- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Inne niekolejowe => Wątek zaczęty przez: Sawi w 14 Marca 2010, 11:08:04
-
Tak jak w temacie, jestem ciekaw w co grywaliście na Amidze i na innych sprzętach. Ja miałem o ile dobrze pamiętam ze 3 Amigi 500 i dwie 600. Moim marzeniem było mieć 1200, ale niestety na tamte czasy to był drogi sprzęt. Ja na przykład pamiętam godziny spędzone przy tym . Fakt grafika może i nienajlepsza, ale kto tam na to zwracał uwagę :P .
-
Ja posiadam dwie Amigi 500. Najczęściej z bratem grałem w wyścigi, chyba nazywały się "LOTUS" i w gre logiczna LEMINGI :P Czasem grało się w SIM CITY z nudów.
-
Sawi, stare dzieje :)
-
Ja posiadam dwie Amigi 500. Najczęściej z bratem grałem w wyścigi, chyba nazywały się "LOTUS" i w gre logiczna LEMINGI :P
No cóż ja już nie pasiadam żadnej niestety, a jeśli chodzi o Lotusa o tak znam go dobrze, nie wspominając o Lemmingsach :P
Sawi, stare dzieje :)
Rewi fakt może i stare, ale za to w pamięci jare:) . Rewi a ty w co pykałeś najcześciej na Amidze? Miałeś może 1200?
-
Hehe :) Mój brat jest miłośnikiem tych sprzętów i mnie zaraził :) Od dzieciństwa grałem w Super Frog'a (uff... będzie już 14 lat :) na Amidze 1200. Oczywiście na tejże Amidze grywałem też w LOTUS'a I, II, III oraz Jaguara we dwóch :) Oczywiście też Banshee, ale niestety był zabugowany i się wieszał. Wszystkie moje ciotki jakie znam, miały (część z nich nawet jeszcze ma Amigi 1200) i oczywiście grywają w Galagę.
Amiga 500, 600 też się przewinęły. Tam zazwyczaj to Wormsy.
Ze starszego sprzętu to Commodore C64. Na tym sprzęcie uwielbiałem grać w Iron Horse. Commodore 128D, to Defender of the Crown, Operation Wolf.
Z jeszcze starszego sprzętu to Schneider (niemiecki) i Amstrad (angielski). W sumie to oba sprzęty są praktycznie takei same. Na tym sprzęcie grałem w Fruit cośtam i B cośtam (pamiętam, że się latało samolocikiem).
Miałem jeszcze Atari, ale z braku odpowiedniego monitora, nie udało się nic włączyć.
Jeszcze był ZXSpectrum, ale to już taka stara maszyna, że nie mieliśmy żadnych gier do niego :)
-
Hehe :) Mój brat jest miłośnikiem tych sprzętów i mnie zaraził :) Od dzieciństwa grałem w Super Frog'a (uff... będzie już 14 lat :) na Amidze 1200. Oczywiście na tejże Amidze grywałem też w LOTUS'a I, II, III oraz Lamborghini we dwóch :) Oczywiście też Banshee, ale niestety był zabugowany i się wieszał. Wszystkie moje ciotki jakie znam, miały (część z nich nawet jeszcze ma Amigi 1200) i oczywiście grywają w Galagę.
Amiga 500, 600 też się przewinęły. Tam zazwyczaj to Wormsy.
Rozi, Super Froga rzecz jasna kojarzę bodajże żaba z peleryną, coś mi tak świta. Wormsy oczywiście również. Robaczki :) . A Galaga nic mi nie mówi.
-
Tak, Super Frog, to żaba z peleryną.
Galagę masz tutaj:
-
Galagę masz tutaj:
Oj to raczej jej nie kojarzę, bardziej to mi się ta gierka kojarzy się z Pegasusem.
-
Piłka nożna z kolegami na podwórku.
-
jestem ciekaw w co grywaliście na Amidze i na innych sprzętach
Ja nie miałem amigi:). Często chodziłem do sąsiada popatrzeć, cóż to za cudo. Zabawa się rozpoczęła, gdy do domu zawitała 16 bitowa Sega. http://thegreatgeekmanual.com/images/geekhistory/october/sega-mega-drive.jpg
Najczęściej grałem w Sonic the Hedgehog. Nie posiadałem kart pamięci, więc pomiędzy posiłkami pauzowaliśmy grę, potem jechaliśmy dalej. Poza tym jakaś piłka nożna (Italy 94r) oraz wyścigi motorowe. To najlepiej zmarnowany czas, jaki wtedy miałem:).
-
Super Frog, Settlersy, Civilization, Dune 2, Lotus 2 i 3, Jaguar XJ220, Wings of Fury, Kajko i Kokosz.
-
Amigi się nigdy nie dorobiłem, ale był nieśmiertelny River Raid na Atari 800xl. Nawet miałem do niego dwie stacje dyskietek 5,25 cala (kazda wielkości średniej obecnie produkowanej drukarki).
A ZX Spectrum mam do dzisiaj :D
-
Nawet miałem do niego dwie stacje dyskietek 5,25 cala (kazda wielkości średniej obecnie produkowanej drukarki).
Te dyskietki są super cieńkie :) Miałem Commodore D128 właśnie na 5.25.
-
Super Frog, Settlersy, Civilization, Dune 2, Lotus 2 i 3, Jaguar XJ220, Wings of Fury, Kajko i Kokosz.
