Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Pitek

Strony: [1] 2 3
1
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: Edytor Scenerii
« dnia: 11 Października 2023, 19:53:51 »
No i może mam trochę skrzywienie, bo ciągle przed oczami mam to:



I bardzo bym nie chciał, żeby powstała kolejna odsłona tak niesamowitego narzędzia do edycji... ;)
No to w pewnym sensie zostałem wywołany do tablicy (chyba nikogo więcej z tamtej ekipy tu nie ma oprócz matek__9292), bo między innymi ja brałem w tym udział. Założenia były jakie były, wyszło z tego co wyszło.

Nie chciałbyś Ty, żeby wyszło takie narzędzie, ale myślę, że większość społeczności ma odmienne zdanie. Bo patrząc ile scenerii wychodzi z takich edytorów jak w Trainz czy TD2, a ile wychodzi w MaSzynie, to odpowiedź jest prosta - obecne narzędzie jest za trudne, nieintuicyjne i pewnie na palcach dwóch rąk da się policzyć ludzi, którzy je ogarniają. Gracze chcą prostego, przejrzystego układania torów i rozjazdów - click i jest. Teren pędzlem, tekstury pędzlem, rozwinąć sieć, postawić semafory, domki, trawę nasiać z drzewami, rozwinąć płoty z peronami i jazda. I można zaklinać rzeczywistość, ale tak jest. Naprawdę w nosie mam, czy jest zrobiona porządnie krzywa przejściowa (pozdrawiam nadgorliwców z TD2), czy inne rzeczy i pewnie większość młodzieży też (widać po FB jaka średnia wieku komentuje). Na to i tak w większości przypadków nikt nie będzie zwracał uwagi, tylko jeździł i cieszył się z całości scenerii.

Za to można się latami "podniecać" cudownym narzędziem, który pozwala ułożyć tory co do mm jak w rzeczywistości, generatorem terenu co do centymetrów, a efektu w postaci finalnych scenerii od kilku, może i nawet kilkunastu lat brak.

2
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 16 Sierpnia 2023, 16:02:10 »
Nowe zestawy kołowe, które jeszcze nie miały kontaktu z tokarką, mają swoją żywotność też tylko do pewnego czasu. Zobaczysz, że za jakiś czas będą wszystkie Elfy stukać również. Wszystko jest kwestią czasu i zużycia kół, materiały z którego są wykonane nie są idealne, pojawiają się z czasem ubytki, są bardziej podatne na płaskie miejsca i z wiekiem materiał, z którego koła są wykonane ulega degradacji. Hybrydy były "niepodkuwalne" w żadnych warunkach, jedna już wiem, że zaczyna stukać - ilość kilometrów, czas jazdy robi swoje i wszystko się zużywa.

3
Bieżące kolejowe / Odp: Problemy techniczne (?) 48WEc KD
« dnia: 14 Sierpnia 2023, 17:24:10 »
Najprawdopodobniej czujesz wstawki, ponieważ Elf pomimo hamowania ED zawsze wrzuca około 1 bara do cylindrów przy początkowej fazie hamowania, bądź więcej wrzuca ciśnienia przy mocniejszym hamowaniu. Potrafi też trochę trzymać przez całą fazę hamowania. Jest to o tyle dobre, że cały skład jest usztywniony, wszystkie osie hamują i nie ma tańczenia na torze, tak jak to robi 45WE. W Impulsach tego nie czujesz, bo Impuls potrafi od samego początku hamowania po sam koniec używać tylko ED (wstawki łapią tylko dla hamulca utrzymującego), co jest często niekorzystne i wpada pojazd w ogromne poślizgi.

Co do problemów technicznych, to te pojazdy mają ich sporo, ale nie zauważyłem tego co Ty opisujesz. Fakt, była jedna jednostka, która potrafiła się palić na dachu (jakieś zwarcie), ale szybko problem ogarnęli.

4
Zgłosiłem w Systemie zgłoszeń błędów w Symulatorze wspominany wcześniej problem dotyczący niedziałającego kranu na pulpitach opartych o Pokeys. Próbowałem dzisiaj obejść problem wykorzystaniem dołączonego do płytki oprogramowania PoBlock, który umożliwia własne programowanie płytki. Chciałem zrobić chociaż jakąś prowizorkę, typu zakres napięcia od do, daje odpowiedni klawisz dla ułożenia kranu. Niestety, aby Pokeys działał, musi być opcja w starterze załączona dla używania Pokeysa, co jednocześnie odcina używanie klawiatury numerycznej dla pozycji kranu (brak reakcji). Tym samym nadal od X wersji pulpit jest bezużyteczny, gdyż w żaden sposób nie można hamować pojazdem.

5
Bieżące Symulatorowe / Odp: Siła hamowania EN57
« dnia: 28 Lipca 2023, 00:23:23 »
Nie wiem jak inne stare jednostki (trzeba by kogoś z PRów zapytać), ale ENdolino ma zwiechę na manometrach, czyli fizycznie czujesz, że już bierze i zwalnia, a  na manometrze cylindra hamulcowego dalej zero, więc nie jest to dobry wyznacznik. Co nie zmienia faktu, że ENdolino hamuje jak żyleta i można z większą prędkością wpadać w perony, w MaSzynie faktycznie jest wrażenie, jakby te klocki były z galaretki.

