Symulator EU07 (i nie tylko) > Na warsztacie

 Quark: zapętlenie

<< < (2/3) > >>

Anonim17PL:

--- Cytat: Ra w 19 Stycznia 2024, 20:12:44 ---Niestety, problemy zostały te same, czyli dalej nie wiem, ile czasu powinno być przeznaczone na zmianę kierunku jazdy na stacji końcowej i czy rozkłady mają sens.

--- Koniec cytatu ---

Dobre rozkłady mają sens. Najlepiej nieukładane do wymaganego taktu. Sam pracowałem nad wzorami, warunkami i automatycznym kalkulatorem rozkładu jazdy dla transportu drogowego, w ramach swoich wewnętrznych badań nad rozpowszechniającym się procesie patologizacji transportu miejskiego i skutkach tego procesu.

Jeżeli mamy iść w fikcję, to czemu nie w rozkładach! W rzeczywistości w rozkładach jest praca na budowie w Polsce bo pani Krysia z ZRDiPKM co układa rozkład na następny rok (na szybko w święta wielkanocne tegoż następnego roku) sobie bierze czas przejazdu z tylnej części ciała.
W najprostszej kalkulacji przyjmuję:

* Czas, drogę i prędkość przejazdu od planowego punktu zatrzymania do następnego
* Czas i drogę mało dynamicznego (komfortowego) rozpędzania się pojazdu do prędkości przejazdu
* Czas i drogę mało dynamicznego (komfortowego) zatrzymywania się pojazdu z prędkości przejazdu
* Czas postoju w punkcie zatrzymania, umożliwiającego swobodną wymianę pasażerską
* Liczbę stałych przeszkód drogowych, wymuszających losowo całkowite zatrzymanie się pojazdu do czasu zmiany stanu przeszkody (na przykład sygnalizacja świetlna, przejazd kolejowy)
* Czas oczekiwania na zmianę stanu przeszkody
* Liczbę stałych przeszkód drogowych, wymuszających zmniejszenie prędkości w czasie przekraczania przeszkody (np. skrzyżowanie na którym zachodzi potrzeba skrętu)W przypadku trzech pierwszych danych nie trzeba kombinować, podać najniższą wartość z sensownych osiągów składu. Jeżeli na szlaku występują ograniczenia prędkości, należy obliczyć czas przejazdu na poszczególnych odcinkach i co najważniejsze - obliczyć czas dostosowania się na poprzednim odcinku do prędkości następnego odcinka.
Same parametry rozpędzania i hamowania pociągu powinny być dostosowane do złych warunków (w tym pogodowych) w okresie ważności rozkładu (latem nie jest tak źle, można wprowadzić osobne rozkłady). Odpowiedni czas pozwala komfort bez przewracania się pasażerów (o planie) i na nadrobienie opóźnienia (w trybie mało komfortowym, jeżeli występuje), bez przekraczania dopuszczalnej prędkości.
Czwarty parametr może być stały dla większości przystanków, ale uważam że dla stacji powinien być znacznie większy (tym bardziej dla stacji bardzo popularnych w przesiadaniu się).
Piąty, szósty i siódmy parametr powinien być dostosowany do ewentualnych przeszkód czasowych, stałych i (ewentualnie) do drzemek dyżurnego ruchu, lub notorycznie pojawiającego się bałaganu na stacji.

Po obliczeniu czasu przejazdu, można obliczyć (lub przyjąć średni) czas manewrów. Może być osobny dla każdej stacji, lecz wspólny dla każdego miejsca manewrów na danej stacji.
Na koniec doliczyć przerwy ustawowe (w transporcie drogowym [w tym regularnym do 50km] przerwy mogą być dzielone, sam podział można sobie warunkować, na przykład po przekroczeniu danego przejazdu czasu tam/powrót).

Tak obliczony czas przejazdu, czasu technicznego, dyspozycji i przerw trasy zsumowany z obliczonym tak samo czasem powrotu (żadnych wariantów linii 2137ABCgcikfgdg z trasą przez kolejne pół miasta i obowiązujących w dzień wielkiej nocy wypadający w prima aprilis roku o liczbie parzystej i dniu o liczbie nieparzystej) jest jednostką czasu trwania taktu i jednego przejazdu brygady. Im więcej brygad, tym takt jest szybszy (oczywiście start musi być odpowiednio przesunięty). Ilość przejazdów brygady powinien być zgodny z czasem jazdy (nie wiem jak na kolei jest, w drogówce czasem jazdy nie jest czas przerw, oprócz jednego wyjątku), wraz z uwzględnieniem czasu wyjazdu i zjazdu (na kolei - z/do szopy lub służbowy z/do sekcji przewoźnika).

Uważam że na początek powinieneś popracować nad obliczeniem czasu przejazdu (weź wzory z fizyki na prędkość, czas i drogę. Czas przyspieszania i hamowania testuj w symulatorze przy pełnym [dotyczy przejazdów pasażerskich] obciążeniu masowym) pociągu. Może być towarowy na dobry początek. Potem dodawaj kolejne parametry, jako że sceneria jest fikcyjna to możesz wymyślić (nie wiem, że Dejawy Dolne albo jakieś inne Pole to stacja przesiadkowa).

Pytaj śmiało. :)

Ra:
Dla Testowa znalazłem już miejsce, około 40km na zachód od Mydelniczki. O ile pamiętam, to tam są łuki o promieniach rzędu 140m — nie mam w tej chwili żadnej paczki, żeby to podejrzeć. Jeżdżenie tam ma ograniczony sens, chyba że manewrówką z wagonami Es. Jak się bardzo przyłożę, to zepnę te tory i da się tam dojechać... Zaś od północy mam całe MZD podłączone, jeśli ktoś bardzo chce zwiedzać zielone pustynie albo przyłożyć się do robienia dekoracji. Quarka traktuję jako poligon testowy do organizowania ruchu, bo łatwiej będzie coś na tym debugować niż na trasie Katowice – Kluczbork.

