Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - szogun

Strony: [1] 2 3 4
1
Forum / Czy leci z nami pilot 2
« dnia: 05 Sierpnia 2023, 18:07:36 »
Cześć. Znowu ta sama dyskusja o nieaktywności administracji... Ileż można? Otóż tym razem w porozumieniu z kilkoma innymi użytkownikami forum przygotowaliśmy nieco bardziej dojrzały opis problemu, plan naprawy i chcemy przedstawić korzyści płynące z tego.

Oczywiście dla tych co nie śledzili tematu, krótkie przypomnienie: Członków administracji, która wchodzi regularnie przynajmniej raz na tydzień mamy obecnie zero. W przeciągu ostatniego roku odeszło kilku aktywnych administratorów: Stele, AtapiCl, MaciejM. Został tak na dobrą sprawę tylko Milek7, oraz właściciele serwera, którzy w bezpośredni sposób nie odpowiadają za stan symulatora: iwan i Winger.
Problem z Milkiem7 jest taki, że wchodzi rzadko. Nie interesują nas powody: inne projekty, być może rodzina, czy praca. Chodzi o to, że jedyna osoba odpowiedzialna bezpośrednio za stan MaSzyny nie jest responsywna. Oznacza to, że w kwestiach, które tylko administratorzy mogą rozwiązać bądź podjąć działanie, często dochodzi do wielotygodniowych opóźnień. Powoduje to kilka implikacji, o których poniżej.

Obecnie po raz kolejny borykamy się ze stagnacją w kwestii wydawania paczek całościowych. 5 stycznia 2023 pojawił się wątek mojego autorstwa z paczką 23.01 do testów. Ponieważ nie mam dostępu do serwera, byłem zmuszony podzielić paczkę na trzy części i wrzucić ją do uploadu. Niestety, pojawiło się kilka dziwnych błędów przez źle skonwertowane tekstury. 21 stycznia @Turbokibel napisał do Milka z prośbą o pomoc. Miesiąc później Milek zrobił drugą paczkę do testów. Wyszło parę błędów, i długo, długo nic. Dopiero 18 marca pojawiła się kolejna paczka do testów od Milka. Wyszło kilka błędów, i tutaj faktycznie po miesiącu dopiero sam musiałem poprawić parę błędów, których naprawienie zajęło 10 minut. Tu nie ma winy administracji. 22 kwietnia pojawił się instalator do testu, i dzień później wydana została MaSzyna 23.04. Pod koniec cyklu wydawniczego tempo było faktycznie dobre, i to pochwalam. Niestety, mimo planowanego patcha, i nawet paczki z patchem do testów udostępnionej w beta 26 maja, ślad po Milku się urwał. Żadnych nowinek, żadnych nowych testów, NIC, przez bite niemal 2 miesiące. Dopiero ja sam musiałem otworzyć repo, a patch nigdy się nie pojawił.

Ponadto, nie dostałem nigdy żadnej podpowiedzi od Milka na temat porad dotyczących samodzielnego składania paczki, pomimo pytań. Oznacza to, że gdybym chciał zrobić kolejną paczkę, musiałbym borykać się z tymi samymi problemami związanymi z problematyczną konwersją tekstur. A jako że tylko on może złożyć kompletną paczkę i wrzucić ją na serwer zamiast podzielić ją na kilka części, jesteśmy uzależnieni od jego dobrej woli. A biorąc pod uwagę jego nieaktywność, raczej nieprędko pojawi się kolejna paczka. Której tworzenie będzie zajmowało kolejne pół roku, bo paczki do testów będą pojawiały się co miesiąc, zamiast co np. tydzień, kiedy już garść wykrytych błędów będzie naprawiona. A co do prędkości wykrywania błędów, o tym też będzie za chwilę.

No dobra, koniec tego gadania. To jakie masz propozycje na naprawienie tego problemu, mądralo?

Zacznijmy od podsumowania zmian, które będą według mnie pozytywnie wpływały na ogólny odbiór symulatora:
- Kwartalne wydawanie paczek.
- Publiczne testy paczek.
- Dodanie do paczki bazowej scenerii na warsztacie.
- W dalszej kolejności, wydanie na Steama.

A teraz po kolei każdy z tych punktów, z uzasadnieniem i pomysłem wdrożenia:

Kwartalne wydawanie paczek według mnie byłby trafionym pomysłem. MaSzyna przez większość swojego życia doczekiwała się zazwyczaj mniej więcej corocznych aktualizacji. O ile dawniej miało to sens, gdyż pobieranie paczek całościowych ważących wiele gigabajtów w dobie ówczesnego internetu potrafiło trwać dniami, o tyle dziś świat jest inny. Znaczna większość gier, głównie publikowanych na Steam, otrzymuje comiesięczne, bądź nawet częstsze aktualizacje, które nie są aż tak duże, ale pozwalają sprawić wrażenie, że projekt wciąż jest wspierany. MaSzyna miała przez krótką chwilę szansę na poprawę tej sytuacji dzięki Hirkowi, który zadeklarował się wypuszczać paczki kwartalne. Niestety, z powodu dość niefajnego przyznajmy się zachowania szybko został z tej funkcji wyrzucony.
Sam pomysł jest jednak według mnie dużym krokiem w dobrą stronę. Dzięki kwartalnemu wydawaniu paczek użytkownicy będą mieli poczucie, że cały czas tworzone są nowe dodatki, i będą mogli lepiej ocenić tempo ich tworzenia. Ponadto potencjalni deweloperzy widząc, że ich praca nie będzie musiała czekać cały rok na ukazanie się oficjalnie, mogą być bardziej skłonni do tworzenia dodatków. Wydawanie paczek co trzy miesiące zwiększy także przewidywalność wydań, ponieważ obecnie nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się kolejna paczka. Niestety, z tylko jedną osobą, która jest w stanie wydawać paczki, na pokładzie i to w dodatku taką, na której kompletnie nie możemy polegać, nie możemy osiągnąć tego celu. Potrzebujemy więcej osób, które będą w stanie zarządzać tym procesem i będą miały odpowiednie uprawnienia do np. tworzenia instalatorów. Nie wnikam w sposób wyboru tych osób, aczkolwiek na pewno ktoś musi zostać administratorem/WR+dostęp do serwera, aby ten cel mógł zostać osiągnięty.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że 3 miesiące to przykładowy odstęp - jednak uważam, że jest on optymalny. Zbyt krótki okres między kolejnymi paczkami spowoduje, że będzie dużo paczek z kuriozalnie małą ilością zmian, i będzie trzeba nad nimi poświęcić zbyt dużo pracy. Z kolei zbyt długi okres (>6 miesięcy) spowoduje, że aktualizacje wciąż będą pojawiać się rzadko, co stoi w sprzeczności ze wspomnianym celem sprawienia wrażenia, że cały czas coś się dzieje.

Publiczne testy paczek to pomysł, który już jakiś czas temu podrzuciłem w wydziale beta. Obecnie tylko zamknięte grono (betatesterzy i deweloperzy) może testować całe paczki. Uważam to za błąd. Obecnie tylko kilka osób z tego grona aktywnie testuje paczki, przez co ilość wykrywanych błędów jest mniejsza. Dla porównaniu, w wątku MaSzyna 23.04 - problemy od jego utworzenia w ciągu 48 godzin użytkownicy symulatora zgłosili 6 błędów, a w wątku z testami nowej paczki całościowej w tym samym okresie liczba tych błędów wyniosła 0. Dopiero po czterech dniach zgłoszony został pierwszy błąd. Aby więc zmniejszyć ilość błędów w finalnym wydaniu proponuję przeniesienie tych testów dla ogółu - NIE w Teście Dodatków, tylko w Publikacjach, ewentualnie w dziale Na Warsztacie. Post z takim testem nie różniłby się dużo od postu z faktyczną aktualizacją - główną różnicą byłby dodany napis u góry, który informowałby o tym, że jest to paczka testowa, może zawierać błędy, pobierasz na własną odpowiedzialność, zapraszamy do zgłaszania błędów w tym wątku. Takie wątki pojawiałyby się na kilka tygodni przed faktyczną aktualizacją, aby mieć czas na naprawienie zgłoszonych błędów. Wersji testowych mogłoby być więcej niż jedna, a mogłyby być one numerowane np. MaSzyna 23.12-pre1, pre2 itp. Jako bonus, możliwość samodzielnego podsyłania naprawionych plików dawałaby furtkę do otrzymania rangi Betatester/Deweloper.

Dodanie do paczki oficjalnej scenerii na warsztacie - Co tu dużo mówić. ZAJ@*$#&STE scenerie marnują się i gniją na warsztacie. Drawniowo od rana/do wieczora, Całkowo 2, Kaliska, Bieszczady... Setki kilometrów pięknie udekorowanych szlaków, marnuje się i czeka na warsztacie. Problem jest wielowarstwowy. Po pierwsze, nie każdy ma świadomość, że te scenerie w ogóle istnieją. Pobieranie MaSzyny nie wymaga kontaktu z forum. Wchodzisz na stronę główną, klikasz link i masz. Nawet nie jesteś świadom, ile dobrego Ciebie omija. Gdyż żeby znaleźć te scenerie, trzeba wiedzieć, że:
- takie scenerie istnieją,
- można znaleźć je na forum,
- trzeba szukać w dziale Na warsztacie,
- musisz wiedzieć, która wersja jest najbardziej aktualna. Czasem jest ona w pierwszym poście, ale czasem nie (Kaliska).
- Jeśli najbardziej aktualna wersja jest na repozytorium scenerii (co też musisz wiedzieć), musisz założyć konto na forum i pobrać oraz nauczyć się obsługi programu takiego jak Git, czy TortoiseSVN.
- Jeśli repozytorium scenerii jest dostępne tylko dla deweloperów, no cóż... You're out of luck.
- Sam proces instalacji również nie jest prosty. W szczególności jeśli potrzeba jakichś plików z repo, itp...
Na przykład na repo Kaliskiej znajduje się aktualna wersja, w przeciwieństwie do tego co jest napisane w pierwszym poście (tam jest link do wersji z 2021 roku, ale nie ma linku do repo).
No dobra, ale ktoś może powiedzieć, "Te scenerie są niedokończone, mogą się zepsuć!!!". Widzę rozwiązanie tego problemu - oznaczenie scenerii w starterze jako eksperymentalna. Co prawda, mogą zawierać błędy, ale na pewno uruchomienie takiej scenerii i praca nad nią przebiegałaby dużo sprawniej na wspólnym repo zamiast wielu oddzielnych. Co więcej, uświadomienie większej liczby osób o tym, że są scenerie w trakcie prac i że dużo zostało już zrobione, zwiększyłoby szanse na znalezienie osób chętnych do pomocy przy takich dużych projektach. Niektóre bardziej dokończone scenerie (Całkowo 2) można nawet wydać jako całkowicie funkcjonalne scenerie, a te, które faktycznie mają zbyt krytyczne błędy, można oznaczyć w opisie scenerii jako "sceneria nieprzejezdna", bądź też wstrzymać się z jej wydawaniem. Zresztą, w paczce mamy fragment Linii 61 z gołymi torami i siecią trakcyjną pozbawiony jakiegokolwiek terenu, więc jak najbardziej się da.

