1
Inne niekolejowe / humor
« dnia: 30 Kwietnia 2007, 18:01:17 »
Do dzis pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo cos około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za lada
> stała
> przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam
> doswiadczenia w "tych" kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy
> wiem,
>
> jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę,
> wyjęła
> jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest
> na
> miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wygladać
> na
> osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc
> rozejrzała
> się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę
> i
> wciagnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła
>
> też
> stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż,
> byłem
> tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnałem głowa. Wtedy
> powiedziała,
>
> że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ja nakładałem, ona zrzuciła
> spódniczkę,
> zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie
>
> mamy zbyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było
> cudowne,
>
> szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie...
> Spojrzała sięna mnie przerażona: "jestes pewien, że nałożyłes
> prezerwatywę"
> Odpowiedziałem tylko no pewnie, i podniosłem kciuk, by jej pokazać. "
<<===
> stała
> przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam
> doswiadczenia w "tych" kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy
> wiem,
>
> jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę,
> wyjęła
> jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest
> na
> miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wygladać
> na
> osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc
> rozejrzała
> się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę
> i
> wciagnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła
>
> też
> stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż,
> byłem
> tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnałem głowa. Wtedy
> powiedziała,
>
> że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ja nakładałem, ona zrzuciła
> spódniczkę,
> zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie
>
> mamy zbyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było
> cudowne,
>
> szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie...
> Spojrzała sięna mnie przerażona: "jestes pewien, że nałożyłes
> prezerwatywę"
> Odpowiedziałem tylko no pewnie, i podniosłem kciuk, by jej pokazać. "
<<===