacja człowieka dla oszczędności odbija się źle na wszystkich nawet na tych co oszczędzają). I gdzie tu logika bezpieczeństwa ? A czy maszynista o dobrym zdrowiu będąc sam, nie może np niespodziewanie gorzej się poczuć, lub nawet stracić przytomność? I co wtedy z pasażerami i pociągiem jak nie ma go kto zastąpić ? Nawet w autokarach i samolotach są po 2 kierowców/ pilotów.   Jakie jest Wasze zdanie ?

Jak dla mnie te 2 skrajności są przyczyną i skutkiem zarazem  tj  wysokie wręcz niemożliwe wymogi zdrowotne, są przyczyną  dlaczego  rozdzieliło się  maszynistów (1 maszynista na pociąg).  Obserwując świat kierowców i wypadki, myślę że więcej zła uczyniła zbytnia pewność w sobie i przesadna ufność we własną doskonałość i możliwości niż ludzkie spojrzenie na siebie, że można się potknąć i popełnić błąd co jest pewnym hamulcem aby błędów nie popełniać.

A to dopiero wierzchołek góry lodowej głupoty nazywanej dumnie "poprawą bezpieczeństwa". Kiedy nie było UTK - owszem zdarzały się wypadki, incydenty, katastrofy, ale nie robiło się z tego szumu pod tabelki i wykresy. Obecnie dzięki Bogu mamy UTK i wszystko jest rozdmuchiwane do potęgi eNtej. Już pomijając bezsensowny system szkolenia to fakt, że Polska mimo iż należy do UE żyje własnymi archaicznymi i nie pasującymi do rzeczywistości przepisami kolejowymi - dodatkowo przygnębia. Polityka prowadzona od czasów dumnego odzyskania niepodległości przez dzieci z szablami wyprowadzonych na czołgi - nie sprzyja. Czesi i Niemcy byli w podobnej sytuacji - ale otrząsnęli się i bynajmniej jeśli chodzi o "kolejowe bezpieczeństwo" nigdzie nie jest bezpieczniej niż w Czechach, Niemczech, Austrii, Francji. Tam w zasadzie praca maszynisty ogranicza się do dozoru urządzeń w czasie jazdy. Jazda w pojedynkę 300 km/h polega na obserwacji monitora komputera w pojeździe - tak po krótce. Za to w Polsce co prawda zezwolili już na jazdę w okularach po 40 latach i odeszli od jazdy we dwóch przy prędkościach większych niż 130 km/h, ale na tym koniec sukcesów. Nie ma ani GSM-ra, ani ETCS-u, ani innych systemów np. sygnalizacji kabinowej - mimo, że są wdrażane od 40 lat i idzie na to nie mała kasa.

Jeden z Pasjonatów ze Szczecina był w podobnej sytuacji co Ty. Demokratyczna Ojczyzna robiła wszystko żeby dał sobie spokój z realizacją swojej pasji, więc się zbuntował i wspiera Niemiecką Gospodarkę z pomocą aparatu słuchowego 👌https://www.eska.pl/szczecin/historia-maszynisty-ze-szczecina-deutsche-bahn-go-chetnie-zatrudnilo-roznica-kolosalna-miedzy-polska-a-niemcami-aa-LAXq-7vGr-m7AW.html. W artykule poruszony jest również ciekawy paradoks - otóż z aparatem słuchowym można przekraczać granicę Polskiej Ziemi Obiecanej będąc maszynistą niemieckim 😊
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gregorius w 07 Lutego 2024, 20:50:12


Jeden z Pasjonatów ze Szczecina był w podobnej sytuacji co Ty. Demokratyczna Ojczyzna robiła wszystko żeby dał sobie spokój z realizacją swojej pasji, więc się zbuntował i wspiera Niemiecką Gospodarkę z pomocą aparatu słuchowego 👌https://www.eska.pl/szczecin/historia-maszynisty-ze-szczecina-deutsche-bahn-go-chetnie-zatrudnilo-roznica-kolosalna-miedzy-polska-a-niemcami-aa-LAXq-7vGr-m7AW.html. W artykule poruszony jest również ciekawy paradoks - otóż z aparatem słuchowym można przekraczać granicę Polskiej Ziemi Obiecanej będąc maszynistą niemieckim 😊

Sytuacja kuriozalna i kompromitująca Kolej Polską. Polaka nie przyjmą ale siłą rzeczy zaraz będą obsadzać obcymi narodowościami z innymi ubytkami w zdrowiu i będą na nagłówkach niby polskich stron pisać że "Polakom się nie chce pracować że pokolenie piotrusiów panów itd"
Przypomina mi to sytuacje, gdy w czasie tzw pandemii Polacy nie mieli dostępu do służby zdrowia, ale jak  Rosja zaatakowała Ukrainę, to służba zdrowia w mediach ogłosiła że czeka z otwartymi rękami, że proponuje darmowe leczenie...

