Symulator EU07 (i nie tylko) > Symulator
Obsługa nastawnika jazdy na lok. EU07
EU07-483:
--- Cytat: Maupex w 25 Maja 2014, 00:23:45 ---a ponoć MaSzyna dość dobrze odzwierciedla rzeczywistość.
--- Koniec cytatu ---
Nie odzwierciedla jednej bardzo ważnej rzeczy - ukształtowania terenu. Nie ma idealnie płaskich szlaków, gdzie można ustawić sobie pierwszy układ, trzy boki i jechać 100 na kreskę. Jeśli chce się jechać ze stałą prędkością (albo w jej pobliżu) trzeba doskonale znać każde wzniesienie, każdy zjazd i odpowiednio operować zarówno nastawnikiem jak i hamulcem.
borys_q:
Przy obecnych poważnych (6-7 pudeł ) pociągach Ep-07 na równoległej przekracza 120, a na szeregowej z wszystkimi bokami raczej nie utrzyma 120.
Anrej:
Jazda może być dynamiczna, czyli duże przyspieszenie, co wiąże się z dużym zużyciem energii. Jazda może być też ekonomiczna. Rozpędza skład np. do 120km/godz. i tak ustawia nastawnik i bocznikowanie, aby prędkość była utrzymana. Pociąg nadal przyspiesza, to zmniejsza się siłę napędową. Pociąg zwalnia, to zwiększa się siłę napędową. Przeważnie trzeba żonglować między dwiema wartościami. Nie można ustalić przy jakim ustawieniu należy jechać z prędkością 120km/godz. Jazda powinna być bez oporowa. Wybieg stosuje w przypadku zmniejszenia prędkości, lub przed planowanym zatrzymaniem.
Zatwierdzam, ale na przyszłość nie powielaj treści, które już są w temacie.
Benek
Maupex:
Faktem jest, że znajomość szlaku to podstawa - tak profilu, jak i wszystkiego innego. Nawet w MaSzynowej "rzeczywistości" nową trasę zazwyczaj źle się jedzie, a jak się ją dobrze pozna, to jazda jest płynniejsza, szybsza no i przyjemniejsza.
To "żonglowanie" między prędkościami z niewielką różnicą można zobaczyć jak się trafi wagon z wyświetlaczem pokazującym prędkość.
Mam nadzieję, że moderacja mnie nie zje, ale spytam o inny pojazd - EN57. Dawniej wielką wagę przywiązywano do wybiegu w ruchu osobowym. Podobne do tego wklejonego w temacie niedawno opracowania (swoją drogą ciekawego) powstawały za PRL, nawet był projekt przyrządu, który miał w odpowiednim momencie dawać na zero. Padło stwierdzenie, że duże przyspieszenie to duże zużycie energii. W ruchu osobowym właśnie na odwrót - pojazdy z dużym przyspieszeniem (dużą mocą) zużyją na pokonanie tej samej odległości w określonym czasie mniej energii. Przy założeniu oczywiście jazdy: rozruch, dość długi wybieg i hamowanie. Przy dużej odległości stosuje się rozruch uzupełniający.
Podobno na węźle warszawskim nie stosuje się wybiegu (w sensie takim jak powyżej). Z kolei w innych rejonach zauważyłem, że jest różnie - czasami jazda jest "wzorowa" z długim wybiegiem, a czasem maszynista dobija do 100-110, na chwilę wyłącza i goni dalej. Widać to dobrze na dobrych liniach, jak np. Wrocław-Opole, gdzie prawie nie ma zwolnień i jazda jest niezakłócona. Czy są jakieś wytyczne dot. wybiegu w ruchu osobowym (w sensie pouczeń itd.) - bo ma duży wpływ na energochłonność?
muri:
--- Cytat: Maupex w 27 Maja 2014, 01:18:52 ---To "żonglowanie" między prędkościami z niewielką różnicą można zobaczyć jak się trafi wagon z wyświetlaczem pokazującym prędkość.
--- Koniec cytatu ---
Stoper, kalkulator - i liczysz słupy z tabliczkami hektometrowymi. Nie ma do tego apki na smartfony? Ojejku...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej