Cześć. Dużo krąży na ten temat informacji które nie są do końca weryfikowalne.
Czy macie jakieś informacje z "pierwszej ręki" jak to wyglądało? Faktycznie mechanik z InterCity zgłosił problem i jednostka KM poruszała się wolniej by to zweryfikować? Ma zdjęciach dostępnych w internecie brakujący fragment szyny znajduje się "pod składem", czyli on się nie zatrzymał przed tylko już na uszkodzeniu. Czy tak to faktycznie wyglądało?
Dzięki z góry za rzeczową dyskusję.