Nie bez kozery Arystoteles stawiał demokrację  na równi z innymi zdeformowanymi systemami politycznymi z oligarchią i tyranią. Demokracja (jak często to słowo gloryfikowane i powtarzane) to nawet nie pięknie brzmiące słowo, w którym wcale nie liczy się rozsądek ani zdrowy rozum (nikt nikogo o zdanie nie pyta, a nawet jak to wychodzi że zielone jest czerwone, tylko dlatego że większość tak uznała). Prawda i racja nie są wynikiem większości i ilości, ale jakości. Każdy naród i jego włodzarze w pierwszej kolejności są od tego aby zabiegać o dobro narodu, na którego mieli stać czele służąc mu, jeżeli jest inaczej , czy to w narodzie Polskim czy Niemieckim czy innym, to nie jest winowajcą różnych uchybień narodowość sama w sobie, ale winowajcą jest sprzeniewierzenie się i  zdradzieckie postawy tych ludzi, co własne osobiste dobro stawiają nad dobro ogółu.  Dla mnie taka postawa odmowy to po prostu nadużycie,( które powinno być temperowane przez demokratyczną większośc),  pokazanie swej dominacji i wyższości, na szkodę narodu i  własną w dalszej perspektywie.

Naród nasz długo podnosił się i podnosi od napaści choćby po II WŚ i że jesteśmy w tyle za innymi w tzw "postępie"  mnie  nie dziwi, ale dziwi mnie  ta wrogość tych co się mienią Polakami, i niszczą kraj od wewnątrz, zachowują się jak psy ogrodnika, a więcej im zależy na tym aby zaszkodzić Polsce, i chcą zrujnować ten kraj z powodu przywłaszczenia go sobie i wygodnych posad czy układów z bogatymi tego świata.  Wg mnie nie jest lepszy kto się więcej nachapał. Jest jakieś rozwiązanie aby za granicą szukać pracy i godnego traktowania, przyznam ze wstydem że, nie jestem aż tak wielkim pasjonatem kolei aby uczyć się niemieckiego, jednak co by się nie działo, niezależnie jak ten kraj by niszczyli i zohydzali, wolę pozostać na ziemi Polskiej, a ci co ją rujnują to zdadzą sprawę i kiedyś ze wstydu się spalą przed tymi którzy życie oddawali w II WŚ. Wartość wolności się wtedy ceni gdy się ją traci i nadużywa na zły sposób. Lepiej jednak kierować się mądrością i wnioskami z przeszłości, niż głupotą i krótkowzrocznością na odległość własnego życia.

Postaram się  dostać do lekarza na własną rękę. Mam pytanie czy jak się robi licencje na świadectwo maszynisty to czy  jest później do wyboru tylko 1 lekarz, czy można iść do jakiego się chce byleby był z medycyny kolei, ? Medycyna jak dla mnie niekiedy traci status nauki swą irracjonalnością np gdy książeczkę sanepidu robiło się raz w życiu i jakby formalność i jednokrotna prawidłowość wykluczała jakąkolwiek możność zachorowania w dowolnej chwili w tym przypadku to wręcz nie nauka ale jakaś magia-gdzie o stanie człowieka stanowią papiery i pieczątka.

Kiedyś pare lat temu, bardzo potrzebowałem pracy, pieniędzy już nie miałem dłuższy czas, kolega załatwił mi pracę w zakładzie tytoniowym, na badaniach lekarskich lekarz nie dał mi zgody i powiedział zapobiegawczo "ja nie będę ponosił konsekwencji prawnych jak pan straci kiedyś słuch z powodu hałasu ". Oczywiście moje argumenty że w XXI wieku są zatyczki do uszu, czy słuchawki i  potrzebuje pieniedzy na życie i z czego mam żyć, to "lekarz" mimo to nie dał zgody.

Jak dla mnie naród który rzuca rodakom kłody pod nogi i jednoczesnie nadmiernie eksploatuje tych co pozostali w pracy  doprowadzając do większego regresu, opiera się na  materialiźmie i kapitaliźmie co jest wspólnym mianownikiem nieludzkiego  komunizmu który swoje źródło ma w doktrynie Marksa, Lenina i Stalina, nie wspominając że demokratyzm dominował w III rzeszy. Gdy mieliśmy pętlę na szyi i groziła niewola i całkowita utrata wolności, to się przed tym wzbraniano, a w nadmiarze wolności ludzie lgną do tego, przed czymś kiedyś się słusznie broniono bo to równia pochyła w nieludzkim systemie.

Ja mam aparaty słuchwe i to 2, ale ich nie noszę, jak je ubiorę, to słyszę zbyt głośno, i każdy szmer aż wręcz jest tak głośny że aż boli glowa. Zostawiłem sobie na gorsze czasy :)
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Jaco w 07 Lutego 2024, 21:06:51
Dzisiejsza Medycyna Pracy to jeszcze bardziej lipna instytucja niż dawniej. Badania robione są bardzo pobieżnie w porównaniu z tymi sprzed 20 i więcej lat. Kiedyś nawet był dentysta... Dziś oczywistym jest to, że trzeba np. przejść okulistę, neurologa, psychotesty, laryngologa, ale badania krwi dostaje się na maila popołudniu (!) i nie widzi tego lekarz ogólny (tutaj akurat niekoniecznie mówię o stanowisku maszynisty). Oczywiście nadal pozostaje temat ciśnienia krwi i jak jest wysokie to sugerują obserwować, a jak bardzo wysokie to będzie lipa. Lekarz ogólny dopowiada: jak wyniki z krwi będą miały za duży cholesterol, czy glukozę to należy się konsultować z lekarzem rodzinnym. Podaję tu przykład płatnych badań ze skierowaniem od pracodawcy, który nie ma akurat podpisanej umowy z daną placówką MP.