6
Inne niekolejowe / Odp: SimRail2021 - Czyli Polski Symulator PKP
« dnia: 18 Lipca 2023, 22:12:35 »
Na ten moment dla mnie dyskwalifikacja symulatora to brak możliwości w pełni korzystać z nastawni, tj. wykonywać manewry na tarczach, rozłączać wagony, formować składy itp. Póki dyżurny nie będzie miał pełni władzy, a tylko stawianie wjazd<->wyjazd to bez sensu. W temacie dyżurki jednak na ten moment TD2 wygrywa.

A sama jazda - jeździć jest gdzie i czym i to za darmo, a nie tam prawie 150zł, ale kto co woli.
Kiedy będzie to pełnoprawny produkt, z pełnym zakresem funkcji (właśnie dyżurki, na której mi zależy) to wtedy można pomyśleć o zakupie.

 


7
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 09 Lipca 2023, 12:33:40 »
Dzisiaj film troszkę w innej formie, którego sklejenie zajęło trochę czasu, ze względu na czas pracy maszynisty, natomiast chciałem zaprezentować Wam moją opinię na temat Hybrydy od Newagu, troszkę informacji technicznych oraz wrażeń z użytkowania:

8
Bieżące kolejowe / Odp: Pytania o zawód maszynisty
« dnia: 03 Lipca 2023, 07:58:03 »
To i ja wrzucę jakieś parę groszy, bo fajnie się wątek rozkręcił. Sam jeżdżę już ponad 3 lata, od roku mogę dawać jeździć praktykantom (nie wiem czy to przepisy wewnętrzne firmy, czy narzucone z góry), więc pozwolę sobie odnieść się do kilku kwestii.
[...]
Oczywiście w/w fakty są skrajnościami, ale w temacie usterek nie ma zmiłuj: telefon nie pomoże, jeśli nie można się z maszynistą dogadać, bo nie zna podstaw lub wręcz nie chce rozmawiać i żąda serwisu w środku ciemnego lasu o 1 w nocy. Wtedy ręce opadają, a prywatny przewoźnik dostaje białej gorączki. Szkoda, że wszyscy patrzą tyko na skrócenie czasu szkoleń i nie patrzą na konsekwencje choćby w temacie utrzymania lokomotyw i możliwości przeprowadzenia lub nie tego procesu.   
O prywatnym przewoźniku mogłeś napisać na samym początku swojej wypowiedzi i nie byłoby całej tej lawiny "braku wiedzy u maszynistów". Ale po kolei. Obecne szkolenie na świadectwo maszynisty odbywa się u przewoźnika (i to też nie każdy się w to bawi), a nie gdzieś centralnie przez typowo stworzoną np. Ministerstwo Transportu jednostkę. Jak długie musiałoby być szkolenie maszynistów z zakresu budowy pojazdów, by przejść przez wszystkie pojazdy, którymi być może będzie jeździł przez całe swoje życie? Już teraz poprzez szkolenie na licencję w różnych ośrodkach, a egzaminowanie w UTK dochodzimy do kuriozalnej sytuacji, gdzie uczeń zdobywał wiedzę z budowy Impulsa, Dragona, Elfa i EN57, a dostaje pytania w UTK z EU07 czy SM42.

Jeśli mówimy już o pełnoprawnych maszynistach, to pretensje @Jaco możesz mieć właśnie do swojego pracodawcy, bo to w jego interesie jest przygotować maszynistę na pojazd przy autoryzacji. I jeżeli firma przyjmuje kogoś, kto jeździł na EZT i nie miał kontaktu z innym taborem, to skąd ma tę wiedzę mieć? A domyślam się, jak wygląda autoryzacja i zapoznanie dla takiej osoby po przyjęciu. Myk myk myk i trzeba jeździć. Druga strona medalu jest taka, że prywatni przewoźnicy (nie wszyscy i żeby nikt nie czuł się urażony) to często zbiorowisko maszynistów "spadochroniarzy" i "ASów", którzy nie grzeszą inteligencją oraz wiedzą i choćbyś niektórym tłukł do głowy, to i tak nie załapie. Od nas kilku poleciało za różne wybryki i gdzie poszli jeździć? Do pierwszych lepszych firm prywatnych, dla których byle kto jest potrzebny, co by tylko pojechał.
I co by nie było, działa to też w drugą stronę, bo przychodzi maszynista, który przejeździł wiele lat na bykach, siódemach, gagarach, innych klasycznych wozach, a tu komputery, sterowniki i nie każdy się odnajduje w przypadku problemów, nie wspomnę jak Elf 2 sypnie patykami w dół i weź go podnieś bez resetu ;)

Co do już typowo szkolenia na maszynistę. Moim zdaniem obecne szkolenie wymaga modyfikacji, czy w taki sposób jak zaproponowano? Nie wiem, wyjdzie w praniu.
Natomiast moim zdaniem zmianom powinno podlegać już samo szkolenie na licencję. Tutaj powinno się przenieść czas obserwatora ze świadectwa i wymusić na ośrodkach szkolenia współpracę z przewoźnikami. Mamy przewoźników państwowych - pakować uczniaków z licencji na obserwatora. Każdy np. po 2 dni na EZT, potem np. w IC, a następnie do Cargo. Chodzi o to, żeby taka osoba mogła w ogóle liznąć tę kolej z każdej strony i odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie będzie jej lepiej. Teraz jesteśmy w sytuacji, gdzie "licencjat" gdzieś tam pójdzie pooglądać lokomotywy na zajęciach praktycznych na szkole, a kompletnie nie zna specyfiki tej pracy. Inaczej jest na fruwać 130-160 na EZT i lokomotywach, a inaczej ciągnąć tysiące ton na haku. I pamiętam rozterki i pytania niektórych osób ode mnie z licencji, gdzie dalej pójść się szkolić. Z reguł kończy się na tym, że składasz papiery wszędzie, a idziesz tam gdzie pierwsi zadzwonią. To bez sensu bo potem się marnujesz przez prawie 2 lata szkolenia, a potem lojalki, jeśli nie spodoba Ci się specyfika danej firmy.

