- Symulator MaSzyna -
Hyde Park => Bieżące kolejowe => Wątek zaczęty przez: Mytnik w 20 Listopada 2011, 23:02:04
-
Witam. Zwracam się do was z pytaniem czy nie wiecie może czy gdzieś w mojej okolicy (Częstochowa, Katowice) nie poszukują osób na szkolenia (maszynisty, manewrowego, dyżurnego, cokolwiek). Wysyłałem swoje CV i List motywacyjny do PKP Intercity, bo zamieścili na swojej stronie ogłoszenie, że poszukują osób na szkolenie na stanowisko maszynisty, ale jak narazie cisza. Od zawsze chciałem pracować jako maszynista, ale jak na razie nie ma nigdzie szkoleń (prócz IC), więc szukam czegokolwiek byle by się zaczepić na kolei. Może ktoś z was słyszał o jakiś szkoleniach, byłbym wdzięczny za każdą informację.
Pozdrawiam
-
A jak z Twoim zdrowiem? Tzn wzrok i słuch? Czytałeś Ustawę z 16.08.2004 z późn. zm.? Mi to dośc dużo powiedziało.
-
Wzrok i słuch mam ok. A mógłś podać link do tej ustawy i poprawki?
-
Jeśli chodzi o takie tematy, to odradzam wysyłanie aplikacji drogą elektroniczną. Uwierz mi, ja wysyłałem paręnaście razy, nie tylko do IC, ale do PR, Cargo, Kolei Dolnośląskich, a nawet do Dolkomu i wielu prywatnych przewoźników. I zero odzewu jak do tej pory. Najlepiej pofatygować się osobiście, zanieść podanie. Kontakt wzrokowy, pracodawca - przyszły pracownik, znacznie podniesie Twoje szanse.
Co do linku, Google nie gryzie:
http://www.provita.master.pl/Editorial/w-kolejowym.htm
-
Dz.U. 2004 nr 212 poz. 2152 to wklep w Google. Trzeci link.
@PanMechanik w Twoim linku jest jakoś mało przejrzyście. A i nie ma odnośników do aktów zmieniających.
-
Bez roboty na szopie nie pójdziesz od razu za koło. Budowę taboru musisz znać. Coś błahego Ci się rozkraczy po drodze, w szczerym polu staniesz i kaplica? Przynajmniej ja znam zasadę, że pociąg trzeba doprowadzić bezpiecznie i do celu za wszelką cenę (Może za dużo byłych maszynistów w rodzinie, albo się naczytałem "Maszynisty":) ). Ja z resztą też na elektromontera do Cargo składałem (odmowa) i do PR (cisza od półtora roku a mówili, że do miesiąca będą dzwonić). Ciężko jest się dostać.
-
To jest idiotyzm jakiś. Z rozmów z ludźmi wynika, że za jakiś czas będą brać ludzi z ulicy, bo będzie brakować pracowników, a teraz nawet nie raczą odpisać, jak ludzie sami się zgłaszają. Dziwne... któraś z teorii chyba jest błędna w takim razie.
-
Wrzucałem, ale widzę prawie nikt nie korzysta. W linku, w załączniku, są m.in. rozporządzenia dotyczące wymogów na poszczególne stanowiska na kolei i w metrze warszawskim, ogólne informacje o charakterze zawodu, różne warianty szkoleń, ich rodzaj i długość.
http://eu07.pl/forum/index.php/topic,19475.msg230969.html#msg230969
Dla zainteresowanych, w Łodzi, od przyszłego roku (?) będą kształceni technicy transportu szynowego. A od pewnego czasu Politechnika Łódzka także otworzyła jakieś nauki kolejarskie;)
-
Mogłeś się zgłosić na elektromontera do IC, to by Cię wzięli na kurs na pomocnika, który wystartował dokładnie tydzień temu.. Zresztą wiedziałeś, że IC będzie szkoliło, to czemu się tam nie pchałeś?
-
Ic mnie jakoś wtedy nie interesowało. Nie lubiłem tej spółki. Jeszcze raz może na wiosnę poskładam papiery (o ile mi uprawnienia SEP-owskie nie wygasną...) do IC, PR i Cargo. Wzory CV i listów motywacyjnych jeszcze mam:)
-
Czy południowy zakład IC ma swoją siedzibę w Krakowie czy Katowicach?
I jak dojechać do ul. Św. Huberta 11 w Katowicach. tam swoją siedzibę ma PKP Cargo.
-
Czy południowy zakład IC ma swoją siedzibę w Krakowie czy Katowicach?
Trochę samodzielności… http://www.intercity.pl/?page=kontakt
-
I jak dojechać do ul. Św. Huberta 11 w Katowicach. tam swoją siedzibę ma PKP Cargo.
Z rynku katowickiego tramwajami 6 i 16 w kierunku Brynowa, wysiadasz na ostatnim przystanku, cofnij się pod most kolejowy i już będziesz widział siedzibę Cargo :)
-
Nie mogę nigdzie znaleźć adresu Zakładu Południowego IC.
Strona IC i dział kontakt jest tak chaotycznie napisana, że ciężko cokolwiek odnaleźć. Jedynie co udało mi się wyszukać to Dział Skarg przy ul. Rondo Mogilskie 1.
-
Jedynie co udało mi się wyszukać to Dział Skarg przy ul. Rondo Mogilskie 1.
Dokładnie pod tym adresem mieści się Zakład Południowy. Jakbyś chciał przy okazji numer telefonu, pod którym można dowiedzieć się wszystkiego w sprawie pracy to bardzo proszę: (12) 393 58 94
-
Zadzwoniłem do IC Kraków na numer, który podał kolega @pachwał i powiedziano mi, iż rekrutacja na szkolenie na staonowisko maszynisty została zamknięta, lecz szkolenie ma rozpocząć się po nowym roku i wtedy będą się z kandydatami kontaktować.
-
wtedy będą się z kandydatami kontaktować.
Znając ich, to Ty będziesz się musiał z nimi kontaktować, bo mi w PR podobnie śpiewali.