Hehe pamiętam Settlersy nie raz, żeby przejść misję to się grało na zmianę z kumplem :)
Przypomnialem sobie, że grywałem też w Goblinsy, najbardziej to w trzecia część, ale niestety jej nie przeszedłem bo dyskietki odmówiły posłuszeństwa i tak zakończyła sie moja przygoda z tą gierką. Gierka wciagała i grafika była całkiem całkiem. Sami zobaczcie i oceńcie http://www.ppa.pl/artykul-Goblins.3-7_15_1052.html
-
Oh, tak mi się teraz jeszcze przypomniało, że jeszcze ciupałem w Traps and Treasures, i Space Shuttle (nie wiedziałem, że trzeba podwozie wysuwać i zazwyczaj awaryjnie lądowałem :)).
-
Oh, tak mi się teraz jeszcze przypomniało, że jeszcze ciupałem w Traps and Treasures, i Space Shuttle
Rozi to pierwsze, czyli (Traps and Treasures) kojarzę, to była świetna gierka przygodowa. Z tego co pamiętam chodziło się w niej piratem. A tej drugiej to w ogóle nie znam, ten tytuł nic mi nie mówi.
-
Tak, masz rację. Ja tam utknąłem chyba na drugiej czy trzeciej misji. Trzeba była zanurkować i wziąć jakąś drabinę, a na górze był strażnik pilnujący wejścia. Nie dało się go załatwić, przynajmniej ja nie wiedziałem ja.
A co do Shuttla:
http://www.lemonamiga.com/?mainurl=http%3A//www.lemonamiga.com/games/details.php%3Fid%3D2036
-
No tak poczytałem teraz troszkę o Traps 'n' Treasures http://www.ppa.pl/artykul-Traps.n.Treasures-7_15_419.html i też pamietam, że miałem z nią nie lada trudności. Rzekłbym nawet, że do prostych to ona raczej nie nalezała. Ale jedno trzeba przyznać, że to była super gierka, wciagała nie raz nie dwa :)
-
Na AMIDZE to ja ciupałem w Lotus II i Lotus III :D
-
A ja miałam Commodore 64 :P Zawsze całą bandą graliśmy Pac-Man oraz Mario, ale hiciorem był Robocik :)
Nie wiem jak moja mama to znosiła....
ehhhhh miło wspominam te czasy :)
-
A ja miałam Commodore 64 :P Zawsze całą bandą graliśmy Pac-Man oraz Mario, ale hiciorem był Robocik :)
Jaki robocik hm? Ja nigdy nie miałem Commodore. Jedyna gierka jaką kojarzę na ten sprzęcik to taka w której był tam ninja i pies. No i oczywiście Giana Sisters :)
-
No i oczywiście Giana Sisters :)
Giana Sisters na komodorka? Nigdy nie słyszałem. Na amigę tak, to chyba wszyscy znają :)
-
Giana Sisters na komodorka?
Hm to nie wiem może się pomyliłem, ale mam wrażenie że była też na komodorka. Spróbuje zaraz cos poszukać.
Jednak dobrze kojarzyłem @Rozi sam zobacz
-
Ja niestety (:[) nie miałem żadnego z tych cudeniek (jestem za młody ;D) ale Giana Sisters była pod Comodore - tu można wywnioskować z opisu i komentarzy: http://www.dobreprogramy.pl/Giana-Sisters,Gra,Windows,13719.html (http://www.dobreprogramy.pl/Giana-Sisters,Gra,Windows,13719.html)
PS. Nie wyobrażam sobie procesora 1,02Mhz...
-
PS. Nie wyobrażam sobie procesora 1,MHz...
Powiem Ci szczerze, że te "starocie" sprawiały więcej frajdy niż te dzisiejsze maszyny z 3GHz procesorem :).
Co do tematu to na Amidze grałem głównie w Lotusa, i jeszcze takie dwie gierki z czego jedna to było bieganie ludkiem po jakimś zamku i walka np z kościotrupami, a druga coś w rodzaju wojennej gry strategicznej :).
-
Powiem Ci szczerze, że te "starocie" sprawiały więcej frajdy niż te dzisiejsze maszyny z 3GHz procesorem :).
Co do tematu to na Amidze grałem głównie w Lotusa, i jeszcze takie dwie gierki z czego jedna to było bieganie ludkiem po jakimś zamku i walka np z kościotrupami, a druga coś w rodzaju wojennej gry strategicznej :).
Powiem, że choć też jestem młody, może nawet za młody, to też preferuję te sprzęty. Ja już 12 lat temu, jak miałem 6 lat, zawsze przed przedszkolem wstawałem o szóstej rano, by pociupać na Commodore C64. Poźniej przewinęło się trochę sprzętów, typu Amiga 1200, Amiga 600, Amiga 500, Amiga 4000, Commodore C64, Commodore 128D, Schneider i ZXSpectrum. A to tylko dzięki mojemu bratu, który jest miłośnikiem tych sprzętów.
Co do gierek, to ta strategia to nie był Cannon Fodder?
-
Amige mam do tej pory(działającą) :D Najczęściej grałem sobie w Motorhead, LOTUS-a i taką platformówkę w której naszą postacią był królik w niebieskim cylindrze(niestety do tej pory nie mogę znaleźć tytułu tej gry)
-
Commodore C64 - "Spy vs Spy" i cała masa innych gier z kaset:)
Pegazus - "Contra", pełno wyścigówek i inne gry których już nie pamiętam.
-
Ja miałem i jeszcze mam sprawnego COMODORE 64, grałem w całą mase gier od rana do wieczora tylko joysticki padały:) Boulder Dash 1 i 2, SIMCITY, Scenario, F16, F1, Indian Jones i jeszcze parę innych. Od Comodore zaczęła się również moja przygoda z programowaniem, był to język BASIC. Do tego polski podręcznik z całą masą błędów.
-
Pegazus - "Contra", pełno wyścigówek i inne gry których już nie pamiętam.
Witaj w klubie. Ja potrafiłem godzinami siedzieć przed TV z podłączonym pegazusem. Niezapomniane "Super Mario Bros" i "Island" wciągały. Pegazus się popsuł co prawda, jednak znalazłem alternatywę - emulator symbianowy, na którym odpalam nes'y i przez to nokia mi pada 3 razy szybciej(żeby nie biegały za szybko te żółwie itd. trzeba ustawić 45fps, jakby ktoś też chciał pograć).
-
Pegazus, to było to ;) Chyba nawet to mam gdzieś ale czy działa to nie wiem.
-
No właśnie! Zapomniałem o najważniejszym: "Super Mario Bros" - w to grałem bardzo często, tak samo na kompie, jak pod XP'ekiem jeszcze miałem emulator.
Miałem też emulator tych automatów co po sklepach i salonach gier stoją. Przeszedłem na nim po kilka razy wszystkie części "Metal Slug".
-
Z Pegazusa to pamiętam jak grałem w "Contrę", "Mario" i "Tanks" ;)
-
Tak, tanks było super!
-
Ja z kolei oprócz tych, które podaliście grałem też w Micro Machines, BattleToads, Tom & Jerry, Balloon Fight, Darkwing Duck i wiele wiele innych. Tu macie niektóre z nich &feature=related
Ehhhhh szkoda, że te czasy już nie powrócą.
-
Kurde, to było coś :) Chętnie w wakacje odświeżę swoją machinę, mam nadzieję, że jeszcze odpali :P
-
BattleToads
No, to ja rozumiem... :) Odpal na emulatorze nes 'Battletoads & Double Dragon' ;)
-
Ja pomne to (Gordian Tomb):
-
Nie wiem jak inni, ale ja tej gierki w ogóle nie kojarzę. @iwan z którego roku jest ta gierka?
-
Nie wiem jak inni, ale ja tej gierki w ogóle nie kojarzę. @iwan z którego roku jest ta gierka?
Myslisz, ze cos takiego pamietam? :) Mialem ja na C64...
-
Nie wiem jak inni, ale ja tej gierki w ogóle nie kojarzę.
Piotr, miałeś wtedy ok. 10, 11 lat :)
-
Piotr, miałeś wtedy ok. 10, 11 lat :)
No i wszystko jasne dzięki Rewi. Pamiętam, że pierwszą Amige miałem bodajże mając 14 lat :P
-
Miałem tylko Pegazusa i najwięcej czasu poświęciłem grze Super Robin Hood (). Co ciekawe ktoś posklejał wszystkie plansze i poziomy na jednym screenie (http://www.vgmaps.com/Atlas/NES/QuattroAdventure-SuperRobinHood-Map.png).
Prócz tego był również Battle Tank () . Wysiadający kineskop w starym ruskim telewizorze był dodatkową atrakcją w czasie grania.
-
Miałem tylko Pegazusa i najwięcej czasu poświęciłem grze Super Robin Hood
No tak fakt to była fajna gierka :)
Wysiadający kineskop w starym ruskim telewizorze był dodatkową atrakcją w czasie grania.
Hm czyżbyś miał na myśli ruskiego Rubina? Podobno te telewizory sie paliły czy to prawda? Pytam się, bo nie miałem nigdy takiego cacuszka w domu. Ale takie pogłoski z tego co pamiętam o tych telewizorach krążyły.
-
OT
@Sawi. Rubiny prócz tego, że się paliły to jeszcze wybuchały :D. Ale trzeba przyznać, że przetwornice WN to miały świetne :)).
/OT
-
Coś o rubinie:
http://w364.wrzuta.pl/audio/7td7pLMftlh/dedektyw_rubin_s.mp3
-
Hm czyżbyś miał na myśli ruskiego Rubina?
Nie, choć pomysł ciekawy :) Mowa była o takim przenośnym telewizorku Электроника Ц431Д (http://img17.allegroimg.pl/photos/oryginal/942/01/01/942010153). À propos gier i sąsiadów ze wschodu... może ktoś pamięta coś takiego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Elektronika_IM02_Nu_Pogodi.jpg).
-
Jeszcze co do NES'a - na emulatorze na komórce przeszedłem 25 leveli w Super Mario Bros.
Pamiętacie może gierkę, w której się strzelało do kaczek(chyba duck hunt)? To było coś.
//OT:
OT
@Sawi. Rubiny prócz tego, że się paliły to jeszcze wybuchały :D. Ale trzeba przyznać, że przetwornice WN to miały świetne :)).
/OT
Co takiego świetnego miały? Ze starociów grzebałem tylko przy Telefunkenie.
-
OT
@Sawi. Rubiny prócz tego, że się paliły to jeszcze wybuchały :D. Ale trzeba przyznać, że przetwornice WN to miały świetne :)).
/OT
Zjadłem zęby przy naprawianiu tego, nie miałem przypadku samozapłonu lub wybuchu. W zasilaczu była zwykły transformator nawijany drutem aluminiowym. Sekcja WN klasyczna - na lampie kluczowanej implsami odchylania poziomego, trafie wn i prostowniku, też lampowym.