Ogólnie: dzisiejsza MP nie zajmuje się tym, czy jesteś do końca zdrowy tylko tym, czy ogólnie nadajesz się do pracy na danym stanowisku.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gregorius w 07 Lutego 2024, 21:27:41
Dzisiejsza Medycyna Pracy to jeszcze bardziej lipna instytucja niż dawniej. Badania robione są bardzo pobieżnie w porównaniu z tymi sprzed 20 i więcej lat. Kiedyś nawet był dentysta... Dziś oczywistym jest to, że trzeba np. przejść okulistę, neurologa, psychotesty, laryngologa, ale badania krwi dostaje się na maila popołudniu (!) i nie widzi tego lekarz ogólny (tutaj akurat niekoniecznie mówię o stanowisku maszynisty). Oczywiście nadal pozostaje temat ciśnienia krwi i jak jest wysokie to sugerują obserwować, a jak bardzo wysokie to będzie lipa. Lekarz ogólny dopowiada: jak wyniki z krwi będą miały za duży cholesterol, czy glukozę to należy się konsultować z lekarzem rodzinnym. Podaję tu przykład płatnych badań ze skierowaniem od pracodawcy, który nie ma akurat podpisanej umowy z daną placówką MP.

Ogólnie: dzisiejsza MP nie zajmuje się tym, czy jesteś do końca zdrowy tylko tym, czy ogólnie nadajesz się do pracy.

To prawda, w ostatnich kilku latach byłem kilka razy w medycynie pracy, w niektórych miejscach Krakowa, kolejki były mniejsze niż kilkanaście lat temu, ale wszędzie to podobnie wygląda. Badania są tak powierzchowne, papierologii jest tyle, że wydaje się że celem pracy lekarza nie jest badanie, ale papierologia, i zarabianie. U kilku lekarzy badanie słuchu zdałem ok, jako zdrowy człowiek.

 Nie dość że brakuje lekarzy i personelu medycznego, to jeszcze tych co pracują, nadmiernie się obciąża tym czym zajmować się nie powinni. Wśród chirurgów wiek 60 lat to młodzieżówka, nie wygląda aby sytuacja miała być lepsza, wręcz przeciwnie, społeczeństwo coraz starsze, trzeba się liczyć z tym że sytuacja może być kilkukrotnie gorsza, bo jak brakuje ludzi, jest zapaść i może się okazać i myślę że jest to bardzo dużo prawdopodobne, że w czasie choroby to chęć spotkania lekarza to będzie iluzją i wspomnieniem , nie mówiąc o chorobie że wśród choroby zosanie się samemu.

 Więcej ludzi ma wymagania co do służby zdrowia, a nikt prawie nie chce pomagać i tam pracować, to opłacane składki chorobowe to nie magia ani nie internet że na żądania nam zagwarantują cokolwiek bo naobiecywali gruszki na wierzbie i wielu uległo kłamstwu i pustym obietnicą. Wychodzi iluzja komunizmu i pochodna tego systemu państwa opiekuńczego, gdzie państwo wie najlepiej, że wszystko można osiągnąć przepisami których jest za dużo i są zbyt rozległe (litera zabija ducha).

Ze strony MP  uważam że brakuje zaufania do tych co chcą pracować a znają siebie lepiej niż nieufna, podejrzliwa MP,  jest  przesadny strach i chora  nadodpowiedzialność i nadopiekuńczość która nie tylko wykończy tą instytucje MP, ale okaleczy potencjalnych pracowników tak jak okaleczane jest dziecko a później dorosły człowiek nadopiekuńczych rodziców, którzy wszędzie widzą zagrożenia i na nic nie pozwalają aż taki człowiek nie widzi sensu pracowania, lub choćby chciał pracować to nie będzie(pokusa zapewnienia złotej klatki i atak na wolność człowieka gdzie chce się mieć innych pod wygodną kontrolą poprzez zawłaszczenie )
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Malina w 07 Lutego 2024, 22:42:55
Jak zacząć z Medycyną Pracy:
1. Udaj się do prywatnych (niekolejowych) medycyn prac po wyniki od: okulisty, neurologa, laryngologa, lekarza ogólnego (badanie krew, mocz), do pulmonologa (prześwietlenie płuc + wyniki). Możesz ich poprosić o odniesienie się do Dz.U. 2022 poz. 2638. Tam są konkretne wymagania zdrowotne. Jeżeli oni stwierdzą że możesz wykonywać ten zawód - nikt inny nie ma nic do gadania.
2. Złóż wniosek do medycyny wymienionej w rejestrze: https://keb.utk.gov.pl/eKancelariaD/Raporty/StoredProcedureRaportPage.aspx?id=301, konkretnie z tej strony: https://www.pkp.pl/pl/kontakt-z-pkpsa/kolejowa-medycyna-pracy "wniosek o przeprowadzenie badań w celu sprawdzenia spełniania wymagań zdrowotnych, fizycznych i psychicznych, niezbędnych do uzyskania licencji maszynisty albo zachowania jej ważności".
3. Uiść opłatę w wysokości 930 zł (chyba że masz aktualne nie starsze niż rok prześwietlenie RTG klatki piersiowej to wtedy chyba 880 zł) na wskazane we wniosku dane.
4. Następnego dnia staw się na konkretną godzinę poranną na badania.
5. Jeżeli wszystko pójdzie ok - to otrzymasz zaświadczenie o braku przeciwwskazań. Jeśli natomiast wyjdą Ci przeciwwskazania, natychmiast odwołaj się od tych badań. Wyznaczą Ci badania w trybie odwoławczym w KOMP Warszawa. Weź ze sobą wyniki opisane w punkcie 1.
6. Prawdopodobnie na 99,9% otrzymasz pozytywne orzeczenie.
7. Idziesz na kurs na licencję.
8. Zdajesz egzaminy.
9. Szukasz przewoźnika który wyszkoli Cię do świadectwa.
10. Pracodawca kieruje Cię na badania do świadectwa.
11. Postępowanie identyczne jak w punktach 5 i 6. Badania nie różnią się między sobą kompletnie niczym.