Na koniec, Wydanie na Steam. Strona została założona 23 lutego 2019, jako coming soon. Projektem zarządza oczywiście Milek, który przez trzy i pół roku nie zrobił absolutnie nic. Taka wydmuszka może odstraszać, a na pewno nie powinno to tyle zajmować. Wspólnie z Hirkiem stwierdziliśmy, że można by było założyć nowy produkt o nazwie MaSzyna na Steam, dodając np. 2023 na końcu, żeby widniało jako aktualne. Z tego co widzę, że ma chęci, więc warto spróbować. Pozwoli to zwiększyć zasięgi i niejako konkurować z innymi symulatorami, również dostępnymi na Steam.
Ktoś mógłby się zapytać, ale przecież już przeskrobał? No cóż, Miłosz Dorsz też raz przeskrobał i stracił rangę dewelopera po "zabawie" poprzez wysypywanie serwerów zarówno MaSzyny jak i Train Drivera 2 za pomocą wysyłania specjalnie przygotowanych załączników na Mattermoście. I co? Teraz jest moderatorem. Więc jak najbardziej się da.
Korzyści płynące z wydania MaSzyny na Steam nie ograniczają się jednak do potencjalnego zwiększenia jej popularności, ale także potencjalnego aktualizowania gry bezpośrednio z repozytorium, chociaż kwartalne aktualizacje automatyczne do najnowszego wydania wraz z integracją wersji beta również są dobrym pomysłem.

Dajcie znać, co o tym sądzicie? Czy któreś z tych planów mają szansę na realizację? Czy macie jakieś pytania na temat moich pomysłów? Jakie mogą być według Was wady lub uargumentowane głosy przeciwko niektórym, albo wszystkim opisanym tutaj zmianom? Prosiłbym w miarę możliwości o wyrażenie opinii uwzględniając perspektywę szarego użytkownika.

2
Bocznica / Odp: Czy leci z nami pilot?
« dnia: 11 Stycznia 2023, 19:46:29 »
Głosujcie na celusie, to będzie zakopianka xD

3
WWW / Odp: Język rosyjski
« dnia: 10 Grudnia 2022, 22:08:07 »
Cytuj
W związku z niniejszym proszę o poprawienie tego, ewentualnie o zmianę komunikatu na odpowiedni językowo, czyli na "Русский язык недоступен" (Russkij jazyk niedostupien)
Prośba odrzucona. Pozdrawiam, zamykam.

4
Na warsztacie / Odp: D29-97/98/99/94/117 - Zakopianka
« dnia: 20 Listopada 2022, 19:18:33 »
Tl;dr:

Nagłe zakończenie projektu, wydanie stanu aktualnego tak jak jest, archiwizacja plików źródłowych, pożegnanie. Wszelkie informacje dotyczące paczki, instrukcje obsługi, znane błędy na dole, a poniżej lektura wyjaśniająca o co chodzi.

Lektura:

Decyzja jest pokierowania sytuacją panującą w społeczności symulatora. Brak perspektyw jego rozwoju, ilość dodatkowych prac jakie trzeba wykonać żeby dany projekt móc dalej go prowadzić, ograniczenia symulatora ale przede wszystkim - oporność części zespołu przed zmianami połączona z wrogością. W takich warunkach nie da się pracować. Brakuje wielu podstawowych elementów, wielu funkcjonalności, obecnie nie ma nawet jednej osoby która regularnie by rozwijała *.exe symulatora. Wewnętrzne podziały i błędnie zdefiniowane kierunki rozwoju, braki standardów; te problemy już kilka lat temu doprowadziły do znacznego zahamowania prac nad symulatorem, i wielokrotnie przyczyniały się do odejść wielu osób na przestrzeni kilkunastu lat. Tabor jest priorytetowany ponad scenerie. Braki nawet cienia chęci do pomocy nie tylko nad samymi sceneriami, ale też narzędziami do ich tworzenia powoduje, że te wychodzą raz na kilka lat, albo mają pełno mankamentów - począwszy od już układu torowego. O krzywych przejściowych i profilu pionowym mogliście nigdy nie słyszeć, ale na udostępnionych fragmentach będziecie mieli okazję się przekonać jak bardzo istotne są to elementy. A takich braków jest znacznie, znacznie więcej, w każdym "aspekcie" scenerii.
Próbowaliśmy coś w tym zmienić. Przygotowane zostało kilka poradników, kilkaset kilometrów scenerii, kilkaset modeli. Mimo to ani pomocy, ani aprobaty brak - nasze działania są marginalizowane, traktowane lekceważąco, krytykowane. Albo sytuacja jest tak jak kilka lat temu odwracana ogonem - to my spowalniamy rozwój, latami budujemy scenerie, i mamy czelność chcieć coś zmieniać. Na tym toksycznie konserwatywnym podejściu nie jest możliwe przeprowadzenie istotnych zmian. Kilka lat temu potraktowany w podobny sposób został Ra - odsuwanie się od jego osoby na przestrzenia lat doprowadziło do "konieczności" zastąpienia Rainsteda Starterem, ponieważ "nie dało się" wprowadzić istotnych funkcjonalności. Jest to fakt. Ale można było inaczej. Dokładnie tak samo jest w tej chwili i naszym przypadku.
Gdyby na racjonalnych argumentach i debatach się kończyło, to by się to inaczej potoczyło. Jednak zachowania poszczególnych osób są po prostu kuriozalne i nie do zaakceptowania. W 12 miesięcy jak bardzo się zmotywowałam do pracy, tak w 12 miesięcy rozwijanie symulatora zostało mi po prostu obrzydzone. Począwszy od krytykowania tego, że miałam "czelność" wyrażać opinię na temat innych projektów, poprzez marginalizowanie prowadzonych przeze mnie prac do "jakiejś tam kolejnej scenerii, boże, ta znowu o tej srakopiance", kończąc wyzywaniu mnie, czy nawet podważaniu tego czy w ogóle jestem kobietą w odpowiedzi na moje bronienie się.
I tak - mogłabym się tym nie przejmować i robić swoje w zaciszu. Lecz prędzej czy później takie dyskusje i tak zostałby przeprowadzone, ale już w momencie gdy projekty miałyby być wydawane, a zmiany wprowadzone. Już samo to, że w moim czy innych osób kierunku kierowane były słowa "Gówniarze, szczyle"... Doskonale prezentuje to sytuacja z ST44. Ostatnie kilka lat model tworzony był tak, że większość informacji jakie były publikowane to, że albo jest on tworzony od nowa, albo trzeba zrobić coś inaczej. Kolejne lata mijają a jedyne co słychać, to kłótnie o losowe kwestie na mm, oraz że każdy poświęca swój własny czas. Co ważne, pojawia się stwierdzenie, że każdy w swoim wolnym czasie dokłada własną cegiełkę do symulatora. W końcu gdy model zostaje sprowadzony z innego źródła, to dosłownie wybija szambo. Model jest krytykowany, autor jest krytykowany, osoby odpowiedzialne za sprowadzanie modelu do symulatora są wyzywane, podejmowane są wszelkie próby zatrzymania modelu. To jak jest w końcu z tymi cegiełkami? Każdy może, czy tylko wieloletni męczennicy?

Tl;dr dla całej lekturki, skierowane głównie do osób odpowiedzialnych za całe zamieszanie:

To, że tworzysz od lat dla symulatora nie daje żadnego immunitetu ani nie sprawia, że twoje zdanie jest ważniejsze. Najważniejszy jest postęp, a zachowania takie jak przedstawione wyżej prowadzą jedynie do jego wyhamowania. Postępując w ten sposób w imię własnych racji i dobra szkodzicie całemu projektowi, i każdemu docelowemu użytkownikowi symulatora. W ten sposób nie zachowują się osoby w kwiecie wieku. Nie tędy droga. Takie zachowania prowadzą i będą nadal prowadzić jedynie do odejść kolejnych osób.

Autorka posta nie zamierza brać udziału w dalszej dyskusji wynikającej z powyższego tekstu. Jedyne odpowiedzi jakich będę udzielać, to te bezpośrednio dotyczące scenerii bądź innych projektów.

Projekt, informacje z nim związane, oraz link do pobrania można znaleźć w pierwszym poście!

5
Na warsztacie / Odp: D29-97/98/99/94/117 - Zakopianka
« dnia: 24 Września 2022, 02:43:29 »
Aktualizacja pierwszego postu. Zakończyły się zasadnicze prace na połowie scenerii. Linie 98 i 99 są już w pełni przejezdne, w pełni osygnalizowane, dostosowane pod współpracę z AI i rozkładami jazdy. Teren pojawił się już na całej długości w/w odcinka, przygotowano krajobrazy odległe bazujące na danych NMT100 dla województwa małopolskiego (wykorzystano 2/3 jego powierzchni). Wstępnie pomalowane zostały również Tatry oraz kamieniołom w Osielcu. Na ten moment trwają prace mające na celu przygotowanie pierwszych fragmentów do dekorowania - niwelowane są wycieki terenu na tory, bądź lewitacje toru, modelowane i malowane są szczegółowe elementy terenu (ściany oporowe, mniejsze rowy). Rozpoczęło się układanie siatki dróg, o czym na bieżąco informować będzie gg. Wstawiono pomocnicze bryły budynków z cityGML. Powstają dedykowane perony i istotne obiekty inżynieryjne. Podbijam również pierwszy post - Chętnie przygarnę, i w razie potrzeby podszkolę, osoby zainteresowane pomocą przy dekorowaniu scenerii, oraz innych drobnych pracach w zależności od umiejętności i czasu dostępnego dla osoby zainteresowanej. Warto, każdy znajdzie zajęcie dla siebie, poszczególne czynności nie są zbyt specjalnie skomplikowane. Współpraca przy projekcie daje nowe umiejętności i możliwość dalszego rozwoju w kierunku rozwoju symulatora. Zachęcam gorąco, nawet jeśli nie przy tej konkretnej scenerii, to przy każdym innym takim projekcie. Przestrzegam jednak osoby zgłaszające się jedynie z myślą o pobraniu sobie unoffowej scenerii - zwłaszcza na początku, do pracy wydawany jest jedynie fragment scenerii do tych prac niezbędny ;).

baba za dużo gada, ale za to screeny dada:

6
Tabor kolejowy / Odp: Łożyska ślizgowe we współczesnym taborze
« dnia: 30 Sierpnia 2020, 21:11:17 »
Wklejam materiał z I konferencji "Pojazdy Szynowe" Kraków&Zawoja październik 1973 roku, gdzie zawarto dużo ciekawostek odnośnie eksploatacji w DOKP Warszawa - łożyskowania ślizgowego na EU07 i pierwszych EP08:
Mgr inż. Marek Rabsztyn
Inż. Zdzisław Książek
Zarząd Trakcji DOKP Warszawa
 
DOŚWIADCZENIA Z EKSPLOATACJI LOKOMOTYW SERII EU07 W CZĘŚCI DOTYCZĄCEJ ŁOŻYSK ZAWIESZENIA SILNIKÓW TRAKCYJNYCH.
 
Łożyska zawieszenia silników trakcyjnych, popularnie zwane "panewkami", stanowią w dalszym ciągu jeden z  najsłabszych eksploatacyjnie punktów lokomotyw elektrycznych serii EU07. Uszkadzalność tego typu węzła jest w  dalszym ciągu zbyt wysoka w porównaniu z innymi podzespołami tej serii lokomotywy, a przy uwzględnieniu dodatkowo  jak znaczne koszty i kłopoty związane są z naprawą tego typu uszkodzeń, można bez wątpienia stwierdzić, że  uszkadzalność łożysk zawieszenia silników trakcyjnych rzutuje przede wszystkim na usterkowość lokomotyw serii EU07.  Pomimo dość już długiego, bo około 7-letniego okresu czasu szerszej eksploatacji tej serii lokomotyw na PKP, nie  opanowano jeszcze wszystkich przyczyn uszkodzeń panewek, tym niemniej, jak widać z zamieszczonego na str. 21  wykresu, postęp w tej dziedzinie w DOKP Warszawa jest widoczny. Rok 1967, który był w DOKP Warszawa pierwszym  rokiem eksploatacji lokomotyw EU07 i w związku z tym pierwszym rokiem doświadczeń /otrzymano wtedy 10 szt.  lokomotyw do lokomotywowni Łódź Olechów/, był w porównaniu z dalszymi latami rokiem b. słabym. Otrzymany na  wykresie wskaźnik - 69 - mówi tu sam za siebie. Dalsze lata były już stopniowo coraz lepsze, za wyjątkiem roku  1970, kiedy to naprawy lokomotyw EU07 przeszły z ZNTK Gdańsk do ZNTK Gliwice i wynikła sprawa nieszczelności  karterów olejowych łożysk zawieszenia silników, o czym niżej. Obecnie DOKP Warszawa posiada 68 lokomotyw serii  EU07, które w r. 1972 przejechały łącznie ponad 7 300 000 km, wobec ok. 87 000 km przejechanych przez lokomotywy  tej serii w r. 1967. Wskaźnik uzyskany za I kwartał br. - 0,43 - jest, jak narazie, wskaźnikiem zadawalającym; w  liczbach bezwzględnych zanotowano dotąd w br. 6 przypadków wytopień panewek, co w porównaniu z analogicznym okresem  ub. roku jest liczbą około 2 krotnie mniejszą. Pomiędzy rokiem 1967 a chwilą obecną nastąpił znaczny wzrost  doświadczeń eksploatacyjnych, związanych z utrzymaniem omawianego węzła zawieszenia silników trakcyjnych. Zauważono  przede wszystkim, te panewki wytapiają się szczególnie łatwo w pierwszych dniach po wymianie silnika w  lokomotywowni, jeśli zmieniane były przy tym panewki, bądź też, i nawet jeszcze częściej w pierwszych dniach po  przyjściu lokomotywy z Zakładów Naprawczych, gdzie wiadomo, że węzeł ten był przeglądany i to na wszystkich  zestawach. Wobec takiego doświadczenia, w pierwszych dniach po naprawie szczególnie pieczołowicie doglądano łożysk  zawieszenia silników a zwłaszcza dolewano oleju do pełnych karterów przed każdą służbą, gdyż zauważono, że olej w  tym okresie bardzo się zużywa. Było to oczywiście spowodowane mało dokładnym dopasowaniem panewek do czopów wału  drążonego, które z jednej strony umożliwiało szybki wyciek oleju wzdłuż wału, a z drugiej, poprzez nierównomierny  rozkład nacisków na panewkę zwiększało znacznie "zagrożenie wytopieniowe" w pewnych punktach, zwłaszcza położonych  w dalszej odległości od okna smarnego, np. przy kołnierzu panewki i od strony przekładni zębatej /większe  obciążenia/. W 1970 r, odkryto, że przyczyną znacznej części wytopień panewek w lokomotywowni w Kutnie /stanęły  wtedy niemal wszystkie lokomotywy serii EU07 przychodzące z napraw z ZNTK/ były poprostu nieszczelne kartery  olejowe, posiadające pory przechodzące na wylot przez odlew. Wskutek tego olej wyciekał z nich w czasie jazdy na  ziemię i następowało wytopienie panewki wskutek niedosmarowania. Stwierdzono w czasie prób z udziałem  przedstawicieli ZNTK ucieczkę do 0,5 l. oleju w ciągu godziny, wobec pojemności całego karteru 8 l. Pory oczywiście  zaspawano i usterka która kosztowała kilkanaście wypadków wytopień została zażegnana. Inną przyczyną, która  narobiła sporo zamieszania było mieszanie olejów używanych do smarowania panewek. Istniała bowiem w swoim czasie  /lata 1968-70/ niezgodność w zalecanych do smarowania panewek olejach, między producentem lokomotyw "Pafawagiem" a  Ministerstwem Komunikacji. Producent napełniał produkowane lokomotywy olejem "Superol 11W", zaś eksploatacja miała  zalecony olej "Lux 7z". Mieszany podczas uzupełniania olej nie miał odpowiednich właściwości smarnych i następowały  wytopienia. Podobnego rodzaju nieporozumienia, polegające na stosowaniu odmiennych olejów, występowały również w  wymienionym okresie między PKP a ZNTK. Kolejną przyczyną wytopień, było niewłaściwe układanie knotów wełnianych w  łożyskach. Knoty te, które - jak wiadomo - mają za zadanie ciągnąć olej z karteru do poduszki smarnej dolegającej  do wału drążonego, układane były, tak przez eksploatację, jak i przez ZNTK - kłębkami, nie zaś tak aby możliwie  wszystkie włókna przebiegały równolegle do siebie, od karteru do poduszki smarnej. Takie niedbałe ułożenie wełny  stwarzało na drodze przepływu oleju przerwy, utrudniające prawidłowe smarowanie łożyska i sprzyjające wytopieniom.  