-
Powrót słynnego C64, co prawda w nazwie no ale :) => http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/legendarny-komputer-powraca,1457096
-
Coś z tego samego źródła jak z @UP http://nt.interia.pl/komputery/sprzet/news/atari-kontra-commodore,1447043,1287 (http://nt.interia.pl/komputery/sprzet/news/atari-kontra-commodore,1447043,1287)http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/atari-kontra-commodore-czesc-ii,1453243,1010 (http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/atari-kontra-commodore-czesc-ii,1453243,1010)
-
http://mapy.atari8.info/preliminary.php
Bezkonkurencyjna dla mnie.
-
A ja jako dziecko mogłem sobie popatrzeć na minikomputery tylko w Peweksie :P Poźniej już w szkole średniej dopiero kolega miał, chyba Atari. W coś tam graliśmy (chyba Border dash i jakaś gra co leciało się samolotem oprzez ileś tam plansz- rzut z góry na samolot i na plansze), ale przede wszystkim kombinowaliśmy. Miał cartridge z syntezerem mowy, który gadał po angielsku, a myśmy tak dobierali słowa (głoski), aby mówił zdania po polsku. Pamiętam też, że kolega zaprogramował kompa tak, aby liczył delte i miejsca zerowe funkcji kwadratowej, a mieliśmy wtedy ileś tam zadań do zrobienia w domu :) Byłem pełen podziwu dla niego :)
W Bydgoszczy co tydzień w niedzielę odbywała się giełda sprzętu kompuerowego, płyt analogowych, podzespołów elektronicznych. Tam bywałem prawie co tydzień i oglądałem sprzęty. Pamiętam albo zielono świecące monitory, albo w odcieniu brązowym. Najdroższy soft, to wówczas chyba robiły tzw. kopiery, które umożliwiały kopiowanie gier z kasety na kasetę. Im droższe, tym teoretycznie pozwalały na więcej.
Pamiętam też w radiu była cykliczna audycja poświęcona komputerom, chyba rozgłośnia harcerska na programie IV PR. Wtedy to na sygnał startu prowadzącego audycję, można było włączyć magnetofon na nagrywanie i transmitowany był jakiś program komputerowy. Z reguły były to jakieś edukacyjne rzeczy.
-
chyba Border dash
Boulder Dash. Gra wszechczasów, chyba wszyscy ją znają :)
Pamiętam albo zielono świecące monitory, albo w odcieniu brązowym.
Ehh.. Mariuszek :) Sprowokowałeś mnie :)
Zdjęcie pierwsze przedstawia część tego starego "złomu". Joysticki, 2x Commodore 128D, Commodore C64, ZX Spectrum, Schneidera, masę dyskietek 5.25, cartridga, magnetofon do C64 (brakuje śrubokręcika w zestawie [wtajemniczeni wiedzą o co chodzi]) i masa innych rzeczy.
Zdjęcie numer dwa. Zbliżenie na C64, staję dyskietek 5.25 do 128D i magnetofon do C64.
Zdjęcie numer trzy. U góry ZX Sprectrum, na dole Schneider.
Zdjęcie numer cztery przedstawia dwa Commodore 128D.
Zdjęcie numer pięć przedstawia dwa monitory (LCD :P) jeden zielony, drugi kolorowy. Miałem gdzieś zdjęcie ok. 15 monitorów rozłożonych w moim pokoju, ale mi się nie chce szukać. Bursztynowe i zielone (w białej obudowie :)).
Nie mam zdjęć amig pod ręką, ale może coś tam później wygrzebię :)
-
Ty komis w tej Afryce prowadzisz czy jak? :)
-
Ty komis w tej Afryce prowadzisz czy jak? :)
Eeeee, to w Polsce było :P Brat odwiedził starą szkołę i dali mu 15x monitor i ten złom :D
-
Rozi, aż się łezka kręci w oku :)
-
Rozi, aż się łezka kręci w oku :)
No... ja mam wielki sentyment do tego. Jaki ból był jak trzeba było sprzedać...
-
No... ja mam wielki sentyment do tego. Jaki ból był jak trzeba było sprzedać...
No... a ja oddałam :D
Co do łezki w oku to:
i już szklane oczy....
Pamiętam też odwieczną walkę zwolenników ATARI, AMIGI i COMMODORE, który jest NR1 ?
Do dzisiaj nie wiem? Każdy chwalił swoje :)
A to tak na wesoło dla przypomnienia
-
Pamiętam też odwieczną walkę zwolenników ATARI, AMIGI i COMMODORE, który jest NR1 ?
Do dzisiaj nie wiem? Każdy chwalił swoje :)
Atari to jedno, a Commodore wyprodukowało commodore i amigi :)
Nigdy nie miałem okazji używać atari, ale podobno było gorsze, bo gry się wczytywały po 30 minut (a znając magnetofonowe realnia, wiele razy się nie wczytywały i od nowa), a na commodre C64, tylko 1-2 minut, tu ta przewaga.
A muzyczkę, to chyba każdy robił :D
A łatwo nie było, bo C64 ma tylko 3 kanały 8 oktawowe.
-
Atari to jedno, a Commodore wyprodukowało commodore i amigi :)
Mądrala :P
A muzyczkę, to chyba każdy robił :D
Ja nie :D ponieważ ja nie jestem każdy tylko jedyna i niepowtarzalna w swoim rodzaju ;P
A łatwo nie było, bo C64 ma tylko 3 kanały 8 oktawowe.