Co się tyczy słuchu - to badania polegają na: audiogramie, a reszta to: zaglądnięcie do ucha, szept, stanięcie na jednej nodze, zamknięcie oczu i dotknięcie palcem nosa. Powiedzmy sobie szczerze - mamy XXI wiek, mamy sztuczną inteligencję w krajach trzeciego świata typu Chiny, Japonia, Korea i inne tego typu zgniło-wschodnie kraje - tam autonomiczne bezobsługowe pociągi jeżdżą 600 km/h, a w kraju demokracji, wolności, jedności, wspaniałości i multikulturowości traktuje się ludzi jak ciemną masę. Nasi Bracia Ukraińcy na stanowiskach kolejowych JUŻ pracują, i to nie tylko robotniczych typu naprawa i utrzymanie taboru.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: gregorius w 07 Lutego 2024, 23:56:38
Jak zacząć z Medycyną Pracy:
1. Udaj się do prywatnych (niekolejowych) medycyn prac po wyniki od: okulisty, neurologa, laryngologa, lekarza ogólnego (badanie krew, mocz), do pulmonologa (prześwietlenie płuc + wyniki). Możesz ich poprosić o odniesienie się do Dz.U. 2022 poz. 2638. Tam są konkretne wymagania zdrowotne. Jeżeli oni stwierdzą że możesz wykonywać ten zawód - nikt inny nie ma nic do gadania.
2. Złóż wniosek do medycyny wymienionej w rejestrze: https://keb.utk.gov.pl/eKancelariaD/Raporty/StoredProcedureRaportPage.aspx?id=301, konkretnie z tej strony: https://www.pkp.pl/pl/kontakt-z-pkpsa/kolejowa-medycyna-pracy "wniosek o przeprowadzenie badań w celu sprawdzenia spełniania wymagań zdrowotnych, fizycznych i psychicznych, niezbędnych do uzyskania licencji maszynisty albo zachowania jej ważności".
3. Uiść opłatę w wysokości 930 zł (chyba że masz aktualne nie starsze niż rok prześwietlenie RTG klatki piersiowej to wtedy chyba 880 zł) na wskazane we wniosku dane.
4. Następnego dnia staw się na konkretną godzinę poranną na badania.
5. Jeżeli wszystko pójdzie ok - to otrzymasz zaświadczenie o braku przeciwwskazań. Jeśli natomiast wyjdą Ci przeciwwskazania, natychmiast odwołaj się od tych badań. Wyznaczą Ci badania w trybie odwoławczym w KOMP Warszawa. Weź ze sobą wyniki opisane w punkcie 1.
6. Prawdopodobnie na 99,9% otrzymasz pozytywne orzeczenie.
7. Idziesz na kurs na licencję.
8. Zdajesz egzaminy.
9. Szukasz przewoźnika który wyszkoli Cię do świadectwa.
10. Pracodawca kieruje Cię na badania do świadectwa.
11. Postępowanie identyczne jak w punktach 5 i 6. Badania nie różnią się między sobą kompletnie niczym.

Co się tyczy słuchu - to badania polegają na: audiogramie, a reszta to: zaglądnięcie do ucha, szept, stanięcie na jednej nodze, zamknięcie oczu i dotknięcie palcem nosa. Powiedzmy sobie szczerze - mamy XXI wiek, mamy sztuczną inteligencję w krajach trzeciego świata typu Chiny, Japonia, Korea i inne tego typu zgniło-wschodnie kraje - tam autonomiczne bezobsługowe pociągi jeżdżą 600 km/h, a w kraju demokracji, wolności, jedności, wspaniałości i multikulturowości traktuje się ludzi jak ciemną masę. Nasi Bracia Ukraińcy na stanowiskach kolejowych JUŻ pracują, i to nie tylko robotniczych typu naprawa i utrzymanie taboru.

Dzięki wielkie :).
Czy punkt 1 jest potrzebny do punktu 4 ? Czyli aby zrobić licencję będę potrzebował  potwierdzenie od niekolejowej medycyny pracy pkt1 i od kolejowej medycyny pracy pkt 2-4.
 Ciekawe ile te wszystkie badania mogą kosztować w niekolejowej medycynie pracy. Co do punktu 3 czego to jest kwota 930 zł ? Badań kolejowych? 