Ostatnią z ważniejszych przyczyn wytopień było niewłaściwe przygotowanie samej wełny na knoty smarne. Wełnę  zakładano bez odpowiedniego wcześniej jej przygotowania, tj. bez wysuszenia w podwyższonej temperaturze i bez  wcześniejszego nawilżenia olejem, również podgrzanym. Pominięcie tych operacji powodowało, że posiadająca w sobie  zazwyczaj znaczne ilości wilgoci wełna, źle wchłaniała olej w trakcie pracy, co w powiązaniu z innymi  niekorzystnymi czynnikami doprowadzało do wytopień panewek, O tym że przyczyna musiała być właśnie taka świadczyło  to, że zapas oleju w karterze był w tych przypadkach jeszcze całkiem dostateczny. Wymienione wyżej mankamenty  zostały już w DOKP Warszawa w znacznym stopniu wyeliminowane. Prócz działań doraźnych, zmierzających do  podniesienia stopnia oprzyrządowania i kultury technicznej pracowników zajmujących się utrzymaniem części  podwoziowej lokomotyw EU07, wdrożono do realizacji opracowaną w r. 1972 przez pracowników pionu Zespołów  Technologicznych DOKP W-wa "Instrukcję wymiany silnika trakcyjnego w lokomotywie elektrycznej serii EU07",
która to instrukcja, wśród innych zagadnień, kładzie duży nacisk na prawidłowe zabezpieczenie procesu wymiany  silnika od strony starannego zamontowania jego łożysk zawieszenia na wale zestawu kołowego. Od ok. 3 lat stosuje  się również takie środki zaradcze, jak zobowiązanie maszynistów do sprawdzania - w miarę możliwości - na stacjach  zwrotnych temperatury panewek zawieszenia silników trakcyjnych, zwłaszcza na tych lokomotywach, które mają panewki  "na dotarciu" i w razie zauważenia nadmiernego grzania się ich, uzupełniania w nich oleju. Wozi się w tym celu na  lokomotywach podręczne bańki z olejem. Pomogło to bez wątpienia zmniejszyć ilość wytopień panewek chociaż wzrosło  przy tym znacznie zużycie oleju. I tak, gdy w r. 1970 zużycie to wynosiło ok. 320 kg/lok. rocznie, w roku 1971 -  330 kg/lok., to w roku 1972 wyniosło ok. 440 kg/lok. rocznie /globalnie w DOKP ok. 27 t, przy śr.ilost.lok.62/.  Koszty eksploatacyjne lokomotyw EU07 z powodu rozpowszechnienia dolewania oleju przez maszynistów wzrosły więc w  ciągu lat: 1970-72 o ok. 1920 zł/lokomotywę, gdyż 1 kg oleju "Superol 11W" kosztuje 16 zł. Jednocześnie jednak dla  porównania warto przytoczyć, że koszt naprawy wytopienia 1 panewki wynosi średnio szacunkowo ok. 20 000 zł  /uwzględniając szlifowanie szyjki /wału/, co w ok. 50 % wytopień jest konieczne/. W sumie tej robocizna i materiały  nie przekraczają zwykle 3 tys. zł, zaś resztę powodują koszty przestojów lokomotywy, które np. w ub. r. wynosiły w  DOKP Warszawa średnio 15 dni/lokomotywę. W ostatnim czasie w budowie łożysk zawieszenia silników trakcyjnych  lokomotyw EU07 zostały wreszcie dokonane przez przemysł zasadnicze zmiany, rokujące wyeliminowanie tego problemu z  zagadnień eksploatacji. Oto w m-cu grudniu ub., rozpoczęły pracę w DOKP Warszawa 4 lokomotywy serii EP08 /jest to  zasadniczo typ lokomotywy EU07 z szybkością do 140 km/g/, które mają łożyska zawieszenia silników trakcyjnych  zmodernizowane w ten  sposób, że olej jest podawany z karteru podciśnieniem, za pomocą specjalnej pompki. W ciągu  ok. 3 m-cy eksploatacji nie było na tych lokomotywach żadnego przypadku wytopienia panewki, mimo że lokomotywy były  przecież w tym czasie "na dotarciu". Jedynym mankamentem było i jest jednak nadał wielkie zużycie oleju. W ciągu  pierwszych 2 miesięcy eksploatacji wynosiło ono po ok. 50 kg/dobę, tj. na ok. 600 km przebiegu. Obecnie, po  "dotarciu" zużycie to wynosi ok. 20 kg/dobę. W porównaniu z lokomotywami EU07, gdzie zużycie wynosi maksymalnie,  przy "docieraniu", 5-6 kg/dobę, jest to wzrost blisko 10-krotny. W dodatku na lokomotywach EP08 stosowany jest olej  droższy, "Tranzol 40", po 20 zł za kg. Tak wielkie zużycie oleju, poza wzrostem kosztów eksploatacyjnych, powoduje  oczywiście konieczność ciągłego jego uzupełniania na przeglądach codziennych lokomotyw. Najwięcej oleju wydostaje  się w czasie szybkiej jazdy pojazdu, gdyż pompki olejowe na zestawach /1 pompka na zestaw/ napędzane bezpośrednio z  zestawu, mają wtedy najszybsze obroty. Rezultatem tej ucieczki oleju jest też to, że całe spody lokomotyw  zachlapane są obecnie olejem i nadto oblepione kurzem, co jest b. niekorzystne chociażby ze względu na utrudnione  wykrywanie ewentualnych pęknięć części podwoziowych. I wreszcie jako ostatnie doświadczenie w dziedzinie utrzymania  łożysk zawieszenia silników trakcyjnych przy napędzie typu Alsthom, chcemy wymienić zawieszenie zastosowane na  lokomotywie EP08-001. Nasze doświadczenie jest tu b. krótkie, bo zaledwie 1 tygodniowe, ale jak się wydaje,  rozwiązanie tu zastosowane - łożyska toczne smarowane smarem stałym - rokuje wreszcie nadzieje definitywnego  zakończenia problemów związanych z utrzymaniem omawianego węzła zawieszenia silników trakcyjnych. Lokomotywa EP08- 001, która w czasie tygodniowej pracy przejechała już blisko 7 000 km nie zanotowała w tym czasie ani jednej  usterki na zawieszenie silników trakcyjnych i co nie mniej ważne, przy zawieszeniu tym - łożyskach - nie trzeba  było wykonywać żadnych czynności. A zatem, gdyby próby z lokomotywą EP08-001 wypadły ostatecznie tak pomyślnie jak  to przebiega obecnie, to eksploatacja miałaby szanse uwolnienia się od problemu, który wiąże obecnie znaczne moce  konserwacyjno-naprawcze.