-
Inter City nie chce inwestować w pracownika, do takich wniosków doszedłem, po wczorajszej rekrutacji na stanowisko mechanika w zakładzie centralnym. Proponowanie ludziom pieniędzy na poziomie 1000 złotych brutto, przez okres 12 miesięcy, gdzie jeszcze "nie wiedzą" po ile godzin będą trwały służby i szkolenia. Kolejny dylemat który posiadają, to czy będą ludziom zwracać pieniądze za badania (jak twierdzą "dla kosmonauty") - Cena za komplet badań wynosi 650 zł. Jak jesteś bardzo zdesperowany lub posiadasz bogatą rodzinę, masz zapędy filantropijne i wyrazisz zgodę na warunki, to oczywiście jest do podpisania cyrograf na okres trzech lat. Jak zechcesz wcześniej uciec, to kolejnym straszakiem pozostaje natychmiastowy zwrot kwoty 8000 za "Kurs"..
Jeżeli ktoś liczy na to że sprawdzają wiedzę kandydata, to się może nieźle rozczarować.
-
Właśnie czekałem aż na forum pojawi się jakaś informacja odnośnie szkolenia w ICkach. Kolega, który pracuje w IC chciał iść do jazdy ale warunki jakie zaproponowali uznał za kpinę ze strony IC. Co ciekawe kazali mu się zwolnić z IC a następnie ponownie zatrudnić po bodajże 3mc… IC to wybitnie ciekawa firma. Mając nóż na gardle jeszcze wybrzydzają mimo. W szoku byłem jak się okazało, że wezmą nawet ludzi "z ulicy" żeby zrobić z nich pomocników. Odnośnie kosztów badań to coś strasznie dużo sobie liczą… Ja jak płaciłem za swoje to zamknąłem się w 300zł (komplet badań + badania psychotechniczne). Cyrograf jeszcze byłby zrozumiały ale kwota 8000zł tylko potwierdza to, że IC to śmieszna firma ;D. Prywatnie pomocnika można zrobić za 3500zł (liczę już kurs, egzamin i zakwaterowanie na czas kursu). Najlepiej to porobić sobie prywatnie uprawnienia, przyjąć się do IC, pojeździć sobie z rok albo trzy i szukać innej w miarę rozsądnej firmy - tak ja to widzę ;). Zwłaszcza, że z tego co słyszałem w IC pomocnik za dobrze finansowo nie wypada.
-
Z tymi 8 tysiącami to akurat prawda, to cena kursu, na który będzie wysyłać Ic, czyli tzw. Licencję maszynisty. Dlatego nie wymagają już wykształcenia kierunkowego, a tylko dowolne średnie i ukończone 20 lat.
-
Prywatnie pomocnika można zrobić za 3500zł (liczę już kurs, egzamin i zakwaterowanie na czas kursu). Najlepiej to porobić sobie prywatnie uprawnienia, przyjąć się do IC, . Zwłaszcza, że z tego co słyszałem w IC pomocnik za dobrze finansowo nie wypada.
Właśnie oglądałem oferty odnośnie prywatnego uzyskania uprawnień pomocnika maszynisty (Trakcja elektryczna)
CSID Warszawa/Kraków/Wrocław (Filie)
Wymagane kwalifikacje kandydata:
Wykształcenie:
a/ Średnie oraz tytuł zawodowy technika albo
b/ dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe technika lub
c/ zasadnicze zawodowe oraz tytuł robotnika wykwalifikowanego albo <---
d/ dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe na poziomie zasadniczym w specjalnościach mechanicznej lub elektrycznej.
2. Zawodowy staż pracy – 3 miesiące przy naprawie i utrzymaniu pojazdów kolejowych odpowiedniej trakcji.
Hagans logistics za pomocnika również coś koło 3 tysięcy sobie liczy, jedyne ich wymagania to wykształcenie minimum zawodowe, dyplom potwierdzający kwalifikacje w zawodzie elektromechanik, elektryk, pochodne...
Czas trwania: 23 dni robocze
Istnieje także możliwość wykupienia noclegu, którego koszt wynosi 50,00 zł netto
za dobę od osoby i całodziennego wyżywienia w cenie 30,00 zł netto.
Koszt uczestnictwa jednej osoby w szkoleniu wynosi 2970 zł (zwolnione z VAT)
-
Odnośnie kosztów badań to coś strasznie dużo sobie liczą… Ja jak płaciłem za swoje to zamknąłem się w 300zł (komplet badań + badania psychotechniczne).
Na licencję maszynisty zmienia się zakres badań m.in. powinni sprawdzać, czy potencjalny maszynista nie ćpa, nie nadużywa alkoholu etc.
-
Tzn. jeśli teoretycznie chcę zostać maszynistą w moim przypadku mam wykształcenie wyższe ekonomiczne posiadam prawo jazdy Kat C+E, D Kwalifikacje wstępną a co za tym idzie wszystkie badania również psychotechniczne. Mam prawo wozić ludzi i towary ciężkimi pojazdami to jednak drogę za nastawnik mam zamkniętą i nie pomogą mi żadne kursy bo nie skończyłem zawodówki o kierunku np: mechanik pojazdów samochodowych? Tak?
-
jednak drogę za nastawnik mam zamkniętą i nie pomogą mi żadne kursy bo nie skończyłem zawodówki o kierunku np: mechanik pojazdów samochodowych? Tak?
Na licencje maszynisty wystarczy chyba tylko średnie. Zresztą jak przeczytasz dokładnie to odkryjesz, że nie tylko zawodówka.
Jeżeli ktoś liczy na to że sprawdzają wiedzę kandydata, to się może nieźle rozczarować.
Liczyłeś na egzamin z Ie-1 na rozmowie kwalifikacyjnej?
Co do zarobków, to nie wiem jak to wygląda. Wiem, że ostatnio rozmawiałem z młodymi ludźmi którzy uciekali z DBSRP, CTL do IC i bardzo chwalili sobie warunki IC. A nawet, jeśli zarobkowo jest gorzej w IC, to jednak spanie we własnym łóżku i klarowny grafik na cały miesiąc jest tego warty.
-
Widzę że jednak w KM-ach są lepsze znacznie warunki. Też mieli szkolić na licencje ale stwierdzili jednak że będą szkolić po staremu. Po za tym kasa na warsztacie też jest większa troszkę. Podsumowując ICki schodzą co raz bardziej na psy.
