Autor Wątek:  Zegarek w RT9  (Przeczytany 6711 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marcin S

  • Wiadomości: 170
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Zegarek w RT9
« dnia: 31 Maja 2014, 15:02:46 »
Cześć. :)

Po raz kolejny zgłaszam się do Was po poradę i pomoc z zaistniałym problemem. Tym razem chodzi o uszkodzony mechanizm zegarka w Haslerze.
W załączniku nr 1:
Zębatka A - Wskazuje w okienku tarczy porę godzin (przed/po południowych).
Zębatka B/C - Posiada trzy tryby. Największa zębatka jest połączona ze wskazówką godzinną, nad nią tryb pośredni do zębatki A i pod zębatką godzinną jest zębatka minutowa.
W załączniku nr 2:
Tryb D - Pośredni, pomiędzy trybem E, a zębatką B/C.
Tryb E - Połączony dalej z układem napędowym.

Problem jest tego typu, że tryb E nie zawsze zachowuje się jak by był połączony z mechanizmem napędowym. Raz czuć opór do napędu, a poruszając dźwignią do ustawiania godziny mechanizmy wszystkie pracują. A raz można swobodnie obracać trybem E.
Gdzie szukać ewentualnej usterki, która w dodatku jest nieregularna? Pozostałe mechanizmy pracują prawidłowo, tylko poza tym wskazującym godzinę.

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Marcin

Offline Niebugoclaw

  • Wiadomości: 1222
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 10
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Maja 2014, 15:15:14 »
To jest specjalny mechanizm "idiotoodporny" :) Po prostu pokrętła mają wysprzęglenie, co dokładnie widać na ostatnim załączonym przez Ciebie zdjęciu.

Offline Marcin S

  • Wiadomości: 170
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #2 dnia: 31 Maja 2014, 15:57:00 »
Gdyby to oto chodziło to tematu bym nie zakładał. :P
Wiem, że aby ustawić godzinę trzeba pokrętło wysunąć do siebie. Wtedy tryb się zazębia z mechanizmem i można zmienić godzinę. Pisząc, że można czasami swobodnie poruszac trybem, chodziło mi o tryb E z drugiego zdjęcia, a nie o pokrętło do ustawiania godziny. :P

Offline Niebugoclaw

  • Wiadomości: 1222
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 10
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Maja 2014, 16:00:09 »
Fakt, źle Cię zrozumiałem :) Ale co jest z tym nie tak? Kręcąc pokrętłem czasami nie przekręcają się wskazówki? Sprawdzałeś, czy ta zębatka ma jakieś luzy na łożysku?

Offline Marcin S

  • Wiadomości: 170
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 9
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Maja 2014, 16:22:00 »
Kręcąc pokrętłem czasami nie przekręcają się wskazówki?
Dokładnie tak. Również kiedy nakręce zegarek i sam zaczyna pracować potrafi parę godzin dobrze pracować, poczym w pewnym momencie wskazówki zatrzymują się, a mechanizm dalej "cyka".
Sam w sobie ten tryb nie ma luzów. Tak jak pisałem, ten tryb jak chcesz nim poruszać to raz jest wyczuwalny opór przez mechanizm, a raz można tym trybem kręcić swobodnie.
I właśnie tu problem gdzie dalej może być coś nie tak? Ewentualnie przydałby się jakiś schemat jak dostać się głębiej w ten mechanizm, bo tak na "pałe" nie chce go rozkręcać by bardziej nie uszkodzić... :/ Lub schemat tego całego mechanizmu.

Offline Niebugoclaw

  • Wiadomości: 1222
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 10
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #5 dnia: 31 Maja 2014, 17:24:55 »
Powiem tak: z własnego doświadczenia nie polecam Ci niczego grzebać w mechanizmie. Jeśli aż tak zależy Ci na tym zegarku, możesz wysłać Haslera do firmy Darpol w Bydgoszczy, oni serwisują prędkościomierze dla kolei. Dla przykładu naprawa balansu zegarka kosztowała u nich 300 zł. Jeśli chodzi o Twój problem, to myślę, że jest bardziej banalny i naprawa na pewno będzie tańsza.

Offline EU40

  • Zasłużony dla Symulatora
  • Wiadomości: 2207
  • MD Kraków Prokocim
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 397
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #6 dnia: 31 Maja 2014, 17:55:14 »
Zamiast wysyłać Haslera na dosyć drogą naprawę, polecam wypożyczyć książkę Świtalskiego,,Prędkościomierze pojazdów trakcyjnych" i spróbować samemu zlokalizować błąd.
Obstawiam, że ułamała się ośka zębatki.
Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę.

Offline Niebugoclaw

  • Wiadomości: 1222
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 10
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Czerwca 2014, 12:40:40 »
Jeżeli się ułamała, to i tak kolega z tym nic nie zrobi. Mógł też rozpaść się kamień. W takim wypadku nie obejdzie się bez profesjonalnej naprawy.

Offline Anrej

  • Wiadomości: 825
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 16
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Czerwca 2014, 23:16:29 »
Obstawiam, że ułamała się ośka zębatki.
Jakby ułamała się ośka zębatki, to by zegar nie działał.
Dokładnie tak. Również kiedy nakręce zegarek i sam zaczyna pracować potrafi parę godzin dobrze pracować, poczym w pewnym momencie wskazówki zatrzymują się, a mechanizm dalej "cyka".
Czyli można przypuszczać, że działa prawidłowo, naciągnięcie sprężyny wystarczy na parę godzin pracy zegara. Jakby został zwiększony czas chodu zegara, to zwiększyłaby się niedokładność chodu. Tyka dlatego, że jeszcze ma energię do poruszania balansem. Ale niewystarczającą do poruszania wskazówek. Powinien być mechanizm samo naciągający. Coś w rodzaju jak kiedyś zegarki niewymagające nakręcania. Do nakręcania może służyć mechanizm z elektromagnesem.
« Ostatnia zmiana: 01 Czerwca 2014, 23:18:31 wysłana przez Anrej »

Offline Niebugoclaw

  • Wiadomości: 1222
    • Zobacz profil
  • Otrzymane polubienia: 10
Odp: Zegarek w RT9
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Czerwca 2014, 23:34:52 »
Chyba nie wiesz o czym piszesz. @Marcin opisuje, że podczas przestawiania godziny czasami mechanizm łapie luz i nie przesuwa wskazówek. Jeśli chodzi o mechanizm samo nakręcający, to w Haslerach działa on podczas jazdy.