7
Bieżące Symulatorowe / Tak na szybko.
« dnia: 05 Marca 2019, 21:42:08 »
Siema. Postanowiłem napisać pare słów, aby nie zaśmiecać forum pisze specialnie tu.
Tak sobie minęło 9 lat, i w koncu znalazłem chwile by odpalić sobie naszego symka, ale mówie co tam, nie bede smigał po swojej starej zmodyfikowanej Krzyzowej na paczce z 2006roku, sciągne sobie najnowszą paczkę. I do sedna sprawy:
Gratuluje Wam, bo odwaliliście kawał dobrej roboty! w 2008 roku było to nie do pomyślenia co teraz jest tu osiągniete. Robi to na mnie wrażenie bo Ci co mnie pamiętają to wiedzą jaka wage przykładałem do niektórcyh szczegołów, i sposobu grania w ów symulator.  Powodzenia i działajcie dalej!

Tyle ode mnie - srednio-starej ekipy ;)
MKaczy pozdrawiam ; - )

8
Pomoc doraźna / Odp: Sterowanie pociągami w MaSzyna
« dnia: 29 Stycznia 2019, 18:57:55 »
Trzeba miec Swiadectwo Maszynisty i odpowiednie autoryzacje.

9
Screeny / Odp: Przedstawienie procesu twórczego na Facebooku
« dnia: 13 Czerwca 2018, 15:30:42 »
Budowa dworca z Trzebini, w miarę krok po kroku.
http://eu07.pl/userfiles/21206/making_of_trzebinia.jpg

10
Screeny / Odp: Wasze filmy z symkiem w roli głównej
« dnia: 04 Kwietnia 2018, 21:44:38 »
Chciałbym podzielić się z Wami jeszcze jednym filmikiem z mojej scenerii tramwajowej:

11
Bieżące kolejowe / Odp: Rozkład jazdy 2017/18.
« dnia: 29 Października 2017, 18:57:17 »
Czas jazdy na tym odcinku, to nieco po nad 1.5 godziny. Narzekanie w takiej sytuacji na spadek komfortu jest przesadzone. Za mlody jestes, aby wiedziec, co to znaczy brak komfortu jazdy pociagiem.

12
Na warsztacie / Całkowo v2.0 - wersja beta do testów
« dnia: 09 Kwietnia 2017, 16:41:01 »
Po długich pracach udostępniam do testów wersję beta scenerii "Całkowo v2.0", stanowiącej przeróbkę oryginalnego Całkowa z dość znaczną rozbudową. Sceneria liczy ok. 100 km linii kolejowej o zróżnicowanym charakterze - od dwutorowej magistrali na 120 km/h po lokalną linię ze szlakową 40 km/h. Dostępnych jest w sumie 20 misji różnego rodzaju - towarowych i osobowych. Opisy poszczególnych misji są widoczne w starterze po wyborze pociągu. Misje powinny być grywalne zarówno na starych exe z paczki całościowej, jak i na exe++ pod warunkiem śledzenia tematu na forum i odpowiednich dostosowań we własnym zakresie (np. dotyczących plików mmd et41_v2). Zestawienie porównawcze wszystkich misji dostępne jest w pliku inne/calkowo_v2/readme.pdf.

Sceneria jest wymagająca pod względem graficznym ze względu na rozmiar i dużą liczbę obiektów. Sposoby optymalizacji w razie niskiego FPS opisane są w readme, choć cudów po ich zastosowaniu nie należy się spodziewać.

Prace nad scenerią trwają, ale ze względu na ograniczony czas, postępy są powolne. Dlatego zdecydowałem się na jej publikację w dziale "Na warsztacie", gdyż prace mogą jeszcze długo potrwać, a szkoda, aby dotychczasowa praca się marnowała. Obecnie planowane jest uzupełnienie trawy, drobnych elementów itp. na odcinku od Wilisia do Jarkawek. Docelowo można będzie również pomyśleć nad rozbudową udźwiękowania (co wymaga jednak odpowiednik nagrań), dodaniem pasażerów na peronach itp.

Zachęcam do lektury pliku inne/calkowo_v2/readme.pdf, gdzie znajdują się informacje m.in. o znanych błędach. Z rzeczy denerwujących mogą występować wysypy exe, ale na chwilę obecną źródła problemu są niestety nieznane. Z innych błędów rzucających się w oczy należy wymienić niepoprawne zachowanie samochodów (przejeżdżanie przez szlabany, ignorowanie sygnałów), ale to problem exe. Sceneria ze względu na rozmiar i oddalenie jej niektórych części od pkt 0,0,0 ma również problem z przenikaniem i migotaniem płaszczyzn.

AKTUALNA WERSJA:
Paczka: rewizja 37, stan na 12.10.2023 r. (210 MB)
Repozytorium: eu07.pl/svn/calkowo2

13
Publikacje / "Projekt 201E" by MKaczy.
« dnia: 04 Sierpnia 2007, 19:00:51 »
Bardzo fajne kabiny, ale przez 7 godzin, słownie: siedem godzin męczę się nad ściągnięciem tego.
Przepraszam za wyrażenie , ale powiedzmy sobie wprost ten serwer na którym został zamieszczony dodatek jest gówniany, po kilku MB zrywa, było chyba z 20 prób na IE, Mozilli, Operze, nawet HTTrack nie pociągnął strony z plikiem.
Proszę o zamieszczenie i o przyszłe zamieszczanie dodatków (dla wygody wszystkich) na www.uploader.pl stąd się najłatwiej ściąga na świecie.
Kabiny potrzebne na cito, pierwszy zamieszczający dostanie punkt.

Strony: [1] 2 3 4