Co do samego skrócenia czasu szkolenia na świadectwo. Obserwator to strata czasu i na tym etapie nie powinno go być w ogóle. Jak też wyżej wspomniano - serwis również jest stratą czasu. Co mi dzisiaj po wymianie klocków, laniu olejów, odkurzaniu silnika na spalinach, myciu chłodnic, naprawie dupereli, zatkanych WC i wycinaniu pękniętej szyby czołowej? Nic. Gdyby nie to, że trafiłem do fajnej brygady na serwisie, to niczego bym się nie nauczył oprócz dosypywania piasku do pojazdów i sprzątaniu kanału. Powinno się od razu zaczynać od ośrodka szkolenia przewoźnika z naciskiem na naukę przy pojazdach. Maszynista powinien wiedzieć gdzie co jest, jak się nazywa, jak powinno "coś" wyglądać gdy działa i jaki jest tego stan zasadniczy, a co jeśli jest coś uszkodzone, zepsute, nie działa poprawnie. Powinien być szkolony tak, by poradził sobie w sytuacjach awaryjnych - uszynianie, jazda wielokrotna, ściąganie na trupa, zakładanie półsprzęgu, łączenie pojazdów itp. Szkoda tracić czas na uczenie się budowy kranu fV4a czy zaworu rozrządczego skoro pewnie nigdy w życiu ich nie rozkręcę (chyba, że przy budowie pulpitu w domu XD). Pamiętam u nas, ile czasu straciliśmy na analizę schematów pneumatyki Impulsa, jakie ciśnienia są do piaskowania, jakie do bloków czyszczących, jakie do syren, a o uczeniu się sieci CAN, bitach dominujących już nawet nie mówię... Nic to nie wnosi do życia, ot materiał, z którego potem łatwo zrobić egzamin. Przecież do naszych obowiązków jako maszynistów nie jest naprawa pojazdu - mamy wiedzieć co się zepsuło i gdzie, a nie jak to naprawić. A i prawdą jest, że czasami serwisanci są również takimi ASami, że to maszynista czasami wie więcej. Często niestety na serwisach przyjmuje się osoby, którym płaci się minimum i jeszcze traktuje jak w obozie koncentracyjnym. Nikt, kto ma troszkę więcej ambicji nie będzie w takich warunkach pracował za grosze.

Dochodzimy w końcu do jazdy pod nadzorem. Też już wyżej wspomniano, że nie każdy z maszynistów nadaje się do szkolenia. Kilku moich kolegów poszło do "prestiżu" i doświadczyło "kolegów", którzy nie dawali jeździć i zatrzymali się w czasach tyrania pomocników. I weź zdaj egzamin, jak z 1100h przejeździłeś tylko 300h.
Nie jest wybierana odpowiednia grupa maszynistów, która ma wiedzę i smykałkę do przekazywania wiedzy, tylko kto typowo nie powie, że nie chce mieć ucznia, to go ma. Ja, mając teraz ucznia, też muszę się w jakimś stopniu przygotować, potrafić przekazać wiedzę, odkurzyć sobie czasami te mniej istotnie rzeczy z budowy czy przepisów, wymaga to też ode mnie pracy - nie każdy chce to robić. Kolejna strona medalu, to sprytne wpisanie w umowie o pracę punktu, który mówi o tym, że będę szkolił innych. Więc tak naprawdę charytatywnie wykonujemy dodatkową pracę (może u innych przewoźników są dodatki za posiadanie ucznia), a dobrze wiemy, jak jazda z lewego fotela męczy - nie dość, że bardziej chce się spać, to jeszcze musisz cały czas czuwać i patrzeć na uczniaka, czy wszystko robi poprawnie. Jednocześnie w przypadku zdarzenia ryzykujemy za friko własną karierę, a przecież uczeń się uczy, może popełnić błąd, tak? Ale na to już nikt nie patrzy, po du*ie dostanę ja jak coś się stanie "bo przecież masz jego/ją pilnować".

Co do skrócenia czasu szkolenia jazdy za nastawnikiem, wszystko i tak wyjdzie w momencie zdawania egzaminu. Skoro UTK będzie teraz nadzorować każdy egzamin to czemu ciągnąć te szkolenie. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że są tacy uczniowie, którzy już po wyjechaniu 500h mogliby śmiało przystępować do egzaminu - widać u nich wiedzę, zaangażowanie, słuchają się, mają pokorę, umiejętność jazdy. A są tacy, którym 1500h będzie mało i dalej trzeba stać nad nimi i czesać ich po głowie. Tu wszystko w rękach instruktorów - ich zadaniem jest ocenić, czy taka osoba nadaje się już do jazdy i egzaminu, czy nie.
Przecież to jest tak samo jak z nauką jazdy samochodem. Jedni zdają 20 razy i wyjeździli już setki godzin, innym wystarczy minimum i zdają za pierwszym.