Rozumiem że kolejowa medycyna pracy ma ostatnie słowo do powiedzenia, pomimo nawet jak niekolejowa meydycyna wyda zgodę? Więc skoro w kolejowej medycynie się tyle płaci, to chyba nie ma sensu płacić i iść do niekolejowej medycyny pracy? Czy jak już dostanę zgodę to na tych badaniach zdąże zrobić licenje i świadectwo ? Jak zapiszę się na kurs to już odejdzie koszt badań ? Pewnie za dużo oczekuje odpowiedzi. Myślę że na same załatwienia z badaniami mi wyjdzie ponad tysiąc zł, a potem jeszcze cena kursu 6 tyś, muszę jeszcze trochę dozbierać aby coś działać bo wszystkich pieniedzy nie mogę wydać . Dziękuje bardzo za wskazówki porady.

Szybkość pociągów w Chinach jest może wysoka, ale narzucony pęd życia także. 
Ja jak jadę z Krakowa do Chabówki to wolę jechać 2,5 h pociągiem niż np o godzinę szybciej busem. A zdarzają się ostatnio pociągi że kilka razy na dzień jedzie 1,5h.

W busach często śmierdzi spalinami i niewygodnie się jedzie, to takie busy to by mogły jezdzić jak najkrócej nawet 500 /h jakby to było możliwe i bezpieczne. Ale pociągi są bardzo przyjemne, siedzenie czy stanie w pociągu i obserwowanie widoków czy oglądanie wnętrza pociągu bardzo mi się podoba :).

 Raz jak jechałem do Krakowa była może godzina 18 i pociąg zepsuł się nad jeziorem Mucharskim, nagle pociąg stanął, światła zgasły, na polu ciemno i zimno, księżyc świeci, ludzi na full, postój był 2 godziny, ale mimo to miało to swój klimat i urok :).  Maszynista biegał z latarką po przedziałach, aż w końcu zapowiedział że przyjedzie lokomotywa i wrócimy do Suchej Beskidziej i tam się przesiądziemy. Sytuacja dla maszynisty zapewne nie do pozazdroszczenia. W sumie to mi szkoda było maszynisty.  Coś tam robili w takim pomieszczeniu bo słyszałem rozmowę, na chwilę światło się włączyło w pociągu a potem jakby korki wywalało i prądu nie było.   Co do sztucznej inteligencji to ja nie jestem przekonany, komputer oparty na elektronice może paść lub też popaść w błąd, raczej jestem zwolennikiem że to człowiek powinien panować nad rzeczami, że wtedy się rozwija i myśli, a wygodne wynalazki choć w pewnym sensie wspomagają, to czy nie jest tak że wyręczają człowieka aż go zastępują i spychają na bocznice?  Twórca sztucznej inteligencji będzie sobie zastępował ludzi , będzie zbijał kasę, a ludzie mogą stać się  nieprzydatni i bezużyteczni. Żądza bogactw i chciwość ma to do siebie że rośnie chorobliwie  wraz z bogactwami bogatych.   
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Malina w 08 Lutego 2024, 03:30:32
Punkt 1 robisz dla własnej pewności - żeby mieć jakiś punkt odniesienia i w razie czego możliwość powiedzenia, że lekarz nie kolejowy ma inne zdanie. Punkt 4 realizujesz po dokonaniu zadań z punktów 1, 2 i 3. Aby zrobić badania na licencję wypada mieć ze sobą jakieś asy w rękawie w postaci badań zrobionych w niezależnych, nie kolejowych ośrodkach badań.

Tak, w punkcie 3 wymieniona jest kwota badań kolejowych na licencję maszynisty. Widnieje ona również na wniosku o przeprowadzenie badań na licencję. Nie kolejowe badania są nieautoryzowane, bo nie ma stempelka i nikt nie zarobi.

Tak jest - kolejowa medycyna pracy ma ostatnie słowo, ale jest ich na tyle dużo w kraju, że można korzystać, a w ostateczności się odwołać do Warszawy, a tam muszą uznać badania wydane przez prywatnych lekarzy.

Badania ważne są maksymalnie dwa lata - chyba, że lekarz orzecznik stwierdzi inaczej. Zdarzają się różne przypadki, ale maksymalna ważność badań to 2 lata. Na badaniach na licencję zrobisz tylko licencję. Za badania na świadectwo - zapłaci "za Ciebie" pracodawca - przelew zrobi do KOMP, ale potem w przypadku rozwiązania umowy lojalnościowej przed czasem - Ciebie nimi obciąży.

Jeżeli jesteś osobą poszukującą pracy, ale zarejestrowaną w UP możesz się starać o uzyskanie środków z funduszu aktywizacji zawodowej, ale jeżeli nie jesteś zarejestrowany, ale też nie chcesz się nikogo prosić to zawsze jest jeszcze furtka skorzystania ze środków z UE. Jest jednak haczyk. W przypadku środków z UE - trzeba brać wszystko na fakturę. Można też otworzyć JDG jako świadczeniodawca usług trakcyjnych i starać się o dofinansowanie z UE. Przy prawidłowo wypełnionym wniosku pieniądze są po równych 30 dniach na wskazanym numerze konta. Maksymalna kwota do wyciągnięcia to 40 tysięcy jest chyba - o ile się nic nie pozmieniało. Możesz je wydać dowolnie - ważne żebyś udowodnił że wykorzystałeś te środki na cele związane z aktywizacją zawodową lub rozpoczęciem JDG.