-
Co to znaczy szkolić po staremu? Dokumentem uprawniającym maszynistę do prowadzenia pojazdu kolejowego jest licencja maszynisty wraz ze świadectwem, więc szkolenie po staremu jest pozbawione sensu.
-
Co to znaczy szkolić po staremu? Dokumentem uprawniającym maszynistę do prowadzenia pojazdu kolejowego jest licencja maszynisty wraz ze świadectwem, więc szkolenie po staremu jest pozbawione sensu.
Prawo kierowania również uprawnia do prowadzenia pojazdu kolejowego. Na razie.
-
W szoku byłem jak się okazało, że wezmą nawet ludzi "z ulicy" żeby zrobić z nich pomocników.
Czyli jak nie zdam matury to też mam szansę iść do IC na ten kurs pomocnika maszynisty ?. Mi pasuje akurat każda suma jaką tam płacą jeśli chodzi o wypłatę.
Natomiast jeśli chodzi o zdrowie to ze wzrokiem mały kłopot.
Pozdrawiam, DuDeK.
-
Odnośnie kosztów badań to coś strasznie dużo sobie liczą… Ja jak płaciłem za swoje to zamknąłem się w 300zł (komplet badań + badania psychotechniczne).
Na licencję maszynisty zmienia się zakres badań m.in. powinni sprawdzać, czy potencjalny maszynista nie ćpa, nie nadużywa alkoholu etc.
Ktoś w komisji powiedział wprost: Wyrobiona licencja do niczego nie zobowiązuje.
Jeżeli ktoś liczy na to że sprawdzają wiedzę kandydata, to się może nieźle rozczarować.
Liczyłeś na egzamin z Ie-1 na rozmowie kwalifikacyjnej?
Myślałem bardziej o pytaniach związanych z budową, aby stwierdzić czy kandydat w ogóle zdaje sobie sprawę czym jest elektrowóz.
Jestem elektromechanikiem pojazdów samochodowych, od kilku lat nie pracuje w zawodzie, ale dodatkowo posiadam aktualne uprawnienia SEP do 1kV. Jako pasjonat "banów i przecinaków" wydaje mi się, że wiedzę jakąś posiadam.
Ale po odkrywczym tekście jednego członka komisji "Zdaje sobie pan sprawę że lokomotywa, to nie autobus" zwątpiłem w sens tej komisji kwalifikacyjnej i chwile później pojawiło się doznanie, jakbym sobie ogolił jaja, przebrał się w jakiś odświętny mundurek, w prawej ręce trzymając łopatkę, w lewej wiaderko, babrał się z komisją w jej piaskownicy.
-
Liczyłeś na egzamin z Ie-1 na rozmowie kwalifikacyjnej?
A widzisz w tym coś dziwnego? W FPLu to norma. Co ciekawe nie pytają tylko z podstawowych sygnałów ale także z tych stosowanych do odwołania. Sprawa jest prosta. Nie znasz Ie-1? To wróć jak się nauczysz. Znajomy dwa razy podchodził…
-
Wg mnie to dobre podejście, choć może mówię tak, dlatego że kolej to moje hobby.
-
A ja mam pytanie na temat pracy w PLK.
Czym zajmują się ludzie pracujący na stanowisku "Automatyka i zabezpieczenia" ?
-
Mam kolegę automatyka, dba on miedzy innymi o stan urządzeń na szlaku, na przykład SBL.
-
Pytam, ponieważ prawdopodobnie po nowym roku będę odbywał szkolenie na to stanowisko, i chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o tym zawodzie. :)
-
A widzisz w tym coś dziwnego?
To po co kurs, skoro już na rozmowie kwalifikacyjnej wymagana jest wiedza z zakresu obowiązujących instrukcji?
-
Co to znaczy szkolić po staremu? Dokumentem uprawniającym maszynistę do prowadzenia pojazdu kolejowego jest licencja maszynisty wraz ze świadectwem, więc szkolenie po staremu jest pozbawione sensu.
Prawo kierowania również uprawnia do prowadzenia pojazdu kolejowego. Na razie.
Tak, ale jak rozumiem mówimy o wyrabianiu uprawnień od zera - a wtedy IMHO nie ma wyboru.
-
No właśnie jest wybór.
-
Dostalem telefon z (IC Gdynia) na rozmowe kwalifikacyjną , stwierdzam że mocno musi im się palić grunt pod nogami , skoro już nie wymagane jest średnie wykształcenie (swój przykład), składałem drogą elektroniczną i jak kolega powyżej stwierdzał że nie oddzwaniają po złożeniu dokumentów elektronicznie do mnie oddzwonili ;D.
Elektromechanik z zawodu ;]], ale widząc po opiniach kolegów jak mi zaproponują 1000 zł (i mam pracować 3 lata), to wolę miesiąć popracowac i odłożyc sobie na kurs, i zrobic prywatnie tak jak mechatronik podpowiadał. Jutro zdam relacje jakie warunki są w IC Gdynia, co proponują :D.
PS: Swoją drogą Intercity to ciekawa firma , nie dość że mają braki w ludziach (albo przynajmniej niedługo je będą mieli to próbują sobie uciąć gałąź na której siedzą):D
Pozdrawiam.
-
Na licencję maszynisty zmienia się zakres badań m.in. powinni sprawdzać, czy potencjalny maszynista nie ćpa, nie nadużywa alkoholu etc.
Jeśli chodzi Ci o próby wątrobowe to w Katowicach na badaniach wstępnych na Rewidenta i Pomocnika trakcji spalinowej nawet je robią ;) Przynajmniej tak było w moim przypadku.
-
A widzisz w tym coś dziwnego? W FPLu to norma. Co ciekawe nie pytają tylko z podstawowych sygnałów ale także z tych stosowanych do odwołania. Sprawa jest prosta. Nie znasz Ie-1? To wróć jak się nauczysz. Znajomy dwa razy podchodził…
Tak Marcel, tylko podejrzewam, że te pytania są zadawane czynnym maszynistom, którzy po prostu chcą zmienić firmę, a nie ludziom z przysłowiowej ulicy. Inna sprawa, że takie firmy chcą mieć ludzi wyszkolonych przyjmując do pracy, a nie "bawić" się w cykl szkolenia.