Na końcu zgodzę się z biovital1, że to co się dzieje na pojazdach z elektroniką i interfejsami do obsługi przechodzi ludzkie pojęcie, o rozmieszczeniu urządzeń i ich obsługą to kolejna litania. Przykładów można wymieniać mnóstwo (PESA tu będzie przodować), dla ciekawych kilka ode mnie:
1) Szczegółowa próba hamulca na Elfie 2 z komputera, prosi o zahamowanie kranem pneumatycznym konkretnie na pozycję 5. Hamujesz tak jak jest napisane. Próba nieudana. Domyśl się co jest nie tak. Okazuje się, że maszyna za mało upuściła z przewodu głównego, a w programie jest konkretny zakres. Także następna próba jest robiona z pozycji 6, a nie tak jak prosi z 5. Tak to jest jak polecenia są napisane na sztywno, a nie uwarunkowane sytuacją na pojeździe.
2) Elf 2 - zrób przycisk SOS w WC w takim miejscu, gdzie ludzie naturalnie wciskaliby spłukiwanie wody i jeszcze podświetl go wyraźniej niż faktyczny przycisk do spłukiwania wody. Informuj piskliwym dźwiękiem oraz komunikatem na pół ekranu maszynistę w kabinie, że ktoś wcisnął SOS. Na składzie, dla kierownika i konduktora pociągu nie ma informacji o wciśnięciu przycisku pomocy. Taka sytuacja powoduje, że w ciągu godziny jazdy, potrafisz mieć wciśnięte 5x SOS. Co się dzieje, jeśli jakiś sygnał ostrzegawczy jest nadużywany? Każdy go ignoruje. Kiedyś ktoś naprawdę będzie wzywał pomocy i jej nie dostanie - właśnie przez idiotyczne rozmieszczenie przycisków. Swoją drogą kolejne kuriozum. W wymogach TSI przy budowie pojazdów są dwa przyciski SOS w WC, co zrobiła PESA? Wsadziła dwa przyciski SOS do dużego WC, a w małym nie ma żadnego XD
3) Elf 2 - Dojeżdżasz do stacji końcowej, otwierasz drzwi. Następuje dezaktywacja kabiny, idziesz na drugą stronę i dajesz aktywację. Od razu zrzucana jest aktywacja drzwi, chowają się stopnie. Nie ważne, czy ktoś wchodzi, wychodzi, z automatu jest przytaskany drzwiami, bo pojazd nie pamięta, że ma drzwi otwarte. A Ty nie widzisz, czy kogoś nie przytrzaśniesz, bo lusterka są złożone.
4) Impuls 2 Hybryda - załączenie wysunięcia stopnia na niskich peronach odbywa się poprzez wejście w komputer pokładowy, kliknięcie "Urządzenia -> Sterowanie -> "Załącz jazdę ze stopniem" i dopiero można otworzyć drzwi. Do tej pory na reszcie Impulsów przy przyciskach otwierających drzwi, był dodatkowy od stopnia. Klik i masz drzwi ze stopniem. Podobno według TSI nie może taki przycisk być na pulpicie. Ale według tego samego TSI Elf2 ma ten przycisk na pulpicie XD

Mógłbym tak bez końca pisać idiotyzmy jakie są zrobione w obsłudze pojazdów. Trochę się to normuje, ale dalej producenci kombinują i idą po najniższej linii oporu.

9
A co za problem zrobić stację w edytorze TD2, a potem przekonwertować ją do MaSzyny? Nie śledzę tego od paru lat, ale w 2017 roku format zapisu scenerii w TD2 pozwalał bez większego problemu na konwersję. Trainza jeszcze nie ruszałem, ale przymierzam się do konwersji danych z Open Rails (nie zabierałem się za to wcześniej, bo chciałem zakończyć przeliczenia Ozimka i dopracować podział na komórki). Chociaż, gdyby się komuś chciało, to i wczytywanie bezpośrednie danych z Open Rails można było zrobić...
Po tym cyrku jaki się dział w TD2 nawet mi się nie chce tego ściągać, nie wspomnę o otrzymaniu bana za widzimisię od wielkiego pana administratora symulatora i jego królewny. Także podziękuję za korzystanie z tamtejszego edytora. Jak się pojawi inna opcja, która pozwoli przyjemnie układać tory oraz sieć i generować teren, to chętnie skorzystam i spróbuję coś porobić, bo dekoracja scenerii to już najmniejszy problem

10
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 05 Kwietnia 2023, 12:29:09 »
Jakby ktoś nie widział, to ode mnie cały cabview z Wrocławia aż do Zgorzelca.

11
Zagłosowałem za nowoczesnym taborem i nowymi sceneriami (scenariuszami), ale głównie zależałoby mi na przystępnych narzędziach, które umożliwiłyby tworzenie scenerii i scenariuszy. Można MaSzynę upiększać graficznie nawet do poziomu np. Unity, można dodawać jakieś bajery typu właśnie animowane wycieraczki, ale jak dalej będziemy jeździć po tym, co jest od X lat to bez sensu. Edytor z prawdziwego zdarzenia musi być. Przykład TD2, może i jest multum stacji, które nie trzymają żadnego poziomu, ale każdy coś tam próbuje i na 50 kwiatków wychodzi 5 porządnych stacji. Gdyby MaSzyna pozwoliła tworzyć scenerię coś na wzór TD2 czy Trainza, wiele osób zaangażowałoby się do pracy tutaj. Obecnie dla laików to czary mary, a i dla osób siedzących w temacie też jest wiele problemów i idzie to topornie.