Zdolniacha :D
-
ale podobno było gorsze, bo gry się wczytywały po 30 minut (a znając magnetofonowe realnia, wiele razy się nie wczytywały i od nowa)
Mnie się pamięć zaciera, ale coś mi świta, iż wgrywało się najpierw program 'turbo', a później dopiero jakieś gry. Po wgraniu turbo, gry ładowały się chwila moment.
-
Powrót słynnego C64, co prawda w nazwie no ale :) => http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/legendarny-komputer-powraca,1457096
No no brzmi ciekawie. Z tego co wyczytałem to będzie to pecet z nazwą komodorka :) Czas pokaże jak to się przyjmie. Pożyjemy zobaczymy :)
Przypomniałem sobie, że grywałem też w Another World
Gierka raczej do łatwych nie należała.
-
No, według mnie to profanacja komodorka :) No ale każdy szuka jakiegoś sposobu na zarobienie kilku groszy.
Another World, też w to grałem :) Tylko najczęściej te gąski, czy dżdżownice czy jak to nazwać mnie atakowały :D
-
Another World, też w to grałem :) Tylko najczęściej te gąski, czy dżdżownice czy jak to nazwać mnie atakowały :D
Mi to w sumie bardziej przypominało pijawke :D
Ale racja, też nie raz mnie to coś atakowało. Ponieważ temat o Amidze chwilowo się wyczerpał, proponuje teraz troszkę popisać o Play Station. Myślę, że Playa to raczej większość z was pamięta :) Ja najczęściej z wyścigówek to śmigałem w Gran Turismo &feature=related
-
Hmm... Commodore 64 i jego magnetofonik :) Mniamuśnie! Ile to razy kręciło się śrubką do ustawiania głowicy. Ten czas, piski i "oczopląs" na ekranie w oczekiwaniu na komunikat READY: Ile to razy był ?Syntax Error? Oj, wiele razy, wiele.
A co do grania. Jak pamiętam rozwalałem joysticki na różnego rodzaku olimpiadach, gdzie machało się nimi jak szalone :) Giana Sisters, Vermeer, Spy vs Spy i wiele innych gierek naprawdę było niesamowitych. Potem magnetofon zastąpiła stacja dyskietek. Jaka to była prędkość nagrywania i odczytu! Ileż to miejsca było: 170 kB na jednej stronie dyskietki! Do tego "dopalacz" w postaci kartridża FINAL III, FINAL IV to było to!
Ile to się programowało w Basicu jak i Asemblerku. Całe noce nieprzespane były.. :]
Ale co trzeba powiedzieć o C64 najlepszego, że miał NAJLEPSZY przetwornik dźwięku układ SID. Przy dobrym programie oraz umiejętnościach można było naprawdę fajną muzę skomponować.
Gwoli ciekawostki: Zespół Kombi w początkowej fazie korzystał właśnie z C64 w celu wykorzystania go do aranżacji utworków. Więc naprawdę jak na swoje czasy był to 8-bitowiec naprawdę spoko.
-
Może mały Off-Topic, ale Commodore USA przewiduje na ten rok wydanie Commodor'y 64(bit), która wydajnością ma konkurować z PlayStation4 i Xbox 720.
Zapowiada się ciekawie ponowne wejście Commodore na rynek rozrywki
-
Ja najczęściej z wyścigówek to śmigałem w Gran Turismo
Uuuooo, to jest coś :) Ta satysfakcja gdy kupujesz Castrol Toyotę Suprę JGTC i wygrywasz wyścig na Grand Valley Speedway (60 okrążeń - ponad 1h 30min jazdy). @Sawi, jaka była Twoja maksymalna prędkość w GT1? :>
-
A ja jeszcze mam Amigę :) Dostałem od rodziców za dobre stopnie w 7 klasie podstawówki 500+ z 1MB ramu. A najlepsze gierki to: Project X, SWIF, Alien Breed, Super Frog, Walker, Agony, Apidya, Banshee, Turican, Galaga Deluxe. Jeszcze niedawno grałem na PC na emulatorze w Project X i prawie płakałem ze szczęścia :]
aaaaaaaaa zapomniałem jak wyszła gierka FRANKO polskiej produkcji to z kumplami do szkoły się nie chodziło!
-
Hmm... Commodore 64 i jego magnetofonik :) Mniamuśnie! Ile to razy kręciło się śrubką do ustawiania głowicy. Ten czas, piski i "oczopląs" na ekranie w oczekiwaniu na komunikat READY: Ile to razy był ?Syntax Error? Oj, wiele razy, wiele.
A co do grania. Jak pamiętam rozwalałem joysticki na różnego rodzaku olimpiadach, gdzie machało się nimi jak szalone :) Giana Sisters, Vermeer, Spy vs Spy i wiele innych gierek naprawdę było niesamowitych.
@Mutopompka ja też pamiętam ten magnetownik do C64, co prawda komodorka nigdy nie miałem, ale w pamięci zapadły mi sceny jak mój kumpel ustawiał śrubokręcikiem głowicę by można było w coś poszpilać. Nie raz i nawet pół godziny musiał kręcić by wszystko było oki. Te przewijanie tych kaset :) Stare dobre czasy. Często graliśmy w Boulder Dash &feature=related kultowa gierka :D
wyścig na Grand Valley Speedway (60 okrążeń - ponad 1h 30min jazdy). @Sawi, jaka była Twoja maksymalna prędkość w GT1? :>
Kurczaki żebym ja jeszcze to pamiętał he he. Świta mi coś, że w tym rajdzie trzeba było często opony zmieniać :D
A ja jeszcze mam Amigę :)
No to jesteś szczęściarzem. Mi tylko zostały po niej wspomnienia :) :) :) A najlepsze gierki to: Project X, SWIF, Alien Breed, Super Frog, Walker, Agony, Apidya, Banshee, Turican, Galaga Deluxe. Jeszcze niedawno grałem na PC na emulatorze w Project X i prawie płakałem ze szczęścia :]
aaaaaaaaa zapomniałem jak wyszła gierka FRANKO polskiej produkcji to z kumplami do szkoły się nie chodziło!