Jeśli chodzi o egzaminy, to też jest teraz taka trochę "kołomyja". Na pomocnika szkolisz się wg nowego rozporządzenia, a na maszynistę możesz się szkolić wg rozporządzenia z 2004 roku.
-
ale widząc po opiniach kolegów jak mi zaproponują 1000 zł (i mam pracować 3 lata), to wolę miesiąć popracowac i odłożyc sobie na kurs, i zrobic prywatnie tak jak mechatronik podpowiadał.
1000zł? Tyle dostaniesz, jeśli np będziesz pracował na warsztacie czekając na kurs. Tak samo będąc na kursie. Jeśli zaczniesz już jeździć jako pomocnik, to wiadomo, że pensja wzrośnie.
-
Jutro zdam relacje jakie warunki są w IC Gdynia, co proponują :D.
Jakieś nowości kolega ma? :)
-
Jakieś nowości kolega ma? :)
Byłem dzisiaj na Grabówku w siedzibe Intercity to są ludzie totalnie na "lajcie", jeśli chodzi o tą grupe rekrutacyjną, zero ciśnienia rozmowa rekrutacyjna odbywa się śmiechem żartem, pytali o budowe lokomotywy trakcja spalinowa/elektryczna (Oczywiście zgłaszałem się na kurs dopiero a nie na licencje maszynisty ) , pytania typu czy ma pan kogoś znajomego na kolei?, kobieta twierdziła że mam chody jak mam kogoś na kolei oczywiście w żartach tak mówiła aczkolwiek nie wiem . Kogo pan zna ?itd ... Pytania normalne typu : Jak pan radzi sobie ze stresem?.
- Czy myśli pan że jazda na lokomotywie to lekka praca?, często to jest jazda we mgle, deszczu "jazda pod ostre słońce" .
A słowo rekrutacja nie ma nic wspólnego z rekrutacją:D, wszystkich umawiają na godzine 10:00 ja wszedłem około 13:00 było dużo "chętnych" około 12 osób.
Pozdrawiam, macie jakieś konkretne pytanie to piszcie bo może mi umkneło coś.
PS: żadnych pytań typu E1 nie było .
-
A czy kogoś z was zapraszali na rozmowę do IC Południowy w Krakowie?
Wysłałem tam swoje CV ale narazie cisza.
-
Wysłałem tam swoje CV ale narazie cisza.
I na razie będzie cisza, jeśli pisałeś, że chcesz się pchać na pomocnika/maszynistę. Kurs na pomocnika niedawno wystartował.
-
A czy kogoś z was zapraszali na rozmowę do IC Południowy w Krakowie?
Wysłałem tam swoje CV ale narazie cisza.
To jak coś będziesz wiedział i się do Ciebie odezwą to daj znać, bo ja kończe za 1,5 roku ta nieszczęsną szkołe i składam papiery do Południowego ale do sekcji Rzeszów bo tam mam najbliżej.
-
"jazda pod ostre słońce" xDD.
Nie wiem co w tym śmiesznego, jak przyjdzie Ci po całej nocy za kołem, jechać pod wschodzące słońce to zrozumiesz co to znaczy.
-
To nie ja się śmieje, tylko cytuje członków komisji, oni to tak mówili z uśmiechem na twarzy.
-
Mieli twarze w kształcie litery x i D?
-
Mieli twarze w kształcie litery x i D?
Widzę strasznie cię razi ten post, już poprawiłem teraz lepiej ?.
-
A czy kogoś z was zapraszali na rozmowę do IC Południowy w Krakowie?
Wysłałem tam swoje CV ale narazie cisza.
Teraz dzwoniłem do kadrowej i powiedziała, że dyrektor ma wybraną grupę CV już na biurku i z tego ewentualnie będzie jeszcze nieco przebierał. Najpóźniej do dwóch dni będą dzwonić do wybranych osób i do końca tego tygodnia mają zostać przeprowadzone rozmowy kwalifikacyjne. Chodzi mi tu oczywiście o nabór na kurs maszynisty z licencją.
-
A czy kogoś z was zapraszali na rozmowę do IC Południowy w Krakowie?
Wysłałem tam swoje CV ale narazie cisza.
Ja byłem na rozmowie w Krakowie i zgłosiło się 6 z 9 chętnych, badania we własnym zakresie w Krakowie 650zł, przyjęcie na okres 3miesięcy (umowa szkoleniowa) i zarobki 1000zł brutto. Po zaliczeniu egzaminu zwracają za badania i dostaje się umowę na 3lata z wynagrodzeniem podstawowym jak maszynista. 8 miesięcy szkolenia na warsztacie i później jazdy (do wyjeżdżenia "x" godz na zespołach trakcyjnych i spalinowych) na koniec egzamin państwowy. 3 lata za nami i posiadamy licencje na maszynistę, a stanowisko pomocnika maszynisty idzie w zapomnienie.
-
Ja byłem na rozmowie w Krakowie
Wczoraj?
-
TAK :D
-
Witam.
Tez wypowiem sie na temat szkolen w IC.
Technik mechanik, obecnie ucze sie w technikum kolejowym zaocznym. O przyjecie starałem sie w zakladzie Centralnym i zachodnim. Podobnie jak wiekszosc złozyłem CV droga elektroniczna ok. wrzesnia. Zadzwonili z zakladu Zachodniego na poczatku grudnia zapraszajac na rozmowe kwalifikacyjna.
Przeszedłem rozmowe, badania mam juz za soba (oczywiscie na swoj koszt), obecnie czekam na telefon. Na poczatku stycznia mam rozpocząć szkolenia na licencje maszynisty. Przez ten okres (do 2miesiecy) proponuja 1000zł brutto. Po dwoch miesiacach egzamin. Nastepnie szkolenia na swiadectwo maszynisty. Jak to ma wygladac? Słyszałem duzo wersji, warsztat, jazdy itp, itp. Przez okres szkolenia 1400 brutto (niektorzy mowia ze moga byc jakies dodatki). Maja takze dac - na co ja bardzo licze - bilet.
Całe szkolenie ma trwac wg roznych zrodeł od 6 miesiecy do 12 miesiecy. Zdanie egzaminu otworzy nam droge do pracy w PKP IC, wtedy maja zwrocic za badania, a my mamy otrzymywac pensje maszynisty (podstawe plus przysługujace dodatki). Poki placa kilometrowke, nie jest najgorzej, mam nadzieje ze bedzie lepiej. Sam jestem ciekaw jak bedzie wygladała droga swiezo upieczonego maszynisty - jazda jako pomocnik? - Jako osoba trzecia? Czy moze zapoznanie szlaku i jazda za nastawnikiem pod obserwacja maszynisty instruktora? Ilu bym sie ludzi nie pytał, słysze rozne odpowiedzi :)
Pozdrawiam.
Trochę ogarnąłem. Proszę pamiętać o podstawowych zasadach stawiania znaków interpunkcyjnych: najpierw znak, potem spacja. Warto także pisać konsekwentnie - albo całość bez polskich znaków albo całość z poskimi znakami. W Twojej wiadomości trochę się to wymieszało.
ABu
-
Całe szkolenie ma trwac wg roznych zrodeł od 6miesiecy do 12 miesiecy.
Znaczy się, że może się tak zdarzyć, że w pół roku człowiek będzie wyszkolony od podstaw? Z drugiej strony z tego, co się orientuję to przewoźnik (czyli de facto Twój pracodawca) ustala cykl szkolenia, czyli pewnie wszystko jest możliwe.
Sam jestem ciekaw jak bedzie wygladała droga swiezo upieczonego maszynisty, jazda jako pomocnik? jako osoba trzecia? Czy moze zapoznanie szlaku i jazda za nastawnikiem pod obserwacja maszynisty instruktora? Ilu bym sie ludzi nie pytał, słysze rózne odpowiedzi :)
Powiem tak, licencja maszynisty nie upoważnia Cię do prowadzenia pojazdów kolejowych. Świadectwo maszynisty również nie upoważnia do prowadzenia pojazdu. W moim przypadku (szkolenie "po staremu") droga do samodzielnej służby trwała rok (bez dwóch tygodni) - cykl eksternistyczny pomijający teorię i pracę na warsztacie (to miałem już wcześniej zaliczone pracując na PO). Szlaki pewnie będziesz robił podczas cyklu szkolenia. Jeśli chodzi o prowadzenie pociągu, to miałem to szczęście, że praktycznie przez cały cykl szkolenia jeździłem za nastawnikiem niezależnie od tego, czy był to 500-tonowy kontener, czy brutto 4200 ton na ET41. Później to pomaga, bo - było, nie było - jesteś w jakimś tam stopniu (w dużej mierze zależy to od Ciebie) przygotowany i tylko musisz "przestawić" w głowie, że jedziesz sam. Stres związany z samodzielnym prowadzeniem pociągu jest wtedy dużo, dużo mniejszy. Cóż, wystarczy życzyć tylko zapału i powodzenia...
-
Ja zrezygnowałem z licencji która miała rozpocząć się od nowego roku. Będę się starał dostać starym systemem i lepiej wyjdę niż osoby z licencji
-
A to niby czemu?
-
Masz na mysli lepsze przygotowanie pod wzgledem zapoznania z budowa taboru???
-
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/beda-ksztalcic-maszynistow-i-technikow-mody,1,5002218,region-wiadomosc.html
-
Mam 10 minut piechotą na ul.Wielkopolską, zbudowali tam nowy kompleks budynków. Oby to był trafiony pomysł. Mnie została tylko moda, na maszynistę za ślepy jestem.
-
To te budynki po zlikwidowanym liceum?
Centrum umożliwia kształcenie młodzieży i dorosłych, zarówno w systemie dziennym jak i zaocznym w bogatej ofercie zawodów.
W Centrum prowadzone będą również formy pozaszkolne.
Cytat pochodzi ze strony Centrum: http://www.lodzkie.pl/wps/wcm/connect/bip/bip/urzadmarszalkowski/departamenty/departamentkulturyiedukacji/jednostki+podlegle/centrum_ksztalcenia_ustawicznego_samorzadu_wojewodztwa_lodzkiego_w_lodzi (http://www.lodzkie.pl/wps/wcm/connect/bip/bip/urzadmarszalkowski/departamenty/departamentkulturyiedukacji/jednostki+podlegle/centrum_ksztalcenia_ustawicznego_samorzadu_wojewodztwa_lodzkiego_w_lodzi)
Szkolenia mają się odbywać już od lutego bieżącego roku.
-
No tak ładnie się to czyta, tylko ciekawe czy coś z tego wypali.
-
http://www.szkolnictwo.pl/szko%C5%82a,policealna,%C5%81%C3%B3d%C5%BA,PB6938,Szko%C5%82a+Policealna+Nr+2+Samorz%C4%85du+Wojew%C3%B3dztwa+%C5%81%C3%B3dzkiego
-
Jest ktoś kto zdecydował się na licencje w IC ? bo słyszałem że niewesoło jest teraz z tym. ?
Pozdrawiam
-
Ja chciałem się zapytać odnośnie wykształcenia po jakim zatrudniają do szkoleń, jeżeli mam ukończone technikum transportu kolejowego to biorą po takiej specjalności ?
-
Szkoleń na co? TTK to taki ogólny kierunek. A zawodów kolejowych jest dużo.
-
Ostatnio na rynku kolejowym można znaleźć sporo ofert pracy na różnych stanowiskach. Nie wiem czy to już wcześniej było tutaj pisane.
http://www.rynek-kolejowy.pl/praca
Pozdrawiam
-
Szkoleń na co? TTK to taki ogólny kierunek.
Ale w większości przypadków wystarczy do eksternistycznego zdawania teorii lub chociaż przystąpienia na kurs starym systemem. Borys zapewne wie i potwierdzi, że byli z nim na kursie absolwenci tego kierunku z mojej szkoły. ;) Nawet już sami jeżdżą... Zresztą pełno osób po tym kierunku pracuje jako maszyniści.
-
Ja też mam pytanie.