12
Forum / Odp: Czy leci z nami pilot?
« dnia: 08 Lutego 2023, 11:17:06 »
Przestarzalej technologii nie przeskoczycie. Musicie sie z faktem pogodzic, ze babuszka MaSzyna nie nadaje sie do rozwoju w obecnej formie. Szkoda czasu tworcow. Latwiej zrobic cos od zera, niz probowac wyprostowac MaSzyne. Bardzo sie ciesze, ze powstaly inne projekty, w tym komercyjne. Tworza to ludzie, ktorzy na MaSzynie zjedli zeby. To wiele mowi o tym, ze MaSzyna sie nie nadaje do rozbudowy. Tak wiec dajcie sobie spokoj ;) Serio.
Takie same słowa padły jak jeszcze działaliśmy z chłopakami w TD2, że w takiej formie jakiej jest to tylko pudrowanie trupa. No ale spotkaliśmy się wtedy z publicznym linczem, wykluczeniem z tworzenia projektu dalej, pomimo chęci wzięcia projektu na własne barki i przeorania go do góry nogami, by w przyszłości mógł być rozwijany na każdej płaszczyźnie. I takim sposobem jelenie się produkują i będą pakować kolejne modele, tworzyć milion osobnych programów, a baza jak jest kaszalotem, tak dalej będzie.

I to samo jest tutaj. Baza jest jaka jest, swego czasu pamiętam, że przy przepisywaniu exe kilka osób wspomniało w tym i ja, że może by to przerzucić na jakiś cywilizowany silnik ala Unity, to wielki raban się zrobił. A dzisiaj te same osoby albo pracują na Unity w SimRail, TD2, albo "grają" w tamte gry i tam się angażują.
Podstawowe pytanie. Na jakiej podstawie twierdzicie że MaSzyna upada? Dyskusja potoczyła się w kierunku paniki z powodu funkcji, jak jedna z wielu. Podstawą MaSzyny są twórcy, gdyż bez ich ciężkiej pracy, nie osiągnelibyśmy poziomu na jaki, moim zdaniem doszliśmy. Jeżeli ktoś traktuje Naszego Symka jako maszynkę do trzepania kasy, pisząc o komercjalizacjach, powinien zastanowić się nad tym, czy trafił na odpowiednie forum.
Moim skromnym, temat wątku jest prowokacją w celu samozniszczenia MaSzyny od środka.
Uszanuję każdą władzę, realizującą podstawowy cel.
Ilu tak naprawdę masz twórców i co tak naprawdę robią (z całym szacunkiem do ich pracy, niech każdy robi na co ma ochotę)? Milion tekstur i praktycznie nic więcej. Ktoś nagrał czymś lepszy dźwięk czegoś? Święto lasu. Od wieczny problem to brak map i koniec kropka. Może tu być administratorem Elon Musk, a programistą jakiś hindus z nieskończoną ilością czasu, jak nie zmieni się sposób budowania i tworzenia scenerii to nikt temu projektowi nie pomoże.

13
Forum / Odp: Czy leci z nami pilot?
« dnia: 07 Lutego 2023, 19:46:41 »
MaSzyna w serduszku zawsze, choć uważam, że przez ostatnie lata droga, którą symulator obrał, już dawno prowadzi go donikąd. Było tu kilka osób, które pchnęło projekt do przodu chociażby poprzez przepisywanie exe, ale był to chyba też moment, w którym można było zmienić całkowicie koncepcję MaSzyny, a nie przepisać kropka w kropkę i wypluć to samo co było X czas temu. Może się mylę, ale przepisywanie MaSzyny odebrałem jak tworzenie koła na nowo, które przyniosło wiele nowego, ale ostatecznie nie ułatwiło twórcom za wiele.

Dla mnie jakiekolwiek tworzenie czegokolwiek tutaj jest wąskim gardłem - trudność w stworzeniu czegokolwiek własnego, głupiego wsadzenia boxa z teksturami na scenerie może niejednego zniechęcić, a bo modele musza być w .t3d, nie działa exporter z nowym Blenderem, ze starym coś się krzaczy i tak w kółko, a co dopiero testować, postawić na scenerii... Trzeba anielskiej cierpliwości, której wielu w obecnych czasach brakuje.
Malujesz coś eleganckiego w Substance, to tu nie ma shaderów, które to potem obsłużą i ostatecznie wychodzi z tego paint.

Brak intuicyjnego tworzenia scenerii, eventów, edytora map. Kolejne wersje MaSzyny, a map nowych 0. Osobiście nawet nie ściągam kolejnych wersji MaSzyny, bo nowe tekstury wagonów czy lokomotyw są mi obojętne.
Brakuje elementów, które przyciągną młodych, dzieciaki, które będą się w to bawić a w przyszłości rozwijać, my się starzejemy, przychodzą nowi. Co ma ich zachęcić? Nam wystarczała wyobraźnia "O tu załadowałem węgiel". Dzisiejsza młodzież chce widzieć jak ten węgiel sypie się do wagonów, czy ludzie wsiadają do pociągu na stacjach. Chcą rywalizacji, chcą multika. I trochę właśnie w ten sposób kupuje młodych Simrail, jeśli faktycznie jeszcze zaoferuje dobre środowisko dla twórców obiektów, tras itp. to odpływ ludzi z MaSzyny czy TD2 będzie jeszcze większy. Był moment, w którym MaSzyna stanowiła najlepszy symulator kolejowy, a mam wrażenie, że przez nietrafione decyzje zaczyna schodzić na dalszy plan.
Taki mój wylew.

14
Tak chodzi pomału za mną przesiadka na Arduino, szczególnie, że ciągle jest problem z kranem i na żadnej z aktualnych wersji nie działa :( Póki nie mam wykończonego pulpitu wizualnie, to można by jeszcze pogrzebać grubiej.

15
Inne niekolejowe / Odp: SimRail2021 - Czyli Polski Symulator PKP
« dnia: 15 Stycznia 2023, 10:37:59 »
Brałem udział w play testach i żadna z moich uwag (i nie tylko moich) nie zastała wzięta pod uwagę. Żeby było śmieszniej, straciłem możliwość wypowiadania się na forum  SimRaila bez jakiejkolwiek podanej przyczyny.
Tak mi podziękowano za testy.
A czego się spodziewałeś, jak w moderacji siedzi część osób co w TD2 - metody uciszania takie same :D

Co do samego symulatora, miałem okazję pograć w Playtest i mam mieszane uczucia. Wiem, że kilka osób stąd jest zaangażowanych w projekcie, część osób, które znam osobiście również i wypowiadanie się negatywnie nie jest dla mnie komfortowe. Więc może najpierw zacznę od plusów:
- pomysł na samą rozgrywkę, tak jak wyglądało to w Playtestach, że wchodzimy na pociągi, które jeżdżą już po mapie i przejmujemy od AI - petarda, zawsze mamy generowany ruch, nie ma graczy a chcesz po dyżurować np. nocą? Elegancko, pociągi jeżdżą jak w ISDR,
- graficznie również na plus, przytemperowałbym niektóre kolory, bo większość rzeczy jest za jaskrawa, zbyt czysta, świeci się okropnie, ewidentnie ktoś to przejaskrawił wszystko, a suwaczki w ustawieniach niewiele pomagają. Natomiast modele pojazdów - fajnie to wygląda, widać, że się przyłożono,
- dyżurowanie bez osobnych programów, komunikacja również wewnątrz gry - super,
- dużo osób narzeka na optymalizację nawet na lepszych sprzętach, u mnie stabilnie, wszystko na full na RTX2060, Ryzen 3700x, żadnych przycięć. Może kwestia tego, że dużo osób ma już po prostu syf na tych swoich maszynach?

I chyba to by było na tyle z plusów, lecimy minusy:
- nie grywalny pulpit kostkowy na czas Playtestu, pełno dziwnych błędów na SCSie,
- brak urozmaicenia, manewrów, rozłączania składów, ładunków dla wagonów itp. przepuszczamy pociągi z lewej na prawą i odwrotnie. Szał, jak puścimy pociąg przez tor dodatkowy,
- pełno bugów graficznych, przenikających roślinności i lewitujących, przewodów NN/WN przechodzących pod siecią trakcyjną, spadające samochodów z wiaduktów, wjeżdżające na przejazd pomimo zamkniętych zapór, pełno dziur w obiektach - brak kolizji i wpada się pod ziemię,
- niepoprawna praca SSP,
- zbugowane AI na dyżurkach, nie radziło sobie z większą ilością pociągów,
- za długie scenariusze w EA, w realu jak mam służbę, gdzie jadę ciurkiem ponad 3h woła o pomstę do nieba, a gdzie siedzenie tyle przed ekranem... przydałoby się coś krótszego,
- podczas Playtestu wyłapano multum błędów na takim krótkim odcinku trasy, nawet nie chce wiedzieć, ile jest na całym aż do Warszawy...
- miasta, wsie, lasy i pola, widać że to wszystko generowanie, od tak żeby było, zero zróżnicowania, kilka charakterystycznych obiektów, reszta kopiuj/wklej, kompletnie nie czuć klimatu Polski. Screeny i filmy na Fb/YT robione w najlepszych miejscach. Innych takich miejsc na pewno nie spotkacie nigdzie indziej,
- generalnie zero jakieś rozrywki i zabawy, mamy symulatory gdzie można porządnie pojeździć/po dyżurować, tutaj chociażby na Playtest nie wiem jaki był cel. Ot tak zasiadasz za kołem i lecisz bez konkretnego celu. Lepiej się bawiłem pierwszy raz w TD2 gdy były tylko stacje Buk, Cis, Grab, Ligota, z trzema budynkami na krzyż, lokomotywa EU07 i kwadratowy Impuls, niż w SimRailu, serio.
- projekt, który chce mieć status symulatora i równolegle tworzony jest symulator również szkoleniowy, a tutaj pełno merytorycznych błędów, wręcz nakazów łamania obowiązujących przepisów kolejowych, od wymuszania jazdy na złym oświetleniu czołowym, po złe wskazówki do jazdy na zastępczy, czy na semaforach z podwyższeniem prędkości, razi to po oczach fest.
- wrzucenie do jazdy Elfa 1 to też pomyłka, ta maszyna to strup do jazdy, szczególnie z tym zadajnikiem jazdy i hamowania. Prościej kiblem się jeździ niż tym cudem, a jeszcze lepiej byłoby jakiegoś Impulsika wrzucić.

Ogólnie to co pokazano na Playtest, można było zrozumieć, było widać, że zgłaszane błędy w mniejszym/większym stopniu były eliminowane, mimo wszystko się zawiodłem. Taki długi czas był hype, nakręcanie obserwatorów, a wyszło trochę (tak jak ktoś pisał na Steam) jak z Cyberpunkiem. Chwalenie się zdjęciami, jaki ma się ogrom ludzi i studio, a lepsze efekty osiąga kilku zapaleńców grzebiących w czymś w wolnej chwili.

Branie teraz 150zł za EA to gruba przesada, po prostu odblokowano dalszą część trasy, po której można było się spodziewać, że będzie zbugowana jak jej wcześniejsza część w Playtest. A wyszło w sumie jeszcze gorzej, bo błędy wróciły, a na szlakach pusto, nic nie jeździ, z nikim się nie miniecie.
Jakaś drobna opłata pokroju 20zł Supportera tak jak w TD2 miała by sens - udostępnić jeszcze edytor i gracze sami zbudowali by na tej bazie fajny projekt. trasy, stacje, posterunki.
Środowisko kolejowe jest jakie jest, pełno dzieci, którym pokażesz Pendolino i wyrzucą każdy (nie przez siebie zarobiony) pieniądz, mimo wszystko apeluję, szanujmy swoje oszczędności i czas. Gdyby społeczność tworzącą MaSzynę wesprzeć taką kwotą, mielibyśmy tutaj bezkonkurencyjny produkt.

16
Bez w wpisu calibrateoutmaxvalues mierniki i manometry wariują, a to i tak nie wpłynęło pozytywnie na zachowanie kranu. Napisałem prywatną wiadomość do Joozepha, czekam na odzew, ale nie wiem czy też się nie przerzucił na Arduino i tak pozbył się problemu. Generalnie ewidentnie leży problem w zmianach w MaSzynie, bo testowałem wczoraj na dwa komputery - te same wpisy - na wersji 22.X kran nie reaguje, na jakieś 19.X wszystko bez problemu.

17
U mnie jest Pokeys, to UARTa mam ustawić?

18
Bieżące kolejowe / Odp: Aplikacja mobilna "Semafor" - system Android
« dnia: 06 Października 2022, 10:31:05 »
Jest to ostatnia wersja wykonana na Unity - trochę strzelanie z armaty do muchy. Na słabszych telefonach uruchamianie aplikacji trwa wieki, źle się skaluje i małe pole manewru do jakiś modyfikacji i dostosowania do nowych wersji Androida czy telefonów.
Trwają prace nad nową, lżejszą wersją aplikacji z kilkoma nowymi bajerami. Zmiany w wersji 3.3.0.:
- grafiki interfejsu i sygnalizatorów,
- poprawa opisów,
- usunięcie tarcz zaporowych świetlnych,
- sygnały DO, D1, D6 trafiły do odpowiedniej kategorii,
- poprawa opisu sygnału Sz wyświetlanego dla poprawnych sygnałów zdefiniowanych w Ie-1,
- poprawka W6a, W6b, W7, W8, W14,
- zmiana w karcie "O nas",
- poprawki definicji ciemnej tarczy manewrowej.
- poprawka definicji ciemnego powtarzacza.

19
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 15 Września 2022, 18:52:09 »
Dobra, rozluźniło się, można było coś nakręcić :D

20
Bieżące kolejowe / Odp: Filmy kolejowe w sieci
« dnia: 06 Września 2022, 19:15:50 »
Coś ode mnie na szybko z Elfa 2 w Kolejach Dolnośląskich. Rozluźni się trochę ilość osób obecnych w kabinie (dużo osób z Pesy oraz wyjeżdżających godziny), spróbuję coś bardziej szczegółowego nakręcić.


P.S. Zachęcam do oblukania całości kanału ;)

21
Bieżące kolejowe / Odp: Karta próby hamulca.
« dnia: 01 Sierpnia 2022, 19:45:02 »
Tu masz wzór używany w KD.

22
Bieżące kolejowe / Odp: Jazda na przednim pantografie.
« dnia: 18 Lipca 2022, 21:13:28 »
Co do przednich patyków i np. Impulsów w KD, nie pamiętam dokładnie w której serii, ale chyba na 45WE nie dało się ustawić, żeby obie jednostki jechały na przednich patykach. Coś jest popitolone w oprogramowaniu i jakby nie ustawiał pakieciaków za plecami i tak jest źle. Teraz ciężko mi zweryfikować, bo dawno nie jeździmy na dwie sztuki, ale pamiętam, że z którąś serią był problem. W sumie to z każdą coś jak się połączyły to coś nie działało :D

23
Przede wszystkim musisz mieć dostęp do części z pojazdów, albo robić coś podobnego na wzór z ogólnodostępnych rzeczy. Kilka rzeczy zdobyłem po znajomości, kilka kupiłem tutaj na forum, a chociażby zawór od syreny za 30zł dorwałem na OLX :D Dużo elementów (np. szkiełka lampek) były w starych szafach elektrycznych, hebelki można do dzisiaj kupić (cena kosmos), ale były też stosowane np. w tramwajach.
Osobiście blachy rysowałem w programach CADowskich i dawałem do wycinania laserowego, tak samo zębatki do nastawnika były cięte z grubej blachy. Wymiary całego pulpitu pierwsza lepsza osoba Ci podeśle. Reszta to tylko Twoje zaangażowanie, znajomość podstaw elektroniki, lekka umiejętność majsterkowania i tyle.
Pokeys generalnie jest drogi, ale banalny w konfiguracji i obsłudze, nie musisz umieć programować. Takie plug & play. Minusem na pewno jest ilość wejść i wyjść, ale do siódemy wystarcza.
Arduino to już więcej zabawy, ale jak byś miał pulpit zbudowany, to z pewnością pomogą Ci ludzie, którzy mają pulpity na Arduino.

