SM42 i regulacja wzbudzenia

[Cozder]

W SM42 istnieje możliwość ręcznego nastawiania prądu wzbudzenia prądnicy (tryb pracy manewrowej). Sprawa niby prosta. SEM powstała w prądnicy jest proporcjonalna zarówno do pola magnetycznego (a więc wzbudzenia właśnie) i prędkości kątowej wrzeciona (czyli obrotów silnika). Dwa stopnie swobody w regulacji dają nam możliwość bardzo precyzyjnego nastawiania momentu napędowego.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy tej funkcji często się używa w praktyce, a jeżeli tak, to jak powinno się tym sterować? Czy staramy się trzymać obroty w połowie skali i dosterowujemy wzbudzeniem, piłujemy silnik na max, czy kręcimy jednym i drugim?

[El Mecánico]

Na górce przy pchaniu składu niezastąpione.
Używamy: podpychając skład do górki zmniejszamy na polecenie kierownika manewrów prędkość, mając nastawnik na zero przełączamy się na jazdę manewrową, dajemy pierwszą, drugą pozycję jazdy i potencjometrem ustawiamy tak, żeby trzymało prędkość, co jakiś czas zmniejszając, w miarę odbiegania masy za górkę.

[MichałŁ]

A u mnie np nie używają tego w ogóle choć mamy tylko pracę przetokową. Trochę jest to niepraktyczne bo na jeździe manewrowej trzeba używać nastawnika i potencjometru. Spróbujcie jechać 42 do tyłu wyglądając przez okno i jeszcze operować nastawnikiem i potencjometrem ani to wygodne ani to bezpieczne. Jak ktoś chce mieć płynną jazdę to lepiej delikatnie skręcić wzbudzanie na jeździe liniowej rezystorami w szafie i jest dobrze.
Moim zdaniem jazda manewrowa to fajny bajer ale niepraktyczny w rzeczywistości, może tak jak poprzednik napisał jak się tylko spycha z górki to tak ale nie przy normalnej pracy przetokowej. Więc nie dziwię się że np sm31 już nie ma tego rozwiązania. Tam zastosowano dużo mądrzejszy bajer w postaci ruszania z serwomotorem wzbudzania ustawionym na minimum to powoduje ze lokomotywa rusza bardzo płynnie. Dziwie się ze nie zastosowano tego w 42 (regulator jest ten sam) bo nie wymagało by to jakiś kosmicznych zmian układu.

[borys_q]

U nas w IC czasami się używa podczas manewrów na myjni (3km\h)  ale to kwestia upodobań ja jeżdżę na liniowej.

[Cozder]

Czyli można wykorzystać do manewrów przy bardzo małych prędkościach (np. odrzucanie seryjne), ale raczej się manewruje na ustawieniu liniowym. No to dzięki za pomoc.

[El Mecánico]

No zależy też od upodobań mechanika. Na przetoku płaskim, fakt, nieprzydatne, bo to ciągłe dojeżdżanie, zatrzymywanie, itd. Przy odrzucaniu tym bardziej, bo trzeba skład na krótkim odcinku dobrze rozpędzić, żeby czasami wagoniki przez cały zestaw zwrotek i łuków przeszły za ukresy. Jak @borys_q pisze, tam też przydatne, bo to coś jak pchanie przez górkę albo po wadze pomostowej.

[Cozder]

A powiedzcie jeszcze, do jakiej masy składu hamujecie samym lokiem, a kiedy zespolonym? Z tego co wyczytałem, to teoretycznie na płaskim torze można odluzować wagony i tylko trakcyjnym hamować, ale pytanie, czy nie szkoda wkładek i obręczy.

[mechatronik]

Szkoda to raz, dwa bezpieczniej jednak ciągać na powietrzu. Z resztą wyobraź sobie drogę hamowania składu gdy próbujesz zatrzymać go tylko lokomotywą. Na manewrach często występuje konieczność nagłego zatrzymania i lokomotywą tego nie zrobisz. Pomijam zabawy z paroma wagonikami pasażerskimi czy paroma towarowymi. Niedawno robiłem 42 manewry w Kole gdzie jedna połówka miała 1740t. Nie wyobrażam sobie hamować taki skład 4 osiami…

[Niebugoclaw]

Jazda manewrowa jest przydatna nie tylko na górkach rozrządowych. Dużym plusem jest to, że mamy wtedy wyłączony czuwak aktywny :) Często też używa się j. m. do zrzucenia bocznika, żeby nie schodzić nastawnikiem do zera.

[biovital1]

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy tej funkcji często się używa w praktyce,

Ja używam często :) Bardzo dobry i wygodny tryb pracy SM42. Niezastąpiony na śliskich torach itp.

  a jeżeli tak, to jak powinno się tym sterować? Czy staramy się trzymać obroty w połowie skali i dosterowujemy wzbudzeniem, piłujemy silnik na max, czy kręcimy jednym i drugim?

Zależy, co chcemy osiągnąć. Zazwyczaj wystarczają niskie obroty. Na czwartej pozycji, czyli jeszcze na wolnych obrotach już można uzyskać prądy w ok. 1,8 kA
  Dodano: 21 Kwietnia 2016, 13:18:30

Szkoda to raz, dwa bezpieczniej jednak ciągać na powietrzu. Z resztą wyobraź sobie drogę hamowania składu gdy próbujesz zatrzymać go tylko lokomotywą.

W Zebrzydowicach rozrządzane składy były przetaczane bez powietrza. Było nawet stanowisko pracy luzowacz. Składy na przyjeździe były zabezpieczane płozą, spisywane i luzowane odluźniaczami. Przyjeżdżała później SM42 zapinała całość i wyciągała zazwyczaj na tor wyciągowy zakończony kozłem oporowym,a czasem na tzw. ruptawski. 99% rozrządu odbywało się poprzez odrzuty grup wagonowych. Jedynie jak było mokro i ślisko to manewrowi na prośbę maszynisty dawali maksymalnie dwa wagony na powietrze. Normą było tam dla jednej SM42 przerób w 12 godzin do 12 składów i przebieg ok. 60 km. Masy takich składów nie znam tzn. nikt nam nie meldował. Z jazd liniowym wiem, że miały po ok. 2000 t...
  Dodano: 21 Kwietnia 2016, 13:28:19

Więc nie dziwię się że np sm31 już nie ma tego rozwiązania.

Ja akurat się zawsze dziwiłem dlaczego SM31 tego nie ma. Pewnie nie miała ze względów oszczędnościowych (potencjometr był sprowadzany ze strefy dolarowej) a dodatkowo ktoś uznał że 6-osi i taka masa wystarczy. W deszczowe dni SM31 zaczyna "tańczyc" przy ok. 2000-2200A i wystarczy chwila nieuwagi, a już działa nam nadmiarowy i stoimy.

[borys_q]

Jeszcze dochodzi temat jak maszyny są wyregulowane, Gdyńskie SM 42 na pierwszej pozycji miały minimalne wzbudzenie żeby oszczędzać styki liniowych, maszyna z jednym wagonem zaczynała najczęściej od drugiej pozycji dopiero jechać.

[MichałŁ]

Z tym oszczędzaniem styków to jakoś nie widzę różnicy między maszynami z normalnym i "skręconym" wzbudzaniem. Jak maszynista daje z wysokich pozycji na 0 to nie ma to aż takiego znaczenia.

[borys_q]

Jak przed zejściem na 0 schodzisz do pozycji prawie bez wzbudzenia to potem rozłączasz liniowe praktycznie bezprądowo, zmniejszając łuk praktycznie do zera. Za czasów planowych maszyn potrafiły na PO zjeżdzać maszyny z liniowymi których nie trzeba było szlifować ani czyścić kominów.

 

Jak maszynista daje z wysokich pozycji na 0 to nie ma to aż takiego znaczenia.

Podczas jazdy liniowej nie ma to znaczenia, podczas przetoku pasażerskiego gdzie występuje częsta konieczność mocnego naciśnięcia składu robi to dużą różnicę.

[MichałŁ]

Za czasów planowych maszyn potrafiły na PO zjeżdzać maszyny z liniowymi których nie trzeba było szlifować ani czyścić kominów.

Niestety te czasy już nie wrócą. Teraz Maszynistę interesuję żeby objechać i mieć spokój.

Podczas jazdy liniowej nie ma to znaczenia, podczas przetoku pasażerskiego gdzie występuje częsta konieczność mocnego naciśnięcia składu robi to dużą różnicę.

U mnie to jest zwykle dawanie na 0 z 1,5kA więc i tak ciągnie po komorach i stykach.

[borys_q]

Na Gdyńskich, na dociskaniu na 1 szej pozycji było koło 300 amper, więc 1500 hamowanie, zejście do 300 i dopiero na 0

[biovital1]

Dodałem film z prezentacją jak wygląda regulacja SM42 za pomocą potencjometru https://youtu.be/mhfMnghMmAQ