Obecnie na zmianę kierunku jazdy na końcach trasy jest około 6-7 minut. Rozkłady są tak ustawione, żeby do istotnych punktów można było dojechać przed pełną godziną, więc ich się raczej nie przesunie. Czyli jakby wydłużyć cykl górnej trasy do 30 minut a dolnej do 60, to by może było bardziej realnie, jedynie dłużej trzeba by się ponudzić na końcu. Spróbuję tak przełączyć i zobaczę, czy zrobi się jakoś ładniej. Muszę jeszcze sprawdzić, czy pobieranie rozkładu z sygnalizatora wiąże eventy z rozkładem, żeby dało się użyć departuredelay. Bo jak nie, to ustawianie wyjazdu trzeba zrobić osobno (teraz wyjazd uruchomiony od razu niepotrzebnie blokuje głowicę).

Korci mnie te szynobusy wstawić. Na Całkowie są, więc powinny być zdatne do jazdy... Tylko trochę nie ta epoka, ale chyba na to nikt uwagi nie będzie zwracał?

spot57:
Zawsze można uwspółcześnić tabor, np. na Koleje Mazowieckie (klimatem nawet pasuje). Albo po prostu walnąć SN61...

A w temacie zielonych pustyń - Skwarki są bardzo ładnie udekorowane od kilku lat, nie widzę przeszkód, żeby tu i ówdzie pojawiły się jakieś nowości.

Ra:

--- Cytat: Anonim17PL w 19 Stycznia 2024, 23:26:11 ---Potem dodawaj kolejne parametry, jako że sceneria jest fikcyjna to możesz wymyślić (nie wiem, że Dejawy Dolne albo jakieś inne Pole to stacja przesiadkowa).
--- Koniec cytatu ---
No właśnie nie mam weny do wymyślania. Jeżdżę pociągami rzadziej niż ubieram choinkę, więc nie mam o tym większego pojęcia. ;)


--- Cytat: Anonim17PL w 19 Stycznia 2024, 23:26:11 ---Pytaj śmiało. :)

--- Koniec cytatu ---
Czy jest dobrze i co byś poprawił? ;)


--- Cytat: spot57 w 20 Stycznia 2024, 10:18:03 ---Zawsze można uwspółcześnić tabor, np. na Koleje Mazowieckie (klimatem nawet pasuje). Albo po prostu walnąć SN61...
--- Koniec cytatu ---
Od 2008 roku kolej podzieliła się na osobne spółki na tyle, że każda zaczęła mieć osobną lokomotywownię. Więc dla późniejszych lat trzeba by ustalić, która jest czyja itp. problemy się pojawiają.

W załączeniu modyfikacja taktów na 30 minut dla górnej trasy i 60 minut dla dolnej. Nie jest to nowsza wersja, a jedynie alternatywny wariant rzeczywistości. W Skwarkach cofnąłem godzinę wyjazdu dla górnej trasy o 4 minuty, a dla dolnej opóźniłem o 10 minut. Unika się w ten sposób zbliżonych czasów odjazdu w Koniewicach, a dodatkowo jest tam więcej czasu na zmianę kierunku jazdy. Jednak jeszcze się zastanawiam nad przywróceniem taktu 20 minut na górnej trasie, bo mogłoby to też zadziałać przy takiej zmianie odjazdów w Skwarkach. Nie modyfikowałem rozkładów, zmieniłem tylko przesuniecie czasowe. Jednak w Koniewicach około 6:05 dzieją się teraz rzeczy dziwne. EZT kończący trasę, zamiast stać grzecznie przy peronie i czekać na jakiś sygnał, jedzie sobie zwiedzać zakończenie toru. Następnie dołącza do niego drugi EZT z toru postojowego, zamiast wyjechać na trasę zgodnie z semaforem. A potem już tylko tak sobie już stoją na końcu toru. Chociaż wydaje mi się, że przy poprzednim uruchomieniu scenariusza chyba jednak wyruszył w trasę. W każdym razie, ja się poddaję.

youBy:
Jeśli chcesz do tematu podchodzić w ten sposób, to musisz odpowiedzieć sobie na jedno bardzo ważne pytanie - czy celem jest takt (1), czy sensowna oferta połączeń (2)? Jeśli (1), to trzeba wtedy iść na kompromisy rozkładowe np. w zakresie czasu przejazdu, krzyżowań, godziny dojazdów do ważnych punktów. Jeśli (2), to po ułożeniu rozkładu cyklicznego pojedyncze połączenia/pary/obiegi mogą być przesuwane, żeby coś zoptymalizować (np. przesuwamy jakiś pociąg 10 minut wcześniej, żeby dowiózł dzieci do szkoły na dworzec 7:45 zamiast 7:55).
Ścisły takt w zasadzie realizowany jest tam, gdzie połączeń i możliwości przewoźnika jest dostatecznie dużo. W wielu przypadkach takt jest tylko punktem wyjścia do optymalizacji oferty - dobór liczby obiegów taboru, służb maszynistów/kierowników pociągu/konduktorów, obsługi technicznej, ilości pracy eksploatacyjnej. Część niedoskonałości równego taktu można rozwiązać pojedynczymi pociągami szczytowymi lub różnym taktem w szczycie i między szczytami. Natomiast przy znacznym zagęszczeniu połączeń (np. 15 minut) problem dojazdu na określoną godzinę przestaje mieć znaczenie jak w przypadku pociągów co godzinę albo dwie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej
Powered by Advanced Topic Prefix Pro
Powered by SMFPacks Likes Pro Mod