Mam zagwozdkę natury techniczno-elektronicznej, mianowicie chodzi mi o podłączenie buczka sygnalizacyjnego. Problem przede wszystkim jest tego typu, iż do poprawnego jego działania są jak by to nazwać 3 uzależnienia:
-Przy załączaniu baterii (odłącznik typu WIS-63), załącza się kontrolka SHP i od razu dźwięk buczka, dopóki nie zostanie wybrany kierunek jazdy i zbicie przyciskiem.
-Podczas jazdy, załącza się kontrolka SHP, a po 5 sekundach dopiero buczek, wyłączenie kontrolki i buczka następuje po zbiciu przyciskiem.
-Podczas jazdy, załącza się kontrolka CA i pulsuje, a po 5 sekundach dopiero buczek, wyłączenie kontrolki i buczka następuje po zbiciu przyciskiem.
W czasie jazdy kiedy załączy się kontrolka SHP lub CA, jeśli w czasie krótszym niż 5 sekund zostanie sygnał "zbity" no to wiadomo, buczek nie zadziała.
Podłączenie samych kontrolek to już wiem co i jak, tylko pozostaje temat buczka.
Pozdrawiam