Chciałbym podjąć pracę jako pomocnik maszynisty w PKP Intercity w Lublinie, ale są dwie kwestie do rozwiązania:
1.Jestem uczniem LO
2.W technikum, które notabene utworzono w dawnej kolejówce, mają robić jakieś kierunki w tą stronę, ale ja rocznikowo się nie łapię.
Czy da się coś zrobić? Mam jakieś szanse? Czy dać se spokój?
-
Szanse zawsze masz, na licencję nie trzeba mieć tytułu technika, aczkolwiek przy rekrutacjach IC zapewne bierze w pierwszej kolejności osoby z dyplomem. Zapytaj na InfoKolej, w temacie o rekrutacji na maszynistę do IC, o to, czy któraś z osób, która się tam wypowiada, że się dostała jest po LO. Ale nic nie zaszkodzi jak napiszesz CV i LM, podejdziesz do działu kadr lub. ew. kogoś z dyrekcji Zakładu i zapytasz o możliwość podjęcia pracy, zostawisz papiery, a nóż widelec za jakiś czas się odezwą.
-
Witam. Jestem w trakcie szkolenia na licencje w Zakladzie Zachodnim. Sa u nas osoby bez dyplomu technika a wg ustawy wystarczy wykształcenie zasadnicze zawodowe by moc ubiegac sie o licencje. Nie wesoło jest... nikt niczego nie wie ;/
-
A czy LO wystarcza aby wzieli na warsztat? W trakcie szkolenia na pomagiera można zaocznie robić technika przecież...
-
Idź i się zapytaj u źródła. Co z tego, że tu Ci ludzie powiedzą, że "tak" a jak pójdziesz z papierami to oni odprawią Cię z kwitkiem. Im dłużej siedzisz na forum i wypytujesz się o swoje szanse tym są one mniejsze. Jak komuś na czymś zależy to jeździ i się dowiaduje a nie pyta na forum gdzie jeden powie, że tak a drugi że nie.
-
Mat863994 a kto u Ciebie pracuje na kolei ?
-
Witam. Jestem w trakcie szkolenia na licencje w Zakladzie Zachodnim. Sa u nas osoby bez dyplomu technika a wg ustawy wystarczy wykształcenie zasadnicze zawodowe by moc ubiegac sie o licencje. Nie wesoło jest... nikt niczego nie wie ;/
Jaki jest przedział wiekowy "Twoich" kolegów z kursu.
-
Z tego co pamiętam , że absolwenci szkół kolejowych są najczęściej i najchętniej widziani oraz z pewnym doświadczeniem kolejowym - czyli już pracująca osoba w lokomotywowni itd. (wcześniej już pisano o tym w postach wyżej).
Co do wieku , to nie ma jakiegoś rygoru - oczywiście , że czym młodszy tym lepiej i z pierwszą kategorią zdrowia. Po ukończeniu 40 - ego roku życia , będzie to powoli nie możliwe.
-
Tylko, że w Lublinie kolejówki od lat nie ma. Teraz mają robić jakieś kierunki z tym związane. A z tego co zauważyłem, to "Stara Gwardia" pracuje w PR i w PKP IC. Dobra, załóżmy, że technikum otworzyło takie kierunki i znaleźli się chętni. Ale "na już, teraz" ich nie wyuczą. Do tego trzeba czasu. Miałem tam iść, ale ze względu na to, iż nie znalazłem tam nic dla siebie poszedłem do Ogólniaka. Z "kolejowych rzeczy" nic tam praktycznie nie zostało.
-
W Kędzierzynie-Koźlu również już nie ma i pojawia się problem dla młodych ludzi. Wszędzie szuka się oszczędności , tylko szukanie jej poprzez likwidowanie szkół to poważny błąd - bo gdzie mają się młodzi ludzie uczyć teorii.
Pozostaje jedynie załapać się gdziekolwiek do pracy w jednej ze spółek PKP i z biegiem czasu załapać się na kurs do jazdy.
-
Wczoraj właśnie naczelnik wrócił z Poznania z rozmów. Z tego co od niego usłyszałem to od maraca rusza w Poznaniu kurs (licencja), a potem jak będą widzieli jak to działa to mają zrobić u nas w Opolskim Zakładzie PR, tak więc i dla mnie się szansa szykuje :).
P.S. Kurs prawdopodobnie miał by być przeprowadzony w Kędzierzynie-Koźlu w szopie :)
-
mechatronik: Pytam bo może jest tu osoba która właśnie po ogólniaku robi papiery w jakiejś spółce, a narazie to został mi jeszcze rok nauki w LO więc teraz i tak nie mam się co pytać.
-
Jaki jest przedział wiekowy "Twoich" kolegów z kursu.
Od 20 do 39lat.
Obecnie z mojej bliskiej rodziny nikt nie pracuje w IC na stanowisku o które się ubiegam, nie mam także znajomości :P
Ubiegałem się o przyjecie na podstawie tytułu technika mechanika i faktu ze uczęszczam do technikum kolejowego.
-
Jaki jest przedział wiekowy "Twoich" kolegów z kursu.
Od 20 do 39lat.
Nie jest czasem tak, że kurs na licencję można robić od 21 roku życia?
-
Myślę , że rzeczywiście od 21 - ego roku życia , gdyż jak wiadomo mężczyźni osiągają dojrzałość ;)
Tylko co w takim przypadku z kobietami ?
-
Myślę , że rzeczywiście od 21 - ego roku życia , gdyż jak wiadomo mężczyźni osiągają dojrzałość ;)
Tylko co w takim przypadku z kobietami ?
A ja myślę ze moje posty są jednak niewidoczne.;)
http://eu07.pl/forum/index.php?action=post;msg=259076;topic=14950.0
Wymogi odnoszą się oczywiście i do licencji. Licencja kosztuje 30 Euro i jest na 10 lat.
-
Wybaczcie, mój błąd cały czas żyje w 2011 roku :P
Czy aby na pewno mężczyźni dojrzewają w wieku 21 lat ???
-
Czyli gra jest warta świeczki. A mam pytanko jeszcze: czy jeśli ma się maturę to jest to jakiś plus?
Czy wtedy jest łatwiej?
Oczywiście mam zamiar zdać maturę, gdyż:
-Wiem, że w innych sytuacjach jak najbardziej posiadanie matury w ręku pomaga.