Furtek może nie jest dużo ale jest kilka sprawdzonych. W razie jakbyś miał szereg innych pytań to pisz śmiało na PW żeby nie nabijać kolejnych postów 😊
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 09 Lutego 2024, 16:33:57
Witam z Krakowa,  mam 34 lata, pracuje prawie 2 lata jako opiekun medyczny i pod opieką mam 48 osób, współpracuje z innymi,  pracę swoją lubię, pracuję po 12 godzin,  choć jest bardzo ciężka fizycznie  (wiele osób  jest bezwładna i waży ponad 100 kg i trzeba je ubrać, przebrać itd)to daje mi radość. Wydaje mi się że nie widzę przyszłości w tej pracy aby pracować na cały etat, bo to jest autostrada do własnego inwalidztwa, bo czynności jakie wykonuje  się to od przewijania, karmienia, do zbierania garów i często przez 12 godz, brakuje czasu żeby sobie usiąść, ludzi brakuje do pracy, a podopieczni mają wiele żądań i próśb i praca przypomina obóz pracy lub miejsce gdzie się przyszło za karę (są większe oczekiwania starszych pensjonariuszy niż mozliwości ludzkie).

 Czuję jednak że chciałbym robić  oprócz tego coś innego że to dla mnie za mało, że chciałbym podjąć inną pracę na rzecz innych o innym charakterze, pracę  odpowiedzialną. Nie szukam pracy dla "rozwoju" ale raczej dla służby innym. Dobrze się odnajduje w trudnych i nieprzewidywalnych warunkach, ale znam swoje siły i ograniczenia. Od dłuższego czasu myślałem o kolei, kolei zawsze mi się dobrze kojarzyła, pracownicy kolei uprzejmi, ładnie ubrani, kulturalni (choć nie jest to pewnie regułą) zawsze odczuwałem   pewien pociąg do kolei i jest to mój ulubiony środek transportu. Jak tylko miałem do czynienia z koleją czy z personelem który pracuje na kolei to zawsze miałem dobre skojarzenia.  Już jakoś 2 lata temu gdy więcej się interesowałem na ten temat wybiłem sobie z głowy pójście na kurs maszynisty, gdy tylko przeczytałem że trzeba mieć zdrowie idealne.

Od wczoraj myśl o kolei mi znów jakoś silniej towarzyszy i robie sobie nadzieje. W czym tkwi problem i jakie są moje obawy ? Jak miałem 2 lata to zachorowałem na zapalenie ucha przez które chorowałem przez ponad  20 lat przewlekle, w wieku 2 lat miałem operację po której straciłem słuch (części z ucha środkowego mi wycięto), tych  operacji było sporo. Natomiast jak miałem 20 pare lat to miałem zabieg rekonstrukcji kosteczek słuchowych i audiogram wskazał że słyszę w 40 % na to jedno ucho, drugie mam sprawne całkiem a stan swojego zdrowia oceniam jako bardzo dobry (do pracy większość dyżurów dojezdzalem na rowerze 11km ). Ogólnie słyszę bardzo dobrze, nie mam problemu komunikacyjnych, wzrok mam sprawny. Czy myślicie że jest to przeszkoda która wyklucza? Czy jest jakiś lekarz u którego mógłbym się poradzić i wcześniej pójść ?

Czy zanim zapisze się na kurs,  mogę stawić się na kolejowej komisji lekarskiej  odpłatnie, celem ustalenia czy na pewno będę wykluczony np na późniejszym etapie ?

Szczerze trochu mam obawy płacić na kurs licencji maszynisty nie małą sumę ok 6 tyś  (jak np 1 lekarz przepuści), żeby później na kursie świadectwa maszynisty usłyszeć że jednak są przeciwskazania (bo np 2 lekarz nie przepuści bo w abdaniu słuchu będzie ciszej szeptał niż ten pierwszy). Gdybym jednak miał pewność że nie będzie problemu i lekarz da zgodę, to bym podjął taki kurs, i uważam że jak ktoś chce, jak komuś zależy to zrobi wszystko co może jeśli to od niego zależy. 

Uważam że można mieć doskonałe zdrowie, a nie podejmować takiej pracy. Z drugiej strony na tej ziemi każdy w mniejszym lub większym stopniu albo zmaga się z jakimiś chorobami albo będzie się zmagał, i wymaganie idealizmu jest dla mnie troche utopią. Tym bardziej że dowiedziałem się że kiedyś jezdziło po dwóch maszynistów, a dziś maszynista jezdzi sam (całkowita exploatacja człowieka dla oszczędności odbija się źle na wszystkich nawet na tych co oszczędzają). I gdzie tu logika bezpieczeństwa ? A czy maszynista o dobrym zdrowiu będąc sam, nie może np niespodziewanie gorzej się poczuć, lub nawet stracić przytomność? I co wtedy z pasażerami i pociągiem jak nie ma go kto zastąpić ? Nawet w autokarach i samolotach są po 2 kierowców/ pilotów.   Jakie jest Wasze zdanie ?

