Hamulec en57, oraz zasada działania

[andy939]

Witam mam taką sprawę? poszukuje zdjęć układu hamulca w en57, w wózku jezdnym i tocznym. Obecnie pracuje nad tocznym i znalazłem cos takiego:



Tylko że niebardzo rozumiem jak działa chyba że te rysunki sa niepełne. Biorąc z powyższego rysunku "ciągnąc" za to niebieskie
załączę tylko jeden hamulec. a nawet jak jakims cudem uruchamia sie też z drugiej strony, to odłączam hamulec na drugiej osie?
może mi ktoś wyjaśnić jak to działa?

[MichałŁ]

Wszystko jest dobrze narysowane. Siła między osiami jest przekazywana tym jasnozielonym cięgłem co w rzeczywistości jest rozdwojone wokół czopa skrętu. Wszystkie te dwuramienne pionowe dźwignie są zawieszone wachliwie  aby naciski na poszczególne klocki były w miarę równe.

[andy939]

Ale jak? Ja to widzę tak ciągnę to niebieskie. To pierwsze pionowe zielone sie przekręca dociskając hamulec do koła, a na resztę to niema wpływu.

[guest4368]

Dźwignie zamocowane są do ramy wózka tylko w punkcie b (lewa strona obrazka). Pozostałe elementy podwieszone są ruchomo do ramy za pomocą elementów w kolorze czerwonym. Miejsca zaznaczone czarnymi kropkami "wiszą w powietrzu". Taka konstrukcja jednocześnie pozwala na obrót dźwigni pionowej oraz przesunięcie dźwigni poziomej.

[andy939]

Teraz to ma to większy sens, dzięki.

Zdania zaczynamy wielką literą, a kończymy kropką. Poprzedni post też popraw. Matek123

[andy939]

Sory że tak męcze, ale jeszcze jedno, wózek napędowy ma inny mechanizm hamulca, spowodowane tym że jest tam silnik.


A ten mechanizm jak działa? To "płaskie" na przodzie wózka połączone z dźwigniami po obu stronach, co robi? Obraca? Przesuwa?


Obrazki wstaw w załącznik, albo wstaw na upload. Za jakiś czas znikną z serwisu i nie będzie wiadomo o co chodzi. Matek123

[Krzysiek626]

Zielone cięgło nie ma możliwości poprzecznego wychylenia w stosunku do pudła wagonu. Skoro wózek ulega skręceniu na czopach w momencie jazdy po łuku, cięgło zostałoby złamane. W dźwigni o którą pytasz jest podłużny otwór umożliwiający przesuwanie się jej w tracie obrotu wózka na łuku bez uszkodzenia połączenia z cięgłem. Sama dźwignia przesuwa się w trakcie hamowania i luzowania wzdłuż osi wózka dociskając klocki hamulcowe.

[andy939]

Super dzięki wielkie, ale teraz nie wiem znowu jak to działa w wózku jezdnym. Mam ty takie zdjęcie ze spodu pociągu. i wygląda mi że jest na sztywno połączone. Skoro na wózku jezdnym ciągło jest połączone z tym takim dyskiem, w otworze dźwigni żeby mogło sie wychylać. To na jezdnym tego nie widzę. Sory że tak męczę a zleży mi aby rig do tego hamulca wyglądał wiarygodnie a nie jak z kosmosu.

[guest4368]

Człony rozrządcze mają po jednym cylindrze hamulcowym w połowie długości wagonu. Dzięki temu cięgna hamulcowe są długie i ich wychylanie na boki nie wpływa znacząco na geometrię układu. Człony silnikowe zaś mają dwa cylindry, po jednym na wózek, gdyż pośrodku wagonu jest aparatura elektryczna. Z tego powodu cięgna są bardzo krótkie a ich przesuwanie się znacząco wpływałoby na geometrię układu hamulcowego. Zastosowano więc półkoliste otwory w dźwigniach tak, aby cięgno nie musiało się przesuwać na boki. Sposób pierwszy jest stosowany w większości wagonów, nie tylko w EN57.

[andy939]

Dzięki wielkie, teraz wszystko jasne. A przy okazji nie posiadać jakiś lepszych zdjęć z aparaturą pod pociągiem?