Tak jak juz wspomniałem wcześniej żabkę oczywiście kojarzę:)
Banshee jak przez mgłę. Nie wiem czy dobrze myślę, ale ta gierka kojarzy mi się z jeepem i samolocikiem. A jeśli chodzi o Franko to była dość brutalna gierka. Jednym słowem dużo krwi i non stop łomot :D
Ja z kolei nie zapomnę szpili w Mortal Kombat :)
-
Kilka (jak nie naście) lat temu to miałem radochę jak dostałem od rodziców tzw. "grę telewizyjną". Śmigało się w Mario na telewizorze - aż miło powspominać :)
-
Śmigało się w Mario na telewizorze - aż miło powspominać :)
No tak szpilało się kiedyś w Mario &feature=related z resztą nie tylko ja, bo jak przejrzysz ten wątek to sam zobaczysz, że parę osób też ją dobrze pamięta :D
Na szczęście wspomnienia to coś czego nikt nam nie zabierze :P
-
Na ostatnim poziomie w mario chodzi się w kółko w wulkanie (czy co to tam jest)
-
Na ostatnim poziomie w mario chodzi się w kółko w wulkanie (czy co to tam jest)
No patrzta ludzie, nie wiedziałem że Super Mario ma ostatni poziom, ja zwykle około 25 levela wymiękałem. :)
-
I kogo obchodziło że grafika jak w wierszu polecenia xD Mario wymiatało a wszędzie było na pęczki dyskietek z grą :D
-
Na ostatnim poziomie w mario chodzi się w kółko w wulkanie (czy co to tam jest)
http://www.video-demotywatory.pl/644/Gry
-
Na ostatnim poziomie w mario chodzi się w kółko w wulkanie (czy co to tam jest)
http://www.video-demotywatory.pl/644/Gry
I jeszcze ta muzyka! Mógłbym jej godzinami słuchać :)
-
Ja może Amigi nie miałem, ale istniało coś takiego jak gra telewizyjna. Jak mi działa to "ciupie" w nią do dziś. Gry takie jak Super Mario Bros, Tanks (nazwana prze ze mnie i kuzyna tanki ;)) albo tetris, Bomberman to było coś. Szczerze powiem że nic nie zastąpi tych gier. Jak znajdę pudełko to pokarzę moje "kolekcje". ;)
-
Ja może Amigi nie miałem, ale istniało coś takiego jak gra telewizyjna. . Gry takie jak Super Mario Bros, Tanks (nazwana prze ze mnie i kuzyna tanki ;)) albo tetris, Bomberman to było coś.
Żałuj, żałuj ja miałem Amigę i jak to nazwałeś grę telewizyjną. Zaletą owej gierki telewizyjnej był szeroki wybór gier to trzeba przyznać. Ceny chyba też nie były kosmiczne, bo pamietam, że wielu moich znajomych miało lub ma Pegasusa. Wymienialiśmy się często kartridżamii :D
Mario Bros, Tanks, Tetris i wiele wiele innych zajmowały multum czasu :)
Apropo tego watku, pamiętacie hit jakim były na rynku elektroniczne jajka TAMAGOTCHI ?
Sam kojarzę, że nie raz w nocy to pikało i trzeba było wstać dać jeść lub posprzatać :P
Cosik o jajeczkach:P http://pl.wikipedia.org/wiki/Tamagotchi, http://tama-world.pl/
Myślałem, że po jajeczkach ślad zaginął, a tu proszę nadal produkują w dodatku w kolorze, widać człowiek całe życie się uczy, i są na tym świecie jeszcze rzeczy, które są w stanie zaskoczyć, bo ja o tym bynajmniej pierwszy raz słyszę :)
Miał ktoś z was lub posiada takie TAMAGOTCHI w kolorze?
-
Znalazłam Robocika :) dla wtajemniczonych podaję link :D
http://it-bits.pl/public/robbo
-
Ja w piwnicy mam ciekawy osprzęt, z czego całe jest tylko Amiga 500 i Commodore 128.
-
Hmm. Miałem Atari 800XE, na tym grałem w Robbo, Tomahawk"(kto to pamięta), i jeszcze inne . Ciekawie zapuszczało się gierki z magnetofonu. później "przyjaciółka" 500, 1MB. Gierki to Railroad Tycoon, K240, Gunship 2000, Duna 2, Setlersi.Najlepsze było to, że Amiga "ciągnęła" wymagające gierki, a nie potrzebowała do tego dużo pamięci, a procesor to miała naprawdę wolny.
-
Hmm. Miałem Atari 800XE
A ja tak już wcześniej pisałem tylko starą poczciwą Amigę :)
później "przyjaciółka" 500, 1MB. Gierki to Railroad Tycoon, K240, Gunship 2000, Duna 2, Setlersi.
No tak A 500 to chyba była to jedna z pierwszych Amig, ale głową za to nie ręczę :D. Co do gierek Gunship kojarzę z helikopterem. Duna 2 fabuła chyba podobna jak do Settlersów, należało w niej rozbudować swoją planetę zdobywać surowce i bronić się przed wrogami.
Najlepsze było to, że Amiga "ciągnęła" wymagające gierki, a nie potrzebowała do tego dużo pamięci, a procesor to miała naprawdę wolny.
Co do grywalności gierek na Amie różnie z tym bywało, nie raz dyskietkę 5 minut potrafiło wczytywać :) Największa katorga była z grami na 6 dyskietkach :P
-
Amiga...
Grało się, grało - moje ulubione gry to North&South, Cannon Fodder, Superfrog, Fire & Ice i Pinball Fantasies/Dreams. Ale co tam gry, demoscena miażdżyła. Moje ulubione dema to Desert Dream, State of the Art, 9 Fingers, World of Commodore, Jesus on E's i polskie Technological Death.
Dość niedawno kupiłem na Allegro - z sentymentu - pełny zestaw z Amigą CDTV - taki, jaki miałem kiedyś. W wolnych chwilach odpalam na niej demka - nostalgia niesamowita. Szkoda, że nie mam drugiej FDD żeby włączyć Jesus on E's, żonglerka dyskietkami fajna nie jest ;-)
-
Amiga...
Grało się, grało - moje ulubione gry to North&South, Cannon Fodder, Superfrog, Fire & Ice i Pinball Fantasies/Dreams.
Z tych, które wymieniłeś nie potrafię tylko skojarzyć tej Fire& Ice. North&South, pamiętam największe problemy miałem ze zdobyciem fortu i pociągu :) Cannon Fodder heh, ile to godzin się przy ty spędziło i chuchało i dmuchało na swoją załogę, aby awansowała w stopniach :D a potem łezka w oku, jak traciło się awansowanych jeden po drugim :) Superfrog heh latająca żabka w pelerynce :) Pinball któż tego nie zna:P ? He he rekord bity za rekordem, oj grało się kiedyś grało :D teraz to już tylko wspomnienia zostały :) Ale co tam gry, demoscena miażdżyła. Moje ulubione dema to Desert Dream, State of the Art, 9 Fingers, World of Commodore, Jesus on E's i polskie Technological Death.
Co do wspomnianych przez ciebie dem nie kojarzę ich kompletnie. Dość niedawno kupiłem na Allegro - z sentymentu - pełny zestaw z Amigą CDTV - taki, jaki miałem kiedyś. W wolnych chwilach odpalam na niej demka - nostalgia niesamowita. Szkoda, że nie mam drugiej FDD żeby włączyć Jesus on E's, żonglerka dyskietkami fajna nie jest ;-)
A co do Amigi CDTV, rozglądałem się ostatnio za tym modelem po komisach i niestety nic nie znalazłem. Ba mało tego nawet A500 nie było, widać teraz to ciężko będzie zdobyć ehhh. Próbowałem nawet ostatnio odpalić jakiś emulator, ale niestety po wielu próbach nie udało mi się to.
-
Próbowałem nawet ostatnio odpalić jakiś emulator, ale niestety po wielu próbach nie udało mi się to.
Pewnie te emulatory nie współpracują z Win7. U mnie pod XP i Vistą śmiga aż miło :)
-
Co do wspomnianych przez ciebie dem nie kojarzę ich kompletnie.
To przecież najważniejsze dema, jak można ich nie kojarzyć? :-)
Pewnie te emulatory nie współpracują z Win7.
Współpracują. Nie piszmy głupot.
-
To przecież najważniejsze dema, jak można ich nie kojarzyć? :-)
A no widzisz aż mi głupio, ale ja ich kompletnie nie kojarzę heh.
Współpracują. Nie piszmy głupot.
@Bombardier a możesz napisać coś więcej o tym? Chodzi mi o to jakiego ty używasz i gdzie mogę go znależć, bo bardzo chętnie pograłbym sobie w stare dobre gierki :)
-
WinUAE 2.1 bodajże. Z emulatorów nie korzystam, chyba, że jest coś, czego nie odpalę na CDTV (1MB RAM robi swoje).
-
WinUAE 2.1 bodajże. Z emulatorów nie korzystam, chyba, że jest coś, czego nie odpalę na CDTV (1MB RAM robi swoje).
I to był strzał w 10 :) od siebie dodam, że bardzo fajny programik, czy jak kto woli emulator, nawet prosty w obsłudze ;) polecam. Teraz stare gry stoją przede mną otworem :D
Odgrzeje nieco tego kotleta :P Tak dzisiaj wspominaliśmy z kolegą czasy amig i nie tylko i przypomniała mi się w między czasie tej pogawędki luzacka gierka "Cool Spot" &NR=1 Ktoś z Was ją kojarzy?
-
Cannon Foder 2 czy jakoś tak, może zrobiłem literówkę i jakieś wyścigi, ale kompletnie nie pamiętam ich nazwy : (
-
@jageer Cannon Fodder 2 owszem grywałem, ale według mnie zdecydowanie lepsza była pierwsza część, czyli po prostu Cannon Fodder :) O czym pisałem jakiś czas temu. Wyścigów była masa i to naprawdę dobrych wyścigówek ;) Przykład chociażby wielkoktrotnie wspominany Lotus lub Jaguar to była jest i będzie klasyka :)
-
Commodore 64: Montezuma's Revenge, Slicks, Pirates, Elvira 2, Pit Stop 2, Microprose Soccer, Great Giana Sisters, International Karate, Dizzy Treasure Island, Creatures 2, Sleepwalker, The Train: Escape to Normandy, Die Hard, Street Fighter 2.