-
Czyli gra jest warta świeczki. A mam pytanko jeszcze: czy jeśli ma się maturę to jest to jakiś plus?
Czy wtedy jest łatwiej?
Oczywiście mam zamiar zdać maturę, gdyż:
-Wiem, że w innych sytuacjach jak najbardziej posiadanie matury w ręku pomaga.
To w naszych czasach rozważa się jeszcze zdanie matury? :O Bez matury to prawie nigdzie Cię nie przyjmą. Chyba, że chcesz robić u szwagra :P
-
Matura w tych czasach jest do niczego potrzebna... zwłaszcza do pracy na kolei. Jedynie jest papierkiem potrzebnym na studia i nic więcej, jak masz tytuł technika + dyplom to jest potrzebne a zwłaszcza w robocie na PKP. Nigdzie niema wzmianki o maturze.
Prawdę mówiąc to wykształcenie zawodowe daje lepszą przyszłość niż samo średnie, bo szkoła przygotowuje cie do zawodu a nie o tym jak całki rozwiązywać.
-
Zależy od pracodawcy - czy krzyknie sobie pracownika z maturą czy z wykształceniem wyższym. W PKP mogą nie chcieć ludzi z maturą, ale prywaciarze sobie zażyczą i co wtedy? Poza tym, spierałbym się z tym, że "Matura (...) jest do niczego potrzebna" - co za tym idzie - studia nie są potrzebne.
Inżynier to tytuł zawodowy - taki sam jak technik.
Prawdę mówiąc to wykształcenie zawodowe daje lepszą przyszłość niż samo średnie
Zgadzam się, gdybym dziś miał wybierać szkołę średnią - wybrałbym technikum.
-
W PKP mogą nie chcieć ludzi z maturą, ale prywaciarze sobie zażyczą i co wtedy?
Dla prywaciarzy liczą się uprawnienia w pierwszej kolejności, potem ewentualnie skończona szkoła.Byłem ogólnie na dziesiątkach rozmów i nigdy nie zdarzyło mi się żeby ktoś chciał moje świadectwo maturalne do wglądu.Nie zmieniając tematu do Cargo w Katowicach były przyjęcia jakieś parę tygodni temu na różne stanowiska, więc może tam warto zadzwonić i próbować.
-
Patrząc na oferty pracy, zwłaszcza fizycznych robót, większości pracodawcy potrzebują po kursach, uprawnieniach, bo teraz to ma duży wpływ na przyjęcie się do pracy. Nigdy się nie spotkałem z ofertą pracy gdzie wymagana była matura. Bo to papierek generalnie dla osób co chcą na studia się przyjąć.
-
Patrząc na oferty pracy, zwłaszcza fizycznych robót, większości pracodawcy potrzebują po kursach, uprawnieniach, bo teraz to ma duży wpływ na przyjęcie się do pracy. Nigdy się nie spotkałem z ofertą pracy gdzie wymagana była matura. Bo to papierek generalnie dla osób co chcą na studia się przyjąć.
Mnie matura jest potrzebna, bo jakby nie wyszło z koleją, to mam alternatywę na pracę. Zawsze warto jakąś mieć.
To w naszych czasach rozważa się jeszcze zdanie matury? :O Bez matury to prawie nigdzie Cię nie przyjmą. Chyba, że chcesz robić u szwagra :P
Decyzja w sprawie matury została przeze mnie podjęta już dawno.
-
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/495557,lodzkie-wyksztalca-maszynistow,id,t.html
-
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/495557,lodzkie-wyksztalca-maszynistow,id,t.html
Już było o tym: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/beda-ksztalcic-maszynistow-i-technikow-mody,1,5002218,region-wiadomosc.html
Zgłosiło się około 20 osób, szkolenie zaczynają w marcu.
-
Dzwoniłem kiedyś do CKU Samorządu Województwa Łódzkiego bo miałem kilka pytań odnośnie tego kursu.
Kurs ten jest płatny. 6000 zł + 650 zł za badania lekarskie.
-
No właśnie... Łódź i Warszawa. W ogóle system szkolenia maszynistów w Polsce teraz jest do kitu, kiedyś szło się do technikum i potem do roboty. A szkoda, szkoda że teraz nie ma tak już.
-
No właśnie... Łódź i Warszawa. W ogóle system szkolenia maszynistów w Polsce teraz jest do kitu, kiedyś szło się do technikum i potem do roboty.
A niby jak ma się "iść do technikum", skoro technika kolejowe zostały polikwidowane? W pewnym sensie już zostało to zauważone i próbuje się wracać do otwierania kierunków kolejowych. Tak po prawdzie to nawet skończona "kolejówka" (w moim przypadku trakcja elektryczna) nie otwierała drogi na kolej. Musiałem się nachodzić prawie 4 lata żeby zostać przyjętym do szopy. Na plus po skończeniu szkoły dla mnie było to, że nie musiałem iść na kurs na pomocnika - mogłem podchodzić eksternistycznie.
-
Widzę że temat żywo się rozwija, chciałem więc zauważyć że "praca na kolei" nie ogranicza się do stanowiska maszynisty. W najbliższych latach szczególnie dużo pracy będzie przy modernizacjach linii. Z własnego doświadczenia widzę że firmy wykonawcze chętnie przyjmują pracowników bez względu na wykształcenie. Jeden z moich kolegów skończył technikum gastronomiczne, po przyjęciu pracował kilka miesięcy jako pracownik fizyczny po czym został skierowany na kurs operatora koparki (na koszt firmy oczywiście). U mnie w firmie w ten sposób szybko można zrobić kurs np. na toromistrza albo operatora maszyn torowych. Oczywiście jest też masa pracy dla ludzi po budownictwie i geodezji, ewentualnie technikum budowlanym.
A od siebie dodam jeszcze że nie ma większej satysfakcji jak zobaczyć pociąg jadący po torze przy którym się pracowało od pierwszych pomiarów do oddawania dokumentacji powykonawczej ;)
-
A czy ktoś może coś więcej powiedzieć o pracy przy torach, gdy ma się inżyniera/mgr z geodezji?