24
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: Edytorski koncert życzeń
« dnia: 06 Kwietnia 2022, 13:24:24 »
Przede wszystkim całość do użytkowania musi być user-friendly, okrasić wszystko jakimś fajnym GUI, bo obecnie jest tutaj taka a nie inna ilość scenerii, gdyż zdecydowana większość odbija się od Rainsteda (w tym i ja).
-> Torowisko widzę jako hybryda Rainsteda z Trainzem czy chociażby TD2 - trzymamy parametry (co się da policzyć niech przelicza edytor a nie 10 plików w Excelu na przeliczanie przechyłek do prędkości itp.), ale układamy w zasadzie samą myszką, doklejamy elementy do siebie, wstawiamy ewentualnie gotowe łuki itp.
-> Rozjazdy również powinny być gotowym stałym modelem umożliwiającym połączenie się z istniejącymi torami.
-> Możliwość zmiany podsypek dla torowiska i rozjazdów. Można pomyśleć o np. krótkich fragmentach torów, które będą miejscem na przejście tekstury A w B itp. co by nie było takiego wyraźnego odcięcia tekstur jak to ma miejsce gdzie nie gdzie obecnie.
-> Nie wiem na ile to jest możliwe w MaSzynie odnośnie tekstur terenu, ale widzę pędzle do malowania tekstur, na wzór tych z Trainza.
-> Sam teren powinien doklejać się do utworzonego torowiska + możliwość generowania nasypów / rowów odwadniających wzdłuż linii.
-> Pędzle do roślinności + omijanie ew. budynków / torowiska itp. (z możliwością wyłączenia takiej funkcji).
-> Snapowanie elementów różnego rodzaju do torowiska / od torowiska w określonej odległości.
-> Snapowanie obiektów do siebie na wzajem, np. sieci trakcyjnej, wysięgników do słupów / bramek, płotów do płotów itp. coś na wzór Trainza,
-> Elementy sieci trakcyjnej powinny się też dostosowywać do siebie, np. obecnie wstawianie chociażby "żaby" w TD2 to jakiś żart, bo trzeba ręcznie co do piksela ustawiać i rotować + ręcznie robić podwieszenie izolatora.
-> Możliwość wstawienia pojazdu na szyny co by ew. móc podejrzeć czy sieć dobrze leży pod pantografem, albo czy coś nie wchodzi w skrajnię.
-> Możliwość wstawienia pojazdów z pozycji edytora, aby np. wagony były już obecne na scenerii po jej zapisaniu.
-> Dobrym bajerem byłoby wstawianie elementów pod eventy, jakieś boxy niewidzialne z poziomu rozgrywki, co ma się kiedy odpalić itp. coś jak w Trainz.

25
Poszukuję, chcę zrobić / Odp: Nowa kabina do EU07
« dnia: 04 Października 2021, 13:11:59 »
Kiedyś też się zabierałem za kabinę, ale zabrakło czasu... Większość rzeczy typu hebelki, pakieciaki, manometry, amperomierze, kierownica, kran były mierzone, więc jak coś z tego potrzebujesz to mogę podesłać.

26
Jak nie znasz się na programowaniu (lub nie chce Ci się drutować) i chcesz zaoszczędzić na czasie to Pokeys i masz wszystko z bańki - plug & play. Minimalna wiedza z elektroniki potrzebna będzie do płytek sterujących lampkami na pulpicie. Zaawansowana wiedza z elektroniki i programowania potrzebna będzie do sterownika Haslera, bez pomocy ludzi tutaj z forum, mój Hasler nadal wskazywałby 0 :D

27
Bieżące kolejowe / Odp: post. odg Wrocław Grabiszyn
« dnia: 04 Stycznia 2021, 19:11:30 »
Nie wiem skąd informacja, że nikt się już nie zgłasza do Grabiszyna. Pomimo zmiany w rozkładzie jazdy (chyba z rok są już Popowice), każdy woła Grabiszyn i Grabiszyn odpowiada.
Spróbuj zawołać LCS Popowice jadąc np. do Wałbrzycha, z pewnością odpowie ^^

28
Pomoc doraźna / Odp: MaSzyna 20.09 - problemy
« dnia: 02 Października 2020, 16:33:39 »
Na szybko pod rękę wpadł Impuls krótki 36WEa-016 Kolei Dolnośląskich, więc nagrałem filmik z tym co rzuciło mi się w oczy w MaSzynie, a jak to jest w rzeczywistości.

29
Bieżące kolejowe / Odp: Aplikacja mobilna "Semafor" - system Android
« dnia: 30 Września 2020, 15:44:27 »
Nie wiem czy jest sens dodawać, gdyż w zasadzie nie ma różnicy czy zastępczy na świetlnym czy na kształtowym.

30
Pomoc doraźna / Odp: MaSzyna 20.09 - problemy
« dnia: 18 Września 2020, 08:54:20 »
Puściłem do Patryka maila z rzeczami wyłapanymi w Impulsie. Zdaję sobie sprawę, że większość to duże ograniczenia MaSzyny, ale ew. w przyszłym tygodniu nagram jakiś filmik z Impulsa, co jak tam działa i może małymi kroczkami uda się odwzorować dokładniej niektóre tematy.

Strony: [1] 2 3