Jak dla mnie te 2 skrajności są przyczyną i skutkiem zarazem  tj  wysokie wręcz niemożliwe wymogi zdrowotne, są przyczyną  dlaczego  rozdzieliło się  maszynistów (1 maszynista na pociąg).  Obserwując świat kierowców i wypadki, myślę że więcej zła uczyniła zbytnia pewność w sobie i przesadna ufność we własną doskonałość i możliwości niż ludzkie spojrzenie na siebie, że można się potknąć i popełnić błąd co jest pewnym hamulcem aby błędów nie popełniać.

Już na koniec mam takie pytanie, czy zapotrzebowanie w pracy na maszynistów jest?  Z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i Forumowiczki.

Myślę, że taki pracownik (maszynista), jak Ty byłby cenniejszy, niż gość, któremu Urząd Pracy każe zrobić kurs, bo straci zasiłek...

Spieszę z wyjaśnieniem: W autobusach i ciężarówkach podwójna obsada nie jest dla bezpieczeństwa, tylko dla zysku... Jeździłem w "podwójnej" trochę lat, bo taki był kontrakt: Trzeba było nosić meble. To wyjątek, ale najczęściej chodzi o szybkie frachty, a kierowcy mają ograniczenia w czasie pracy i jazdy.
Podobnie jest na autokarach: Grupa "żydzi" na noclegach więc kierowcy jadą nonstop, ze zmianami 21 godzin. Tragedia w Chorwacji, jest przykładem takich jazd... Czasem dorabiam na turystykach, ale nie bawię się w takie "szybkie strzały".
Podwójna załoga to też nie jest "miód"... Jeden pali, drugi nie, jeden się nie myje, a drugi wali wódę...
W lotnictwie załogi też się pobiją... Zależności wiekowe ( piloci z Japonii ), prowadzą do katastrof... Reszta to procedury, których jeden nie ogarnia. Zresztą latanie na pasażerskich to wbijanie w komputer... Jest dyskusja, nad brakiem umiejętności latania z ręki.. 

Właśnie z powodu, "średniowiecznych" przepisów zdrowotnych nie mogłem zostać maszynistą. Mogłem zostać pilotem Jubo Jeta, ale nie maszynistą.  Teraz już mogę... Tyle, że jest już późno na realizację marzeń. Jeszcze nie "za późno" na szczęście.. Także w ilości i czasie szkolenia się coś zmienia...

Co do medycyny, szczególnie tej od pracy, to pozwolicie, że popiszę:

Długo, długo już w nowym ustroju, aby latać szybowcem, nie można było mieć PŁASKOSTOPIA i zaglądano w DUPĘ. (wielkie litery, dla zaakcentowanie)... Zęby wyleczone... Badania robił ośrodek w Wrocławiu - nie było zmiłuj się. Efekt był taki, jaki opisywał "Malina": Tu byłeś inwalidą, a zagranicą śmigałeś na Boeingu... To się zmieniło. Sam latałem, na badania pojechałem do lekarza, na jakąś  wiochę i mogłem latać. Ważne: w orzeczeniu wpis: Zapasowe okulary w kieszeni w czasie lotów.
Nie zmienił się sposób rejestracji maszyn latających: Polacy rejestrują maszyny w Czechach, pewnie prościej i taniej...

Medycyna pracy:
1: U okulisty każdy dostawał receptę na okulary, wiadomo w salonie znajomego... Najważniejsze, że badania przechodzili ludzie...
2: Raz w nomen omen byłej przychodni PKP robiłem widzenie sferyczne, czy jakoś tam. Pani zakończyła sesję, a ja kliknąłem przycisk, odruchowo, jeszcze raz: Jak awantura. To nic, że bez problemu zaliczyłem, ale nacisnąłem i chciała mi uprawnienia zabrać...   
3. Zatrudniałem się w Polskim Busie": Badania 4 dni i to w sieciowej przychodni: Okulista z tytułem doktora daję mi bez okularów, a gówniarz orzecznik daje na 3 lata, bo mam okulary.... Świstek, przez sekretarkę...Po tym i po przygodach moich kolegów firma zmieniła przychodnię....
4: W innej firmie: Już witam się z gąską, a tu orzecznik mówi, że nie dostanę badań, bo w robocie trzeba wejść na kontener (hakowiec), a powyżej 1,5 metra nie można mieć okularów... To nic, że w szybowcu mogę, to nic, że do dziś na nartach jeżdżę bez. Udało się, ale te nerwy niepotrzebne...
Mój tata dostał badania na 1 miesiąc bo słuch nie idealny... Całą załogę tak uwalił laryngolog... Firma zajmowała się wyciąganiem gówien z kibli... Oczywiście natychmiastowa zmiana przychodni nastąpiła...

A teraz wisienka na torcie... Chwile byłem na urlopie bezpłatnym i popracowałem w dwóch firmach w Niemczech. Jedna firma 100 osobowa, a druga 20 osobowa: Ani jedna, ani druga nie wysyłała mnie, na żadne badania... W tej pierwszej podpisałem umowę, dostałem długopisik, bluzkę i kubeczek, dali nówkę Iveco 530 koni w skórach z telewizorem, mikrofalą i w drogę. Żadnych szkoleń, lekarzy, obiegówek i innych pierdół.