-
A nikt nie ma chęci iść pracować za maszynistę w CTL-u, Lotosie i u innych prywaciarzy? InterCity raczej mnie nie ciekawi. Dla przykładu: mechanik w CTL-u zarobi czasem ponad 3000zł, natomiast w IC mniej, o Przewozach Regionalnych już się nawet nie wypowiadam. Otóż też chciałbym wiedzieć, czy są jakieś oferty pracy w prywatnych spółkach kolejowych? Wzrok i słuch mam ok. I teraz takie moje pytanie - mam do wyboru technikum elektroniczne lub kolejowe. Bardziej jestem chętny żeby iść do kolejowego na profil "technik transportu kolejowego". Jest jeszcze "Technik automatyk sterowania ruchem kolejowym", ale to się chyba nie nada, aby iść za maszynistę. Jestem z terenów Katowic. Ma ktoś "doświadczony" jakieś informacje dla mnie? Z góry dziękuję.
-
No tak, chcesz iść do technikum, 24 lata zniknęło... Kłamstwo ma krótkie nogi.
-
Crowman: Też się nad tym wyborem zastanawiam czy TK lub TE, w sumie robota przy lokach wiąże się z pracą przy aparatach energetycznych, więc elektrotechnika tutaj pasuje, lecz kolejówka sama w nazwie mówi o pracy z koleją.....A wracając do zarobków to nie zgodzę się z tym żę w IC zarabia się poniżej 3000 zł. Znam osobę która tam pracuje i zarobki ma o wiele wyższe.
-
@Domio, wszystko zależy ile dostaje z grupy, jaki ma staż i czy bierze nadgodziny. Niektórzy w PICu to i po 300 godzin w miesiącu walą.
-
Niektórzy w PICu to i po 300 godzin w miesiącu walą.
Tak, tylko w dwa miesiące ma limit wypełniony...
-
Tak wiadomo że staż pracy się liczą i nadgodziny, dodatkowo za instruktora też chyba jest większe wynagrodzenie :)
-
Crowman: Też się nad tym wyborem zastanawiam czy TK lub TE, w sumie robota przy lokach wiąże się z pracą przy aparatach energetycznych, więc elektrotechnika tutaj pasuje, lecz kolejówka sama w nazwie mówi o pracy z koleją.....A wracając do zarobków to nie zgodzę się z tym żę w IC zarabia się poniżej 3000 zł. Znam osobę która tam pracuje i zarobki ma o wiele wyższe.
Ale nowym ludziom nie zaoferują takiej stawki.
A nikt nie ma chęci iść pracować za maszynistę w CTL-u, Lotosie i u innych prywaciarzy? InterCity raczej mnie nie ciekawi.
Z prywaciarzami bywa tak że wiozą cię samochodem 5h do pociągu potem prowadzisz pociąg 12h (albo więcej ) a potem odwożą cię 5h samochodem do domu, ewentualnie przekimasz się w jakimś hotelu i następnego dnia 12h pociągiem znowu a potem dopiero podwózka 5h samochodem do domu.
-
A wie ktoś ile zarabia nowy maszynista np. w CTL-u?
-
Z prywaciarzami bywa tak że wiozą cię samochodem 5h do pociągu potem prowadzisz pociąg 12h (albo więcej ) a potem odwożą cię 5h samochodem do domu, ewentualnie przekimasz się w jakimś hotelu i następnego dnia 12h pociągiem znowu a potem dopiero podwózka 5h samochodem do domu.
Dodatkowo praca "na telefon" zero grafiku, nie zaplanujesz sobie kompletnie nic ;]A wie ktoś ile zarabia nowy maszynista np. w CTL-u?
CTLu którym? Bo spółek jest sporo. Wszystko zależy od dodatków. Dla przykładu w CTLu Train maszynista na rękę około 2400 a nie raz się zdarza, że pomocnik zarobi parę groszy więcej od niego.
-
Chodzi oczywiście o CTL Logistics. Ja od znajomego maszynisty słyszałem, że w CTL-u mechanik zarabia dużo więcej niż w IC. Może jedna niekorzyść to ta, że to jest właśnie "praca na telefon", ale da się przeżyć.
-
Może jedna niekorzyść to ta, że to jest właśnie "praca na telefon", ale da się przeżyć.
Jedyna, ale jak dla mnie nie do przyjęcia. Nie wyobrażam sobie pracy, w której nie wiedziałbym kiedy następny raz do niej pójdę. Znam maszynistów z prywatnych spółek, którzy teraz - w okresie zmniejszonych przewozów - mają za luty przepracowane po 30-40 godzin. Nie muszę chyba pisać o wielkości wynagrodzenia na koniec miesiąca...
-
A czy ktoś może coś więcej powiedzieć o pracy przy torach, gdy ma się inżyniera/mgr z geodezji?
PKP PLK zatrudnia własnych geodetów. Robią pomiary i aktualizują mapy dla projektantów przed rozpoczęciem prac, a po ich zakończeniu kontrolują wykonawców przed odbiorem robót. Dodatkowo firmy wykonawcze także zatrudniają geodetów lub zlecają obsługę budowy firmie geodezyjnej. Generalnie na kolei bez geodezji ani rusz, choć po studiach i zrobieniu uprawnień na pewno dużo bardziej opłacalne jest założenie własnej działalności niż praca w PLK czy firmie wykonawczej.
-
Osobiście wolał bym pracę na grafik w PKP, chyba że by wyboru nie było.
Dodane: 2012-03-27:
Jakby nie patrzeć trzeba się nachodzić i dopytywać o szkolenia, dużo ludzi idąc na rekrutacje która kończy się wynikiem negatywnym daje sobie spokój z tym...ale moim zdaniem jak się czegoś bardzo chce i powoli dąży do celu to jest to osiągalne tylko trzeba chcieć, jest dużo firm kolejowych i wybór jakiś pozostaje, na szczęście nie IC tylko istnieje :)
-
http://www.infopraca.pl/praca/pracownicy-do-obslugi-bocznicy-kolejowej/rzeszow/7505063 (http://www.infopraca.pl/praca/pracownicy-do-obslugi-bocznicy-kolejowej/rzeszow/7505063)
Może komuś się przyda ;)