-
U mnie najczęściej występowały: Lemmingi, Wormsy, no i kultowa nawalanka produkcji polskiej-Franko.
-
Wyścigów była masa i to naprawdę dobrych wyścigówek ;) Przykład chociażby wielkoktrotnie wspominany Lotus lub Jaguar to była jest i będzie klasyka :)
Lotus to było coś :D A to, o czym wspominałem to były do wyboru trzy rodzaje aut: wyścigowe, buggy i jakieś jeszcze jedno :D
-
Hmm.. kuzyn miał amige i pamiętam, że za dzieciaka miał na niej symulator pociągu;) ekran był na 2 części podzielony, po lewej były tory, a po prawej wskaźniki lokomotywy.. kojarzy to ktoś? ;)
-
Jedyne co mi się kojarzy na Amigę pasującego mniej więcej do opisu to The Train : Escape to Normandy.
http://www.abandonia.com/en/games/527/Train+-+Escape+to+Normandy,+The.html
-
Ja z C64 pamiętam jeszcze Evening Star:
http://stare.e-gry.net/galeria/evening-star/27729
-
Jak już koledzy poruszyli temat pociągów, to pamiętam, że grałem w taką jedną gierkę gdzie prowadziło się parowóz, ale jej nazwy nie umiałem sobie przypomnieć. Na obrazku było dwóch gości, klikało się na nich myszką i wtedy oni dorzucali węgiel do pieca. Długo szukałem tego, aż w końcu znalazłem :) To była Transartica. Opis tej gierki i poradnik znajdziecie tutaj http://www.transarctica.kgb.pl/
-
Odgrzanie po ponad roku. Tak sobie przeglądając filmiki na YouTube'ie natrafiłem na ten C64 pamiętam słabo o czym wcześniej już wspominałem, ale bez wątpienia to jedna z pereł ówczesnych czasów. Nazywanie Commodore - commozlomem jest bardzo nie na miejscu. A odnośnie Amigi kto z Was pamięta te melodyjki &feature=related ? :). To były czasy, piękne czasy. Już nie wrócą, nie powrócą już :(.
Dodano: 06 Czerwca 2012, 09:31:25
No i jeszcze taka ciekawostka http://www.pcworld.pl/news/368953/Commodore.64.powraca.Juz.w.sprzedazy.html C64 powróciło. Odmienione to fakt, ale jest :).
Dodano: 06 Czerwca 2012, 09:44:31
Maniacy i fani Commodore łączmy się ;).
Commodore International – przedsiębiorstwo, które odegrało czołową rolę w rozwoju komputerów domowych w latach 80. i 90.
źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Commodore_International
-
Settlers 1 i 2, Dune 2, Civilisation, Sensible World of Soccer, Alcatraz, Dune, Worms, Lemings, Lotus 1 i 2.
-
A odnośnie Amigi kto z Was pamięta te melodyjki &feature=related ?
Ta piękna pierwsza muzyczka to Lotus... nic Amigowych i C64 muzyczek nie pobije.
-
Ja pamiętam oprócz wymienionych jeszcze Jumpin' Jack' Song i Prince of Persia...
-
@Rozi widzę nie tylko ja tęsknię za tymi czasami ;). @kronika13 tej pierwszej nie kojarzę, ale w tą drugą jak najbardziej szpilałem najpierw na Pegazusie, a potem na Amidze.
Dodano: 07 Czerwca 2012, 10:25:19
@Kozi to były czasy.
-
Były. No i jeszcze Mortal Kombat i MK2. Dużo tytułów już się zatarło w pamięci.
-
Ba w rzeczy samej. Kolejne gierki, które mi się przypomniały to "JUNGLE STRIKE" i "DESERT STRIKE". Godziny przy nich spędziłem. Tą pierwszą nawet kilka razy przeszedłem, ale drugiej części już nie. Poziom trudności o wiele cięższy.
-
Ja nadal posiadam Nintendo64. Najczęściej Super Mario 64, Donkey Kong 64 itepe.
-
Swego czasu posiadalem Commodore C64.. I skoncentrowany na oddychaniu oby tylko nie zadrzal magnetofon z glowica i wgral sie Stunt Car Racer.
-
Ba w rzeczy samej. Kolejne gierki, które mi się przypomniały to "JUNGLE STRIKE" i "DESERT STRIKE". Godziny przy nich spędziłem. Tą pierwszą nawet kilka razy przeszedłem, ale drugiej części już nie. Poziom trudności o wiele cięższy.
Pamiętam też w to grałem. W Desert Strike poległem na misji co trzeba było wyrzutnie SCUD zniszczyć. Nie mogłem ich znaleźć.
-
Ech stare czasy.Najpierw mialem Commodora C64 a potem gralem u wujka a nastepnie z czasem dostelem Amige 1200.MIalem ponad 350 dyskietek z grami :P Sensible Soocer,Flight Simulator;Lotus III,Wings of Fury i wiele innych
-
Odgrzewam celowo tego kotleta by nie zakładać nowego tematu. Poszukuję dobrego emulatora do PC by poprzypominać sobie te czasy młodości. Jeśli ktoś z was ma jakiś sprawdzony proszę o info. Czegoś nowszego niż WinUAE 2.1.
-
@Up.
Polecam emulator X-Former 2.5, działa świetnie na win 8.1 ;)