O co 5 letnich szkoleniach dla kierowców nie wspomnę... Medycyna pracy i te szkolenia to jest dobry biznes... Jak widzę lekarza ,który wali 15 pieczątek na godzinę i każda kosztuje 200 złoty... Mogłem zostać lekarzem..
Oczywiście nie jestem za tym, aby niewidomy prowadził pociąg. Kierowca zawodowy bez dłoni i to dwóch? Są tacy, jakoś pracują, jeżdżą...

Może nie na temat, ale uważam, że dyskusja jest na wysokim poziomie i warto poczytać inne doświadczenia.

Jakby kogoś interesowało: Koleje Wielkopolskie robią kurs, ale tylko, dla potencjalnych pracowników. Podejście rozmówczynie zajebiste: Nie zdążyłem nic powiedzieć, a już usłyszałem APLIKOWAĆ. Zadałem pytanie: Po co mam aplikować (chcę oszczędzić komuś pracy), jak nie znam szczegółów... Dopiero wtedy dano mi dojść do głosu...

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 26 Kwietnia 2024, 13:41:32
Gdyby ktoś się zastanawiał:
Pytałem w moim mieście: Nie dostanę żadnej dotacji, jak nie jestem bezrobotnym. Koniec i kropka.

Na rozwój firmy, to oczywiście mój szef by musiał pisać..., ale nie ma taboru na stanie i nie wiem czy by się ucieszył ;-) Zresztą sympatyczna Pani była zawalona takimi wnioskami. Dosłownie stosy teczek leżały wszędzie...

W/w pani poinformowała mnie o grantach, które przyznają Wojewódzkie Urzędy Pracy. Zadzwoniłem, rzeczywiście zgadza się, ale nie ma takich szkoleń na specjalnej liście. Sympatyczny pracownik polecił dogadać się z ośrodkiem szkolenia, aby ten złożył wniosek i oni dopiszą to do listy.

Byłem gotów zapłacić za wszystko sam, ale okazało się, że weekendowe szkolenie odbywa się też w piątki. Odpada.

Zdecydowałem przejść całą drogę będąc zatrudnionym. Szanse są niewielkie, ale pracę mam, więc nie jest to sprawa życia i śmierci.


Teraz mam pytanie dla znawców: Naprawdę to wszystko trwa, nadal, 1,5 roku? O ile się nie mylę, to zmniejszono ilość godzin.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 29 Kwietnia 2024, 09:58:53
Trzeba trochę odkurzyć profil po dłuższej nieobecności, więc może napiszę coś o swojej drodze.

Zatrudnił mnie przewoźnik towarowy, nie miałem wtedy żadnych uprawnień kolejowych. Najpierw licencja, później świadectwo maszynisty - oczywiście lojalka. Ze świadectwem "bujam się" już... dwa lata? W sumie to dłużej, ponieważ licencję uzyskałem w sierpniu 2021 :D

Tak, weszły pewne zmiany (czekam na egzamin w UTK w Warszawie, ble... chociaż podobno nie jest jakoś super trudno), niemniej jednak nie liczyłbym na to, że cały proces przyspieszy. Szybciej robi się takie kwity w Niemczech + dopuszczenie do jeżdżenia w Polsce. Nawet swego czasu widziałem, że jednak firma ze Szczecina miała taką ofertę.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: k. wojak w 29 Kwietnia 2024, 11:08:35
No popatrz, a myślałem, że już jeździsz…

Tak, weszły pewne zmiany (czekam na egzamin w UTK w Warszawie, ble... chociaż podobno nie jest jakoś super trudno

Zależy. Mi się akurat trafiły pytania niezwiązane do końca z moim szkoleniem i w ogóle z moim świadectwem. Dodatkowo trzeba tam jechać kilka razy - na test i symulator. No i niezdanie któregoś z trzech etapów, nawet praktyki powoduje, że zaczyna się od zera, czyli od testu.
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: AlbatrosPoland w 29 Kwietnia 2024, 16:20:57
Trzeba trochę odkurzyć profil po dłuższej nieobecności, więc może napiszę coś o swojej drodze.

Zatrudnił mnie przewoźnik towarowy, nie miałem wtedy żadnych uprawnień kolejowych. Najpierw licencja, później świadectwo maszynisty - oczywiście lojalka. Ze świadectwem "bujam się" już... dwa lata? W sumie to dłużej, ponieważ licencję uzyskałem w sierpniu 2021 :D

Tak, weszły pewne zmiany (czekam na egzamin w UTK w Warszawie, ble... chociaż podobno nie jest jakoś super trudno), niemniej jednak nie liczyłbym na to, że cały proces przyspieszy. Szybciej robi się takie kwity w Niemczech + dopuszczenie do jeżdżenia w Polsce. Nawet swego czasu widziałem, że jednak firma ze Szczecina miała taką ofertę.
Czy ja dobrze rozumiem, że od zacząłeś w 2021 roku i jeszcze się szkolisz?
I w tym czasie dzień w dzień się szkolisz?
Tytuł: Odp: Pytania o zawód maszynisty
Wiadomość wysłana przez: Ensifer w 30 Kwietnia 2024, 12:27:39
Niee, mam jeszcze inne uprawnienia, więc pracuję na różnych stanowiskach - kolejowych i nie tylko.